Zakaz trollingu na Wiśle

[Jan76]

Miesiarz klusol z echem i porządny wędkarz na brzegu , panowie zmieńcie dilera bo jeśli to jest wasz wyznacznik to przykre.

Domyślam sie kolego , ze lowisz z brzegu i żal ci poslad ściska ze wędkarze na środkach pływających łowią więcej od Ciebie , ale lowie tylko z Łodzi i uważam ze wszystko zależy od Człowieka.

Pozdrawiam.

 

Przeczytaj post który napisał wyżej @krzysiek. Zobacz kto to lubi. Potem poczytaj na pierwszych stronach w tym wątku jak łowili. A potem pisz, że komuś dupę żal ściska. 

Są ludzie którzy mają  refleksje i inni którym jej niestety brak. 

[Sławek Oppeln Bronikowski]

???????

Widziałem niejeden raz jak na pstryknięcie palcami całe stada łowiących w owczym pędzie pędziły uprawiać wklejankowy wyczyn, nawalać z opadu, łowić kelty, zimowe pstragi, pi....olić własne stowarzyszenie, sumy trzaskać modnie. To prosta historia polskiej szkoły spinningu. Być równie zajebistym jak kreator Jacyków.. albo jeszcze bardziej..

Co tu zakaz pomoże? Nie oprzytomnieją..

[Jan76]

Pisałem przecież. Zakaz połowu ze środków pływających np. do końca maja i patrole. Do końca kwietnia już był - przynajmniej okonie i szczupaki na ZZ miały trochę spokoju po tarle.

 

Jeszcze raz cytat @krzyska

 

I wędkarze którzy na tym forum i na ZZ zęby zjedli @Friko @mario

Im żal dupy nie ściska, że do końca maja ich super echosondy i silniki będą w garażu. 

 

Rozumieją, że zasadniczo już nie ma za bardzo po co ich wyciągać nad ZZ i jeśli, nie wprowadzimy saomoograniczenia można sobie będzie pływać łodzią z silnikiem i trollingować ale bardziej ekologicznie będzie żagłówką - efekt będzie ten sam. 

 

Ja bym pomyślał o końcu czerwca. 

Edytowane 21 Czerwca 2016 przez Jan76

[Jan76]

No kill jak najbardziej słuszna inicjatywa , szkoda że odległa jak mistrzostwo dla Polski na euro .

Czyli jakieś 0% szans .

 

Może jednak nie? 

[Krzysiu]

  co do reprezentacji nie robil bym sobie zbytnio nadziei.

A moze waz z trolingiem zakazalibysmy wedkarstwa spiningowego do maja wszem i wobec bo co drugi w marcu i kwietniu ze stalka za okoniami zapierd...a.

wszystko zalezy od czlowieka powtorze poraz enty

[Jan76]

Dobry pomysł ze spiningiem w OM 5/5. Wszystko zależy od człowieka - dajmy w mieście prędkość dopuszczalną 100 km/h. Każdy chyba wie, że tak nie można nie? 

 

Widzisz jakbym nie miał nadziei co do reprezentacji i lepszego zarządzania w OM to nie włączałbym TV o 18 i nie produkował się na j.pl. 

Edytowane 21 Czerwca 2016 przez Jan76

[Krzysiu]

Drodzy koledzy nie mam nic przeciwko aby zaostrzać przepisy walczące z miesiarstwem i kłusownictwem , nie zrozumcie mnie zle po prostu lubię trolowac i nie mam sobie nic do zarzucenia wiec czemu miałbym być poszkodowany gdzie widze i patrzę jak nagminnie i bezczelniecie wędkarze lowiacy innymi metodami odpier...ja kaszanę i polują na sumy .

Jeśli chciałbys porównać to motoryzacyjne to bardziej :

Zabrońmy ludziom jeździć sportowymi samochodami bo cześciej bedą prżekraczac prędkość lub bedzie ich korciło .

[Jan76]

Czasowy zakaz połowu z łodzi ograniczy pole manewru dla wszystkich - dla wędkarzy-kłusowników także.  I o to chodzi. 

[karolkrause]

Sześć stron wałkowania tematu i tylko dwie konkretne propozycje , reszta to propaganda i bicie piany z , której nic nie wyniknie dopóki znaczna większość wędkarzy nie zacznie chodzić na zebrania sprawozdawczo-wyborcze w swoich kołach !!!

Możecie w internecie i nie tylko wylać ''wiadro pomyj'' na Zarząd Okręgu ten czy inny a i tak obecnie jaśnie nam panujący nie zrobią sobie z tego NIC...

