Banjo Opublikowano 22 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2022 Jacku,lubisz robić smużaki, oski, to poniżej podaję link (jest tam oska z fajnym sterem i żabka niczego sobie ): https://osakanabanashi.seesaa.net/category/3171124-1.html 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceen Opublikowano 22 Grudnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2022 Dziękuję. Bardzo ładne.Osa w b.ciekawym wykonaniu.Wobler cykada, ten z otwartym dziobem, też fajne rozwiązanie.Żabę to w gablocie bym postawił W dobie dzisiejszych przepisów trzeba będzie sięgnąć do listewek i coś wystrugać.Przeglądnąłem swoje pudełka i jestem w szoku. Kleniowych woblerków, które spełnią wymagania na 2023 mam prawie zero.To jeżeli chodzi o te kupione w sklepach.Natomiast moje struganki w 90% załapują się do 5 cm. Mierzone od steru do końca kotwicy. Nawet mają spory zapas. Duże szerszenie też 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 22 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2022 Natomiast moje struganki w 90% załapują się do 5 cm. Mierzone od steru do końca kotwicy. Nawet mają spory zapas. Duże szerszenie też IMG_20221222_140803.jpg Normalnie, jakbyś wiedział co się święci, prorok czy co . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceen Opublikowano 22 Grudnia 2022 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2022 Normalnie, jakbyś wiedział co się święci, prorok czy co .To nie wszystko, bo kilka dni temu, zanim dowiedziałem się, co nas czeka od nowego sezonu, kupiłem wędkę winklepicker.Absolutnie nic nie przeczuwałem i żadne przecieki do mnie nie dotarły.Wychodzi na to, że wędka nie będzie stała w kącie;)Tylko gdzie ja robaków ukopię? Ziemia przecież taka zmarznięta:))) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 22 Grudnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2022 Jacku, znając Twoją kreatywność na pewno coś wymyślisz . Jak znajdę coś ciekawego z Twojego obszaru zainteresowań, to podrzucę linki. Tylko teraz będę musiał rozszerzyć obszar poszukiwań o robaki . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceen Opublikowano 15 Lipca 2023 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2023 Cześć.Dużo by tu pisać, ale zawsze się łapię na tym, że paplanina nie popłaca:)Drodzy koledzy, ze względu na podupadłe zdrowie jestem zmuszony przerwać tą wspaniałą zabawę z ręcznym tworzeniem przynęt.Dzięki Wam osiągnąłem jakiś poziom, który mnie osobiście zadowalał. Doszło już do tego, że zacząłem sięgać po różne rozwiązania, pomysły itp., by móc dalej się cieszyć z tworzenia wędkarskich przynęt. Bywało, że tak byłem pochłonięty, że brakowało czasu na wędkarskie wyprawy. Chciałbym Wam wszystkim bardzo podziękować, że mogłem wśród znakomitych twórców prezentować swoje "monidła". Szkoda, że czasy spowodowały, że część twórców poszła w kierunku "masówki", odlewów, wtryskarek itp. Patrząc na te piękne, wymuskane z kilkunastoma warstwami lakieru woblery, wstawianie swojej pracy z patyka lipy znalezionego pod drzewem wzbudzi chyba litość w dzisiejszych czasach:)Zdążyłem jeszcze przed chorobą skończyć dwie oski.Ich długość około 35 mm. Pływające, smużące. Pamiętajcie, można malować i cudować, zbliżyć się do ideału, ale u mnie jest jedna prawda, nabyta z doświadczenia, że czarną osę zeżre wszystko:) I takim akcentem chciałem zakończyć swój wątek. Najłowniejszymi moim zdaniem owadami w najłowniejszym kolorze. Złote akcenty wskazane.Pozdrawiam serdecznie:)jaceen 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał.k Opublikowano 15 Lipca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2023 Jacku, dużo zdrowia! A kilka Twoich woblerow które mam łowią ryby i będą łowić 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyprys19 Opublikowano 15 Lipca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2023 Zdrówka Jacku życzę, a jak tylko zatęsknisz za dłubaniną wracaj do tworzenia, bo nic tak nie resetuje głowy jak tworzenie przynęt i łowienie ryb! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zmorces Opublikowano 15 Lipca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2023 Dużo wytrwałości i zdrowia! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiekre Opublikowano 15 Lipca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2023 Zdrowia!!! Czekamy na kolejne wpisy!!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Macku12345 Opublikowano 15 Lipca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2023 Jacku zawsze chętnie tu zaglądam ,wiele ciekawych tematów tu podpatrzyłem zwłaszcza w,, świecie" smużaków .Dzięki za porady , życzę szybkiego powrotu do pełni sił.Pozdrawiam Maciej Wysłane z mojego SM-A307FN przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 15 Lipca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2023 "Patrząc na te piękne, wymuskane z kilkunastoma warstwami lakieru woblery, wstawianie swojej pracy z patyka lipy znalezionego pod drzewem wzbudzi chyba litość w dzisiejszych czasach:)" Dajże spokój. W czasach gdy dostęp do wszystkiego jest w zasadzie nieograniczony, tylko takie indywidualnie robione przynęty mogą być dla przeciętnego wędkarza, który nie czytał Sławka książki traktowane jak HM. Jak rozpoznać, czy te śliczne to z formy? Czy mozolnie wystrugane?Uważam, że aktualnie rękodzieło, musi, właśnie odbiegać od takich "fabrycznych". Dużo zdrówka życzę 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sdd_ Opublikowano 16 Lipca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2023 Zdrowia i powrotu do pasji. PozdrawiamSławek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Remicki Opublikowano 16 Lipca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2023 Szybkiego powrotu do zdrowia Jacku.Czekam na kontynuację Twojego Wątku i inspirujące projekty których tutaj nigdy nie brakowało.Czarna osa łowi! