Skocz do zawartości

Zakaz trollingu na Wiśle


Rekomendowane odpowiedzi

To w Dunajcu na os też nie powinno się łowić bo jest zakaz zabijania drapieżników,. Wędkarstwo istnieje i będzie istniało, pytanie w jakiej formie. Jedyne co mogło by zmienić sytuację na środkowej Wiśle to zakaz zabijania ryb na odcinkach trollingowych, gorzej z egzekwowaniem tego zapisu, jest to niewykonalne na rzece takiej jak Wisła z mentalnością polskich mięsiarzy. Uważam że sens istnienia trollingu wiąże się bezwzględnie z zakazem zabijanie sumów, w innym przypadku dojdzie do sytuacji jak z sandaczem, pojedyncze ryby za którymi nie będzie sensu pływać.

Edytowane przez wujek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebrnąłem przez dwie ustawy i mówcie co chcecie zakaz zabijania = zakaz połowu

Dodatkowo no kill to przestępstwo zagrożone kara do 2 lat w szczególnych przypadkach do 3 lat.

Co więcej udostępnianie łowiska no kill tez jest zagrożone taką samą kara.Wzieli się za cyrki wezmę sie i za no kill.

tekst ustawy

"

1a. Zabrania się znęcania nad zwierzętami.

2. Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności: 

1) umyślne zranienie lub okaleczenie zwierzęcia, niestanowiące dozwolonego prawem zabiegu lub doświadczenia na zwierzęciu, w tym znakowanie zwierząt stałocieplnych przez wypalanie lub wymrażanie, a także wszelkie zabiegi mające na celu zmianę wyglądu zwierzęcia i wykonywane w celu innym niż ratowanie jego zdrowia lub życia, a w szczególności przycinanie psom uszu i ogonów (kopiowanie);

 

Moim zdaniem no kill wyczerpuje ten przepis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie moje zdanie tylko ustawa zabrania kaleczenia bez zabijania.

Co wiecej Artykuł mówie o tym ze ten kto łapie i wypuszcza czyli wg ustawy zneca sie podlaega takiej samej karze jak ten kto zabije np swojego kota bez powodu

Art. 35. 1

„1. Kto zabija, uśmierca zwierze albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1-4, albo znęca sie nad nim w sposób określony w art. 6 ust. 2, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

1a. Tej samej karze podlega ten, kto znęca sie nad zwierzęciem.

 

A największym jajcem jest to ze ten co podżega czyli namawia do no kill tez podlega karze

 

2. Usiłowanie, podżeganie i pomocnictwo do czynu określonego w ust. 1 jest karalne.

3. W razie ukarania za wykroczenie, o którym mowa w ust. 1, można orzec przepadek narzędzi lub przedmiotów służących do popełnienia wykroczenia oraz przedmiotów z niego pochodzących, jak również można orzec przepadek zwierzęcia.

4. W razie popełnienia wykroczenia, o którym mowa w ust. 1, można orzec nawiązkę w wysokości do 1.000 zł na cel związany z ochrona zwierząt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego @Dareksum albo weż dobry rozpęd i zapier... l głową w mur albo weż chłopie ochłoń .... piszesz takie wierutne bzdury porównując wypuszczanie ryb - C&R do świadomego znęcania się nad nimi ..... zmień chłopie forum ...

 

Cytowanie jakiś bzdur i wciskanie tego na forum , które promuje świadome i ukierunkowane na C&R łowienie , co ma na celu ???

 

Wątek dotyczy Mazowieckiej Wisły i służy do wypracowania kompromisu tak aby uchronić niedobitki jakie zostały w wodzie...

 

 

Przepraszam za słownictwo ale nie wytrzymałem tego ''ekologicznego'' podejscia kolegi do zasad forum i no kill...

Dla kolegi widać zasady proste - złowiłeś to w ''beret'' a C&R to inaczej catch & reklamówka 

Edytowane przez Karol Krause
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Karol Krause nie bardzo wiem czemu aż tak się unosisz po prostu głęboko oddychaj i tyle.szczerze ci powiem ze ja tez jestem zdziwiony tym prawem odsyłam zatem do ustaw te o ARP zapewne znasz bo ona jest dość stara a ta o ochronie zwierząt wprowadzająca pojęcie znęcania się jest z 2012 roku.http://piw-lubaczow.pl/cms/articles.php?article_id=15

Nie jestem tu żadnym bereciarzem i prosił bym cie abyś mnie nie obrażał.Pytanie było czy zakaz zabijania =zakaz połowu moim zdanie tak.Jeśli chodzi o Wisłe Mi mi pasuje choćby od jutra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa.... odłóżmy wedki do szafy .... bo przecież męczymy biedne ''zwierzątka'' , nad wodą zapanują ''siatkarze''i inne dziadostwo - oni nie mają skrupułów ....