Tylko poprzez ''wymianę'' nieskutecznych zarządów poszczególnych kół - okręgów można mieć realny wpływ na politykę na poszczególnych etapach zarządzania gospodarką , zarybieniami, ochroną.

Na resztę działań szkoda prądu i czasu....

[Dareksum]

Janek wiedze ze reprezentujesz typowe podejście licznej grupy na forum "Jak ja nie mogę złapać to nie ma ryby". Rusz cztery litery poza zalew i Wisłe to może połapiesz.

Wisła jest bardziej dojechana przez ostatnie dwa lata niżówki niż przez wędkarza ,a swoja droga przydał by sie zakaz trola na Wisle przy tak niskim stanie bo będzie znowu rzez jak w zeszłym roku.Czuje ze wtedy wątek sumowy nie był by tak opasły jak w 2015.Wystarczy ze woda sie unormuje i troling na Wisle odejdzie do lamusa bo już nie będzie tak łatwo i znowu będzie gadanie ze suma nie ma wyłapali wszystko.Mam tylko nadzieje ze w tym roku tak chętnie nie będzie brał z trolingu wbrew pozorom to bardzo cwana rybka.

[joker]

Karolu, bo to jest jeden z tych wątków na zbadanie temperatury. Rosła, rosła i pacjent (wątek) zmarł

[Jan76]

Janek wiedze ze reprezentujesz typowe podejście licznej grupy na forum "Jak ja nie mogę złapać to nie ma ryby". Rusz cztery litery poza zalew i Wisłe to może połapiesz.

Wisła jest bardziej dojechana przez ostatnie dwa lata niżówki niż przez wędkarza ,a swoja droga przydał by sie zakaz trola na Wisle przy tak niskim stanie bo będzie znowu rzez jak w zeszłym roku.Czuje ze wtedy wątek sumowy nie był by tak opasły jak w 2015.Wystarczy ze woda sie unormuje i troling na Wisle odejdzie do lamusa bo już nie będzie tak łatwo i znowu będzie gadanie ze suma nie ma wyłapali wszystko.Mam tylko nadzieje ze w tym roku tak chętnie nie będzie brał z trolingu wbrew pozorom to bardzo cwana rybka.

 

Podobne zdanie mają @Friko czy @krzysiek który proponuje zakazać połowu z łodzi do końca maja. 

Oni też nie umieją ryb złowić?

Ile dni w roku poświęcasz na połowy? Ile w tym roku złowiłeś szczupaków i sandaczy? 

Wklej parę zdięć. 

Edytowane 22 Czerwca 2016 przez Jan76

[maicke82]

Janek wiedze ze reprezentujesz typowe podejście licznej grupy na forum "Jak ja nie mogę złapać to nie ma ryby". Rusz cztery litery poza zalew i Wisłe to może połapiesz.

 

Idąc tym tokiem myślenia to za kilka lat trzeba będzie cztery litery aż do zachodnich sąsiadów ruszyć żeby rybę złowić..Jankowi  nie chodzi o to ,żeby "połapać", tylko żeby ratować to co jeszcze zostało,chociażby ograniczeniami większymi.

Edytowane 22 Czerwca 2016 przez maicke82

[Jan76]

Idąc tym tokiem myślenia to za kilka lat trzeba będzie cztery litery aż do zachodnich sąsiadów ruszyć żeby rybę złowić..Jankowi  nie chodzi o to ,żeby "połapać", tylko żeby ratować to co jeszcze zostało,chociażby ograniczeniami większymi.

 

 

Już się przekonałem, że tutaj mało tak myśli. Ostatnio w ramach aktu rozpaczy przyznałem racje @Sławkowi O-B. W sumie napisał to samo co ja chwile wcześniej ale i tak to musiał być akt desperacki  

[bartsiedlce]

Sławek pisze językiem, którego wielu nie pojmuje   Stąd ataki wielu frustratów, którzy czują się obrażeni słowami nierozumianymi. 

Janie drogi, nie jest nam daleko do wspólnych konkluzji, choć daleko nam do efektów naszych działań. 

[Dareksum]

Podobne zdanie mają @Friko czy @krzysiek który proponuje zakazać połowu z łodzi do końca maja. 

Oni też nie umieją ryb złowić?

Ile dni w roku poświęcasz na połowy? Ile w tym roku złowiłeś szczupaków i sandaczy? 

Wklej parę zdięć. 

