J A Z Opublikowano 21 Stycznia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2013 SDR, czy też DR to trochę zagadka, bo głowa kiełbia jest mała, drobna, a to może dać problem z bezpiecznym utrzymywaniem steru w wobku. Testy, testy i... testy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 1 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 (edytowane) Ostatnie zabawy kształtkami. Jedną z nich jest "Kiełb 7", który jest ciężki do współpracy ze względu na mała głowę, ale dało się wykombinować 3rodzaje. Przy długości 7cm, waga pływającego ok.5,5gr Kiełb Classic 7 Praca delikatna, szybkie lusterkowanie, stabilny w silnym nurcie. Schodzi na głębokość ok.1,5m (jeszcze dokładnie nie przećwiczone ). Kiełb DR 7 Praca j.w. Najważniejsze, że dobrze siedzi w wodzie, co daje możliwości pogrania bolkom na nosie (bolenioza - to taka choroba). Głębokość schodzenia też nie do końca sprawdzona (wysoka woda na Odrze), na pewno 2m. Flea jest dobrze przećwiczona jako wersja tonąca (praca w wodzie 20cm), ale dzisiaj udało się wstrzelić ze sterem i wyszła wersja pływająca. Flea 2 Floating Z pracy pchełki jestem cholernie zadowolony, daje się smużyć, przy uniesionym kiju, ale przede wszystkim na testach nie wyskakiwała z mocnego nurtu ściągana tempem super boleniowym. Praca - głowa stoi, a robotę robi dupka, która pięknie zamiata nawet przy lekkim ściąganiu lub postawiona w przelewie. Głębokość schodzenia 5-10cm.2,2cm/ok.1,2gr KONIEC - czas zabrać się za malowanie. Edytowane 1 Lutego 2013 przez J A Z 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 1 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 O miodzio jak możesz na przelewie poprowadzić pod wodą i na powierzchni ,nie wykłada się i jest stabilna to drżyjcie klenio/jazie ,jak jest tak jak mówisz to malunek i do sklepów :-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 1 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 (edytowane) Tylko nie mów, że Flea łapie bąbelki tym otwartym pyskiem? Mam nadzieję, że pchłę pomalujesz na czarno-brązowo? Edytowane 1 Lutego 2013 przez guciolucky Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 1 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 (edytowane) Nie ma ściemy i niczego nie łapie. Później po malowaniu i lakierach, to i tak to miejsce się zlewa.Co do malowania, to już w tamtym roku miałem Gold i Silver Tiger (czarne z pręgami), ale to były wobki testowe. Przepiękny kolor Edytowane 1 Lutego 2013 przez J A Z Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 1 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 Mam kiełbie w akwarium, fajne rybki, ale ciężkie do naśladowania jeśli chodzi o ich zachowanie, albo leżą na dnie, albo w nim ryją. Rycie polega na włożeniu połowy łba w żwir i mocnymi ruchami ogonem. Kto zrobi taki wobler? .w Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 1 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 (edytowane) Rzucam swoim DR-em i ściągam jak najszybciej, schodzi do dna i próbuję energicznie zaciąć - wobek wbija się w dno aż po cały ster. Pozostaje mu tylko lekko na boki machać tyłem woblera (nurt rzeki). Odkładasz spinning na widełki i czekasz na branie. Edytowane 1 Lutego 2013 przez J A Z Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 1 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 No chyba że tak . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 21 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2013 Trochę wody już upłynęło, są jakieś wieści z kiełbiowego testowania? Można już do zamówień dopisywać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 21 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2013 Woda płynie i płynie, trochę brudna, ale kiełbiowi to nie przeszkadza, trochę gorzej się sprawdza DR, który schodzi (teraz wyczucie) na ok.2m, a może więcej. Foremki się suszą i coś niebawem będzie ćwiczone. Dwa wzory (Classic i DR) są już dograne, jeszcze tylko "normalny".Ciężki kaliber też powoli wjeżdża na taśmę - Uklejka 11, Uklejka DR 11 i Uklejka Shallow 10 - ale spoko, czas, wszystko potrzebuje czasu. Jak to się mówi: "Panie, tu nie piekarnia" .Od soboty już zabawa z aero, także jakieś wobki załapią się na foto. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 21 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2013 Ja tu się o jednego wobka pytam, a tu proszę jaka seria, to dlatego tak cicho siedzisz ..Ciężki kaliber też powoli wjeżdża na taśmę - Uklejka 11, Uklejka DR 11... Ta Ukleja DR to nie czasem konstrukcja z której się nabijałem, że nie dasz rady zrobić? Szykuje się boleniowa przynęta w wersji DR? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 21 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2013 Boleniowo - szczupakowo - sandaczowa Na razie w wersji pływającej, może pod trola, ale testy, testy - jeszcze trochę czasu. Śmieszne jest to, że sprawdzałem ją na kijku boleniowym i żyłce 0,20 - zero problemów.Shallowka 10 - waga coś ok.28gr, dobrze leci i pracuje do 30cm przy szybkim tempie ściągania. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 21 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2013 Czy ja ogarnę te Uklejki 11, jak wyjdą tonące, kijaszkiem do 35 gram? Czy lepiej już się za badylem na głowatkę zacząć rozglądać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 22 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2013 (edytowane) Dwa sprawdzone kolorki bez żadnej, zbędnej ściemy Nie ma ściemy i niczego nie łapie. Później po malowaniu i lakierach, to i tak to miejsce się zlewa.Co do malowania, to już w tamtym roku miałem Gold i Silver Tiger (czarne z pręgami), ale to były wobki testowe. Przepiękny kolor Edytowane 22 Lutego 2013 przez spinnerman Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suhhar Opublikowano 22 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2013 te stery troche za grube jak do tych wobków, tak mi sie wydaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 22 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2013 Przy tych gabarytach i takim ustawieniu nie ma to znaczenia no chyba, że estetyczne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 23 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2013 "... tak mi sie wydaje ..." Prawidłowe stwierdzenie. Po to są te wątki, żeby oceniać i proponować. W większości są to oceny zdjęć, proporcji, kształtów i dobranych kolorów, a przecież to ma ryby łowić, a nie wyglądać. Sam jeszcze nie wiem jaki ster będzie do tego wzoru, bo nie idzie tylko o wygląd, a zastosowanie. Im dłuższy ster i cieńszy, tym bardziej kolizyjny (kamienie), dlatego dobierając ster do przynęty też trzeba pomyśleć co dalej, do jakich zastosowań ten wobek. Flea "S" jest wobkiem cięższym i niekoniecznie musi wpadać do wody, niekiedy szukając kleniojazi na kamienistych opaskach, przelewach przynęta będzie lądowała na kamieniach, bo nie trafiło się w upatrzoną dziurę (znam to z praktyki ).Na dzień dzisiejszy stery będą z 1mm, ale przyszłościowo może przyjdą zmiany na 1,5mm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Opublikowano 23 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2013 osobiście wolę praktykę niż estetykę przez co ster musi być gruby bo nic mnie tak nie wkur...jak utrata steru w nowym wobku...Na Wiślanych główkach i opaskach psułem Spiryty MAG-i Matusiaki...ster musi być gruby i basta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotro82 Opublikowano 23 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2013 Ster nie musi być gruby tylko wklejony na odpowiedni klej który nie reaguje z poliwęglanem, 1mm łatwiej sie podda zaczepowi i odegnie niż np 2mm który peknie lub rozwali głowę woblera, ja np stery kleję już po lakierowaniu na sam koniec i nie miałem z tym problemu, w spirytach pękały jak diabli, pisałem o tym Andrzejowi, zmienił ster na grubszy ale dalej pękają kolega lakieruje woblery razem ze sterami (okleja ster taśmą) i jemu też pękają bo jednak lakier wywołuje jakąś reakcję, u mnie kilka razy ster po prostu wypadł a nie pękł i to moim zdaniem lepsze rozwiązanie bo wystarczy wkleić nowy a nie wycinać kawałki starego itp. ale ja się nie znam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 23 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2013 osobiście wolę praktykę niż estetykę przez co ster musi być gruby bo nic mnie tak nie wkur...jak utrata steru w nowym wobku...Na Wiślanych główkach i opaskach psułem Spiryty MAG-i Matusiaki...ster musi być gruby i basta.Mnie najbardziej wkurza ,gdy tracę ster podczas holu ryby.Wtedy wobek który właśnie okazał się łowny , staje się bezużyteczny.Tak często zdarzało się w wymienionych przez kolegę MAG-ach.Wolę mieć w wobku ster gruby i brzydki , ale mocny i stabilny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinnerman Opublikowano 23 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2013 Ster nie musi być gruby tylko wklejony na odpowiedni