Skocz do zawartości

Melanzyk - jerki i swimbaity


Rekomendowane odpowiedzi

Maćku

Jeśli podpinam do czegoś Twoje jerki to tylko i wyłącznie do kija na blanku ATC MU 638 a mówiąc po ludzku: 190cm, 10-40 Lb, 1-6 oz.

Mój kij zbrojony spiralnie w tytany i wykonany przez Rodmas waży 160gr. Miotem posiadane przeze mnie "klocki" Twojego autorstwa, bez jakichkolwiek ceregieli (plecionka Varivas 50Lb + Tatula 200HD). Ma na prawdę moc i pracuje pod sensowna rybą. Ostatnio używałem go między innymi do trolla w Finlandii i szczupłego 95cm ... brałem na klatę ;)  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bob szczuplego 95 na mojego jerka ma sie rozumiec? :P

 

Nigdy nie zrozumię Waszego podejscia do tematu. Chodzi mi o wedkarzy z PL. Nazywanie wabikow po 100g klockami itp. Dziesiatki razy bylem pytany jak daje rade takimi klockami rzucac caly dzien.

 

W sobote po 12h nocce i spedzeniu prawie 2h w samochodzie udałem sie z kumplem nad wodę. 95% naszego lowienia (10,5h) bylo z łapy bo wiało ponad 40km/h i nie dało sie trollowac. Ja łowiłem big troutem (270g) a kumpel lowil troutami 40-tkami (680g). Czasami zmienialem kij na BM-a z Pirania i wydawalo sie jakbym lowil okoniowka. Przyznam szczerze, ze zakochalem sie w takim lowieniu. Coś wspanialego i napewno w takim kierunku bede sie kierowal z lowieniem i z moim lure. Nie moge sie doczekac kolejnej wyprawy :D

 

Pozdr

M

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bob jak bedziesz lowil na takie przynety to krzycz głośno :D moga byc irlandzkie :)

 

Nie chodzilo mi o przynety 500g+ tylko o 100g i sam fakt wrzucania ich do worka z klockami, ktorymi sie nie da rzucac. Bardzo czesto ktos pyta o wage Piranii czy Trouta i po uslyszeniu 100-105g pada stwierdzenie o matko jaki klocek, nie dal bym rady tym lowic caly dzien, jak Ty to robisz? I nie sa to zwykle slowa osob starszych tylko mlodych chlopakow. Czesto slysze o cholera, nie mam kija zeby tym rzucic ale nawet jakbym mial to bym pewnie nie dal rady bo dla mnie za ciezko. Hello, serio?

 

Pozdr

M

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie jest ze mną tak źle, skoro Twoimi "nie klockami" 100+gr daję radę rzucać przez kilka godzin (oczywiście przemiennie z lżejszymi zestawami). I tutaj dochodzi kwestia dobrze wybranego i zgranego zestawu oraz wypracowanie trochę innej techniki rzutu w porównaniu do wagi lekko-średniej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do wiekszosci mojego lowienia uzywam BM-a do 50g. Nim katuje Piranie i inne 100g+ przynety a jak trzeba walnac eela 40cm, ktory wazy bodaj 160g tez nie ma problemu. Czasem wyrzucam trouta 300g gdy trolluje bo nie chce mi sie linki z reki wypuszczac. Byc moze mam dobrze dopracowana technike, bo nie zdarza mi sie tez obcieranie palcow plecionka (jestem zwolennikiem staloszpulowcow) a o tym mi ludzie pisali tez sporo. Ostatnio kumpel na Shimano Sea Bassa (wyrzut 50g) zalozyl Piranie i oddal az 1rzut. Czesc szczytowa w 2kawalkach. Kiedys zdazalo mi sie tym kijem caly dzien rzucac 100g bez uszczerbku.

 

Pozdr

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam Shimano Sea Bassa ,da się rzucić przynętą do 92 gr ,większych nie miałem ,oczywiście z wyczuciem ,komfortu tu nie ma żadnego ,to tak jak mój znajomy jeżdził kiedyś maluchem [Fiat 126 p]  na Węgry ,też się dało  ;) ale czy komfort jazdy był .Opowiadał  że jak już był na miejscu, to ciężko mu było wysiąść .Skoro jest wybór i można do tego celu wybrać coś co da ten komfort  łowienia ,to czemu z tego nie skorzystać.Od niedawna używam casta i teraz przynęty 80/90 gr z lekkością i komfortem można ciskać .A  Sea Bass zostaje jako lekka jerkówka .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie zabrać głos. Łowię na spinning od 7go roku życia i przez 15 lat łowiłem na małe przynęty bo Ojciec powtarzał ze na małe to i okonek weźmie. Mój rekord 60cm szczupak. Odkąd zacząłem używać duzych przynęt regularnie łowię 80-90 i życiówka 2krotna 98cm (te dwa cm uczą pokory). I powiem jedno kto sie boi dużych przynęt niech się cieszy jak wymiar trafi. A jak duże to w sumie da sie zrobić lekkie ale wtedy rzuty max 10m. Dlatego moim b. skromnym zdaniem Mel ma dobry kierunek.

