Skocz do zawartości

Melanzyk - jerki i swimbaity


Rekomendowane odpowiedzi

Rybka co prawda z przed miesiąca ale wcześniej nie było czasu wrzucić brakło 2 centy do metra , złapana na melkowego okonia

piękna ryba na rewelacyjną przynętę - sam osobiście bardzo lubię taką tonację malowania "okonia"

co do łowcy, to troche mały ten ponton na takiego wielkiego chłopa :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema :ph34r:

 

 

Kilka tygodni temu przytrafiła mi się taka oto sytuacja.

 

Pływalem sobie od rana na przemian trollingując i spiningując. Niestety tego dnia nie było praktycznie wiatru więc i żerowanie szczupaków było kiepskie, ryby brały niezdecydowanie. Zaliczyłem kilka brań z ręki na łamaną Płoć oraz Piranię ale niestety nie zaciętych. Jedną rybę udało mi się poholować może z 10 sek a potem dupa. Przez kilka godzin wyholowałem aż jednego 60-taka na Piranię z ręki a potem długo, długo nic. Z racji tego, że tego dnia miałem lecieć do pracy na nockę stwierdziłem, że najwyższa pora się zawijać. Spakowałem wszystko, złożyłem podbierak i gdy chciałem zaczać zwijać wędki zauważyłem, że nad jezioro zbliża się ogromna czarna chmura (widziałem wiele w Irlandii ale ta chmura była doslownie czarna). Jako, że nie ma nic gorszego jak pakowanie się w ulewie postanowiłem zostać jeszcze chwilę licząc, że burza przyniesie ze sobą trochę wiatru!

 

I tak też się stało...

 

Jak tylko zaczęło dmuchać zaliczyłem branie w trollingu. Wyjechała, ryba 93cm, która po zmierzeniu bez fotki wróciła do swojego krolestwa. Szybkie ustawienie się w trolling i lecimy dalej. Kolejne branie następuje po jakiś 5 min od wypuszczenia poprzedniej ryby! Tym razem Pirania skusiła metróweczkę! Yeah!! :ph34r: :ph34r:

 

 

Co jest lepszego od metrówki?!  :rolleyes:

Hmm, 2 metrówki?! :ph34r:

 

 

A co jest lepszego od 2 metrówek? :rolleyes:

Hmm, 2 metrówki na raz?!!!!!! B)

 

 

Podczas setek godzin, które przepływałem w trollingu zastanawiałem się, co by było jakby wzieły 2 ryby na raz, bo przecież jest taka opcja. Marzyło mi się złowienie 2 metrów na raz, ale prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest bliskie 0.

 

Tego dnia było jednak inaczej :o

 

Po zacięciu metrówki na Piranie wyłączyłem silnik i zająłem się holowaniem, wtedy stało się!! Na opadającego do dna Trouta SG jest branie, które wygina Beast Mastera do 100g (ten używany na sumy) po sam kołowrotek. Automatycznie rzucam wędkę z Piranią (nie wiem dlaczego) i zacząłem holować 2 rybę. Po chwili orientuję się, że nie dalej jak 20 min wcześniej złożyłem podbierak, o fuck!

 

Sporo chaosu na łodzi, widzę jak na kiju, który trzymam pod butem jest mega odjazd i się zastanawiam czy uda się. Jeszcze muszę rozłozyć podbierak, bo przecież nie dam rady podebrać tych ryb ręką :wacko: Udało się, rozłozyłem podbierak i kilkanaście sek później zapakowałem w niego pierwszą (drugą) rybę. Jeszcze tylko przeniesienie podbieraka na drugą stronę pontonu i jest!!!! Obie ryby podebrane!

Szybkie mierzenie, sesja zdjęciowa i wypuszczenie.

Miarka pokazała 104 i 106cm :rolleyes: :ph34r:

 

Po przejściu burzy i ustaniu wiatru zawijam się do domu z bananem na buzi bo za chwilę trzeba leciec do pracy...

 

Ojj co to był za dzień!! :ph34r:

post-49629-0-70760600-1442784023_thumb.j post-49629-0-29788200-1442784026_thumb.j post-49629-0-82376900-1442784028_thumb.j post-49629-0-29797800-1442784031_thumb.j

 

Pozdrawiam

Melek

  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo!

 

Dostaje dużo pytań na temat wyważania moich przynęt. Ba! Nawet ostatnio jeden twórca strzelił focha bo mu nie powiedziałem jak to robię :rolleyes:

 

Ponizej krótka foto relacja z procesu tworzenia obciążenia.

 

Jak już metodą prób i błędów dojdziemy do tego co nam trzeba pojawia się pytanie o formę. Z czego ją zrobić? Odpowiedź jest tylko jedna - aluminium :ph34r: niewielu z Was pewnie wie, ale Konrad (konktenbit), powszechnie znany na forum ze sterów robi też w aluminium. Odzywamy się do Konrada, mówimy co trzeba i w naprawdę niewielkich pieniądzach mamy niezniszczalną formę alu! Wystarczy Konradowi napisać co się chce, ewentualnie dołączyć jakiś pseudo projekt z wymiarami i po sprawie.

 

 

Jak już posiadamy formę zabieramy się za odlewanie a tu jest kilka rzeczy, które trzeba wspomnieć!

 

1. NIGDY, PRZENIGDY nie robimy tego w domu!!!

2. Zakupujemy i używamy maskę z filtrami węglowimi!!! Większość z Was sprzedaje swoje woblery więć nie wydanie kwoty ok 100-130zł to jest nic innego jak DEBILIZM.

3. Używamy rękawic ochronnych. Po pierwsze dla bezpieczeństwa przed oparzeniem, po drugie ołów doskonale wchłania się przez skórę.

4. Jak kogoś stać to zakupujemy piecyk do ołowiu LEE pokazany na zdjęciu. Jest to wspaniałe urządenie, które nieziemsko usprawnia cały proces.

 

post-49629-0-71124100-1442896232_thumb.jpgpost-49629-0-97053500-1442896244_thumb.jpgpost-49629-0-36663900-1442896257_thumb.jpg

post-49629-0-30416400-1442896267_thumb.jpgpost-49629-0-42928300-1442896277_thumb.jpgpost-49629-0-13647700-1442897306_thumb.jpg

 

Jak widzimy na zdjęciach przez środek przechodzi dwa druty 1,2mm. Są one tam po to żeby nie wiercić niepotrzebnie ołowiu aby zamocować go na stelażu.

 

Przy dobrze oczyszczonym ołowiu różnica w wadze poszczególnych elementów w małych ciężarkach to 0,03g a w dużych 0,15g więc całkiem nieźle.

 

Pozdr

M

Edytowane przez Melanzyk
  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...