Smużaki - woblery - jaceen

[jaceen]

Tak:)

W tym sezonie 90% ryb to ryby kanałowe.

Sumy 100%.

Spotkałem kilku wędkarzy, którzy twierdzili, że z brzegu, w sezonie, potrafią złowić kilkadziesiąt spinningowych wymiarowych sumów.

Trochę brakowało wiary w to, co mówią.

Można:)

[PGr1]

Jacek, do wabikow co gdzies tam wspominalem ze planuje (w trakcie jestem) ugne jakies skrzydelko i tak mnie zastanawia, szerokosc, kat i tloczenie. Slawek tetaz jeszcze inne rozwiazanie zapodal. Po Twoim filmiku, wydaje mi sie, ze wyporny, barylkowaty korpus ma wplyw na glosnosc pracy, ladnie " klaurem amarorskim" plynal zimorodek. Zwrociles uwage na ktury styl skrzydelka najlepiej klenie reaguja?

PS.

A moze ktores rozwiazanie ploszy?

Edytowane 5 Sierpnia 2019 przez *Hektor*

[jaceen]

 Zwrociles uwage na ktury styl skrzydelka najlepiej klenie reaguja?

PS.

A moze ktores rozwiazanie ploszy?

 

Zbyt krótko z tym się bawię, by jednoznacznie odpowiedzieć. Tu przekonanie może u kogoś bardziej brać górę niż rzeczywistość.

Bywało czasami tak, że ryby odpływały, gdy najeżdżałem na stanowisko. Widocznie nie podobała się zbyt agresywna praca.

Jednak w zdecydowanej większości, gdy udało się zlokalizować jakąś rybę, która powtarzalnie dawała o sobie znać w jednym miejscu, najechanie crawlerem za którymś razem prowokowało do ataku.

Jedno jest pewne, że takich woblerów klenie nie omijają. Jak już się zdecyduje, to potrafi przywalić aż miło. Mogę powiedzieć, że dla nich są wręcz stworzone. Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę swoje łowisko. Nie mam pojęcia, jak mogą reagować w górskiej rzece lub zaporówce.

Początkowo do żab dawałem osobne skrzydła po bokach. Gdy spróbowałem tym z przodu, to bardziej mi to odpowiada. Szerokość i kąt biorę intuicyjnie. Zbytnio nie musiałem się trudzić i właściwie od razu pasowało. Lekka korekta kąta, tłoczenia i do wody. Wydaje się, że wyjściowym kątem przy pojedynczych w stosunku do korpusu można przyjąć 45* i gdy wpada w turbinę, to odchylamy do tyłu.

Gumowe korpusy mają tę przewagę, że sztywne skrzydła uginają się na gumowym korpusie. Przy sztywnym, zamontowane skrzydła szybko ulegają zniszczeniu. Stąd różne firmy kombinują z ruchomymi rozwiązaniami. Są oczywiście też inne argumenty do takich zastosowań.

Z pewnością w przyszłości coś swojego wystrugam i się pochwalę. Prawdopodobnie będą to korpusy żab;) i raczej z rozwiązaniem skrzydła pojedynczego z przodu.

 

PS

 

Pompadur Illex

Crazy Crawler

Molix Beetle

Heddon Crazy

Adusta Zaccrawl

Silure frog

Imakatsu Aventa Crawler

Imakatsu Living Kello

...

[Banjo]

Jacku,

tak na wesoło  :

 

https://pl.aliexpress.com/item/32961633811.html?src=google&albslr=230477222&src=google&albch=shopping&acnt=494-037-6276&isdl=y&slnk=&plac=&mtctp=&albbt=Google_7_shopping&aff_platform=google&aff_short_key=UneMJZVf&gclsrc=aw.ds&&albagn=888888&albcp=6459787116&albag=77066918093&trgt=743612850714&crea=pl32961633811&netw=u&device=c&gclid=EAIaIQobChMIgte4gejZ5AIV1YHeCh2d8gR_EAEYASABEgK3hPD_BwE

[jaceen]

Mam podobne cudo. Nawet raz coś w niego przywaliło.

W zimie coś wystrugam po swojemu.

Osobiście polecam tego typu przynęty. Syn na wakacjach prawie 90% czasu łowił właśnie takimi.

Namawiałem go do tradycyjnych woblerów, ale gdy złowił po kilu mniejszych wymiarowego suma,

to kategorycznie odmawiał

[Banjo]

Jacku,

wciągnęło Ciebie struganie popperów i inne powierzchniowców. Tak sobie pomyślałem, że może tak uprościć sobie pracę   :

 

[Pride]

Co najlepsze złowił na tego klocka więcej ryb niż na którymkolwiek innym video kiedy łowił na odpicowane przynęty 

[goliatwielki]

Lubię ten kanał. Gość ma ciekawe pomysły często. 

[jaceen]

Z tak wypasionego warsztatu taki gniot wyszedł?

Oglądam też jego filmy. Zawsze można coś dla siebie zaadoptować z jego pomysłów.

