etherni Opublikowano 12 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2016 Chyba już czas pokazać moje pokraki - pierwsze jakie wyglądają jak wobler, a nie patyk pomaziany farbą. Poczatki były trudne i wyboiste, byłem bliski rezygnacji z tej zabawy, aż zrobiłem woblerka w stylu "patyczaka" który pracował i łowił pstrążki. Następne tez pracowały , padły pierwsze większe ryby na nie, potem poza pstrągami okonie. Te nadal są dalekie od doskonałości - jeszcze nie ustawione, ale jestem pełen nadzieji że będą łowić. Kilka najbardziej udanych z serii pstrągowych: Baardzo zła rybka na grube klenie: Uniwersał na Wisłę: 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 13 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2016 Sławku.Pierwsze zdjęcie, prawy rząd pierwszy u góry - ciężko będzie wykrzesać Ci jakąś akcję z tego woblerka. Przednie oczko za bardzo uniesione do góry.Bardzo zła rybka - fajny projekt Uwaga dotycząca przedniego oczka podobna jak powyżej. Czyli niżej i bliżej steru. Tradycyjnie - witaj we własnym wątku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciavez Opublikowano 13 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2016 i czekamy na więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 13 Czerwca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2016 Z oczkami racja, już się przekonałem, jakkolwiek z tego mniejszego uzyskałem bardzo fajną, płytką nerwową pracę. W obu wypadkach wymagało to sporej interwencji, ale same wobki uratowane, nie do kosza. Pozostałe z pierwszego zdjecia pracują bez zarzutów, niektóre wymagały delikatnej regulacji na oczku i to wystarczyło. Najlepszą pracę uzyskalem w wobku, którego na zdjeciu nie ma bo "się pomazał" i nie grzeszy urodą. Ostatnie zdjecie, ten z złotym brokatem, zaskoczył mnie na plus, mocna, agresywna akcja ale nie przesadnie szeroka - na dniach przejdzie nocny test Wiślany. Więcej niebawem, już schną nastepne, sandaczowe "ołówki" z buka, i maluszki na klenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zmorces Opublikowano 13 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2016 Im więcej zrobionych, tym bliżej do doskonałości Bardzo zła rybka wygląda obiecująco. Życzę dalszego zawzięcia w produkcji! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 13 Czerwca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2016 Bardzo zła rybka na pewno wróci w lepszej wersji, szablon jest pracochłonny i jednorazowy ale efekt wart zachodu. Pełne rozwinięcie skrzydeł nastąpi jak kupię aerograf. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyprys19 Opublikowano 13 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2016 Fajnie,że pokazałeś swoje wobki,przyznam że wyglądają obiecująco. Mała sugestia z mojej strony,przykładaj większą wagę do spraw technicznych,wyważenia ,stelażu, pracy wobka,a malowanie i zdobienie zostaw na koniec -z czasem będą coraz ładniejsze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 13 Czerwca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2016 @cyprys19 , uwierz mi że to są wobki z n-tej odsłony technicznie, i ksztalty i szczegóły technicznie "męczyłem" długo zanim uzyskałem sensowną pracę, teraz na 10 średnio 9 pracuje poprawnie, a 2-3 dokladnie tak jakbym chciał. Co nie znaczy że ryby podzielą moje zdanie, testy przejdą wszystkie, nawet zupełnie przeciętne dla mojego oka i ręki. Po prostu wczesniej były pokarki nie do pokazania - jakkolwiek rybom się podobały. Technicznie to tak:Materiał : lipa, dodatkowo hartowana w piekarniku.Stelaż przez całość, klejony cyjanoakrylem i potem distalem ( tym starym dobrym co schnie dobę).W niektórych jest minimalne obciążenie kawałka drutu cynowego - latwo to równo umieścić w rowku na stelaż. Próbowałem z wkręcanymi oczkami, ale wychodziły problemy z wyważeniem. Dodatkowo w małych woblerach sam stelaż już dociaża konstrukcję wystarczająco. Stery robię z poliweglanu i srebrzonej blachy mosiężnej - ten drugi materiał chyba bardziej mnie przekonuje, mimo trudniejszej obróbki.Praca - założenie nie było odkrywcze, bo chcę uzyskać woblery o pracy drobnej, szybkiej i "elektrycznej", stosunkowo małym wychyleniu, i powoli zbliżam