Skocz do zawartości

FILMY WĘDKARSKIE


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Umbra

Ciekawe czy i u nas kiedyś tak będzie?

Z opowieści dziadka.... ryby łowił 2m od muru naszego domu, w rowie :)

Liny, karasie i wzdręgi :)

Szkoda, że czasy rybnych wód przeminęły

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Umbra

Heh...mój ojciec łowił za dzieciaka w Młynówce przepływającej przez ogród wszelakie rybska. Owa rzeczka wpadała do rzeki szerokości max 5 metrów. I tam dopiero się działo. Nadmienię, że jego ojciec miał młyn.

Nie wiem co bardziej zaszkodziło naszym wodom....

Czy mięsiarstwo/kłusownictwo, czy cudowny ekologiczny "rozwój" gospodarki, nowe rodzaje chemii (czy to do prania, mycia czy na polach), coroczne susze, śmieci..... prawdopodobnie wszystko po trochu

Choć kiedyś woda pewnie też nie była super czysta, ale nie było wtedy w niej wszelakiej chemii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małym ciekom najpewniej beton. Wspomniana rzeka była truta wszelakimi barwnikami za komuny. Spuszczały syf zakłady bawełniane. Przechodząc przez mostek wiedziało się na jaki kolor farbują dzisiaj. A ryby były, łącznie z strzelbą potokowa, głowaczem, ślizem, o kropkach nie wspominając. Takiej wylinki widelnicy nigdzie nie widziałem...coś pięknego. A teraz? Woda niby czysta, ale wszystkie kaskady i wodospady zabetonowane. Większa woda przelatuje i każdy, ale to każdy zakamarek prostuje. Zakręty oczywiście umocnione wielkim kamieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Umbra

Małym ciekom najpewniej beton. Wspomniana rzeka była truta wszelakimi barwnikami za komuny. Spuszczały syf zakłady bawełniane. Przechodząc przez mostek wiedziało się na jaki kolor farbują dzisiaj. A ryby były, łącznie z strzelbą potokowa, głowaczem, ślizem, o kropkach nie wspominając. Takiej wylinki widelnicy nigdzie nie widziałem...coś pięknego. A teraz? Woda niby czysta, ale wszystkie kaskady i wodospady zabetonowane. Większa woda przelatuje i każdy, ale to każdy zakamarek prostuje. Zakręty oczywiście umocnione wielkim kamieniem.

a dajmy na przykład japonię, holandie, uk...

Tam też betonu nie brakuje, a ryby są.

Choćby dla przykładu, ciurek szeroki na metr, wody 20cm przy samych budynkach... Woda czyściutka, a w niej pstrągi. (Japonia)

A ciurek ścianki betonowe, dno żwir i kamyki, prosty jak od linijki, zero zakrętów, a jak już jakieś są to też przecież betonowe

 

wiem, że dałem akurat ekstremalny przypadek...

Ale, amsterdam, inne kanały....

Beton, beton, śluzy, beton, a ryby są?

Edytowane przez Umbra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Umbra

Jednak kanał, to nie wartka rzeka....

 

Zapomniałem... przecież u nich nikt nie stoi nad rzeczką z 3m kijem zakończonym widłami i nie czeka na płynącą rybę

Edytowane przez Umbra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Umbra

Ale to w Chinach albo innych krzaczkach. Puścili sobie kilka tęczaków i łowią

Szkoda, że te "chiny albo inne krzaczki" są do przodu przed nami o lata świetlne mentalnie jak i gospodarczo.

Nie widziałem jeszcze by ktoś tam u nich łowił teleskopami na podpórkach jaxona, miał siatkę 50cm do której wrzuca każdą złowioną rybę i narzekał, że nie ma ryb bo PZW to oszuści i złodzieje.

A, bym zapomniał o łowieniu na żywca w okresy ochronne, waleniu szczupaczków w łeb i medalowych okoni... ale to może akurat tylko w moich rejonach tak teraz wygląda zakaz stosowania przynęt >5cm

 

Ahhhh, jeszcze jest ten klasyk... na co komu wyczepiacz lub wypychacz jak można wyrwać haczyk na siłę gdy zbyt głęboko połknie.

ale w sumie i tak ryba dostanie w łeb jak każda inna i pójdzie na patelkę obojętnie czy ma 30cm, 15 czy 90cm i obojętnie jaki gatunek byle tylko było mięso

Po co się też trudzić skoro można szarpakiem na zimowisku lub widłami :) albo agregatem od sąsiada i kablami

Edytowane przez Umbra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Umbra

Zawsze myślałem, że sum to raczej spokojny drapieżnik :o

Na Warcie łowią sporo sumków jako przyłowy na wątróbkę...

A ja tych małych na spinning nie łowię praktycznie w ogóle.

Raz tylko trafiłem takiego z 5kg na shad teeza w klatce....

 

A one tu walą jak głupie :/ na tego żabulca... i to malutkie sumki

 

EDIT: jak już trafię na spinning jakiegoś suma to takiego, że moim zestawem 0 szans na podjęcie walki lub idzie i przeciera po kamieniach

 

Edytowane przez Umbra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...