Gruzin Opublikowano 28 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2012 Jacek czy ta brzanka classic będzie pływająca? Szukam czegoś do omiatania płytkich przelewów. Pływające, żeby nie nurkowało głębiej niż na 20cm... Edit: widzę po oczku, że wobek raczej będzie schodził głęboko. A coś jak powyżej miałbyś? Do 4cm, waga powyżej 3g? Edit2: Shallowka 3 i cienki w tej wersji 'ekstra' - bajka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 28 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2012 Cienias znakomity ale już przebieram nogami kiedy będzie wersja 7cm bo ten model ma niesamowite właściwości lotne nie wspominając już o możliwości bezgłośnego położenia na wodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 28 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2012 ...Jacek czy ta brzanka classic będzie pływająca?... Brzanka (ta normalna) - no właśnie jest na ok.4gr i są propozycje, żeby jeszcze ją zwiększyć (do 5gr), ale ona teraz pracuje na max 10cm. Właśnie wróciłem z ustawiania wobków i na koniec porzucałem brzanką z fotki wyżej w miejscu gdzie jest stara zalana główka i na pewno woda po kolana. Nie było problemu z hakerami, bo ona idzie płytko. Warunek - trzeba tylko kręcić korbą, tempo powolne, nie powinno być problemu. Ta classic ma zadanie trochę głębiej pomieszać w wodzie, ale to przyszłość. @guciolucky - już przez chwilę siedziałem i myślałem, bo muszę coś jeszcze odbić i może wziąć ta rapalkę na tuning, tylko że CD jest w rozmiarze 6,5cm i te 0,5cm trzeba byłoby dorobić, czas pokaże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 29 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2012 Mam ukończoną uklejkę 5 Blue i na pewno wchodzi do produkcji, fajna praca. Wobler do cichego podania, do przytrzymania w nurcie, można szybko ściągać, ale też jak najbardziej do powolnego prowadzenia. Zrobiony na dwie kotwice nr 10. Są dwie wersje:- S - waga ok.5gr- SS- waga ok.7gr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 29 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2012 My sweet little fish 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 30 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2012 Co się człowiek prywatnie pośmieje to jego, ale tak musi być, bo życie jest ciężkie i niekiedy trzeba znaleźć czas na luz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 30 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2012 Normalnie D?jà vu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 30 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 30 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2012 Przyłapałem dzisiaj jazgarze okoniowe na żerowisku i coś wyjadały z dna pojemnika a później to co zostało to żuki sobie poradziły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 30 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2012 ehhh szkoda ze juz sroda bo w sobote jade na niemieckie terytoria i te robaczki baaaaardzo by mi pasowaly na tamtejsze rejony a tak... nie zdaza dojsc... :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 30 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2012 Hehehe One to już dawno są pozamiatane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 30 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2012 Dałeś za krótki ster, taki Szeloł nie ma prawa wejść do 'prodakszyn' - spójrz na oryginał! <_< No pośmiać się można, a czasem nawet trzeba, ale tak serio to odwalasz kawał dobrej roboty! PozdrawiamGrzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 31 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2012 Ale rok temu, jak miałeś prezentację nad Wartą tego wobka, to podobało się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 31 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2012 Ale rok temu, jak miałeś prezentację nad Wartą tego wobka, to podobało się To prezentacja tego modelu była już rok temu? nad Wartą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 31 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2012 Nie wiem jak tam z tymi prezentacjami wyglądało, ale ja dostałem pierwsze surowe szaloły z różnymi sterami i obciążeniem jakoś na wiosnę 2011, gotowy, chociaż teraz już zmieniony (ster) tym razem pomalowany trafił w moje zachłanne łapki z końcem lata i ten już połowił sobie trochę rapek. Natomiast sam projekt i pierwsze próby zrobienia takiego woblera przez Jacka to chyba mają znacznie więcej jak rok, ale to już chyba tylko sam autor wie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bobesku Opublikowano 31 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2012 - spójrz na oryginał! <_< PozdrawiamGrzesiek Możesz mi kolego pokazać oryginał??? Bo ja już oglądałem takie wobki jak Kolejorz grał w drugiej lidze z Dolcanem Ząbki:)Parę lat temu.