Skocz do zawartości

Ojro 2016


Emilo

Rekomendowane odpowiedzi

Ogladalem na Polsacie, na Jedynce rzekomo byl inny mecz - Lewego okrzyknieto najlepszym zawodnikiem na boisku. Coz, ja tego nie widzialem. To na razie nie sa mistrzostwa naszych gwiazd. Gramy raczej przecietnie, niestety prosto, malo technicznie, przewidywalnie. Ilosc zlych podan nie do przyjecia. Praktycznie brak strzalow. Nawet auty sa zazwyczaj fatalnie rzucane.

 

Ukraincy za latwo dochodzili do niebezpiecznych pozycji. Lepsza druzyna strzelilaby nam dzis kilka bramek. Co bedzie, gdy staniemy przeciwko Chorwatom?

 

Mimo wszystko jest jakas nadzieja, trzeba jednak wspinac sie na wyzyny umiejetnosci, gryzc trawe, biegac duzo i szybko. No i niech w koncu ktos zacznie podawac Lewemu!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ukraincy za latwo dochodzili do niebezpiecznych pozycji. Lepsza druzyna strzelilaby nam dzis kilka bramek. Co bedzie, gdy staniemy przeciwko Chorwatom?

 

Nie znam dokładnie drabinki, ale 1/4 gramy ze Szwajcarią. To znaczy, że jeśli staniemy z Chorwatami to w 1/2. Kurde, Polacy w najlepszej 4 Europy? 

Brzmi to pięknie. Wręcz niedowierzająco. A co najważniejsze... całkiem realne :) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogladalem na Polsacie, na Jedynce rzekomo byl inny mecz - Lewego okrzyknieto najlepszym zawodnikiem na boisku. Coz, ja tego nie widzialem. To na razie nie sa mistrzostwa naszych gwiazd. Gramy raczej przecietnie, niestety prosto, malo technicznie, przewidywalnie. Ilosc zlych podan nie do przyjecia. Praktycznie brak strzalow. Nawet auty sa zazwyczaj fatalnie rzucane.

 

Ukraincy za latwo dochodzili do niebezpiecznych pozycji. Lepsza druzyna strzelilaby nam dzis kilka bramek. Co bedzie, gdy staniemy przeciwko Chorwatom?

 

Mimo wszystko jest jakas nadzieja, trzeba jednak wspinac sie na wyzyny umiejetnosci, gryzc trawe, biegac duzo i szybko. No i niech w koncu ktos zacznie podawac Lewemu!

Niesamowite:o

Gdzie byla polska reprezentacja przez ostatnie przeszło 30 lat ???

O czym piszesz ?

Wyszlismy z grupy ! Pierwszy raz od Meksyku 86.

Jak mozna pisać takie banaly w takiej sytuacji?

Jak chcesz gre techniczna to polecam zakup Eleven i oglądanie co weekend Fc Barcelona.

Tez to lubie :)

 

A tu sa NASI i wyszli grupy !

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciesze sie, ale chcialbym, zeby nasi grali troszke odwazniej. Gdzie strzaly, gdzie technika, gdzie celne podania?

 

Na tym etapie niektore druzyny pozwalaja sobie na taka gre. Chorwaci i Hiszpanie dzis wieczorem chociazby.

 

Banaly? Nawet pilkarze wspominali, ze wyjscie z grupy to zart, bo juz w takim miejscu bylismy, tzn. jestesmy w gronie najlepszych 16 druzyn Europy. Dopiero przejscie Szwajcarii bedzie krokiem do przodu! A z dzisiejsza gra to sie nie uda.

 

Widze, ze stac nas na polfinal. Ale trzeba wiecej przyzwoitej pilki. Sorry, ale poki co nie ma czym sie podniecac, gramy ponizej mozliwosci!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Guzu, każdy sport polega na tym, że dąży się do zwycięstwa. Wyjście z grupy nie jest sukcesem tylko dlatego, że na ME nigdy z niej nie wyszliśmy. Nie bądźmy Albanią czy Irlandią Północną. Żyjemy w (niemal) 40 milionowym kraju, w którym piłka nożna od niepamiętnych czasów jest religią. Sukcesy, owszem były trzydzieści parę lat temu. Potem polska piłka stoczyła się w niebyt, a dziennikarze do spółki z działaczami zaczęli nam wciskać kit o rzekomych sukcesach polskiego futbolu. Dla mnie apogeum upadku było natknięcie się w Warszawie na sklep Borussi Dortmund. Zakompleksienie i minimalizm sięgnęły zenitu. Dopingować niemiecką drużynę, bo gra tam trzech Polaków. I jeszcze stroić się w te żółte ciuchy. Zbiera mi się na pawia, gdy na Podolskiego mówią Łukasz, Kerber ma dom pod Poznaniem, Wozniacki to Pollka grająca dla Danii. Ponieważ (podejrzewam podobnie jak Ty) oglądam co tydzień Barcelonę, myślę, że z większym dystansem podchodzę do gry Polaków niż kibice polskiej ligi. I nie chodzi tu o grę techniczną. Odzwyczaiłem się od tego, że napastnik nie oddaje w ciągu 270 minut celnego strzału na bramkę, celność podań jest na poziomie 67% (pierwsza połowa z Ukrainą), a grę zespołu ocenia się nie biorąc w ogóle pod uwagę jakości gry przeciwników. Owszem chylę czoła przed polską defensywą i przygotowaniem kondycyjnym oraz zaangażowaniem. Drabinka ustawiła nam się doskonale. Strach pomyśleć gdze byśmy wylądowali gdyby Niemcy dziś zremisowali. Trzeba zaciskać kciuki, ale nie dodmuchiwać już tego balonu. Mecz ze Szwajcarią pokaże gdzie jesteśmy. Potem może Chorwaci. Potem może Belgia albo Portugalia (bleee). I pamiętajmy , czwarte miejsce najgorsze, brąz i srebro na pocieszenie, a liczy się TYLKO zwycięzca. Ruszmy greckim tropem, bo bardzo ich (grę) przypominamy.

