Skocz do zawartości

Smużaki - woblery - jaceen


Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś z Peekolem sobie pogadaliśmy i wykluł się taki pomysł. Podczepiana kotwiczka na magnesie.

 

Ciekawe jak się sprawdzi - u mnie z magnesem wykluwa się polny koń - poperek :)

Sprawdź czy przy rzucie kotwiczka się nie odpina - nie wiem czy nie trzeba jednak mocniejszego magnesu.

 

 

Mysz ekstra - jak prawdziwa polna z tym pakiem na grzbiecie. Takie nad Odrą za dzieciaka zanętę zawsze podjadały :)

W Ślęzie ostatnio często widywałem pływające gryzonie - chyba karczowniki. Ataków niestety nie zaobserwowałem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gramatury nie znam. Przypuszczam, że do 1g dociągnę z uzbrojeniem.

Ta konkretna wersja osy, będzie do spławiania. Próby ze sterem pozostawiam Peekolowi;)

Kotwiczka przy rzucie nie powinna się odpinać, przemieszczać. Ten magnes ma moc. Niewielkie odchylenie i klei ją do siebie.

Jak widać, jest montowana podwójna, nielutowana. Ma zastąpić odnóża z gumek. W pudełku powinny znajdować się bez kotwiczek.

Wygoda przechowywania, bezpieczeństwo, zmniejszenie kosztów dopinania do każdej przynęty, łatwość wymiany na odpowiednią wielkość(masa do uzyskania komfortu podania na wodę). Można przyczepić do lodówki:), dać dziecku do zabawy.  I jeszcze pewnie kilka zalet i wad o których przekonamy się w trakcie produkcji-łowienia. Wadą jest z pewnością to, że zbyt duża ilość i blisko gadżetów wrażliwych na pole magnetyczne może coś uszkodzić (karty, kluczyki samochodowe, stymulator serca?) . A łowienie przy konstrukcjach metalowych spowoduje zmianę toru? :)

Tu nie chodzi o problem z plątaniem. To jest własny problem, problem strugacza, taki wewnętrzny, że musimy kombinować i mieć pod górkę :)))

Edytowane przez jaceen
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieliście tak kiedyś że robal wpada do wody - podpływa do niego gruba klucha, ogląda, trąca pyskiem i odpływa? U nas tam gdzie woda płynie powoli takie sytuacje są częste. Kotwica zwisająca z woblera nie wygląda naturalnie - może to ona pozwala rybom zorientować się że coś jest tu nie tak? Mogą też być inne korzyści, o których pisał Jaceen :) Można oczywiście stosować wklejony w przynętę hak, ale też ma to swoje wady. Próbujemy, kombinujemy, może coś z tego będzie a jak nie... to skończy na lodówce albo robal jako do straszenia :D

 

To po co tak kombinować?

 

A po co robisz przynęty, skoro możesz iść do sklepu i kupić? :D

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy z nas dąży do czegoś, co by było rozpoznawalne. Że wiadomo z czyjej ręki.

I tak właśnie pucuję, szlifuję i ciągle coś w żabach poprawiam.

Kiedyś Wam wyłuszczę w czym rzecz. Skąd dokładnie wziął się taki a nie inny wzór i jak przechodziła, ta żaba, metamorfozę.

Obecnie żaby są w modzie. Nawet na eBay ceny, że zawrót głowy:)

30mm lipowego drzewołaza.

2a5304eb6e56.jpg

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy z nas dąży do czegoś, co by było rozpoznawalne. Że wiadomo z czyjej ręki.

I tak właśnie pucuję, szlifuję i ciągle coś w żabach poprawiam.

Kiedyś Wam wyłuszczę w czym rzecz. Skąd dokładnie wziął się taki a nie inny wzór i jak przechodziła, ta żaba, metamorfozę.

Obecnie żaby są w modzie. Nawet na eBay ceny, że zawrót głowy:)

30mm lipowego drzewołaza.

