Skocz do zawartości
  • 0

paawelek83

Pytanie

Witam. Chciałbym się dowiedzieć trochę więcej o łodzi Semper 400 niż z obrazków na Alle.. i to najlepiej od użytkowników wymienionej łodzi. Interesują mnie kwestie użytkowe np. czy skosy podłogi są uciążliwe podczas wędkowania, pojemności bakist, jakość wykonania, zachowanie na fali, z jakimi silnikami jakie osiąga prędkości i z jakim obciążeniem oraz ogólne opinie użytkowników i co komu do głowy przyjdzie powiedzieć o tej łodzi.

dziękuję z góry
pozdrawiam.
Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Co do "mielenia" wody to normalne. Kilwater "narysujesz" na wodzie jak już lecisz w ślizgu. Co do prędkości to coś nie tak. Nie możliwe żebyś w ślizg nie wyszedł. Mam silvera 405 +tohatsu 20 4t. ( dno identyczne co semper) 2 osoby + graty i leci pod 40km/h - silnik na granicy odcinki lub odcinka.

Płytę antkawitac. mam 2.5cm poniżej dna

Jaką masz śrubę? Jakie obroty osiągasz? ( obrotomierz to podstawa - kilkanaście złotych i wszystko wiesz -

Otrzymałem gratis jak kupiłem silnik u kolagi Cabage)

Edytowane przez binio1111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cześć, mam pytanie a propos Sempera 400 WL, kupiłem nowy silnik Suzuki 20km czyli maks który dopuszcza producent, oglądając popularnego youtubera, miałem przekonanie że takie 30km/h + będę płynąć, a tutaj zonk bo w dwie osoby udało się po dłuższej chwili osiągnąć 20km/h. Nie pływałem długo ze względu że cały czas docieram silnik i dopiero wszedłem w fazę gdzie można odkręcić manetkę do końca. 

Stopa L, więc odpowiednia, jednak płyta kawitacyjna jest około 5cm niżej niż dno łodzi przy rufie. Tylko że Semper ma ten kil trochę wypłaszczony przy rufie. Czy możliwe że robi to tak dużą różnicę? 

Nie pływałem dużo na spalinowych motorach, ale mam wrażenie że do 10-12km/h strasznie mieli wodę (nie zostawia "czystego" śladu (kilwater), tylko taki efekt zbliżony do bulgotania?). 

Również dodam, że po odkręceniu manetki na full nie doczekałem momentu "odcięcia", więc nie wkręca się na maksa.

Macie jakieś swoje doświadczenia gdzie szukać problemu? Myślałem na początek spróbować dokupić hydrostabilizator (youtuber taki założył). Ewentualnie spróbować go podnieść te ~~ 3cm. 

Kolejnym pomysłem jest wymiana na śrubę o innym skoku (łódź jest lekka, nie mam dziobówek etc), która może będzie szybsza? 

Do tego jeszcze sprawdzałem długość stopy L u różnych producentów i wygląda to tak:

Suzuki 508mm

Mercury 508mm

Yamaya 556mm 

 

Czy ta różnica u Yamahy jest prawdziwa czy wynika ona z liczenia od innego miejsca etc?

 

Dodam jeszcze, że zmieniałem trym silnika i różnice były, ale wynosiły około 2km/h i na ustawieniu na drugim stopniu osiągnąłem najwyższą prędkość.

 

Będę wdzięczny za podpowiedzi, 

 

Pozdrawiam Andrzej

Mam nowego Mercurego 20 i w 2 osoby spokojnie płynie 30km/h.

Fakt, że w porównaniu z 2t, (też Mercury 20 , jest wystawiony, można zobaczyć jaki model), nowy 4t, to muł. 2t w ślizg wchodzi w 1sek. (sporo zależy od śruby), a kilwater jest gładki i równy.

