Qcyk Opublikowano 8 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2015 (edytowane) Rozumiem. Jeżeli chodzi Ci o te konkretnie kulki to nie używam. Korzystam z takich do wiatrówki, ale to tylko jeśli chodzi o woblery kleniowo - jaziowe. W woblerach np. Boleniowych korzystam z drutu 4 mm i sprawdza się dużo lepiej jeżeli chodzi o te konstrukcje. Pytanie ile waży taka kulka bo te których ja używam mają średnicę 5,5 mm i wagę ok 1g a w tym przypadku sprzedawca podaje tylko średnicę kulki... Ja stosuję takie oto kulki http://jerkbait.pl/topic/40760-woblery-qcyk/page-3 Edytowane 8 Lipca 2015 przez Qcyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 8 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2015 Drut 5,5 mm? Grubość ołówka.Drut 10 mm!? Grubość mazaka do płyt CD. "Boleniowe" są zwykle obustronnie bocznie spłaszczone.Jakiej wielkości woblery są tak obciążanie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tom3k_lubin Opublikowano 8 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2015 Nikt nie mówił że będzie używany tylko i wyłącznie do "boleniówek" myślę że taki drut 10 mm można z powodzeniem zastosować do slider'ów etc. xD ale to tylko moje zdanie ( nowicjusza ) xDD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 8 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2015 (edytowane) Drut 5,5 mm? Grubość ołówka.Drut 10 mm!? Grubość mazaka do płyt CD. "Boleniowe" są zwykle obustronnie bocznie spłaszczone.Jakiej wielkości woblery są tak obciążanie! Janusz wkradł się wielbłąd kulki mają 5,5mm a drut 4mm... Woblery to przeważnie 7-8cm. Już poprawiłem Mi z takiego typu obciążeniem hulają wedle wcześniejszych założeń... Edytowane 8 Lipca 2015 przez Qcyk 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 8 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2015 Janusz jakiej średnicy drutu Ty używasz?? Pytam bo zastanawiam się nad troszkę grubszym niż obecne 4mm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 8 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2015 Nie stosuję drutu Oczywiście, poza stalowym Woblerki obciążam taśmą ołowianą, lub (rzadziej) odlewami o wybranym kształcie i wadze. Obawiając się trochę efektów wieloletniej ekspozycji na ołów, ostatnio wykonałem badania. Normy: Dzieci - do 15, kobiety w wieku rozrodczym - do 30, osoby narażone na ekspozycję Pb - do 50. Mój wynik - 14,2 Przy odpowiedniej staranności, prostych środkach BHP i rozsądku, ołów nie taki straszny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 9 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2015 (edytowane) Czyli dzieciak z Ciebie Też myślałem aby odlewać ale na razie nie mam warunków musiałbym to robić w kuchni albo na balkonie. Jak się łatwo domyślić żona nie byłaby zadowolona Edytowane 9 Lipca 2015 przez Qcyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vrpona Opublikowano 9 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2015 Ja odlewam ołowiane obciążenie we woblerach już 2-gi miesiąc, póki co żyję. Robię to bez masek, bez rękawic, po prostu BHP odstawiłem daaleeko w tyle. Słyszałem że przy odlewaniu niewielkich ilości, organizmowi się nic nie stanie Problem robi się gdy człowiek odleje obciążenie do 100 szt korpusów dziennie Pozdrawiam Piotr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qcyk Opublikowano 9 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2015 Takie rzeczy wychodzą zazwyczaj po latach...więc lepiej zacznij stosować chociaż w części o BHP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vrpona Opublikowano 9 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2015 Takie rzeczy wychodzą zazwyczaj po latach...więc lepiej zacznij stosować chociaż w części o BHP Zgadzam się... W sumie to nie szkodzi mi kupić maski za około 50 zł z filtrem, chyba się w taką zapobiegawczo zaopatrzę, i tak jak mówisz zacznę stosować. Niby człowiek sobie lekceważy, ale nie zaszkodzi na pewno Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 9 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2015 (edytowane) Takie rzeczy wychodzą zazwyczaj po latach...więc lepiej zacznij stosować chociaż w części o BHP Nie powinno się nadmiernie ingerować w naturę, a bardziej uwierzyć ewolucji. Edytowane 9 Lipca 2015 przez krzychun Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tobiasz92 