Odniesienie do ustawy którą podajesz nie dotyczy ryb oraz jest zapis o regulacji połowu zgodnej z RAPR i ustawy o rybactwie śródlądowym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ale to się odnosi tylko zabijania czyli zabijać ryby można punkt o znęcaniu sie a tu sie chyba zgadzamy ze ten punkt opisuje połów na wedkę dotyczy wszystkich zwierząt również ryby.Z siatkarzami jest tak jak z handlarzami ryb patologia ale na to są juz paragrafy tylko brak chęci walki z nimi.Jutro zadzwonię z zapytaniem  do inspektora weterynarii

Edytowane przez Dareksum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darkusumie, zanim zadzwonisz, poczytaj najpierw o Fraser River i jesiotrach. To coś jak Mazowiecka i sumy mniej więcej... Możesz również zagłębić się w szczegóły historii odbudowy populacji szczupaka w NL i naprawy szwedzkich łowisk, wyj...nych przez troglodytów z Europy kontynentalnej, jak Ci starczy wytrwałości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darkusumie, zanim zadzwonisz, poczytaj najpierw o Fraser River i jesiotrach. To coś jak Mazowiecka i sumy mniej więcej... Możesz również zagłębić się w szczegóły historii odbudowy populacji szczupaka w NL i naprawy szwedzkich łowisk, wyj...nych przez troglodytów z Europy kontynentalnej, jak Ci starczy wytrwałości.

 

Ostatnich kilka jesiotrów białych zostało odłowionych we Fraser River w latach 60-tych u.w. Skomplikowany proces hodowlany skutkuje populacją pięćdziesięcioletnich ryb o masie około 200 kg. Ichtiologowie twierdzą, że te ryby powinny żyć około 150 lat i dorastać do masy 800 kilogramów. Jesiotr biały jest uznawany za największą rybę słodkowodną świata.

 

Ciekawym tematem jest też restauracja populacji sandacza w Finlandii, który został doszczętnie wybity w latach 90-tych minionego wieku. Rząd Finlandii wdrożył bardzo ciekawy plan restytucji tego gatunku w jeziorach południowych. Polecam lekturę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

           No ok tylko widzicie miejsce dla wędkarstwa w odzyskiwaniu populacji sandacza w Finlandii ja nie.

Jaki wpływ na odbudowę populacji jesiotra będzie miało wędkarstwo negatywny czy pozytywny odpowiedz jest chyba oczywista.

Na Fraser River w tej chwili wędkarstwo pozwala znakować ryby i tyle z etycznego punktu widzenia jest uzasadnione.

To wędkarze są raczej przyczyna tych wytrzebień.Jeszcze trochę i dla Suma też potrzebny będzie rezerwat

Z reszta stanowisko ichtiologów jest chyba znane i mnie nie dziwi http://pracownia.org.pl/dzikie-zycie-numery-archiwalne,2331,article,5655

Edytowane przez Dareksum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli ryba jakoby przeżywająca podczas holu ból, niewyobrażalne cierpienia i męczarnie, i nie zabita po tym horrendum przez łowcę jest sposobem w żaden sposób niegodnym człowieków  z wędką, a ryba która doświadczyła takiej samej strasznej udręki - zabita na amen w finale łowienia - czyni z nas człowieka humanitarnego, wrażliwego i rozumnego ?