 

Hmm? Przy takim wygrzewaniu "kwoką" coś czuję że w lutym zaprezentujesz nam zdjęcie prześlicznego księcia  :D  a poważniej to pokazałeś ostatnio w swoim wątku wiele przemyślanych i dopracowanych woblerów ! Gdy bym potrzebował smużaków i pochodnych jesteś pierwszą osobą do której zwrócę się o pomoc  :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku,

Piotrze,

Pomysl z podpieta kotwica swietny ;)

Sam czesto obserwowalem podobne zachowanie kleni, tak jak by odstraszal je zbyt wyrazny ksztalt zwisajacej kotwicy...

Wykonanie czegos takiego bardziej upierdliwe, ale jesli podniesie skutecznosc wabika o ?% to juz Wasza satysfakcja i zasluga.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kombinujemy dalej:)

Łamane korpulentne osy są lepsze do okiełznania.

W wersji "slim" lepiej mi wychodzą w pojedynczym kawałku.

Tnę pod różnym kątem i podpatruję, czy ma to sens.

Oczywiście chodzi mi o te ze sterem. Bez niego nie mam obaw o efekt końcowy. Mają pływać i już :)

Około 30mm, zalecany luźny węzeł. 

faee140f1bf1.jpg                                

 

Piotrze a możesz wyszperać swoją łamaną z archiwum?

Do Jarka pewnie i tak się zgłoszę. Coraz bardziej do sprzętu UL się skłaniam.

A u niego tyle fajnych robaczków.

Edytowane przez jaceen
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrze a możesz wyszperać swoją łamaną z archiwum?

Do Jarka pewnie i tak się zgłoszę. Coraz bardziej do sprzętu UL się skłaniam.

A u niego tyle fajnych robaczków.

Przez chwile sie zawahalem, czy to do mnie, czy do @peekol ;)

Poprzez awarie komputerow stracilem je. W sieci tez problem poszukac, bo tak jak w watku na JB przez image byly wstawiane...

Aktualnie tez czekam az kolega naprawi mi lapka, a telefonu zbytnio nie daje rady okielznac :P

Moze ponizej uda sie wkleic jakis link :)

Na podkladce przed wklejeniem skrzydel (wyciete i grawerowane z opakowania od zylki) jedno z pietwszych zdjec, laczenie ladnie widac...

I gdzies ta moja w pyszczku odrzanego jazika dalej widzialem...

 

http://www.google.pl/search?q=wobler+osa&client=ms-android-lge&hl=pl&source=android-browser-type&v=141338691&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiX3_atpvnQAhXIliwKHQKwAmkQ_AUIBw

 

Edycja:

I nie dalem rady, tetaz niewidoczne, moze przez "osa PGr" Ci wyszukiwarka znajdzie te zdjecia co wspominalem

Edycja 2: ;)

post-50134-0-41884100-1481915291_thumb.jpeg

Edytowane przez *Hektor*
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeleciałem całość i znalazłem:)

Ta połówka, co pokazywałeś na zlocie, to z tej oski?

Czemu zaniechałeś je robić i czy według Ciebie jest sens pchać w taki korpus ster?

Na łączenie inne znalazłeś rozwiązanie. Można spokojnie malować i na koniec łaczyć.

Edytowane przez jaceen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, na ujsciu Baryczy to byl taki odwlok, w kazdym razie jednej z trzech co dawniej powstaly.

Stery dostawaly przy kombinacjach z nadaniem pracy podczas zwijania. Choc tak wszystkie brania podczas opadu (z masywniejsxa kotwiczka wolno tonaca), alba swobodnego splawiania mocniejszym nurtem.

Podstawowy blad to byla kotwica (oczko mocujacw) w odwloku; jedna eksperymentalnie dostala delikatniejszy haczyk w korpus i ozyla.

Do sprawdzenia jest zawias z nici nylonowej, gumki itp.

Takie wabiki sa zbyt pracochlonne, nie tyle ze zrezygnowalm, ale weny potrzeba ;)

Taka rozmowa nakreca, podpusc jeszcze troche, to zrobie kilka tej zimy :P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrą radę dostałem żeby w odwłoku kotwiczkę jak najbliżej przodu mocować. Zauważyłem, że im większy, tłuściejszy owad, to łatwiej jakąś pracę uzyskać (wersja ze sterem). I tak praktycznie dupka zamiata. O łączeniu na grubszej żyłce też myślałem. Może kiedyś spróbuję.

Już teraz nie masz wyjścia:) czekam na Twoje łamane i dalsze spostrzeżenia;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...