klej który nie reaguje z poliwęglanem, 1mm łatwiej sie podda zaczepowi i odegnie niż np 2mm który peknie lub rozwali głowę woblera, ja np stery kleję już po lakierowaniu na sam koniec i nie miałem z tym problemu, w spirytach pękały jak diabli, pisałem o tym Andrzejowi, zmienił ster na grubszy ale dalej pękają kolega lakieruje woblery razem ze sterami (okleja ster taśmą) i jemu też pękają bo jednak lakier wywołuje jakąś reakcję, u mnie kilka razy ster po prostu wypadł a nie pękł i to moim zdaniem lepsze rozwiązanie bo wystarczy wkleić nowy a nie wycinać kawałki starego itp. ale ja się nie znam Poliwęglan a poliwęglan Ogólnie bardzo drogi polimer. Ten stosowany np. w reklamie itp. przeznaczeniach to zwykle szajs i do woblerów specjalnie się nie nadaje no chyba, że zależy nam na szybkim ujerkowaniu woba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariano Italiano Opublikowano 23 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2013 Czy ja ogarnę te Uklejki 11, jak wyjdą tonące, kijaszkiem do 35 gram? Czy lepiej już się za badylem na głowatkę zacząć rozglądać? Będziemy się Darek wymieniać moim CD NZ bo ten kijek powinien sprostać zadaniu Po 5 rzutów i zmiana,taka wędkarska ruletka Co do sterów to "Polak potrafi" Osobiście kilka sterów w JaZ-ach wyłamałem taki jestem zdolny Jacek gratuluje kolejnych pomysłów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J A Z Opublikowano 23 Lutego 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2013 "...Ster nie musi być gruby tylko wklejony na odpowiedni klej który nie reaguje z poliwęglanem..." Nie, nie, nie - tzn., nie mierzmy wszystkich jednakowo, jak komuś (firmie) wypada ster, to wcale nie oznacza, że innej też będzie wypadał. Jeżeli ktoś stosuje "poliwęglan", to wcale nie oznacza, że wszyscy go stosuję. Czytałem w innych wątkach, że laser do wypalania sterów NIE, bo opala, bo nie tnie i moim zdaniem niech tak zostanie, jak firma która to robi nie daje rady, to trudno, widać znają się.Poliwęglan - dlaczego wszystkie stery to poliwęglan, no dobra niech też tak będzie. Wyprzedzam pytania - ja nie pamiętam na czym mi robią .Co do rodzaju materiału na ster, taki mały przykład, przygoda, która dużo podpowiada. Kupuję duże formaty tw.szt. na ster, chociaż w tej branży to się mówi mały arkusz (1,25x2,15). Niekiedy trzeba pobawić się z różnymi sterami i wziąłem kawałek arkusza (wyglądał normalnie bez żadnych skaz), wyciąłem wymyślone stery i próbowałem jednego lekko zgiąć. Wystarczyło lekki zgięcie i tworzywo pękało jak zapałka. Od razu załamka i testy, testy, dlaczego, przecież wszystko jest ok. Po szybkiej zabawie stwierdziłem, że tworzywo pękało tylko po zginaniu w jednym kierunku. Po tym przykładzie wiem, że nawet kupując duży arkusz można spodziewać się przygody i trzeba liczyć na to, że stery będą wycięte w dobrym kierunku (loteria). Raczej to wada produkcyjna i nie da się tego stwierdzić oglądając arkusz. Hmmm.... klej, no tak, akurat w moich woblerach nie ma tego tematu jak "wypadające stery" i to akurat mi nie grozi. Za duże pieniądze są zainwestowane w tą część i wszystko jak na razie sprawdza się od kilku lat. Dlatego dobierając grubość steru do woblera, nie oceniam czy wypadnie, a raczej chodzi o możliwości kolizji z kamieniem. "...2mm który peknie lub rozwali głowę woblera..." Dlatego w swoich malusich woblerach, nawet 1,4cm mam drut 0,9mm, nie tylko po to żeby nie było problemu z ustawianiem przynęty po byle jakim zaczepie, czy rybie, ale właśnie po to żeby konstrukcja była mocna, a zarazem pływająca. Dlatego np. "majowy" ma ster o grub.1,5mm i jest wobkiem pływającym, ale dodanie 0,2gr już tonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotro82 Opublikowano 23 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2013 Ooooo i tak możemy gadać, bardzo rzeczowa odpowiedź Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ch4ron Opublikowano 23 Lutego 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2013 (edytowane) Ja nie lubię jak w małych wobkach montuje się stery cieniutkie stery, nie wiem czy każdy tak ma, ale u mnie małe wobki dużo bardziej narażone są na kolizje z kamieniem. Najważniejsze aby wobki robiły swoje w wodzie i były trwałe. Estetyka to dla mnie sprawa drugorzędna. Woblery JAZ wydają mi się bardzo trwałe, a i estetycznie nic im nie brakuje, dlatego bardzo się cieszę, że zagoszczą w moim pudełku Edytowane 23 Lutego 2013 przez ch4ron Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.