Skocz do zawartości
  • 0

paawelek83

Pytanie

Witam. Chciałbym się dowiedzieć trochę więcej o łodzi Semper 400 niż z obrazków na Alle.. i to najlepiej od użytkowników wymienionej łodzi. Interesują mnie kwestie użytkowe np. czy skosy podłogi są uciążliwe podczas wędkowania, pojemności bakist, jakość wykonania, zachowanie na fali, z jakimi silnikami jakie osiąga prędkości i z jakim obciążeniem oraz ogólne opinie użytkowników i co komu do głowy przyjdzie powiedzieć o tej łodzi.

dziękuję z góry
pozdrawiam.
Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Witam, moim zdaniem sklejka jest wstawiana w pawęży by ją wzmocnić ,co nie znaczy że jest  niezniszczalna ,kolega kupił łódź 20-sto letnią w której sklejka w pawęży zamieniła się w próchno ,ale myślę że powodem tego był brak nakładki ochronnej od strony śrub gdzie powstały dosłownie dziury wygniecione przez podkładki na tych śrubach ,a wilgoć zrobiła swoje przez lata.

Ale jak skljeka wzmacnia? Wydaje mi się że 10mm kompozytu szklanego będzie miało większą wytrzymałość niż 10mm sklejki. Nie jest tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wszystko by się zgadzało tylko pokaż mi łódź na której pawęż pod 20-sto konny silnik ma grubość 10mm ,średnio to jest jakieś 45-50 mm .

On nie zrozumiał (post wyżej) . Nie chodzi mi o kompozyt + pawęż. Chodziło mi o to, że jeśli weźmiesz np. 1m x 10cm x 10mm kompozytu szklanego (laminatu) i to samo, tylko e sklejki, to sklejkę złamiesz na kolanie ot tak, a tego drugiego wcale albo z dużo większym trudem. Więc jak możesz wzmocnić tą deskę szklana dokładając sklejkę a nie kolejne szkło?

Porównywanie np. zompozytem betonu i stali, nie jest analogiczne - żeby uprzedzić ten przykład.

Edytowane przez Tapirro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Koledze chodzi o to , że 20mm grubości płyta z laminatu ( mata +żywica) będzie mocniejsza niż 10mm sklejka oblaminowana 10mm maty z żywicą. Więc czemu szkutnicy używają sklejki? Bo łatwo się obrabia i robią z niej stelaże do dalszego oblaminowania. Bo jest tańsza niż laminat i mniej roboty z nią. Do tego jest lżejsza w przeliczeniu na m3 od laminatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Koledze chodzi o to , że 20mm grubości płyta z laminatu ( mata +żywica) będzie mocniejsza niż 10mm sklejka oblaminowana 10mm maty z żywicą. Więc czemu szkutnicy używają sklejki? Bo łatwo się obrabia i robią z niej stelaże do dalszego oblaminowania. Bo jest tańsza niż laminat i mniej roboty z nią. Do tego jest lżejsza w przeliczeniu na m3 od laminatu.

Tak, właśnie.

I taka jest konstrukcja sempera i innych markowych łódek? Zalaminowana sklejka? Widziałem film jak chłopak rozpruł starą lodke, wymienił zniszczoną pawęż na sklejkę, bakisty zrobił że sklejki, potem to wszystko zalaminował i miał piękna łódkę. Tylko robił to dla siebie, koło domu. Efekt był b. ładny. Myślałem, że np. taki Fox jest robiony inaczej, bez rdzenia, który może zamienić się w g.. po 5-10 latach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Patent ze sklejką utopioną w laminacie byłby ok gdyby nie "suche butwienie drewna".

https://www.sailforum.pl/viewtopic.php?t=7008

Obecne łódki raczej nie doczekają się suchego zbutwienia elementów ze sklejki, gdyż rozlecą się prędzej z powodów ogólnej cienizny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czytam to i troche chce mi się smiać moja propozycja jest taka niech kolega oczywiście jeśli ma taką możliwość sprawdzi z 5-10 łodzi gdzieś na przystani i moim zdaniem w 99% będzie w nich wlaminowana sklejka czy w paweży czy nawet będą w nich zrobione całe zabudowy wykonane właśnie ze sklejki a nawet podłogi.Sam jestem na etapie remontu swojej łodzi i powiem że w mojej były wykonane całe zabudowy,podłoga oraż pawęż właśnie ze sklejki.Na dowód proszę zobacz foto jeszcze wszystko nie jest wycięte zreszta widać na foto.