Nowy mercury zbiera się do ślizgu tak, że cały fun znika. Kilwater, to jakaś krzyżówka fontanny ze zraszaczami ppoż - można by pola nawadniać. Odpalanie w porównaniu z 2t, to katorga. Ale w sumie  płynie dość sprawnie i przede wszystkim cicho i nie śmierdzi. Bulgocze kiedy jest zimny, wtedy widać bardzo dużo spalin w wodzie, albo kiedy jest podniesiony (żeby odsłonić echo) ale wtedy o ślizgu nie ma mowy.

Masz coś nie tak z silnikiem albo założoną całkiem złą śrubę - może pomyłkowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cześć, mam pytanie a propos Sempera 400 WL, kupiłem nowy silnik Suzuki 20km

Również dodam, że po odkręceniu manetki na full nie doczekałem momentu "odcięcia", więc nie wkręca się na maksa.

Macie jakieś swoje doświadczenia gdzie szukać problemu? Myślałem na początek spróbować dokupić hydrostabilizator (youtuber taki założył). Ewentualnie spróbować go podnieść te ~~ 3cm. 

 

 

Pozdrawiam Andrzej

Andrzej,

winna jest śruba na 99%. Zmień a zobaczysz, że łodka 'poleci". Na Alle jest firma z Wawy, która ma śruby after market - tańsze, ale bardzo dobrej jakości. Poczytaj na jerku i necie lub zadzwoń do sprzedwacy śrub i pomożę dobrać CI właściwą - zdzwiwisz się mocno.

 

BTW. Semper 440XT jest pod króką stopę, 400etka jest pod długą?

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dzięki za liczne odpowiedzi!  Spróbuje najpierw podnieść silnik o te kilka cm bo jest to najłatwiejsze do zrobienia (i najtańsze) i zobaczę co się zmieni. Na pewno kupię również obrotomierz, może polecacie jakiś konkretny model? W serwisie Suzuki wycenili mi zabawę na ponad 700zł, stąd pomysł odwiesiłem na kołek.

 

Śrubę też zmienię, ale to za 2 miesiące po pierwszym serwisie, zapytam gości od Suzuki co sądzą o moich osiągach, a może do tego czasu wyklaruje się inny powód.

 

Nie będę ściemniać, że mocno się zaskoczyłem osiągami, szczególnie że długo kompletowałem zestaw tak, aby było to połączenie rozsądne. Wąska łódź 1,5m szeroka, 4m długa o wadze ~ 150kg. Na elektryku fajnie pływa, na Haswingu Protuar 1.0 65LBS ponad 6km/h. Dużo sprzętu nie mam i wszystko w dwie osoby + sprzęt to maks 180kg (licząc akumulator 100ah agm na dziobie) Całość kompletnego zestawu z dwoma osobami na pokładzie to około 330kg  w przypadku elektryka. Dodać 50kg silnik spalinowy, liczmy jeszcze benzynę to maks 400kg. Na 20km powinno latać jak głupie! 

 

 

Dzięki jeszcze raz, na podstawie Waszych odpowiedzi spróbuję coś poradzić, jak mi pójdzie dam znać. 

 

edit:

@MarMilo tak, 400WL jest na długą stopę, nie ma tego wcięcia w rufie.

Edytowane przez mellowyellow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
  • 0

Dzięki za liczne odpowiedzi!  Spróbuje najpierw podnieść silnik o te kilka cm bo jest to najłatwiejsze do zrobienia (i najtańsze) i zobaczę co się zmieni. Na pewno kupię również obrotomierz, może polecacie jakiś konkretny model? 

Nie trać czasu na podnoszenie silnika - zyskasz 1-2km. Obrotomierze są na allegro po 30-50pln i spełniają swoją rolę (miałem przy suzuki 20 i mercurym 30KM - oba na wtrysku - odczyty idą z kabla WN do świecy

