Melanzyk Opublikowano 28 Września 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2013 A tutaj troszkę inne malowania ;-) No i troszkę się pochwalę największy jak narazie na mojego jerka.Pozdrawiam Melek 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majo Opublikowano 28 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2013 Wyciąganie to Pikuś. Gorsze przebić się na wylot zeby odciac grot zwłaszcza jak duża kotwica....Po co odcinać i marnować kotwicę, jak można zadzior zlikwidować i wyjąć bezboleśnie??? Od razu widać że bez doświadczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melanzyk Opublikowano 28 Września 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2013 Po co odcinać i marnować kotwicę, jak można zadzior zlikwidować i wyjąć bezboleśnie??? Od razu widać że bez doświadczenia Heh a po co kombinować? Biorąc pod uwagę, że mam jakies 200+ kotwic w domu jakoś nie myślałem o "oszczędzaniu" ;-)Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 28 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2013 Przebić się i tak trzeba więc ból taki sam.... a ja w takiej kotwice mam gdzieś kotwice za parę złotych ... robię to jak najszybciej... i obcinam bo grota do zera nie usuniesz po pierwsze nad wodą a po drugie koniec haka jest wygiety i obie te rzeczy utrudniają wyciaganie/zwiększają ból a doświadczenia każdy ma swoje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 28 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2013 (edytowane) Przy okazji Gratuluję pięknego szczupaka...Zwłaszcza że na swój wyrób Edytowane 28 Września 2013 przez Tomasz eS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majo Opublikowano 28 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2013 Ehh widać że nie próbowałeś, bo zgniecionego grotu wogóle nie czujesz, dwa to że hak jest zagięty nic nie zmienia, i tak łuk musisz wyjąć z palca czy jest obcięty czy też nie , trzy na pewno w miejscu gdzie obetniesz zostaną większe nierówności niz na zagniecionym grocie. Jak płytko siedzi to nie przebijam palucha na wylot(pod warunkiem że kotwica jest nie większa niż nr.1 tylko jednym ruchem z zaciśniętymi zębami wyrywam. Zostaje coś w stylu nakłucia igłą, no ale tu trzeba umieć sobie poradzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WhiteWillow Opublikowano 28 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2013 A tutaj troszkę inne malowania ;-) IMAG0323.jpg No i troszkę się pochwalę największy jak narazie na mojego jerka. G0033197.jpg Pozdrawiam Melek 1. Bardzo ciekawe woblery, estetyczne malowanie 2. Gratuluję dużej ryby 3. Jak się sprawdza Down East? Mam takiego w planach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melanzyk Opublikowano 28 Września 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2013 3. Jak się sprawdza Down East? Mam takiego w planach. Jeżeli mowa o rod holderze to zajefajna zabawka. Posiadam 2 sztuki juz ponad 4 lata i sa nie do zniszczenia. Czasem nimi rzucam co moze skonczyc sie peknieciem ale jak narazie sa ok. Niestety używanie ich wiaze sie zniszczeniem rączki kołowrotka. Przy braniu dużej silnej ryby czasem ciężko wyjąć wędę z tego holdera. Musisz wiedzieć jak, zdarzyło mi się kilka razy przy braniu np. feroxa. Myslisz o czymś na łódkę? Jeżeli chcesz coś przykręcić na stałe to mogę Ci coś polecić lepszego... Scotty robi całkiem fajne holdery. Np ten - http://www.ebay.com/itm/Scotty-Orca-Rod-Holder-W-241-Side-Deck-Mount-400-Bk-/141058702015Wędka przy braniu wychodzi bez problemowo no i co najważniejsze, kołowrotek się nie rysuje. Nie wiem jak z żywotnością tego Scottiego bo znajomi mają go dopiero kilka miesięcy, ale wszyscy go chwalą. Cena jest prawie jednakowa, i ja jakbym miał teraz kupować i jakbym miał gdzie to przykręcić wziąłbym Scottiego. A tu zeby nie było off-topa to wklejam pstrągowca Melek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WhiteWillow Opublikowano 28 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2013 (edytowane) Dzięki za info, rozważam Down East bo często pływam różnymi (wypożyczonymi) łódkami więc przykręcenie czegoś na stałe nie wchodzi w rachubę. Jeśli chodzi o niszczenie sprzętu, cóż, nie niszczy się jedynie leżąc na półce Czy robisz woblery także na większą skalę czy jedynie pojedyncze sztuki na użytek własny? Edytowane 28 Września 2013 przez Pumba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melanzyk Opublikowano 28 Września 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2013 (edytowane) No narazie za słaby jestem, żeby działać na większą skalę ;-) nie powiem, że bym nie chciał Na chwilę obecną zrobiłem trochę przynęt dla siebie i kolegów.Problemem moim jest to, że działam w apartamencie i nie zapowiada się, żebym miał do dyspozycji jakiś kącik w którym bym mógł działać więcej niż mogę. Z racji nie mienia warsztatu ograniczony jestem sprzętowo i mój cały sprzęt na chwilę obecną to wiertarko/wkrętarka DeWalt, dwa noże, piłka ręczna i papier ścierny no i oczywiście aero. Pozdrawiam Melek EDIT: Wracając do Down Easta, jeżeli