Opublikowano 10 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2015 Nie wiem czy dobre miejsce, ale od 13.07 będą fajne nożyki w LYDLU Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek K Opublikowano 26 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 Postanowiłem zacząć robić woblery. Na początek chcę zrobić parę boleniowych z balsy.Pierwsze kilka wystrugałem ok. 7 cm. Naciąłem otwór na stelaż i później ster (na oko) i jak podrównałem okazało się, że otwory na ster mają 2 mm.I mam problem - czy poliwęglan 2 mm nie będzie za gruby na ster do takiego woblera? Czy jednak 1,5 mm lub mniej a otwór wypełnić klejem? A może 2 mm i zeszlifować po krawędziach (to znalazłem na forum) - tylko czy to nie będzie mieć wpływu na wygląd.Z góry dzięki za wszystkie rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartolomeo213 Opublikowano 26 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 (edytowane) Wydaje mi się ze 2 mm będzie za gruby ale nie widząc kształtu woblera ciężko coś powiedzieć ?Zapamiętaj tez taka rzecz do końca życia wygląd nie ma wpływu na prace i lownosc woblera nieraz największe szkarady a mają to coś co zwiemy sercem i choć jest tak paskudne i ohydne to ryby to uwielbiają i biją w to bez zastanowienia Edytowane 26 Stycznia 2016 przez bartolomeo213 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tom3k_lubin Opublikowano 26 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 Ja do woblerów 3-4 cm daje ster 1,5 mm i pływają a co najważniejsze łowią z tego co przeczytałem i z własnego doświadczenia im grubszy ster tym bardziej gasi pracę woblera. Każdy robi tak jak lubi :) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 26 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 Grubość steru ma oczywisty wpływ na pracę woblera - jest to przecież pewna masa. Natomiast najistotniejsza, tłumiąca jest krawędź i jeśli potrzebujesz zastosować "za gruby" ster, warto spiłować krawędź. Znacznie polepsza to działanie woblera. Trudno przy produkcji seryjnej "bawić się" z każdym jednym sterem, natomiast jeśli wykonujesz tylko dla siebie (i ewentualnie znajomych), to zdecydowanie warto. Najłatwiej sfazować ster stosując papier ścierny (mikroszlifierka), a wygładzić filcem (również mikroszlifierka). Ster należy mocno i pewnie trzymać, więc imadełko lub kleszcze samozaciskowe. W samych palcach nie polecam Ster grubszy to większa wytrzymałość poliwęglanu, więc i trwałość woblera. Trzeba coś wybrać. Fazowanie krawędzi jest rozsądnym kompromisem. I jeszcze uwaga końcowa - zdarzało mi się widywać woblery, gdzie krawędź czołowa steru była sfazowana. To błąd. Czoło powinno mieć bardziej płaską powierzchnię. Wobler lepiej startuje. Ale każdy robi tak, jak lubi 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek K Opublikowano 26 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 Dzięki za odpowiedzi. W jednych spróbuję sfazować w innych nie - tylko nie wiem, czy dorwę mikroszlifierkę. Będę przynajmniej miał porównanie. bartolomeo - tą prawdę znam z muszkarstwa - nie koniecznie najładniejsze łowią. Tym bardziej, że bardzo nie lubię kasować swojej pracy - tylko wyjątkowo nieudane muchy trafiały pod żyletkę - myślę, że tu będzie to samo (przynajmniej nie szkoda będzie rwać ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vrpona Opublikowano 26 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 A ja dodam od siebie, że stosowanie w woblerach boleniowych sterów 1,5 mm oraz większych, również jest nonsensem. Osłabia ono łączenie ster-korpus. Im ster węższy jest bardziej giętki, co przekłada się na wytrzymałośc spoiny. Ster grubszy, 2mm jest tak sztywny, że z każdym jego ugięciem pęka spoina. (tyczy się klejów które po utwardzeniu są twarde, ale kruche) To tylko moja sugestia. ja w boleniówkach stosuje stery 1mm ,i nigdy ster nie pękł ani nie wyleciał.chyba że boleniówka przekracza wagę 13-14 gr (co rzadkość) stery wklejam ciut grubsze. Jeżeli ktoś się ze mną nie zgadza, również może mnie znegować, czy też zaprzeczyć temu co mowię. Ale polecam spróbować wygiąc 2mm ster w boleniówce, skutek ? - pęknięcie spoiny korpus-ster a w najgorszym wypadku pęknięcie steru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 26 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 A ja dodam od siebie, że stosowanie w woblerach boleniowych