Skocz do zawartości

"Wobleroza" - abc żółtodzioba...


Baars

Rekomendowane odpowiedzi

Jest w Action teraz,albo była, za kilkanaście złotych żywica bezbarwna 30 minutowa. Ja to kupiłem bratu, bo rysy na rowerach tym się podobno naprawia, a taka usługa kosztuje 170zł w serwisie. Pisał mi, że dobra rzecz.

 

Kleje typu Distal też mieli, na bank były w tym drugim markecie Dealz, bo tam nawet to brałem kiedyś. Bezbarwny dwuskładnikowy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak dawno go kupowałem. Pisałem już o tym wcześniej, ale wspomnę raz jeszcze. Każda partia ma inny czas zastygania. Mi to nie przeszkadza, a nawet chwalę sobie, że nie trzeba pędzić na łeb na szyję z wklejaniem wkrętek, czy sterów. Rekordzista twardniał pięć godzin. Klej trzyma na mur beton, jak każde dobre epoxy. Cena, zdaje się, pięć złociszy, więc grosze w porównaniu z konkurencją. Za te same pięć złotych mają też trzypaki super glue.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Najszybszy to jest wykrojnik. Ale im więcej rodzajów sterów tym kłopot większy.

Plastik przy większych obrotach się topi wiec raz że niebezpiecznie dla narzędzia, dwa trzeba później jeszcze dopieszczać krawędzie.

Jak mała ilość sterów i nie za grube to nożyczkami wycinać i doszlifowywać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Parę groszy kosztuje płytka sterów cięta ploterem CNC."

______

 

Parę groszy "płytka" jednego steru? Czy "płytka" sterów? Czyli jakich i ile sterów? Lub jaka płytka?

"Pare groszy" dobra cena, ale konkretnie ze co? Mógłbyś dokładniej to wytłumaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poliwęglan jest dostępny w arkuszach o różnych grubościach. Arkusz można frezować ploterem CNC i uzyskiwać dowolne kształty sterów. Można kupić frezowany arkusz z uniwersalnymi sterami lub zaprojektować własny kształt steru. Ja od lat nie robię woblerów sterowych ale jakieś 10 lat temu, zamawiałem stery u Konrada gdzie znajdziesz wszelkie informacje.

 

http://www.zrobwoblera.sklepna5.pl/informacje/1/dane-firmy.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konrad chyba cały czas robi stery.

Ja zawsze u niego zamawiam.

Zrobi każdą dowolną ilość.

Na jednym arkuszu, np A4 można wyciąć kilka różnych kształtów.

Ja wysyłałem mu odręczne rysunki z podanymi wymiarami.

Więc naprawdę nie ma sensu wycinać samemu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Panowie a gdzie radość z tworzenia?????

Ja rocznie robię po kilkaset woblerów i wszystkie moje wobki są z dedykowanym sterem wykonanym ręcznie i to daje największą frajdę bo to właśnie ster ma największy wpływ na pracę naszej przynęty. 

I nie mówię tutaj o zwykłym kawałku plastiku bo moje wobki to 70% ster profilowany na ciepło w schodek albo siodełka. Jedyne co mogę podpowiedzieć to wydruk wzoru steru na zwykłym papierze i taśma dwustronna do przyklejania na poliwęglan a później wycinanie dowolnym narzędziem( nożyce, wyżynarka ) I doszlifowanie na wymiar na szlifierce stołowej jeśli ktoś posiada, no i mamy powtarzalność kształtu.

Oczywiście że jest to pracochłonne ale...

post-73403-0-76516600-1680249430_thumb.jpg

post-73403-0-99154100-1680249458_thumb.jpg

post-73403-0-09556200-1680249473_thumb.jpg

Edytowane przez Julas
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Cześć. 

Możecie napisać, czym wykonujecie nacięcia na montaż steru do woblera?

Ja kupiłem sobie małą piłkę ręczną w Casto.... i myślałem, że będzie precyzyjnie i łatwo, ale nie jest. Nacięcie zwykle wychodzi odrobinę pod kątem, a po drugie grubość cięcia jest mniejsza niż grubość steru i muszę poprawiać nożykiem, co dodatkowo powoduje to, że szczelina wychodzi krzywo. Bardzo rzadko uda mi się na prosto. Trochę to frustrujące, gdyż nacięcie pod ster to ostatni (u mnie) etap wykonywania woblera i dopiero wtedy zaczyna się coś pierdzielić - malowanie wyjdzie fajnie, pływalność (lub lekkie tonięcie) do zaakceptowania, lakierowanie wychodzi dobrze, a ten ster niszczy całą dotychczasową pracę.

 

Liczę na Wasze podpowiedzi,

Mateusz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakim materiale korpusu? W drewnie ciąłem dawniej brzeszczotem. Poprawiać można Dremel lub inną wysokoobrotową szlifierką kątową. W piance (poliuretan) czy inne sztuczne materiały teraz zawsze szlifierką kątową czyli popularnie zwaną „flexem”. Tarcze (np. do metalu) mają różne grubości. Najlepiej dorwać zużyte odrzuty z jak najmniejszą średnicą.

Do Dremel można dorobić też z takich tarcz „grubszych” (1-2mm) tarcz wycinając frezem z diamentem o odpowiedniej średnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to nie napisałem z czego korpusy.

Korpusy generalnie wykonuję z odlewów żywicy poliuretanowej. Zdarza się, że wykonam z drewna, ale to sporadycznie. Wczoraj wynalazłem taki stary nóż do chleba i trochę mi pomógł w nacięciu, ale tez nie było idealnie. Ta diamentowa tarcza Dremela wygląda dobrze. Widziałem, że grubość to 1 mm, więc podobnie jak stery u mnie. Ciekawe, czy podobne odpowiedniki znajdę np w Parksaidzie. Muszę poszukać. Generalnie to urządzenie wykorzystywałbym tylko do nacinania na stery i do niczego więcej, więc mógłbym je na stałe gdzieś zamontować i do tego jakąś prowadnicę do woblera, albo woblery na stałe i prowadnicę do szlifierki. Dziękuję za podpowiedź. Poszukam czegoś od Parksaida.

 

Do tej pory nacięcia pod stery robiłem na końcu, bo po prostu było mi wygodniej. Korpus był już pomalowany farbą za pomocą aerografu, polakierowany, z grubsza wyważony i gotowy na ster. Od ostatnich malować chyba jednak będę zaczynał od testu z wklejonym sterem i później będę go malował. Bardzo spodobało mi się malowanie pędzelkiem. Nie muszę rozkładać tego całego sprzętu do malowania, mogę malować w salonie (w przerwach, gdy w pokoju nie ma dzieciaczka :) ) wieczorem, przy piwku, a nie w piwnicy jak do tej pory, a i korpusy są wg mnie lepiej pomalowane. Jedynie co na razie będę malował aerografem, to będą jerki, bo tu powierzchnia jest większa i aero będzie wygodniej. Lakier też chyba zamienię na żywicę epoksydową i nanoszenie pędzelkiem, ale to ocenię po efekcie pierwszych woblerów. Jedynie co, to muszę znaleźć tańsze farby, bo obecnie używam Vallejo (były do malowania za pomocą aerografu), a do malowania pędzlem nie są ekonomiczne. Może spróbuję z akrylami Tamiya, albo kupię jakiś zestaw akwareli o naturalnych kolorach (do pstrągów, kiełbi, ślizów, okoni itd) na aukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...