chcesz coś mobilnego to to jest to czego szukasz moje wyglądają dokładnie tak samo jak je kupiłem 4 lata temu. To się po prostu nie niszczy. Edytowane 28 Września 2013 przez Melanzyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madpaw Opublikowano 29 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Września 2013 Kapitalne przynęty, malowanie miodzio, a bestia ehhh tylko można pozazdrościc zdjęcia z takim potworem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 29 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Września 2013 Fajne jerki. Widać wpływy skandynawskich lurebuildingerów w dekoracji, a'la nemo i masa perłowa. To nie dziwi, oni przetarli szlak z wieloma rzeczami w Europie. Gratuluję szczupłego. Zazdroszczę dostępu do takich ryb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madpaw Opublikowano 29 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Września 2013 Mam takie pytanie, czy te jerki to odlewy, że tak łudząco podobne? Czy każdy ręcznie dłubany, bo jak tak to trochę czasu Cię to kosztuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melanzyk Opublikowano 30 Września 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Września 2013 Jerki to odlewy. Niedługo bede im zmieniał rzeźbienie "twarzy" na bardziej naturalne, reszta pozostanie bez zmian.W chwili obecnej pracuje nad łamanym okoniem (zawsze marzyłem o takim), zdjęcie zrobione 10min temu.Pierwsze dwa elementy już prawie na gotowo. Zaraz zabieram się za rzeźbienie detali, głowa, skrzela, płetwy.Okoń będzie posiadał rzeźbione łuski. Jeszcze wiele pracy przede mną ;-)Sorry za słabe foto. Telefon w słabym świetle.Pozdrawiam Melek 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 30 Września 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Września 2013 W chwili obecnej pracuje nad łamanym okoniem... Ładny projekt. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melanzyk Opublikowano 6 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2013 Perch powoli nabiera wygladu. Luska po lusce do celu ;-)Mam nadzieje ze sie podoba. Zdjecie slabe bo z telefonu. Pozdrawiam Melek 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madpaw Opublikowano 6 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2013 Wow masz potencjał chłopie 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bigrafi Opublikowano 7 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 Super. Używamy takich samych dłutek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robimax Opublikowano 7 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 Okoń zapowiada sie bardzo ciekawie, zazdroszcze cierpliwości. Moze sie mylę ale inspirują Cię wyroby "kolegi" SolarFall z Finlandii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madpaw Opublikowano 7 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 Solar baitsów nie da się nie podziwiać, są bardzo dopieszczone. Ja tylko zazdroszczę talentu...panowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melanzyk Opublikowano 7 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 Solar - Mikko jest jednym z lepszych lurebuilderów jakich widziałem. Ma chłopak dar ;-) a inspiracji to jest tyle w internecie i w przyrodzie, że by można było codziennie coś nowego tworzyć, tylko skąd brać na to czas? Projekt okonia pojawił się u mnie na długo przed Solarowym okoniem. Pierwotnie nie miało być łusek, ale po jego perchu pomyślałem czemu nie? może dam radę. Wziąłem czystą listewkę i zacząłem trenować różne łuski i myślę, że nie wyglądają najgorzej.A tu wygląd percha na chwile obecną, dziś w nocy mam w planie skończyć pierwszą stronę... może starczy czasu na dokończenie detali "twarzy" i płetw... Pozdrawiam Melek 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franc Opublikowano 7 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 Oj , coś czuję że skończony może być szok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robimax Opublikowano 7 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 Swietnie Ci to rzeźbienie wychodzi, robisz go na gotowo do łowienia czy moze wykorzystasz jako wzorzec pod jakąs formę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melanzyk Opublikowano 7 Października 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 Chyba bal bym sie łowić przynęta nad która spędze ponad 30h pracy (tak mu sie wydaje że gdzieś tyle wyjdzie). Jeden nie proszony zaczep i płacz i zgrzytanie zębów wykorzystam go jako pierwowzor do formy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 7 Października 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2013 (edytowane) Tu nawet nie o to chodzi, że 30 h i urywasz na pierwszym zaczepie. Jak robiłbym dla siebie to no problem, ale na sprzedaż to już zbyt niszowe. Sama robocizna to 30h x ?, no właśnie, zależy jak kto ceni siebie. Za kilka stów od sztuki, klientów w Polsce nie znajdziesz, no może trzech Dlatego rozumiem dłubanie takiej bryły do formy. Edytowane 7 Października 2013 przez joker Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.