Chodzi mi o sposób tworzenia, bo przynęty, to raczej kopie istniejących na rynku.

 

Mój warsztat to tyle miejsca i narzędzi ile zmieści się na kolanach;)

Mając podobny klocek z podarowanego od kolegi wędkarza korzenia, wysiliłem się bardziej i zaokrągliłem kształty, zostawiając 80% powierzchni w naturalnym kolorze. Widoczne słoje dodają uroku prostej przynęcie. Czy obły, czy kanciasty, to i tak woblery trzeba wprowadzić w odpowiedni ruch, aby sprowokować rybę. To jest jeden z lepiej pracujących popperów, jakie zrobiłem. Oczywiście łowię nim i kilka rybek wyhaczył z wody.

 

Jak już jestem przy głosie, to nie tylko ten film przypomina mi, żeby nie gonić, nie dać się wciągnąć w zbyt realistyczne tworzenie przynęt.

Fajnie zrobić coś, co przypomina np. owada, ale bez przesady. Oglądając wątki twórców na JB, mam wrażenie, że niektórzy twórcy stoją już pod ścianą, bo robią tak realistyczne przynęty, że już nie ma co poprawiać. Już dalej poprzeczki nie podniosą

 

W każdym razie donkiszoteria łowi i ma się dobrze. Kolega wstrzelił się w kilka dni fajnych brań i łyknął bakcyla.

Poppery potrafią oczarować najbardziej opornych na nowe wyzwania;)

 

 

U mnie ten sezon dobry z boleniami. Wystarczyło trafić na przynęty, które idealnie pasują w mój charakterek wędkarski.

Z okoniami poszło mi gorzej. Nie narzekam, ale chciałoby się więcej, częściej, większe;)

 

Taką minę ma po złowieniu walecznej ryby twórca tychże koszmarków:)

 

PS

Podpowiem:)

Jeszcze jeden centymetr i kolor płetw byłby całkiem inny

 

 

 

 

[jaceen]

Cześć.

Przemogłem się do strugania. Ostatnio nawet nie spoglądałem w stronę skrzynki z narzędziami.

Pomyślałem, że trzeba by zrobić kilka szerszeni, takich wypasionych. Coś w tym stylu:

30/32 mm, wersja smużaki bez dodatkowego balastu. Lipa, trochę drutu, piór,  farbki akrylowe i lakier wodorozcieńczalny.

 

 

 

Wersja 27 mm, niezatapialny smużak jak poprzednie, również bez zbędnego balastu.

 

Czarnuszek do zadań specjalnych. Wielkość 35 mm. Bez dodatkowego obciążenia.

Tego typu woblerek chętnie zjadany jest przez szczupaki. Może taki zdecydowanie powierzchniowy będzie mniej przez nie atakowany.

 

Chciałem poczuć dreszczyk w nadgarstku podczas prowadzenia pięciocentymetrowej "jaskółki".

Wyszła taka silikonowa cykada.

Ciekawe, czy coś w to przydzwoni;)

 

 

[wobo]

Przydzwoni:) Jak wcześniej napisałeś to wędkarz łowi, a nie przynęta.

A swoją drogą pomysł niecodzienny:)

[jaceen]

 

pomysł niecodzienny:)

W realu nad wodą nie było tak fajnie, jak w brodziku;) Nie brnę dalej z tym rozwiązaniem.

 

Sprawdzony wzór poppera na przyszły sezon. Dodatkowo z łatwością można prowadzić sposobem "wtd".

65 mm

 

Jak na pierwszy raz, to praca woblera bardzo mi się spodobała. Fajnie dyga i przy przyspieszeniu robi delikatne myki w bok.

Gdy się włączy jeszcze minimalne podbicia szczytówką "myki" są dłuższe. Przy tym wszystkim woblerek trzyma fason i nie wpada w jakieś dziwne korkociągi.

Nie ważne czy złowi rybę, nie ważne malowanie, ale z pracy woblera jestem zadowolony:)

55 mm

[peekol]

Przyszła jesień, dzień krótszy i widzę od razu odpaliłeś manufakturę

 

Crawlery jakieś będą?

[jaceen]

Crawlery jakieś będą?

Będą Bardzo przypadły mi do gustu te przynęty.

W mojej ocenie łowienie na crawlery jest najciekawsze spośród wszystkich spinningowych opcji.

Cięższy czy lżejszy spin, nie ma znaczenia. Brania są bardzo widowiskowe i cały czas widać, co się dzieje z przynętą.

Do przyszłego sezonu sporo czasu, to powinienem zdążyć coś wystrugać.

[peekol]

No nie da się zaprzeczyć - jest ciekawie

 

Żeby tylko skuteczność była lepsza Mam jakieś przemyślenia w tym temacie - pogadamy w Rejsie

[jaceen]

Opornie struganie w tym roku idzie. Przeglądam wątki i tylko w niektórych przypadkach bije z nich zachęta do tworzenia. Coraz mniej w nich przynęt z "duszą".  Szybciej, więcej, w 100% realistycznie...