 

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bob jak bedziesz lowil na takie przynety to krzycz głośno :D moga byc irlandzkie :)

 

Nie chodzilo mi o przynety 500g+ tylko o 100g i sam fakt wrzucania ich do worka z klockami, ktorymi sie nie da rzucac. Bardzo czesto ktos pyta o wage Piranii czy Trouta i po uslyszeniu 100-105g pada stwierdzenie o matko jaki klocek, nie dal bym rady tym lowic caly dzien, jak Ty to robisz? I nie sa to zwykle slowa osob starszych tylko mlodych chlopakow. Czesto slysze o cholera, nie mam kija zeby tym rzucic ale nawet jakbym mial to bym pewnie nie dal rady bo dla mnie za ciezko. Hello, serio?

 

Pozdr

M

Jedną z takich osób chyba byłem ja [emoji6]

Po jednym sezoniee sprzedałem casting i zwątpiłem w takie łowienie. Po dniu łowienia czułem się gorzej jaak po zgrupowaniu sportowym...

Maciek i tu jest chyba klucz. Uzywalem multika do przynet 100+ i lowienie nie mialo dla mnie przyjemnosci. Teraz

Uzywam zwyklego kolowrotka i BM to przynajmniej mozna tak lowic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czekam na fotki szczupłych z Big Troutem w paszczy  :ph34r: mega Ci wyszedł ten ze strony wcześniej  B)

ps. oglądałem przed chwilą jakiś anglojęzyczny filmik o robieniu ciężarków gruntowych z kamieni i gdzieś na początku filmiku koleś najechał kamerą na kilka jerków i był wśród nich twój Pike :)  tylko nie wiem czy V1 czy V2 ;) 

ps. nie, nie zamierzam być grunciarzem  :lol:  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedną z takich osób chyba byłem ja [emoji6]

Po jednym sezoniee sprzedałem casting i zwątpiłem w takie łowienie. Po dniu łowienia czułem się gorzej jaak po zgrupowaniu sportowym...

Maciek i tu jest chyba klucz. Uzywalem multika do przynet 100+ i lowienie nie mialo dla mnie przyjemnosci. Teraz

Uzywam zwyklego kolowrotka i BM to przynajmniej mozna tak lowic.

Ciekawe dlaczego? Przecież multik do przynęt 100+ waży dużo mniej od młynka który podoła takiemu łowieniu przez kilka lat. 

Może łowiłeś z ciężkim big roundem poleconym przez kogoś życzliwego i stąd zniechęcenie.

 

Maciek, jaki kijaszek do wyrzutu przynęt 680 gramów stosował twój kolega?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie zabrać głos. Łowię na spinning od 7go roku życia i przez 15 lat łowiłem na małe przynęty bo Ojciec powtarzał ze na małe to i okonek weźmie. Mój rekord 60cm szczupak. Odkąd zacząłem używać duzych przynęt regularnie łowię 80-90 i życiówka 2krotna 98cm (te dwa cm uczą pokory). I powiem jedno kto sie boi dużych przynęt niech się cieszy jak wymiar trafi. A jak duże to w sumie da sie zrobić lekkie ale wtedy rzuty max 10m. Dlatego moim b. skromnym zdaniem Mel ma dobry kierunek.

 

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

 

Przez ostatnie 2-3 sezony zmieniło nam się całkowicie łowienie. Zauważyliśmy, że duże ryby częściej ruszą do dużej przynęty niż do małej. Oczywiście złowisz 10kg szczupaka na 10cm przynęte, ale obstawiam, że łowiąc 30cm przynęta tyle samo czasu co maleństwem jednak tych dużych ryb wyjdzie więcej.