 

post-65666-0-52836600-1619290160_thumb.jpgpost-65666-0-77666200-1619290433_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Myślałem, że np. taki Fox jest robiony inaczej, bez rdzenia, który może zamienić się w g.. po 5-10 latach.

 

Wierciłem w swoim RF420Gpx pod 20-konnego Mercurego i sypał się tylko biały proszek , zero śladu drewna.

 

Miałem dwa Foxy ... 390 i 405 ...w pawęży zero sklejki...laminat i to taki że wkręta nie szło wkręcić...trzeba było nawiercać ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dla tego ja mam na to patent nie wydaję na łódź więcej jak 6 tyś/pl ,za te pieniądze nie oczekuję cudów , nie pływam dłużej jak 8-10 lat i wymieniam na nową , trzyma w garażu i wożona na przyczepie praktycznie nie ma oznak zniszczenia  ,teraz mam 4-ą łódkę a poprzednie sprzedałem bez problemu i za dobre pieniądze. Szkoda mi czasu na picowanie łodzi ,typu wyklejanie wykładzin itp .kupuję i cieszę się wędkowaniem .

 

Tak wyglądała łódź po sześciu latach wędkowania .

post-72455-0-47944500-1619292777_thumb.jpg

Edytowane przez perch22
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Perch obecnie jak kupisz łódkę za 6tyś to 5ciu lat nie popływasz .☺

 

AdamCh - jak u Ciebie wyglądała podłoga w środku wówczas gdy mocowanie fotela odleciało? Miałeś w podłodze wlaminowaną sklejkę? W jakim stanie była?(jak była oczywiście)

Edytowane przez binio1111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tą ze zdjęcia pływałem 9-lat i nie kosztował 5 tyś/pl . dwu płaszczowa 120kg  i po takim czasie nie było pajączków i pęknięć ostatnie 3-y lata pływała pod hondą 10kM 4t , teraz mam trzeci rok łódkę od tego samego producenta pływam na 20-ce hondzie i nic się z łodzią nie dzieje typu pajączki ,pęknięcia i też jest dwu płaszczowa waga 150kg, 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A może po prostu, budowanie łodzi jest mniej opłacalne od innej prowadzonej tam produkcji i jest wykonywana w międzyczasie ????

Przecież każdy chce u nas tanio ????, więc zamiast czterech dniówek poświęcają dwie i mniej materiału

W innych krajach klient już w progu salonu krzyczy: ma być drogo!...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tu nie chodzi o jedną markę, czy o drugą. Początek stosowania włókna szklanego w żywicy poliestrowej w budowie łodzi to połowa lat 50 tych XX wieku. Wtedy to była rewolucja, bo łódki drewniane składające się z setek ręcznie robionych elementów zamieniono na łódki produkowane masowo. 

 

Problem w tym, że wady łódek z laminatu poliestrowo szklanego wyszły po kilku latach. W Polsce początki włókna szklanego to lata 70te. I już pod koniec lat  70 tych objawiły się wady, w postaci choćby "syndromu mokrej bakisty"

Było trochę czasu, żeby się ogarnąć, bo na świecie problemy techniczne związane z wczesnym laminatem zostały dawno rozwiązane. U nas nie.....

 

W Polsce jak masz garaż wiadro i wałek to już jesteś w biznesie. Być może ja się mylę, być może któryś z producentów stosuje próżnię przy produkcji w dowolnej postaci. Wtedy z przyjemnością te krytyczne słowa odszczekam.

Problem w tym, że laminat poliestrowo szklany laminowany w formie żeńskiej bez żadnego docisku nie może być zbyt bogaty w zbrojenie, ze względu na skurcz. Bez docisku próżniowego odejdzie od formy i zrobi się problem.

 

W ten sposób laminat tak tworzony ma w porywach 27% zbrojenia (wagowo) a reszta to żywica. A to zbrojenie daje moc, żywica to lepiszcze.

 

Żywica poliestrowa musi być mocno rozcieńczona, żeby dało się z nią pracować. Problem w tym, że rozpuszczalnik odparowuje podczas utwardzania i pod mikroskopem widać autentyczne dziury po odparowanym rozpuszczalniku.

Laminat poliestrowo szklany z definicji nie jest wodoszczelny. Oczywiście nie jest to sito przepuszczające litry wody na minutę, ale to rodzaj półprzepuszczalnej membrany.