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rd1_68 Opublikowano 16 Lipca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2023 Szybkiego powrotu do zdrowia . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lenny Opublikowano 16 Lipca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2023 Ode mnie również dużo zdrowia.Trzymaj się! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARIUSZ 69 Opublikowano 16 Lipca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2023 Zdrowiej szybko ,tak ciekawy wątek ,szkoda aby nie był kontynuowany. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceen Opublikowano 17 Lipca 2023 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2023 Dziękuję Wam bardzo!Słowo się jednak powiedziało, ale w takiej sprawie, w sprawie ulubionego zajęcia, jakim jest majsterkowanie przy przynętach, może się zdarzyć, że słowa nie dotrzymam:)Chwilowo muszę odpocząć i dojść, chociaż do 80% kondycji. Wszelkie smrody, kleje, lakiery, pył, obecnie niewskazane. A warsztatu z odpylnią ni ma:)Powoli pracuję nad kondycją. Po półtoramiesięcznej przerwie, pierwszy raz odważyłem się wziąć wędkę do ręki. I to trochę z grubszej rurki;) Jak można zauważyć w moich wątkach i komentarzach dominują przynęty płytko pracujące i powierzchniowe. Powierzchniowymi wręcz się zauroczyłem. Bawię się nimi jak dziecko. Tak, tak, taką mi dają radość, jak dzieciakowi, gdy tato przynosi trafiony i wymarzony prezent z delegacji. W sobotę wraz z synem przyjechałem nad jeden z odrzańskich kanałów. Oczywiście wybraliśmy się po 22:00, bo kto mądry;) łowi teraz w południe? ))To oczywiście żart. Dla wędkarza każda pora jest odpowiednia.Wziąłem ze sobą trzy crawlery ADUSTY. W poprzednim sezonie bardzo spodobała mi się praca ADUSTY FORCE MIX. Straciłem ją. Mój błąd. Kupiłem ponownie, bo jak coś jest dobre, to pieniędzy nie żal. Oczywiście mógłbym staranniej stworzyć na własne potrzeby kopię. Może kiedyś? Teraz zadowoliłem się mniej doskonałym rękodziełem, ale podczas pracy w niczym nie ustępuje oryginałowi. Wyznaję zasadę w rękodzielnictwie wędkarskim, że jeżeli wzoruję się na czyimś wyrobie na własne potrzeby, to wypada, chociaż za to zapłacić. Najlepszą formą jest zakup oryginału.Na ADUSTĘ FORTE MIX miałem cztery brania. W poprzednim dwa. Pierwsze suma około 130 cm ( nie pamiętam dokładnego pomiaru) i drugie nie do zahamowania w pierwszym momencie i po chwili straciłem przynętę na jakiejś kamienistej rafie.W tym sezonie jedno branie sumka 90+ u syna a u mnie bardzo miła niespodzianka, bo w Adustę uderzył… sandacz:) Koledzy łowiący obok mnie byli nie mniej zdziwieni ode mnie, że w coś takiego uderzy mętnooki. Stało się Słuchajcie, ostatnie lata potrafiłem spędzać na rybach średnio (to może być zaniżona liczba;) 250 dni w roku. Z tego blisko 50% na nocnych wyprawach. Tu też nie mam pewności, czy tych nocnych nie było więcej? I gdy nagle jakaś przyczyna pozbawia takiego kolesia tego „narkotyku”, to tylko można sobie wyobrazić, co się czuje.I cieszę się, że po tej przerwie, pięknie mnie święty Zenon z Werony obdarzył Pozdrawiam Was serdecznie, mocnego przygięcia i do następnego:)???? 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaceen Opublikowano 27 Lipca 2023 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2023 Trudno z tym skończyć. Nałóg czasami jest niewyleczalny;) Nie nie, do strugania jeszcze się nie zabrałem i jak na razie staram się trzymać od tego, z lekka mówiąc z "daleka". Jednak coś wokół tego i tak się dzieje, bo... spotkałem się dzisiaj z autorem przefantastycznej książki (jeszcze nie czytałem:), ale wiem, że to będzie miód do herbatki na wieczorne czytanie podczas sierpniowego urlopu przed zachodzącym słońcem. Już mam miejsce na balkoniku z jutową kanapą i poduchami. W końcu nadszedł czas, by się dowiedzieć, na kim się wzorowałem i dzięki komu udawało się uniknąć wpadki w masówkę. Taką plastikową, silikonową, czy też piankową.Dziękuję Sławku za poświęcenie mi godziny i podzielenie się kulisami powstania książki. Pewnie znalazłoby się więcej szczegółów, ale przyzwoitość nie pozwalała mi przeginać. Ale jak to mówią, że jak się pragnie przyjaźni, to nie trzeba wiele czasu:)Pozwolę sobie przedstawić, z czym wróciłem do domu. I że tak powiem, prawie nie wymuszony, bo jakby inaczej;) wpis autora już do mojej do książki:) Dziękuję Sławku???? 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 27 Lipca 2023 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2023 Spotkaliśmy się dzisiaj z Jackiem, porozmawialiśmy o przynętach, rybach. Bardzo fajnie nam gaworzyło się . Bardzo dziękuję za spotkanie i możliwość poznania się. Już powoli knujemy jakiś wypad na ryby, a ja podsuwam Jackowi pomysły na nowe nieco zwariowane przynęty. Jacek nie przyszedł na spotkanie z pustymi rękoma. Obdarował mnie swoimi przynętami. Od dzisiaj już inaczej spoglądam na kaczki pływające w stawie w moim parku . Jacku, jeszcze raz dziękuję za miłe spotkanie. Życząc dużo zdrowia, dojścia do pełni sił, liczę na wspólny wypad . Sławek 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.