Nie wkleję zdjęć bo kłóciło by się to z moimi poglądami że aby łowić trzeba jak najmniej się chwalić.Poza tym ja wszystkie ryby które złapie zjadam a regulamin tego portalu zakazuje pokazywania takich ryb wędkuje z reguły na jeziorach a tam ryba z wąsami jest nie pożądana wiec nie pytaj czy mam wyzuty sumienia bo ich nie mam a i metoda połowu nie licuje z tym forum.A co do ilości wypadów na ryby to na pewno jestem częściej na rybach niż ty chciałbyś być.

Edytowane 22 Czerwca 2016 przez Dareksum

[Jan76]

Zakaz trollingu dotyczyłby Wisły (jak w temacie wątku) i OM.  Nie wiem co mają wyrzuty sumienia do zjadania ryb ale może kiedyś się dowiem. 

Dziś widziałem w markecie filet z sandacza 4,99 za 100gr. Płacnie składki PZW jeszcze przez jakiś czas będzie opłacalne. 

Edytowane 23 Czerwca 2016 przez Jan76

[Jan76]

Sławek pisze językiem, którego wielu nie pojmuje   Stąd ataki wielu frustratów, którzy czują się obrażeni słowami nierozumianymi. 

Janie drogi, nie jest nam daleko do wspólnych konkluzji, choć daleko nam do efektów naszych działań. 

 

Widziałem nową opcje w google translator wybierz język a tam S O-P - polski. 

Co do działań napisałem w innym watku w odpowiedzi na post S O-P.  Skorzystałem z tłumaczenia mam nadzieje, że zrozumiał  

[mariusz79]

My łowiący na sztuczne przynęty kopiemy się po kostkach a mięsiarze robią swoje. Rozmawiałem ostatnio nad Wisłą z wędkarzami którzy do tej pory łowili na kanałku bo wymiarowe szczupaki brały na żywca. Według ich relacji nie widzieli aby na spina ktoś coś złowił. Do tej pory też byłem za zakazem trola ale jeśli ten zakaz spowoduje zwiększenie ilości drapieżnika to mięsiarze wyłowią go na żywca, oni nie łowią dla przyjemności i wybiorą najskuteczniejszą metodę. Tylko zmiana limitów może poprawić sytuację, a w naszym okręgu ten temat stoi w miejscu. Oprócz limitów ilościowych należałoby również limitować presję na danej wodzie, inaczej nawet jak ustalimy limit 1 ryba rocznie i będziemy mieli na danym zbiorniku eldorado to zjadą się wędkarze z całej polski żeby połowić i zabrać 1 rybę. Jako przykład podam Lubelską górską bystrzycę z limitem 4 pstrągi rocznie, rybność tej wody będąca wynikiem poświęcenia wąskiej grupy wędkarzy pasjonatów powoduje  w martwym okresie na wodach nizinnych najazd wędkarzy z sąsiednich okręgów którzy limit wyczerpują już w styczniu.

Edytowane 30 Czerwca 2016 przez mariusz79

[Jan76]

Tylko, że pomsył nieco się zmienił. Zamiast zakazu trollingu cały rok to zakaz połowu z łodzi w całym OM do końca maja. Moja propagadna w kwestii trollingu i echosondy miała pokazac to co podsumował @krzysiek : "BTW, oj Panowie - jak tu dobrze widać opór, jak się komuś wrzuci kamyczek do ogródka   ma być lepiej, ale wara od moich wolności... I tak - mam łodzie (a właściwie pontony), silnik, echosondę za parę klocków, trollinguję w OM - i mógłbym się poddać dowolnym mądrzejszym, czy głupszym regulacjom, byle były egzekwowane i byle to coś dało. Ale mam wrażenie, że mogę sobie tak bajać bezpiecznie do woli..."

 

Jeśli na tym forum ludzie nie rozumieją, że chronić środowisko trzeba najpierw samemu a potem mówić co mają robić inni to co mówić o świadomości ludzi którzy od pokoleń kłusują? 

Edytowane 30 Czerwca 2016 przez Jan76

[hlehle]

Nie wkleję zdjęć bo kłóciło by się to z moimi poglądami że aby łowić trzeba jak najmniej się chwalić.Poza tym ja wszystkie ryby które złapie zjadam a regulamin tego portalu zakazuje pokazywania takich ryb wędkuje z reguły na jeziorach a tam ryba z wąsami jest nie pożądana wiec nie pytaj czy mam wyzuty sumienia bo ich nie mam a i metoda połowu nie licuje z tym forum.A co do ilości wypadów na ryby to na pewno jestem częściej na rybach niż ty chciałbyś być.