Wymień śrubę (po konsultacjach z fachowcem) i zobaczysz co się stanie. Śruba kosztowała mnie 220pln (facet wysłał mi 2 sztuki - zapłaciłem za obie z możliwością zwrotu jednej z nich - sprzedawca miał świadomość, że będę zakładał każdą z nich i obiecał przyjąć 'używaną' - tak też było. Inaczej będziesz się bez sensu stresował. Śruba i koniec :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Podniesienie da sporo i nie wprowadzajcie czlowieka w blad !!!! Moze rzeczywiscie okazac sie, ze trzeba zmniejszyc skok sruby ale ja przy swojej pierwszej lodzi i silniku Suzuki 20 km mialem problem, zeby rozpedzic Skylle 370 do slizgu. Wystarczylo podniesc silnik o 3 cm i plynela 35 km/h . Przed tą operacją w ogole nie chciala sie slizgac

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez kruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Podniesienie da sporo i nie wprowadzajcie czlowieka w blad !!!! Moze rzeczywiscie okazac sie, ze trzeba zmniejszyc skok sruby ale ja przy swojej pierwszej lodzi i silniku Suzuki 20 km mialem problem, zeby rozpedzic Skylle 370 do slizgu. Wystarczylo podniesc silnik o 3 cm i plynela 35 km/h . Przed tą operacją w ogole nie chciala sie slizgac

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Potwierdzam co napisał Krzysiek. Testowałem  w odniesieniu do Sempra 440 xt  i silnika Yamaha 25 GWHS. Podnosiłem do testów silnik w zakresie od 1,5 do 2.5 cm. Zdecydowana poprawa  wchodzenia w ślizg , oraz uzyskiwanej prędkości. Płyta kawitacyjna w tym zestawieniu jest zbyt nisko, W tej chwili mam zawieszoną Tośkę 30 km i nie ma potrzeby robienia podobnego zabiegu. Wszystko zależy od posiadanego silnika. Mimo krótkiej stopy występuja rozbieżności w rozmiarze. Według mnie optymalna wysokość to około 1cm płyta kawitacyjna poniżej dna łódki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Widzę, że ciekawy temat rozpocząłem :)

 

Na 99% silnik nie jest zdławiony, w serwisie rozmawiałem ponad godzinę o obsłudze itd. i nie było słowa o jakiś ograniczeniach. 

Podtrzymam mój ostatni post i pomierzę dokładnie jeszcze raz odległości od dna do płyty jak i do śruby itd. 

Przygotuję sobie podkładki pod silnik od 1cm do 5cm (o ile mocowanie silnika pozwoli), co pół centymetra, z jakiegoś twardego drewna (jesion etc. akurat mam znajomego stolarza), i sprawdzę jakie będą różnice.

Sprawdzę czas wejścia w ślizg jak i czas osiągnięcia maksymalnej prędkości, do tego prędkość przy połowie odkręconej manetki jak i prędkość maksymalną. 

W miarę możliwości wrzucę tutaj moje wyniki, a jeśli nie będzie jakiś spektakularnych różnic obiecuje podsumowanie czy warto bawić się w podnoszenie. 

 

Pozdrawiam i dzięki za dyskusję! 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Widzę, że ciekawy temat rozpocząłem :)

 

Na 99% silnik nie jest zdławiony, w serwisie rozmawiałem ponad godzinę o obsłudze itd. i nie było słowa o jakiś ograniczeniach. 

Podtrzymam mój ostatni post i pomierzę dokładnie jeszcze raz odległości od dna do płyty jak i do śruby itd. 

Przygotuję sobie podkładki pod silnik od 1cm do 5cm (o ile mocowanie silnika pozwoli), co pół centymetra, z jakiegoś twardego drewna (jesion etc. akurat mam znajomego stolarza), i sprawdzę jakie będą różnice.

Sprawdzę czas wejścia w ślizg jak i czas osiągnięcia maksymalnej prędkości, do tego prędkość przy połowie odkręconej manetki jak i prędkość maksymalną. 

W miarę możliwości wrzucę tutaj moje wyniki, a jeśli nie będzie jakiś spektakularnych różnic obiecuje podsumowanie czy warto bawić się w podnoszenie. 

 

Pozdrawiam i dzięki za dyskusję! 

