Skocz do zawartości

Melanzyk - jerki i swimbaity


Rekomendowane odpowiedzi

Na dniach powinienem dostać zamówioną kamerę Cannon'a więc lada moment pojawi się sklep internetowy! Przynęty już się trzęsą w pudełkach, sporo się tego narobiło. 

Dzisiaj zamówiłem też nowy komputer. Potwora do edycji wideo zbudowanego na i7 9generacji, mega szybkie dyski ssd, 32gb ramu i potezna karta graficzna. Nie ma mientkiej gry. Filmiki będą się same edytować. Do tego 4TB dysk zewnętrzny bo już nie ogarniam tej ilości materiałów jakie posiadam z łowienia. W dobry dzień z wszystkich kamer wjeżdża 100GB materiałów :o 

 

A teraz z innej beczki. 
Widziałem kiedyś gdzieś tu na jerku wspaniałe miejsce. Ktoś miał mega klimatyczny pokój wędkarski. Taka męska pieczara na spotkania z kumplami po kiju. Nie jestem pewny kto to był ale mam przed oczami te zdjęcia. Pomożecie w odnalezieniu jegomościa bo bym miał sprawę do niego :)

 

Dzięki!

 

Pozdr

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może masz na myśli Tomka Kałużnego ( Loguns flies ) i jego "pieczarę" w drewnie i kamieniu z muchami pod spina i fly ? Jeżeli tak to musisz go łapać na fejsie bo rzadko tu zagląda.

Dobrze prawi.

Tomek ma jeden z bardziej klimatycznych pokoi jakie widziałem.

 

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Panowie w dziale charytatywnym wylądowała jedyna i nie powtarzalna Pirania - http://jerkbait.pl/topic/132492-jedyna-i-nie-powtarzalna-pirania-aukcja-dla-janusza/

Nasz forumowy przyjaciel Janusz "woblery z Bielska" potrzebuje naszej pomocy więc mam nadzieję, że chętni na wylicytowanie unikatowej Piranii się znajdą.

Pozdr
M

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :)

 

Przy okazji pochwalę się. Wczoraj udostępniłem w sieci moją stronkę www ze sklepem - https://www.melhandmadelures.com

Jeszcze nie jest w 100% dopracowana, ale już wygląda przyzwoicie, chyba :D

 

Pozniżej kilka fotek

 

post-49629-0-20885100-1571396577_thumb.jpgpost-49629-0-04787100-1571396586_thumb.jpg

post-49629-0-31897400-1571396596_thumb.jpgpost-49629-0-65245700-1571396609_thumb.jpg
post-49629-0-40774400-1571396663_thumb.jpgpost-49629-0-91512000-1571396671_thumb.jpg
post-49629-0-78246200-1571396679_thumb.jpgpost-49629-0-48992700-1571396687_thumb.jpg

Pozdr
M

Edytowane przez Melanzyk
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Produkt z najwyższej półki lurebuildingowej wymusza zapakowanie w pudełeczko. Może coś na kształt tych z Rapali. Zmieściłoby się info na temat zakresu głębokości pracy, waga, rozmiar, odmiana kolorystyczna. A na odwrocie zdjęcie uśmiechniętego autora i zamaszysty autograf. Tak to widzę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz ,wcześniej pakowałeś w ładne pudełeczka, a teraz folia .Problem jest. ;)

Wreszcie ten sklep uruchomiłeś-brawo.

 

Dzięki. 

Spędziłem ostatnie 3 miesiące w warsztacie praktycznie dzień w dzień po 15h dziennie ogarniając wszystko. Stronę musiałem zrobić sam, sklep, projekty pudełek i masę innych rzeczy. Dodatkowo 2 miesiące temu pojawiła się u nas mała Hania.

 

Budzę się rano i jestem zmęczony...

 

Niestety na fajne pudełeczka jak napisaliście wyżej mnie po prostu nie stać... Większość firm z którymi meilowałem to niechętnie zrobi 1000szt i to w cenach od 1.5-3€. To cena za jeden model. Wprowadźmy 4 wielkości przynęt w ofertę i mamy klops. Nie ma ktoś przypadkiem na zbyciu z 5 tyś €? Chętnie przyjmę i problem pudełek zniknie.

 

Wiele sklepów chciało by do siebie Baby Shady tylko jak coś takiego zapakować nie za miliony? Albo z innej strony, drodzy klienci, cena Shadow wzrasta o 3.5€ bo muszę je zapakować w paskudne plastikowe pudełko, które wywalicie zaraz po otwarciu. Tu się pojawia problem...

 

Pozdr

M

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może w drugą stronę - brak opakowań uczynić atutem.

Wkrętka w nos przynęty, aby w sklepie można było powiesić a sama przynęta zawinięta w folię stretch z niewielką karteczką z danymi przynęty i info dlaczego tak zapakowane.

Ewentualnie jakieś tekturowe opakowanie zbiorcze na 10 czy 15 szt...

W opakowaniu zbiorczym, aby się nie sklejały - przełożyć cienką bibułką...

