Arek1990 Opublikowano 4 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2015 Witam. Mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów. Zrobiłem sobie prototyp jerka, chciałem uzyskać pracę podobną do slidera. Wobler bardzo ładnie zamiata podczas jednostajnego prowadzenia, ale przy poszarpywaniu szczytówką, albo skręca w prawo, a w lewo nie chce, tylko próbuje wykonać obrót wokół osi, lub próbuję wyłożyć się na bok(testowany w nurcie małej rzeczki). "Jerka" ma ok. 7cm i waży 26g, jest zrobiony z deski o gróbości 15mm, a drewna nie jestem pewny ale wydaję mi się że jest to topola. Obciążenie jest wklejone na ok. 1cm w korpus z przodu jest go około 2g więcej jak w tylnej części. No więc co zrobiłem źle? A, wygląda to tak: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melanzyk Opublikowano 4 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2015 Skoro skręca tylko w jendą stronę to pewnie jest to wina braku symetrii w kształcie jerka, lub zamocowaniu obciązenia.Nurt rzeczki też mu mógł w tym pomóc. Jak masz możliwość sprawdź na wodzoe stojącej a będziesz miał pewność w 100%. PozdrawiamM 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arek1990 Opublikowano 4 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2015 Wobler wydaje się być prosty, a otwory były wiercone na tą samą głębokość i starałem się zrobić je symetrycznie. Niestety nie mam możliwości teraz sprawdzić pracy na wodzie stojącej, bo wszystko dookoła zamarznięte. Może jednak winny jest nurt, a jest dość silny. Dzięki za podpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pasta Opublikowano 5 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 Spróbuj odgiąć przednie oczko bardziej w lewą stronę (lub wyprostować jeśli jest odgięte w prawo), czasem już drobna korekta przynosi zamierzony efekt. Proponuje środkowe oczko bardziej wysunąć, jak dasz tam jeszcze szpachle, farbę i lakier to się całkiem schowa. Jeśli otwory na obciążanie nie są już zaklejone na amen to pogłęb je tak aby całe obciążenie się schowało lub zeszlifuj je do równa, przy jerkach raczej nie stosuje się "jaj" jak przy małych woblerkach. Zyska tym na estetyce. Na początek jest ok ale ja bym go jeszcze doszlifował na gładko Powodzenia i wytrwałości życzę 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arek1990 Opublikowano 5 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 (edytowane) To jest prototyp i tak pewnie pójdzie do wyrzucenia, bo był moczony bez zabezpieczenia. Następne będę się starał zrobić dokładniej. Czy jest jakaś różnica w obciążeniu, kształcie jerka, który by pracował dobrze w rzecznym nurcie? Ps. Błyszczy się dla tego, że zdjęcie było zrobione kilka minut po wyjęciu z wody i był mokry. Edytowane 5 Lutego 2015 przez Arek1990 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adashhh Opublikowano 5 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 Ja na rzekę raczej proponowałbym wobler z sterem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arek1990 Opublikowano 5 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2015 Pod wobki z sterem ma już na struganą gromadkę korpusów, prototypy też zrobione i jak na pierwsze woblery chodzą bardzo fajnie, próbowałem jeszcze stworzyć jerka boleniowego, ale albo wydaje mi się, że nie pracuję tak jak trzeba, albo nie wiem o co w tym chodzi . Tak to jest jak się zaczyna z czymś przygodę to pomysłów w głowie setki, tylko z wykonaniem jest trudniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arek1990 Opublikowano 13 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2015 Cześć. Dwa pytania z serii żółtodzioba 1. Na ile woblerów ok. 7, 8 cm wystarcza puszka hartzlacka 0,7, warstw będzie 8 do 10(woblery z balsy)? Nie wiem czy otwierać całą puszkę czy zastosować patent z wkrętem.2. Czy po szpachlowaniu brzuszków, szpachlujecie jeszcze raz ubytki, które powstają, czy wyrównają się one po położeniu kilku warstw lakieru? Woblery po klejeniu i szpachlowaniu dostaną 4, 5 warstw lakieru, potem będą malowanie kolorami i po malowaniu następna podobna ilość hartzlacka(tak planuję robić). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolo_STG Opublikowano 14 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2015 na ile Ci starczy trudno powiedzieć ale na pewno na dużo Szpachle oczywiście trzeba wygładzić przed malowanem i lakierowaniem wobler musi być gładziutki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arek1990 Opublikowano 14 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2015 Szpachla została już przytarta, tylko chodziło mi o to, czy wyłapujecie jeszcze raz ubytki szpachlą, które powstają po przycieraniu pierwszej warstwy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 14 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2015 Szpachla została już przytarta, tylko chodziło mi o to, czy wyłapujecie jeszcze raz ubytki szpachlą, które powstają po przycieraniu pierwszej warstwy?Nierówności będą widoczne. Jeśli Ci nie przeszkadzają - przejdź do kolejnego etapu. A jeśli chcesz otrzymać gładką strukturę woblera, wygładź go przed malowaniem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybson Opublikowano 14 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2015 Partactwo nie popłaca to stara dobra zasada a tym bardziej jak zaczynasz. Mniej takich schodów w woblerach przełoży się na większą satysfakcję 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lolo_STG Opublikowano 14 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2015 najlepiej zaszpachlowac wszelkie ubytki teoretycznie male ubytki zanikna pod warstwami farby i lakieru ale dobrze jak korpus nie ma zadnych ubytkow juz na sanym poczatku 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gutekjelonki Opublikowano 1 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2015 Ktoś coś doradzi jak zakryć łączenie elementów na czas lakierowania? Podkład udało się położyć przez dwukrotne zanurzenie, osobno dla każdej z połówek. Lakierować także chciałbym zanurzeniowo i obu stronie. Raz za pyszczek, raz ogonek. Czym więc można to zakryć na lakierownie? Ewentualnie czym później wyczyścić w łatwy sposób te oczka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
badtobone Opublikowano 1 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2015 nie zakrywaj tylko po polakierowaniu uzyj skalpela i pozdzieraj lakier, a jak sie upierasz na zakrywanie to zwykla żolta tasma firmy Boll ze sklepu budowlanego lub koszulki termiczne do łączenia kabli dla elektrykow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałM Opublikowano 1 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2015 A może wystarczy kilka minut po zanurzeniu wobka przeczyścić łączenie wykałaczką, patyczkiem do uszu albo czymś podobnym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gutekjelonki Opublikowano 1 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2015 Pewnie i dało by radę, ale jednak trochę tego twardego harzlacka zostanie, a i boje się, że jakieś włoski z patyczka mogą zostać na korpusie. Ale już sobie przekombinowałem inaczej. Spróbuje obkleić łączenie folią alu i dobrze palcami docisnę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pasta Opublikowano 2 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2015 Nie znam się za bardzo na łamańcach ale chyba łatwiej byłoby zrobić obie części osobno i dopiero na koniec wkleić łączenie. Lakierować możesz raz jedną, raz drugą połówkę (po przeschnięciu), wtedy łączenie zostaje czyste. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gutekjelonki Opublikowano 2 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2015 Tylko w moim jest stelaż pełny w obu połówkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pasta Opublikowano 2 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2015 No to lipa:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasxt Opublikowano 2 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2015 Ja tam zawsze wrzucałem całe łamańce w lakier. Jak na łączeniu zbierał się lakier to jak wyżej pisali wykałaczka itp. Na koniec nożyk do taper żeby wyczyścić nadlewki i gotowe. Po co sobie utrudniać życie... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lysy69 Opublikowano 2 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2015 Zakapaj łączenie woskiem ze świeczki . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smialus Opublikowano 2 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2015 Panowie mam taki problem, mianowicie zamaczam całego wobka w emalii akrylowej po wyciągnięciu jest wszystko ok, ale po kilku sekundach robią się takie oczka, podobnie jak by była powierzchnia tłusta. Uprzednio wobek był pokryty Domaluxem Silver, co mogę robić nie tak, że tak spływa farba?? Farba jest przeznaczona do drewna i metalu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pazurak Opublikowano 2 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2015 Uprzednio wobek był pokryty Domaluxem Silver, co mogę robić nie tak, że tak spływa farba??Musisz zmatowić lakier Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smialus Opublikowano 2 Marca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2015 Był zmatowiony i odtłuszczony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.