 

Co do ilości zbrojenia. Mam chyba jeszcze próbki laminatu od polskiego producenta, dla których osobiście zrobiłem badanie zawartości zbrojenia w laminacie....

Sam nie wierzyłem... 14% (i ja te próbki chyba jeszcze mam)

 

Czytałem niedawno artykuł w amerykańskim piśmie o boatingu porównujący łodzie laminatowe z aluminiowymi.

Mocne zaskoczenie było jak przeczytałem, że łodzie aluminiowe mają tą zaletę, że są tańsze.... No u nas napewno nie.

 

A później sobie obejrzałem film na YT typu factory tour z amerykańskiej fabryki rangera.

Każda warstwa przemyślana, nawet tkaniny uniaxialne w redanach. Przemyślane zastosowanie próżni..... i w zasadzie na każdym kroku jakaś przemyślana sztuczka.

Ale ja i rangera jestem w stanie mocno skrytykować, ale pomimo tego w stosunku do naszych produkcji to zupełnie inny świat..

 

O jakości łódki stanowi jakość systemu usztywniającego. A nasze produkcje jaki mają "system"? mają jakiś szkielet?? No nie bardzo.

Całość to ulep dwupłaszczowy trzymający się na wlanej między płaszcze pianie.......

 

Ja się nawet tego samego taniego laminatu poliestrowego nie czepiam, jak ma zapewnioną wentylację i jest szansa na wysuszenie.

Jednopłaszczowa lódka trzymana zimą w garażu sporo lat posłuży......

Jako podstawowy tani budżetowy produkt jest ok.......

 

Ale napinanie się na produkt profi jest co najmniej śmieszne.... Nie, nie są to produkty profi......

 

 

Sklejka:

Dopóki sklejka na łódce montowana jest tak, że jest w stanie wyschnąć,a jak zgnije to łatwo będzie daną formatkę wymienić to wszystko jest ok.

Ale zalaminowanie dwustronne sklejki żywicą poliestrową (membrana półprzepuszczalna) to zbrodnia..

 

Zwróćcie uwagę. Amerykańskie łódki mają mnostwo sklejki...... ale obitej dywanem, a nie laminowanej.

 

Jeśli już ktoś musi laminować sklejkę, to ok....... ale wtedy tylko epoksyd i w miarę możliwości tylko jedna strona.

 

Ja bardzo chętnie odszczekam krytyczne słowa, które tutaj wypowiedziałem, jeśli jakiś producent tutaj otwarcie zadeklaruje.... mylisz się, zobacz, ja robię łódki takim a takim sprzętem, monitoruję jakość laminatu i wogóle jak mogłeś tak myśleć, że ja wiaderko i wałek...

 

I bardzo będę się z tego cieszył, jak któryś z producentów podejmie wyzwanie, żeby mnie wyprostować. oby moje słowa naprawde się g...... obróciły.

Być może ja faktycznie się mylę, przecież nie znam wszystkich producentów....

 

Przykro mi się zrobiło bardzo jak obejrzałem sobie film, nakręcony przez ciemnoskórych kolegów w Somalii w którym to filmie pracując pod chmurką stosowali bardziej przemyślane techniki niż znane mi produkcje rodzime...

Wygląda na to, że nas technologicznie wyprzedzili.

 

I oczywiście nie czepiam się tu producentów dużych jachtów kabinowych, bo w tej skali pewne numery jakie przechodzą w łódkach wędkarskich w dużych jachtach by nie przeszły.

 

Z przerażeniem patrzę, że coraz częściej podejmowany jest temat łódek bassowych..... Dopóki one tylko tak wygladają, to nie ma problemu, ale mam nadzieje, że nikt nie zapnie do takiej łódki 150 konnego silnika i nie będzie chciał tym pływać w okolicach 90 kmh....bo w tej technologii, którą znam z rodzimych garaży to się tak nie da.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tu nie chodzi o jedną markę, czy o drugą. Początek stosowania włókna szklanego w żywicy poliestrowej w budowie łodzi to połowa

Fajnie i merytorycznie. Tak samo jest w antykorozji. Żywicami z rozpuszczlnikiem trzeba nałożyć kilka warstw, żeby się te mikropory po odparowaniu rozpuchola minęły i warstwy wzajemnie uszczelnily. Malowanie jedną warstwą to lipa, tak w skrócie.

Edytowane przez Tapirro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...