sterów 1,5 mm oraz większych, również jest nonsensem. (...)Nie łowisz w płytkich łowiskach o kamienistym dnie. Tam stery 1 mm pękają przy pierwszym trąceniu o dno Zawsze jest to kompromis. Nie ma rozwiązań jedynie słusznych. Najważniejsze, zanim się na coś zdecydujesz, popróbować różnych rozwiązań i wybrać najlepsze - dla siebie. Powtarzam - dla siebie. Inni maja prawo do swoich własnych oczekiwań i swoich własnych rozwiązań. Mówienie, że coś jest "nonsensem"jest mało konstruktywne i ogranicza się tylko do własnych przekonań. Niekoniecznie, w każdym przypadku, prawdziwych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybson Opublikowano 26 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2016 Albo albo tak jak widły z blachy ocynkowanej 0.5 mm .Warto i taką opcję przetestować ( taki ster jest cienki i mocny ale swoje waży ) pozdrawiam Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartolomeo213 Opublikowano 27 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2016 Musimy wziąć również pod uwagę ze korpusy są z basy która zazwyczaj jest o wiele słabsza i podatna na pęknięcia :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stoner Opublikowano 27 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2016 Prostszym sposobem jest wklejenie paska drewna w miejsce nieudanego nacięcia na ster. Dobry klej i ponowne nacięcie powinno załatwić sprawę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vrpona Opublikowano 27 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2016 Nie łowisz w płytkich łowiskach o kamienistym dnie. Tam stery 1 mm pękają przy pierwszym trąceniu o dno Zawsze jest to kompromis. Nie ma rozwiązań jedynie słusznych. Najważniejsze, zanim się na coś zdecydujesz, popróbować różnych rozwiązań i wybrać najlepsze - dla siebie. Powtarzam - dla siebie. Inni maja prawo do swoich własnych oczekiwań i swoich własnych rozwiązań. Mówienie, że coś jest "nonsensem"jest mało konstruktywne i ogranicza się tylko do własnych przekonań. Niekoniecznie, w każdym przypadku, prawdziwych Witaj Januszu Bardzo Cię szanuję , w ogóle każdego szanuję dlatego też napisałem, że jest to tylko moja sugestia łowię głównie na warcie, zobiłem już set boleniówek na 1mm sterze, wszystkie przypuszczam chodzą do dziś. w każdym bądź razie, i tak muszę zgodzić się z Twoim zdaniem, że trzeba próbować, i wybrać najlepszą drogę dla siebie . Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek K Opublikowano 29 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2016 (edytowane) Jeszcze pytanko o kleje i farby. W pierwszych wystruganych woblerach stelaż i obciążenie postanowiłem wkleić poxipolem przezroczystym 10 min i nim też wypełnić dziurę. (Wczoraj próbowałem też kleju Diall z Castoramy ale dłuższy czas sieciowania i rzadsza konsystencja powodowały, że wypływał). Mam zamiar też stosować je do wklejenia steru.Czy ktoś próbował poxiliny? Moje pytanie dotyczy tego, czy jak już będę robił kąpiel w caponie a później lakierował, to czy capon nie zareaguje z poxipolem i nie rozpuści go? Ewentualnie później lakiery poliuretanowe? Czy ktoś stosował spraye Dupli-Color z Castoramy do malowania? Czy nie reagują z lakierami poliuretanowymi? Edytowane 29 Stycznia 2016 przez Darek K Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałM Opublikowano 29 Stycznia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2016 (edytowane) Kiedy już poxipol zwiąże to kapon go nie ruszy. Tym bardziej jeśli będziesz kleił już po kaponowaniu. Ja do wklejania stelaży czy wkrętów stosuję distal. Jednak ma on dwie cechy o których należy pamiętać, po pierwsze ma długi czas wiązania, po drugie, przez pewien czas po nałożeniu spływa zgodnie z grawitacją. Jednak ja uważam te cechy za plus, gdyż spływanie kleju pozwala dokładnie wypełnić szczelinę na stelaż lub otwór na wkręt. Co do sprayów, kup sobie puszkę lakieru akrylowego, pomaluj wobka czym tam chcesz, po wyschnięciu pokryj warstwa lakieru akrylowego i na to kładź poliuretan. W ten sposób raz na zawsze zapominasz o problemach z gryzieniem się farb z lakierem.Puszka akrylu wystarczy Ci na na bardzo długo, a w zasadzie to będziesz go miał aż zużyjesz bo w odróżnieniu od poliuretanu nie teżeje w puszce czy po przesłaniu do słoika. Edytowane 29 Stycznia 2016 przez MichałM 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.