--> Frugo też powróciło tylko w nowej szacie i nowych smakach:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 31 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2012 Kolejorz teraz ma ponoć jakieś puchary nawet, frugo nie pijam, koniec offtopa w wątku z mojej strony. PozdrawiamGrzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 31 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2012 A miało być wesoło i śmiesznie, tylko zawsze takie coś prowadzi w późniejszym czasie do zgrzytów. Ja akurat nie boję się napisać, że zrobiłem wobka na podobieństwo, na bazie, na kształcie innego znanego lub nieznanego producenta. Tak było z Cienkim (nazwa wymyślona od cienkiego, skośnego grzbietu), który jest zrobiony na korpusie Rapalki CD (pisałem już wielokrotnie o tym i nie ukrywam się z tym), tak jak inni chcą taki wzór woblera w wersji 7cm - będzie na pewno, bo wobler w rozmiarze 5cm robi swoje, to dlaczego nie spróbować w 7cm. Mam, znalazłem Rapalkę CD 6,5cm - niedługo coś wymyślę . Shallowek był wymyślony (tez to już opisywałem) baaardzo dawno temu. Wtedy jeszcze Siudak robił te inne swoje popperki boleniowe i ktoś znajomy kupił kilka sztuk, ja pożyczyłem je nad wodę i stała się przykrość. Po kilku rzutach uderzyłem o kamień i niestety ołów (wtedy jeszcze z przodu) zdeformował się i wobler do śmieci. Dlatego już wtedy zaświtało mi, że takie coś można zmienić, ulepszyć, stawiając na przód płytkę z tw.szt. Takie info, przekazałem później Tomkowi Siudakowi na targach w P-niu i trochę gryzłem się później w język, bo po co sprzedawać patenty. Całe szczęście nie przyjął tego do wiadomości, a moje rozwiązanie zostało gdzieś w głowie, do późniejszego wykorzystania.Pierwsze prototypy powstawały już coś ok.2007r, ale sprawa z lekka odłożona, bo przynętę i tak trzeba cały czas dopieszczać, a mając już kilka wzorów, nie było czasu na tą.Teraz nie boję się pokazać tej starej fotki z 2008r, bo obciążenie i tak przechodziło swoje zmiany: Po to są fora i wchodzi się na nie, zagląda, żeby coś dla siebie skubnąć, coś znaleźć, ulepszyć, lekko zmienić (nie piszę o pomocy, o udzielaniu się - to inny temat). Nawet teraz Mój nowy wzór Minnowa DR jest robiony na wzór (układ steru, wielkość) koleżki po kiju, bo przypasował mi mój dawno wymyślony wzór woblera, do jego zeszłorocznego wzoru i nie boję się napisać: Podrabiam wobka koleżki , bo wiem, że warto coś takiego mieć (super praca). Tak na marginesie, nie wiadomo co będzie z pracą w woblerze wymyślonym prze zemnie: Najśmieszniejsze jest to, że taka Rapalka wprowadza wzór DT, który za rok dwa rżną inne firmy (w tym polskie) i opisują jako swoje. Taki już biznes, kasa musi iść. Upsss, ale po co Rapala, przecież mamy nasze Salmo ze Sliderami, które (już dawno) są podrabiane (wzorowane kształty) przez innych. Bawiąc się w woblery i analizując ciekawy kształt, już dawno zauważyłem, że fizyki nie da się oszukać. Proponuję pobawić się i przymierzyć pewne zbliżone wzory wobków, mógłbym wymienić tu kilka znanych wobków, ale po co (ten sam kąt steru). Nie ma co się bać,wstydzić i powiedzieć, że spodobał się kształt, kolor i skopiowałem wobka, bo sam tak robię, ale w moim przypadku mając dużżżżżo wzorów wobków (odbite ryby i owady), mam z 3-4 wzory skopiowane, przerobione jak wyżej opisałem. Starczy, czas do roboty, czas do kopiarki i odbijać, porównywać te inne wobki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gruzin Opublikowano 31 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2012 Szacun za ten wpis Jacku, dobrze napisane Widziałem dzisiaj żółtobrzeżki w art-rodzie, kawał robala - wyglądają lepiej niż na fotach Chłopaczek za ladą z powagą: - bo on (twórca) je z orginału odbija, dlatego takie duże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 31 Maja 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2012 Stanowczo z prawdziwego żółtobrzeżka samca (samica o wiele mniejsza). Miałem do dyspozycji kilkadziesiąt robali (kumpel pracuje w ochotce, to ma dojście to żuków, pętają się im w skrzynkach) i różne wielkości, ale wybrałem właśnie takie, żeby była różnica samiec-samica.Do fotek się nie przykładam, bo nie mam sprzętu, a niejeden już się zdziwił jak dostał wobka do ręki. Ja jestem zdania, że wobler ma łowić, a nie wyglądać i przy okazji jak da mu się estetyczny wygląd to czemu nie, ale na pierwszym miejscu - łowność, czego chyba każdy pożąda w woblerze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Od tygodnia ćwiczę nowy wzór banana tzw.classic Będzie w dwóch wersjach: tonący i pływający. Praca wyczuwalna na kiju, bardzo stabilna w silnych przelewach, schodzi (nie mierzone) na ok.1,5m.Wersja classic dała mi już szczupaczki z przelewu, ale dzisiaj został rozdziewiczony na jaziu 50,5cm Na warsztacie jest już banan płycej chodzący (F/S), do obławiania płytszych warstw wody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2012 Możesz nie wierzyć JAZ, ale dokładnie dziś o tym myślałem, jak mnie klenie w balona robiły Ładnie się wkomponuje, bo np. taki banan SDR u mnie już dawno orze dno jak się go postawi. W rynnie, nie w przelewie czy na głębokim napływie. Tak, wiem że dla odrzańskich to brzmi śmiesznie, ale w 99% przypadków tak to u mnie wygląda. PozdrawiamGrzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 JAZ- to ja czekam na listonosza Maynard- ja wciąż przegrywam ,już 3:0 , czekam na trochę więcej wody i na zębate ,bo mnie już te podchody kleniowe znudziły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Tofik, a podchody boleniowe? Ja powalczę, nawet dzisiaj. Acha i namierzyłem fajny dołek na zębate we wrześniu/październiku. Dość blisko moich grudniowych bolasków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 16 Sierpnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2012 ...Maynard- ja wciąż przegrywam ,już 3:0 , czekam na trochę więcej wody i na zębate ,bo mnie już te podchody kleniowe znudziły ... U nas na Oderce nie trzeba robić podchodów, bo teraz są daleko na przelewach i trzeba tylko czymś pukać o dno. Na życzenie koleżki robię banana classic-a mocno obciążonego, żeby szybko zszedł do dna i robił swoje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.