Edytowane przez Maciej W.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z silnych ( na papierze) drużyn tylko Holandia nie ma szans ( co Holendrzy mają powiedzieć?). Nie pamiętam turnieju, w którym tak ciężko na tym etapie wytypować faworyta. Nie widzę tu kamuflażu mocarzy ( raczej wyczerpanie sezonem ligowym i tęskne wypatrywanie plaży z palmą), wśród średniaków panuje solidarne średniactwo ( mało bramek, murarka w obronie, dobra kondycja i wybieganie). W sytuacji gdy ci pierwsi wykrwawią się w drodze do finału (pasjonujące 1\8 i ćwierćfinały) zawalczyć może ktoś z drugiego planu. Belgia, Chorwacja albo.... Kapustka (bez aluzji do przekupywania sędziów).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byc może to kwestia wieku.

Ja jestem rocznik 1979.

To pierwszy turniej, w którym Polska robi wrażenie.

Wygrala dwa mecze.

Zremisowała z Mistrzami świata.

Nie stracila bramki w 3 meczach na ME.

W grupie zdobyła więcej punktów niz w swojej Hiszpania (dwa ostatnie ME wygrala), więcej niż Anglia, Portugalia, Szwecja, Austria (rewelacja eliminacji)...

Jasne, to "tylko" wyjście z grupy.

Obyśmy znow nie musieli czekać kilku dekad na podobny sukces.

Mi nikt nie musial nic wmawiać.

Mniej więcej znam wyniki polskich drużyn w konfrontacji z rywalami z zagranicy.

 

Teraz pora na Szwajcarie.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam dokładnie drabinki, ale 1/4 gramy ze Szwajcarią. To znaczy, że jeśli staniemy z Chorwatami to w 1/2. Kurde, Polacy w najlepszej 4 Europy? 

Brzmi to pięknie. Wręcz niedowierzająco. A co najważniejsze... całkiem realne :)

Kurde nikt mnie nie poprawił... teraz dopiero 1/8 ze Szwajcarią a potem właśnie ćwierćfinał (1/4) z Chorwacją. Sorki za błąd :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero faza pucharowa da nam odpowiedź na temat faktycznej formy drużyn. Każdy chce rozegrać siedem spotkań. Po fazie grupowej wiemy na pewno, że drabinka ułożyła się cudacznie. Co do Polaków, proponuję w zamian słów "historyczny sukces" używać "widoczny postęp". I czekać na sobotę. Może napastnicy przypomną sobie jak się strzela bramki, bo marnowanie "setek" będzie już niewybaczalne i brzemienne w skutkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam niektore komentarze to mam wrazenie ze niektorzy wlasnie obudzili sie ze spiaczki i ciagle sa w latach 70-tych prl-u  :D

Ciagle maja Deyny, Laty przed oczami, zwyciestwa, polfinaly MS...  :lol:

 

No to rozumiem za takich nic nie jest w stanie zadowolic... szkoda ze przespali ostatnie 30 lat polskiej pilki kopanej  <_<

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam niektore komentarze to mam wrazenie ze niektorzy wlasnie obudzili sie ze spiaczki i ciagle sa w latach 70-tych prl-u  :D

Ciagle maja Deyny, Laty przed oczami, zwyciestwa, polfinaly MS...  :lol:

 

No to rozumiem za takich nic nie jest w stanie zadowolic... szkoda ze przespali ostatnie 30 lat polskiej pilki kopanej  <_<

 

..ja też drzemałem,przypomnisz mi sukcesy z tych lat?  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałem przed oczami mistrzostwo Świata siatkarzy i dwa mistrzostwa Europy siatkarek. No i Vive w LM. Tyle w grach zespołowych. Wymagam wygrywania. Czy to naganne?

Nie porównuj niszowych na świecie gier do piłki nożnej. Nie ta skala. Dużo łatwiej tu o sukcesy bo konkurencja mniejsza.

Tak samo mamy osiągnięcia w oszczepie i młocie przez to że inni olewają te dyscypliny i prawie brak konkurencji.

Edytowane przez godski
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego nie ma się co dziwić że kibice wspominają tłuste  lata 70-te bo wtedy byliśmy ...coś znaczyliśmy w piłce kopanej a potem tylko olimpiada...a dalej już sam muł....

 

Nie chodzi o wspominanie, chodzi o wymaganie takich samych wynikow teraz, jak w latach 70-tych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie porównuj niszowych na świecie gier do piłki nożnej. Nie ta skala. Dużo łatwiej tu o sukcesy bo konkurencja mniejsza.

Tak samo mamy osiągnięcia w oszczepie i młocie przez to że inni olewają te dyscypliny i prawie brak konkurencji.

Cisną się mocne słowa ale napiszę jedno - bzdura.

 

No tak. Wszystko samo się wygrywa. Wystarczy wyjść na boisko...

Żeby zdobyć MŚ w siatkę ograliśmy mistrzów i vice mistrzów olimipijskich. To jest ta mniejsza konkurencja?

Jak się jest dobrym to się wygrywa. Piłkarze choć faktycznie mają szanse. Turniej układa się dobrze, gra w ciągu kilku lat poprawiła. Jednak ciągle daleko do poziomu światowego i tyle.

 

Sporty indywidualne to inna bajka bez porównania do zespołowych.

Edytowane przez Marcyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...