Koszt znikomy, tendencja eko...i rację masz, że śliczne opakowania w przypadku przynęt niczemu nie służą...

Edytowane przez eRKa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Macieju, czasy takie, że ludziska sugerują się opakowaniem. Kto zna towar nie potrzebuje dodatkowych ingrediencji, ale kto nie zna najpierw patrzy na opakowanie.

Może warto przyjrzeć się takiej plastikowej tubie. Niebrzydka i bardzo praktyczna. Żółte rączki z całą pewnością produkują takie opakowania (i podobne) we wszelkich możliwych konfiguracjach.

https://picclick.com/Plastic-Pvc-Storage-Tube-Container-Twist-Coin-Tooling-323068294736.html#&gid=1&pid=4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynęty dzielą się na te, które mają zachęcić do zakupu, na przykład opakowaniem i te, które klient kupi nawet luzem. Czysty marketing. Jeśli uważasz, że Twoje rękodzieło sprzeda się, bo ludzie są pewni jego skuteczności, to nie ma żadnego znaczenia, jak będzie zapakowane. Szwedzi sprzedają swoje jerki luzem. Wiszą na stojaku, a przy kasie są pakowane w strunowe torebki. I są one często droższe od Twoich. Pytanie, czy wydanie kasy na efektowne opakowania nie przełoży się na większą sprzedaż? A może wychodząc naprzeciw modzie na ekologię pakuj przynęty w biodegradowalne papierowe torebki. Szary papier z logo i podstawowymi informacjami o zawartości. Opcja chyba najtańsza, a nikt słowem nie piśnie, bo będzie się bał linczu za zaśmiecanie błękitnej planety. Socjotechnika czyni często cuda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maćku, dobranie opakowanie przynęty to nie jest takie hop-siup jakby się mogło wydawać. Na przykład w takich eko torebkach można trzymać zioła od Harregio z Tybetu, a nie uzbrojonego jerka natomiast opakowania pudełkowe są zwyczajnie drogie. Rozwiązanie melka jest jednym z najbardziej sensownych i nie rujnuje budżetu twórcy, zwykle i tak dość ograniczonego (ograniczonego budżetu nie twórcy, chociaż to też zależy).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie zostaje jeszcze problem tego typu. Ludzie chcą przynęty do sklepów, ale nie mogę ów przynęt tam wystawić bez opakowania. Wbije sobie jegomość X kotwicę w nadgarstek i jest problem zarówno dla mnie jak i dla sklepu. W Polsce może jest ciut inaczej bo ludzie nie szukają tak jak tutaj czy w Stanach. Śmiem stwierdzić, że znaleźliby się i tacy co na swobodnie wiszącą kotwice by się celowo nadziali.

Sprzedaż przynęt bez kotwić uważam, że nie powinna mieć miejsca gdyż taka przynęta jest wybrakowana.

Przy Shadach ostatnio testuję zbrojenie przelotowe i myślałem, żeby po prostu Shada powiesić ze zwisającym kartonikiem z logo a to tego w woreczki jak powyżej z zawiniętym zbrojeniem i link (QR code) do filmiku na YouTube jak to ustrojstwo zbroić (oczywiście jeżeli testy okaza sie pozytywne). 

Pluszcz takie tuby to bardzo ciekawy pomysł, niestety w przykładzie Shada tuba taka musiała by mieć 80-90mm średnicy. Shad gabarytowo jest wielki a do tego wielkie wystające kotwice. Sprawdzę jak to się będzie miało cenowo. Obawiam się jednak, że ze koszt takiej tuby 80mm o długości 35cm może wynieść z 2€ a przy nakładzie 1000szt (zwykle minimalne zamówienie) kwota się robi ogromna.

 

Wpadł mi właśnie do głowy pewien pomysł. Podzielę się nim niedługo!

 

Pozdr

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kotwice mogą być zabezpieczone osłonkami. Takie osłonki wędkarze często kupują samodzielnie. Zabezpieczyć na tyle mocno, aby wyeliminować przypadkowe spadnięcie takiej osłonki.

Tutaj byłaby podwójna korzyść - taniej i wędkarz miałby dodatkowy element.

 

Myślę, że powinieneś iść w tym kierunku. Jakieś minimalistyczne opakowanie. Pomijając wszystkie aspekty ideologiczne i polityczne ruchów eco mnie samego szlak przysłowiowy trafia gdy widzę nad wodą opakowania po przynętach. Chyba każdy to widział nie jeden raz.

 

A z czasem - wersje luksusowe opakowań dla kolekcjonerów lub gdy przynęta ma być prezentem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Romku mnie też szlag trafia jak widzę przynęty na wodzie. Dwukrotnie wyławiałem dryfujące opakowania po przynętach SG. 

Wkur***a mnie jedno ostatnio. Firmy produkujące przynęty w tonach typu SG których opakowania są ogromne są ok, ale jak ktoś produkujący 50-100 przynęt miesięcznie nie będzie super eco friendly to gotowi go ukrzyżować. 

 

Pozdr

M

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...