Apetyt czyni różnicę ? :)

 

 

Darek - ty chyba się tłumaczysz, a nawet mam wrażenie że ckliwie ekologianckiej brzytwy się chwytasz. Przecież one zielone też demonstracyjnie hodowlane karpie do rzeki wypuszczają.. :)

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

    Sławek miałem dziadka z wermachtu jestem zezowaty i delikatnie kulejącym garbusem.Możesz mnie dojeżdżać do bólu w nosie to mam. Ja sie nie czepiam żadnej brzytwy tylko ekologia zaczyna się czepiać wędkarstwa. Czytaliście to http://splawikigrunt.pl/forum/index.php?topic=1957.0

Jaką oni siłe maja to chyba wiesz znasz historie z obwodnicą Augustowa i Dolina Rospudy oraz z rodzina jeży w Bydgoszczy http://bydgoszcz.wyborcza.pl/bydgoszcz/1,48722,19000113,jeze-jerzyki-i-kawki-zablokowaly-rozbiorke-torbydu.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darek - jesteśmy przyjaciółmi w hobby, tak więc w żadnym wypadku nie śmiałbym przypisywać ci cech osobowych, których nie masz. Przedstawiam tylko dla równowagi obiektywny i logiczny, czyli odmienny od twojego punkt widzenia..

 

Co do hurra świętoszkowatej ekologii, pogardzam nią szczerze i głęboko, tak samo mocno jak ogłupiona tutejsza murzyńskość pragnie grantów i subwencji od co możniejszych donatorów.. połączonego z niebanalnym zaistnieniem w tradycyjnej roli pożytecznego idioty. A fuj!

 

Tak czy siak te zabite i pożarte sumy są twoim osobistym wkładem w krajowy rybostan. Masz się więc czym pochwalić.. :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokopałem trochę aby wyjaśnić temat do spodu no i jak to zwykle niezłe wdepnąłem.Temat nie jest taki czarno biały ale jak to w życiu

Janek odcinek OS Dunajec jest niezgodny z ustawą ale widocznie żaden papuga nie widzi tam kasy do wyrwania i temat jest nieruszany.

Zieloni też tego nie ruszają bo mają świadomość ze albo wędkarze tam będą rządzić albo cham wybije wszystko widłami.

Co do całkowitego C&R na wodach PZW nierealne i bardzo groźne dla samego wędkarstwa czuje ze zieloni momentalnie próbowali by je zdelegalizować i dupa.

argument o zdobywaniu w ten sposób pożywienia jest dla nich nie do podważenia.

Sposobem na ulżenie sumkowi na Włocławku to całkowity zakaz trolingu i utworzenie całorocznej  strefy ochronnej suma no i tu jest ale bo wiąże się to z brakiem możliwości połowu.Oczywiście będzie można gadać ze przecież ja wypuszczam ale jak dla mnie argument słaby.Niestety nie da się mieć jabłka i mieć jabłka.Jeszce jedno w myśl ustawy o ochronie zwierząt kto próbuje złapać rybę z zamysłem jej uwolnienia popełnia przestępstwo pozostaje tylko kwestia udowodnienia winy.

Dobra ja z mojej strony zamykam temat bicie piany nic nie da.

Edytowane przez Dareksum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Darku rozumiem przez to co napisałeś , ze nad wodę jeździsz po mięso ,a jak już wyczerpiesz limit np miesięczny to już nad woda nie bywasz bo po co męczyć ryby jak nie mozna ich zabić .

Nie obraz sie ale porównywanie ryby do psa jest troche chore .

Sam dobieram sprzęt tak by ryba w jak najkrótszym czasie znalazla sie na pokładzie bez zbędnego przeciągania linki i przysłowiowego " popusc mu" , ale patrząc w oczy tej ryby nawet po tak traumatycznym dla niej przeżyciu wcale nie wydaje mi sie aby mówiła do mnie " zabij mnie bo to plama na honorze dać tak sie wyje... ac" bo każdy chce żyć.

Wydaje mi sie , ze nie traktujesz wędkarstwa jako hobby tylko jako sposób na pozyskanie białka , bo jak tu rozumieć taka sytuacjae ,wpadasz nad wodę , ryby gryza jak oszalałe i mógłbyś wyłowić sie za wszystkie czasy ot taki dzien , to ty w 15 minut walisz komplet i co wtedy szczęśliwy ze polowiles wracasz do domu?no bo co wszystko walisz w łeb , wiec żal wypuścić dwóch pierwszych ładnych sztuk i polowione a tu cały dzien zapowiadał sie gruuubo .

Mysle , ze ktoś kto traktuje wędkarstwo jako hobby po prostu zesrał by sie ze szczęścia ze trafił na taki dzionek , a dla Ciebie było by to bezsensowne maltretowanie ryb bez uzasadnionego celu czyli zaje... nia im w łeb.