się do celu. W kilku przypadkach początkowe rozczarowanie "majtającym dupą" wobkiem mijało po założeniu cięższych kotwic, w kilku pozornie zbyt słaba praca dawała dobrą łowność, mimo że przy pstrągach zawsze miałem przekonanie do mocno "kopiących". Z poprzedniej partii 5szt testowych , na każdego złowiłem rybę, a 3 okazaly się bardzo skuteczne, choć jeden nie na założony gatunek ryb. Malowanie jest nieco toporne, tyle daję radę uzyskać akrylem w sprayu i wodnymi malarskimi. Nie wchodzę w detale typu płetwy, tylko dobieram kolory jakie sprawdzały się w seryjnych woblerach. Wiem że piękne malowanie jest głównie dla wedkarza, a ryby potrafią lubić prymitywne maziaje w odpowiedniej kolorystyce i dobrej pracy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyprys19 Opublikowano 13 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2016 Bardzo dobrze to ująłeś-najważniejsza praca,a kolorki i szczegóły przyjdą z czasem,aczkolwiek jak wziąłem do ręki woblery JANUSZA Z BIELSKA,UBIKA,czy BOBESKU,to aż szkoda je do wody wrzucać,ale może z czasem osiągniemy taki poziom-czego TOBIE i sobie życzę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 14 Czerwca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2016 He,he, mam jednego bobesku i faktycznie prawie nie uzywam, bo taki ładny ze aż szkoda.Zawsze przy malowaniu wobków mam w pamięci widły - proste, schematyczne, a przecież legendarne. Wiślany killer, krakusek nr1 7cm, w malowaniu S - najprostsza uklejka z czarnym grzbietem i srebrnymi bokami. Hornet RC 4cm - taki pociapany, brudny, prosty w sumie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 14 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2016 "Praca - założenie nie było odkrywcze, bo chcę uzyskać woblery o pracy drobnej, szybkiej i "elektrycznej", stosunkowo małym wychyleniu, i powoli zbliżam się do celu" Witaj:) Pozwolę sobie podpowiedzieć....Jak najmniejsza szerokość do wysokości w przekroju poprzecznym i masz ... - czyli wykorzystujesz listewkę o przekroju 6 - 10 mm na 15 - 20 mmListek wierzby...Z naszych Krakuski,a z obcych - Jugole mogą posłużyć za wzór. Pozdrawiam - Romek K - eRKa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 15 Czerwca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 Trafiłeś niemal w 10 - inspiracją był krakusek nr 2 w którym naprawialem ster, i storki model RC. Docinajac ster do krakuska, wzorowalem się na sterze storkow, a nie oryginalnej "łódce". Mam ten woblerek do dziś, działa i ma ciekawą pracę. W ogóle krakuski to moje podstawowe woblery, nie tylko na pstrągi.Ponizej zdjecie "testowego odrapańca", który po wielu modyfikacjach dał mi oczekiwany efekt, do poprzednich wzorów doszło trochę "genów" horneta salmo. Właśnie schnie, i po utrwaleniu będzie worem dla następnych. Mało brakło a przegapiłbym najlepszy wobler, bo farby zareagowały z domaluxem i już miał trafić do kosza. Co do listewek - ja korzystam z surowego kloca, suchej gałęzi lipy. Dużo roboty ale każdy korpus ma włókna drewna idealnie w osi. Być może to bez znaczenia, osobiście jestem przekonany że tak uzyskuję lepszy rozkład masy w sensie gęstości drewna na obu bokach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobo Opublikowano 15 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 Listewki były przykładowe.Spróbuj zrobić jeszcze "szczuplejszy"korpusik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 15 Czerwca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2016 (edytowane) Z tego jednak wykrzesalem bardzo fajną pracę, i co najważniejsze - skuteczną: Mam nadzieję że moderator przymknie oko ze ryba nie ma 40. Uczciwe 30-kilka, zdjęcie słabe bo ryby nie było warto męczyć, ot, dokumentacja że warto było dłubać. Mimo że zaden okaz to nagrodził pocięte łapy, nieudane konstrukcje, i siedzenie po nocach z farbami. Edytowane 15 Czerwca 2016 przez etherni 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 17 Czerwca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2016 (edytowane) Efekt zabawy z wodnymi akrylami. W tym kierunku pójdę. Praca drobna, ogonowa, lekkie kolebanie. Raczej na wiosenne kropki, chociaż oczywiście letnim też pokażę do