I tak skończy się wymianą śruby :) Podaj jaką masz w tej chwili ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

kochani strzeżcie się przed przyczepką Cymermann do łatwego wodowania. Koledze po tygodniu koło odpadło a mi po roku. Ten producent stosuje jakieś gówniane łożyska nie osłonięte więc woda się dostaje szok. Ja teraz właśnie wymieniam na nowe piasty z łożyskami Knott. Zwracajcie na to uwagę. Przy tej cenie 4500zł ponad rok temu, teraz może jest droższa to jest skandal. Aha dodam jeszcze, że wyciągarka zepsuła się po miesiącu - takie części badziewia stosuje Pan Cymermann czy jak tam on się nazywa. Dramat, skandal. Napisałem to najdelikatniej jak tylko mogłem gryząc się w język.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

jeszcze jedna sprawa może ktoś mi doradzi...... Mam do tej fatalnej przyczepki łódź Sempera 380 czyli mała łódeczka a ona w ogólne nie chce mi schodzić z rolek do wody a wciąganie jej to katorga, muszę dwoma rękoma kręcić tą łajbą. Rolki smarowałem, wcześniej podkładki wyjąłem bo w ogóle się rolki nie kręciły (kolejna wada przyczepki). Teraz niby wszystko działa a łódka nie zjeżdża nawet na stromym slipie.... W czym może być problem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak z ciekawości nie czułeś nic przed odpadnięciem koła? Łożysko zanim sie zatrze, rozleci daje sygnały. Na początek "kwadratowa" praca, później grzanie, luz i dopiero odpada.

Ja zawsze przeciągam ręcznie zestaw i liczę że jak by się coś działo wyczuje. No ale ja mam lekko ok 200kg.

A tak przy okazji dawanie łożysk nie wodoodpornych do nawet przyczepki za 1500zl powinno być karalne. To szukanie guza.

Wysłane z mojego SM-N770F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Tresor
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mało kto wie ale Cymerman w przyczepach ,które robił stosował swego czasu swoje "wynalazki" ,które sam robił.

W przeciwieństwie do pozostałych producentów przyczep ,którzy brali podzespoły od renomowanych producentów z certyfikatami /homologacją.

Nie wiem jak to teraz u niego wygląda w tej chwili bo dawno nie widziałem jego przyczep.

 

Wciągarkę miałem jego produkcji w lawecie i złego słowa nie powiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cymermann, miałem z tym Panem trochę przebojów ale koniec końców udało się jakoś dojść do porozumienia. Pisałem o tym kiedyś.

Jeżeli chodzi o łożyska, to złego słowa nie powiem. Jeżdżę już piąty rok jego przyczepą i łożyska nadal działają, a robię z łodzią kilkanaście jak nie kilkadziesiąt tysięcy rocznie, plus wodowanie w słonej wodzie.

Co do wodowania, u mnie z Semperem 440 nie ma problemu z wodowaniem, nawet samemu z niewielkim spadem. Fakt, że łódka nie zjeżdża tak jak kiedyś ale nadal sobie radzę i dopiero w tym roku zajrzę i przesmaruję co trzeba.

Wciągarka działa tak jak działała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wyciągarkę wymieniłem na Knott z pasem, bo ten chiński badziew był badziewiem :(

Co do wodowania - warto wejść pod przyczepę z łodzią na niej i poluzować mocowania rolek środkowych, żeby je odprężyć i dopiero wtedy podnieść podpory rolek w górę ręką i zablokować śrubami - u mnie były tak ustawione, że kill aż wginało do środka :( Tak było nawet po serwisie łodzi i przyczepy u producenta :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam, mam przyczepę marki SAM z osią od forda eskorta ciągam ją od 2007 r,a na łożyska mam taki patent ,że wypełniam całą piastę smarem jak do tej pory nie miałem problemu z łożyskami,piasty koła nie są bezobsługowe i co jakiś czas trzeba do nich zajżeć nawet do tych wodoszczelnych ,tym bardziej jak się wjeżdża głęboko do wody całymi kołami.

Edytowane przez perch22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...