 

Dla przykładu 3 lata temu mój ziomek czasem na ryby zabierał wedkę z jedną przynęta. Był nią pierwszy w historii killer 10-tka mojej roboty w malowaniu na pedalucha (gdzieś z pierwszych stron mojego wątku). Łowił na to po kilkanaście ryb dziennie i miał na niego dwa swoje PB 101cm. Dziś ten sam kolega poniźej 28cm nie schodzi. Pokupowane zestawy na musky i wali przynętami nawet po 700g. Łowi ryb mniej, za to jak już wchodzą ro ryby, nie "żywce".

 

Ja czekam na fotki szczupłych z Big Troutem w paszczy  :ph34r: mega Ci wyszedł ten ze strony wcześniej  B)

ps. oglądałem przed chwilą jakiś anglojęzyczny filmik o robieniu ciężarków gruntowych z kamieni i gdzieś na początku filmiku koleś najechał kamerą na kilka jerków i był wśród nich twój Pike :)  tylko nie wiem czy V1 czy V2 ;)

ps. nie, nie zamierzam być grunciarzem  :lol:  :D

 

Chyba gdzieś widziałem ten filmik :rolleyes: Jest to Pike v2. Pride fotki będą jak tylko coś połowie. Narazie łowiłem nim 2 wyprawy. Pierwsza o kiju, w dzień, w którym nie szło niczym skusić szczupaków (na sasiednim jeziorze rozgrywane były poważne zawody na 65łodzi i wiekszość ekip też blank). 2 raz łowiłem w ost niedziele. Wybrałem sie na ryby po nocce. Zmęczenie mnie dopadło i zasypiałem podczas zarzucania itp. Raz prawie wpadłem do wody... ogólnie zajazd był straszny i po 3.5h odpuściłem.

 

Ciekawe dlaczego? Przecież multik do przynęt 100+ waży dużo mniej od młynka który podoła takiemu łowieniu przez kilka lat. 

Może łowiłeś z ciężkim big roundem poleconym przez kogoś życzliwego i stąd zniechęcenie.

 

Maciek, jaki kijaszek do wyrzutu przynęt 680 gramów stosował twój kolega?

 

Używa kijków Musky Innovations Bulldawgs Rods z wyrzutem 16oz.

 

Pozdr

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak jak na wojnie są zabici i ranni.A tylko chwała pozostaje wieczna.A ileż to już przynęt zostawiliśmy w wodzie ,tych "łownych" bez których każdy następny wyjazd już nie jest taki sam.

Przynajmniej zdjęcie jest na pamiątkę i ewentualnie może posłużyć na wzór do odtworzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś, a w sumie to wczoraj spędziłem 11h z aerografem w ręce. Później godzina w samochodzie i 12h nocka, która się kończy za 3h. Później jeszcze tylko powrót do domu i pełny ponad 24-godzinny dzień pracy odhaczony. 

 

post-49629-0-48688000-1499658421_thumb.jpgpost-49629-0-69347300-1499658438_thumb.jpg

 

Skończyłem malowanie partii 30 szt. Zostało mi drugie tyle i na chwilę obecną koniec z nowymi zamówieniami. Myślę, że na conajmniej 2-3 miesiące, potem zobaczymy. Potrzebuje czasu na rozwój a dłubiąc przy starociach tego rozwoju nigdy nie będzie. 

Z góry przepraszam za niedogodności, ale musicie mnie zrozumieć. 

 

@ptr nie ładnie lajkować posta ze stratą Big Trouta :P  -_-  :lol:

 

Pozdr

M

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wczoraj rano po nocce i odstawieniu żony do pracy spedzalem sobie czas z Frankiem. Po jakims czasie gdy zapytałem młodego, no dobra co teraz chcesz robić padła odpowiedz - tatusiu a moze pojedziemy na ryby?  :ph34r:  :ph34r:  :ph34r:

Jako, że mnie nie trzeba 2 razy powtarzac udalismy sie do warsztatu zeby przygotowac wędkę, zabrałem 2 małe pudełka i udaliśmy sie na pobliski kanał. 

 

Po niedługim czasie Franek zacina (zwija) pierwszą w życiu samodzielnie złowioną rybe.

post-49629-0-41155300-1500844825_thumb.jpg

Chwile później zameldowało się jeszcze kilka okonków i krótki wypad zakonczył sie wynikiem 8 szt dla Franka (ten pierwszy był największy). 3 ryby spadły w tym jeden spory przy próbie podniesienia w gore ok 5m bo łowiliśmy na podwyższeniu. 

 

Pech chciał, że 100m dalej wzdłuż kanału napotkaliśmy plac zabaw i niestety instynkt 3,5 latka wygrał. Rzucił wędkę i pobiegł na plac zabaw, hehe 

 

Pozdr

M

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...