werfikacji. Edytowane 17 Czerwca 2016 przez etherni 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 21 Czerwca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2016 Bohater:I efekty: Nocny wiślany klusek, 41-42cm. Złoty "brudas" po pierwszych testach trafił do przegrody pt. "Dziwne wobki", do sprawdzenia co toto może łowić. Pomysł że pstrągi upadł, bo moje kije pstrągowe gięły sie jak witki. Drań kopie jak wściekły koń, ale bardzo szybko i drobno. Nie miałem w ręce jeszcze tak agresywnego woblera, przy długości ok. 5cm i dość smukłym kształcie, daje czadu tak że plomby dzwonią, trociowe 7-8cm , hornet 5cm, to przy nim spokojne miśki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 6 Lipca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 Kielbiki, strzebelki, cierniki, pstrażki... menu restauracji "Pstrągowa Rzeczka", lubiane w całym kraju: filmowa inspircja - larwa xenomorpha. Dla ryby robal to robal - a oko cieszy: 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 20 Lipca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2016 (edytowane) Nowe łowią: Purystów uspokajam, że ryba straciła tylko kilka kropel krwi, i pływa cała i zdrowa. Wiem że na zdjeciu to może budzić wątpliwości. To nie jedyna ryba ostatnio na moje własne wobki. Nie są wielkie - ale cieszą, zwłaszcza że łowią ostatnio skuteczniej niż firmówki. Jeżeli przez miejscówkę przerzucam najpierw 4-5 woblerów znanych i uznanych producentow, bez efektu, a na koniec wlasnego i siada rybka choćby te 33-38 - to uwazam za sukces. Edytowane 20 Lipca 2016 przez etherni 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 31 Sierpnia 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2016 Nie samym drewnem człowiek żyje - czasem coś uklepię, i to też łowi. Łowi a nie świeci jak te sklepowe. Bo dzisiaj o dobrą wahadłówkę jest trudno.Niestety chwilę później zerwana, więc młotek w dłoń i do dzieła: 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 2 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2017 Pierwsze próby oklejania piórami i tkaniną. Lipa, stelaż przez całość z drutu jubilerskiego, minimalne obciążenie z drutu cynowego w rowku stelaża. 100% handmade, stery cięte i szlifowane ręcznie. Praca drobna, szybka, stabilna - testowane w Rabie, która już wiele woblerów zweryfikowała bezlitośnie. Jestem zadowolony z swojej pracy. Mam nadzieję że będą łowne. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 9 Lutego 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2017 Pierwszy mój jerk: Lipa, stelaż przez całość, lakier samochodowy akryl, oczka ruchome.7cm, 24g. Kształt wzorowany na sliderze salmo.Testy w wannie wykazują spore podobieństwo pracy do salmo slider, nieco mniej nerwowo zakręca, pięknie lusterkuje w opadzie, ściągany idzie wężykiem. Na pełne testy w wodzie na razie brak warunków. Poniżej schemat jak umieściłem obciążenie - główne ołów wlany do nawierconego otworu, dodatkowe gruby drut cynowy. Najśmieszniejsze że nie mam sprzetu do jerkowania więc będzie testowany na zwykłym spunningowym kijku. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 6 Kwietnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2017 Narodziny koncepcji, albo ostrzeżenie że lurebuilding sprzyja nałogom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 11 Kwietnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2017 http://jerkbait.pl/topic/89525-na-pomoc-kubie-zbiórka-funduszy-na-proteze-po-amputacji-nogi/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2017 Wobler miał być kopią Rapali Deep Tail Dancer. Po testach wyszło, że pracuje prawie jak... Bezsterowy jerk Sebille. Przesadziłem z obciążeniem. W piątym rzucie w trakcie testowania, kaczodzioby zweryfikował temat. Mam nadzieję że zostanie mi wybaczone, iż ryba nie spełnia forumowego minimum. Mimo to, oywarcie sezonu w pięć godzin po zakonczeniu okresu ochronnego, na własnego woblera, cholernie cieszy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J-O-K-E-R Opublikowano 15 Stycznia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2018 Zima sprzyja struganiu... jak tam rozwój w tej dziedzinie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.