 

Te sumy , które mordujecie są wpuszczane świadomie do tych jezior przez kogoś kto się na tym zna. A Wasze gadki jaki to szkodnik są jedynie oklepanym usprawiedliwieniem wędkarzy, którzy chcą je zberetować.

Miejscowi zabijają głupie szczupaki w tempie błyskawicy, sandacze tępią na trupka, a wszystkiemu "winien" jest sum, który się akurat NIE ROZMNAŻA  w tych jeziorach. Jest go tyle ile zarybiono. Specjalnie po to żeby wypełniał lukę po wyżeranych przez wędkarzy szczupakach i sandaczach. W takich samych celach wpuszczany jest tam boleń, bo niesmaczny i trudny do złowienia. Bez drapieżników te jeziora by umarły.

Nie jest to idealne rozwiązanie, ale inne jak do tej pory się nie sprawdziły.

 

Smutne jest to, że potem przyjeżdża taka ekipa jak Twoja i niszczy pracę innych. Tak więc na tych jeziorach to nie sum jest niepożądany, ale raczej Ty.

Edytowane 30 Czerwca 2016 przez hlehle

[Jan76]

Życie w ideologii prowadzi do kompletnego oderwania od rzeczywiści. Wszelki styk z tą rzeczywistością powoduje agresje. 

[godski]

Te sumy , które mordujecie są wpuszczane świadomie do tych jezior przez kogoś kto się na tym zna. 

Z tym zdaniem się nie zgodzę. Zarybienia sumem w niektórych miejscach nie powinny być przeprowadzane.

Często jest to podyktowane łatwością i ceną materiału zarybieniowego.

[hlehle]

Z tym zdaniem się nie zgodzę. Zarybienia sumem w niektórych miejscach nie powinny być przeprowadzane.

Często jest to podyktowane łatwością i ceną materiału zarybieniowego.

 

Wiesz o którym miejscu i o kim piszę?

[joker]

Te sumy , które mordujecie są wpuszczane świadomie do tych jezior przez kogoś kto się na tym zna. A Wasze gadki jaki to szkodnik są jedynie oklepanym usprawiedliwieniem wędkarzy, którzy chcą je zberetować.

Miejscowi zabijają głupie szczupaki w tempie błyskawicy, sandacze tępią na trupka, a wszystkiemu "winien" jest sum, który się akurat NIE ROZMNAŻA  w tych jeziorach. Jest go tyle ile zarybiono. Specjalnie po to żeby wypełniał lukę po wyżeranych przez wędkarzy szczupakach i sandaczach. W takich samych celach wpuszczany jest tam boleń, bo niesmaczny i trudny do złowienia. Bez drapieżników te jeziora by umarły.

Nie jest to idealne rozwiązanie, ale inne jak do tej pory się nie sprawdziły.

 

Smutne jest to, że potem przyjeżdża taka ekipa jak Twoja i niszczy pracę innych. Tak więc na tych jeziorach to nie sum jest niepożądany, ale raczej Ty.

 

Danielu pozwolę się nie zgodzić z tą częścią twojej wypowiedzi, która mówi, że suma się wpuszcza w sposób przemyślany do małych zbiorników. Sum jest drapieżnikiem szczytowym i rozmnaża się bezproblemowo w Polsce. Do jezior wokoło Płocka wpuszczano ryby nie mniejsze niż 45 cm, zwykle 50-70cm. Po kilku latach wędkarze spławikowi zaczynają łowić co roku ryby 15-20cm. Kaczki tego nie przyniosły. Natomiast narybek sandacza, który jest wpuszczany do naszych jezior to palczak. Porównaj szanse na przeżywalność materiału zarybieniowego sandacza i suma...

 

Wracając do suma jako drapieżnika. Sum jest silnym konkurentem pokarmowym dla sandacza, nadto w jeziorach zajmuje jego stanowiska, a sandacz jest równie dobrą przekąską jak leszcz. Zresztą szczupak również jest dobrą przekąską dla suma i boleń również. Wpuszczanie suma na zasadzie wypełniania luki po innych drapieżnikach to ignorancja, a nie przemyślane działanie.

Posuwanie się tą drogą przez lat parę doprowadzi do sytuacji zadowalającej rybaków, karpiarzy i sumiarzy, bo są to ryby handlowe i rosną z nich okazy. Piękna nam się robi wędkarska Polska, karpiowo-sumowa. Ech...