 

50 mm żaby z lipy. Muszę się rozglądnąć za ładniejszymi wkrętami. Nie będę kombinował ze sterem blaszanym.

Przymierzałem i nie byłem zadowolony. Dodatkowo blacha poważnie zmienia ciężar, a lipa nie jest wybitnie wyporna.

Żaba przyjemnie plumka i na nocne klenie będzie się nadawać. Zapewne w miejscach, gdzie szczupaki grasują, też zadziała, ale unikam ich w miarę skutecznie.

Nie przepadam za tymi rybami, chociaż na przyszły sezon mam skromny plan.

 

Żaba crawler w porównaniu do gumowej z lewej strony (60 mm) wygląda na dużo smuklejszą. I tak jest faktycznie.

 

 

[jaceen]

Byłem dzisiaj nad wodą, to przy okazji nagrałem pracę crawlera. Plumka, pływa, będzie dobrze, połowi;)

Trochę niewygodnie nagrywać, gdy w lewej wędka, a w prawej aparat. Na krótkiej lince nawet to wyszło.

Na lince dłuższej, gdy się klei do wody, jest nawet bardzo dobrze.

[jaceen]

Chyba zbyt wcześnie się poddałem i odpuściłem pomysł ze sterem w główce jigowej.

Przypadkowo dzisiaj trafiłem na film z takim pomysłem. Wygląda, że trzeba szukać odpowiedniej powierzchni i kąt.

Ja liczyłem na drobniejszą pracę i nie szedłem w stronę dużego steru. W brodziku było całkiem fajnie i wibracje, takie mikro, były widoczne.

Nad wodą, już nie bardzo to wychodziło, więc zrezygnowałem. Po tym filmie spróbuję ponownie, tylko ster obrócę do góry;)

 

Edytowane 10 Grudnia 2019 przez jaceen

[jaceen]

Ze wsadzaniem sterów w różne miejsca to mam chyba bzika.

Malowanie bez przykładania się, ale nie o to chodziło. Pomysł wieczorem a rano można było wrzucić na większą wodę i zobaczyć, co i jak.

Niestety, satelity dzisiaj pokazywały najprawdziwszą prawdę i odpuściłem. Będę uczył go pływać we wrocławskiej Odrze w poniedziałek.

Dł. 65 mm, waga +/- 5 g. Prawdopodobnie nie będzie chlapać jak crawler. Trochę mikre skrzydło. Następnego, jak zrobię, to będzie większy, cięższy i z szerszą łopatą. Ten popperek przy zabawie w brodziku i miaszaniu w wodzie wytwarzał dodatkowe bąble powietrza. Jednak nie ma tego czegoś gdzie rozpędzić, zagrać wędką. Czy pojedzie wtd? Coś tam niby chciał odjeżdżać. Jako popper na 100% a crawler? Coś z tego wyjdzie?

 

[Banjo]

Jacku lubię Twoje niekonwencjonalne podejście, otwartość na różne własne pomysły. Choć sam nie łowię na takie "cudaki", to mocno Tobie kibicuję i trzymam kciuki, aby wyszedł z tego WTD, a przy pewnych warunkach nawet crawler  .

[jaceen]

Upłynęło kilkanaście miesięcy i uzbierało się trochę przynęt.

Wybrałem część z nich i podobnie, jak z poprzednich lat, "zamknąłem" w prezentowanym filmie.

 

 

 

[jaceen]

Przekąski dla kleni. Wielkość 28, 30 i 32 mm.

Wersja typowo smużąca. Żadne tam nurki nawet na kilka centymetrów. Przynajmniej taki był w plan:)

 

 

 

 

 

 

 

[LOLO]

Konkretna robota,jak zawsze      

[jaceen]

Sześć centymetrów "lipnej" żaby. W rzece jeszcze nie testowana, ale w brodziku radziła sobie znakomicie.

Stelaż przez całość ⌀1 mm. Malowanie pędzelkiem, wykałaczką, wiertłem, akrylami rozcieńczonymi lakierem.

Końcowa warstwa (jedna warstwa) Distal Rapid. Nie udało się dokładnie odpowietrzyć,

ale co tam, kilka bąbelków powietrza więcej podczas jego pracy nie zaszkodzi;)

 

 

 

Crawler przygotowany został pod dwa haki. Przy tej długości woblera jestem jednak skłonny rezygnować z jednej kotwicy.

 

Dla porównania zdjęcie z poprzednim crawlwrem mierzącym 5 cm wykonanym pod jedną kotwicę.

 

Wszystko jak na dłoni:)

 

pzdr.

[peekol]

Piękny żabulec, kanałowe smoki będą zachwycone

 

Widzę że steru/płytki tym razem nie wyprofilowałeś - sprawdzałeś różne warianty?

Pytam bo z tego co pamiętam w gumowych żabach profilowane płytki lepiej 'plumkały'.