Z całym szacunkiem dla Ciebie i twoich poglądów mysle , ze wędkarstwo to nie hobby dla osoby takiej jak Ty , weź lepiej pieniądze inwestowane w sprzęt wydaj na rybnym w makro a zaoszczędzisz sobie kłopotu i czasu , rybom cierpień związanym z holem a to co Cie cieszy w rybach najbardziej czyli filety i policzki dalej bedzie sie zgadzać .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek czy ty oprócz argumentów ad persona masz do napisania jesli jeszcze masz cos w zanadrzu to śmiało nie krepuj się. Ja tylko napisałem o czym rozmawiałem z kilkoma prawnikami i ekologami.Zdanie wędkarzy znam tych za i przeciw.Kilka mądrych zdań napisał tu kiedyś Mateusz Baran

"Chyba pora wyjaśnić jeszcze jedno, bo mam wrażenie że wiele osób tego jeszcze nie rozumie.
Tak jak zarybienia (choćby te największe) nie będę lekarstwem na zła sytuację naszych wód, tak i C&R nie rozwiąże wszystkich problemów. Gdzieś w początkach propagowania C&R w Polsce popełniono mały błąd robiąc z tego ideologię. Może wynikało to nieco z wewnętrznej potrzeby tych bardziej świadomoych wędkarzy, któzy widząc że ich podejście spotyka sięraczej z politowaniem niż zrozumieniem zaczęli okopywać się we własnym stanowisku.
C&R to tylko jedno z narzędzi racjonalnej gospodarki wędkarskiej. Nie mam być celem samym w sobie, tylko częścią systemu chroniącego naturalne zasoby ekosystemów wodnych. Powinno iść w parze z odpowiednimi regulacjami i egzekwowaniem tychże przepisów. W przeciwnym razie będzie walką z wiatrakami. Postępowaniem z góry skazanym na porażkę w konfrontacji z głupotą i zwykłą ludzką pazernością."

 

Pod tym się podpisuje obiema rękami jak to Krzysiek uważasz ociekającymi krwią mordowanych sumów

Jak ktoś jeszcze chce mnie nazwać miesiażem to niech się nie krepuje tylko może na pw co by wątku nie zasmiecać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie że cytujesz jedne ustawy, a nie spojrzysz, że w razie "dymu" wystarczy jeden prosty zapis w takim np. regulaminie OS...

Wymiar ochronny pstrąga 70 cm ;-)

I co kto im wtedy zrobi ??

Zgodnie z Ustawą o Rybactwie Śródlądowym, wolno podwyższyć wymiar, a że nikt takiego pstraga nie złowi, to wszystkie mniejsze należy z całą ostrożnością wypuścić...

Spytaj swoich znajomych prawników czy tak może być w zgodzie z ustawą o ochronie zwierząt ;)

Sumowi wprowadzić "widełki" 150-151cm ;) (bo wolno to zrobić)...

Moga się wtedy Ci rzekomi obrońcy zwierząt ugryźć tam gdzie musieliby to zrobić wyjmując sztuczną szczękę ;)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko fajnie że cytujesz jedne ustawy, a nie spojrzysz, że w razie "dymu" wystarczy jeden prosty zapis w takim np. regulaminie OS...

Wymiar ochronny pstrąga 70 cm ;-)

I co kto im wtedy zrobi ??

Zgodnie z Ustawą o Rybactwie Śródlądowym, wolno podwyższyć wymiar, a że nikt takiego pstraga nie złowi, to wszystkie mniejsze należy z całą ostrożnością wypuścić...

Spytaj swoich znajomych prawników czy tak może być w zgodzie z ustawą o ochronie zwierząt ;)

Sumowi wprowadzić "widełki" 150-151cm ;) (bo wolno to zrobić)...

Moga się wtedy Ci rzekomi obrońcy zwierząt ugryźć tam gdzie musieliby to zrobić wyjmując sztuczną szczękę ;)

 

Przez chwilę myślałem, że mam deja vu, ale przypomniało mi się, że identyczną dyskusję toczyliśmy w jednym z klubów pstrągowych. Kilka osób usilnie chciało wymusić ponowne wprowadzenie "kill" na pstrągi.

Jednym z argumentów były właśnie ustawy o znęcaniu się nad zwierzętami. 

Zaproponowałem właśnie wymiar 80+ lub widełki 35-36 :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...