Skocz do zawartości

Woblery Robsona


Rekomendowane odpowiedzi

Malowanie więcej niż wystarczające dla ryb, więc tylko praca może tu być ważąca lub ambicja autora.  :P Bardzo ładne.

Ciekawi mnie jakie "zadania specjalne" wykonuje taki wobler z ogonkiem.

O ile nie jest to zbyt strategiczne pytanie, to w jakich warunkach takie rozwiązanie jest w Twoich rękach "robiące"?

 

Pozzdrawiam

Grzesiek

 

Jak masz swoje ulubione jezioro i poznałeś na nim pewne miejscówki i wiesz, że np. w taką pogodę przy określonym wietrze one tam są, do tego obserwujesz  niepokój drobnicy a brań nie ma ani na gumę ani na wirówkę itd. Wtedy wyciągasz paskuda i łowisz np. dwa. Moja teoria jest taka, że dobrze od czasu do czasu zaskoczyć szczupaki przynętą, której nigdy nie widziały. Uważam, że to czasem pomaga :)

 

Fajne, fajne. Te haczyki to od Mefisto, czy jeszcze gdzieś indziej można nabyć.

 

Można w Japonii. Te konkretnie są od Mefisto.

 

Ile kosztują u Ciebie korepetycje z malowania?? .....

 

8500zł :) Nie uważam tego, za wybitne dzieło... Kup farbki, pędzle i spróbuj, ja naprawdę zacząłem niedawno. Myślałem by zainwestować w aerograf itd. ale wydało mi się to zbyt banalne. Gdyby zależało mi na masie i interesie to pewnie bym tak zrobił. A ja po prostu bardzo lubię swoje pstrągi. Lubię usiąść sobie na kamieniu i cieszyć się tym, że płynie czysta woda itd. A jeśli założę takiego woblera i złowię na niego pstrąga to się cieszę podwójnie. Wiesz to taki element do układanki :). Spróbuj, poważnie mówię.

 

A mógłbyś zdradzić jakie to są dokładnie farbki?

 

Myślę, że tak. Pierwsza warstwa, zwykła arylowa perła z tubki. Na wierzch Decorfin do szkła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że za użyciem takiego woblera z ogonkiem kryje się coś więcej, niż sam element zaskoczenia.

Ze szczupakami to zazwyczaj miałem tak, że podstawowy zestaw rodzajów przynęt, razy kilka modeli, razy kilka kolorów, razy kilka wielkości i dodając możliwości prowadzenia, albo pozwalał mi połowić, albo musiałem wracać znad wody i na paskudy żadne czasu nie było :lol: Tym bardziej, że zazwyczaj wolę zdać się na intuicję i więcej czasu poświęcać na wytypowaną przynętę, niż żonglować wabikami wbrew przeczuciom. Nie żeby się nie zdarzało, ale rzadko i zazwyczaj nieskutecznie - może dlatego, że łowiąc kiedyś szczupaki często, łowiłem je prawie po imieniu, a te dni kiedy wydawało się, że jest "studnia", może były właśnie na wobler z ogonkiem albo inne cudo. Zawsze starałem się nie mieć za dużo przynęt nad wodą, za to mieć je diametralnie różne i to się zazwyczaj sprawdzało. Mimo to uważam, że mistrzostwa w ich łowieniu nigdy nie osiągnąłem, a znacznie bardziej polubiłem się z innymi rybami. Wybacz ten przydługi offtop.

 

Bardzo ładne rękodzieło. Pamiętam jak wyszły Tobie pierwsze wędki, więc nie dziwi mnie tak ładny efekt  "malowania od niedawna".

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robson, ty masz coś czegoś większość strugaczy nigdy mieć nie będzie - wyczucie plastyczne - smak. Tego nie można się nauczyć. Można nauczyć się strugania, posługiwania się pędzlem, gięcia drutu i wycinania sterów oraz mieszania żywicy, ba - nawet dobierania kolorów.To jest ta różnica pomiędzy strugaczami , a rękodzielnikami. Jesteś w tej drugiej grupie.  Nie można nauczyć się oryginalności, ją się ma lub nie. 

Robson, po prostu rób dopóki masz na to ochotę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Musiałem zwinąć warsztat z przyczyn niezależnych ode mnie :). Więcej wobków pstrągowych na razie nie planuje. Poznałem trochę zależności związanych z obciążeniem, sterami, nieregularną pracą itd. Jest OK. Muszę trochę więcej na nie połowić, a wtedy jak to sobie wszystko usystematyzuję na pewno wrócę do tematu. Na koniec wrzucam parę fotek.

dsc3651e.jpgdsc3649l.jpg

dsc3654t.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Franek :). Wiesz jest jeszcze parę rzeczy, które mi nie dają spokoju i które muszę na spokojnie przemyśleć. Przykładowo jak zrobić, wobler który by płynął z prądem szerokim torem w kształcie litery S, najlepiej przy tym lekko drgając. Pozdrawiam :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...