Skocz do zawartości

Przygoda z wędką – przelotki” – cz.IV


admin

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,
Skoro wybraliśmy już blank, wyznaczyliśmy jego kręgosłup oraz osadziliśmy rękojeść, czas „uzbroić” naszą wędkę, czyli znaleźć dla niej odpowiednią ilość i wielkość przelotkek. Niniejszy, ostatni już, odcinek „Przygody z wędką” poświęcamy na dokończenie produkcji kija. Opisuję zasady doboru przelotek oraz ich umiejscowienie na blanku.. Dzisiaj kolejny odcinek już niestety ostatni z naszego cyklu Przygoda z wędką. Zapraszam serdecznie do lektury i do dyskusji.

Jeszcze dzisiaj zostanie rozstrzygnięty konkurs, w którym nagrodą jest opisywana wędka. Czekajcie na ogłoszenie wyników.

Korzystając z okazji chciałbym serdecznie podziękować Friko, za bardzo metodyczne podejście do tematu. Rzeczywiście, i nie boję się tego powiedzieć, to pierwszy taki cykl artykułów w historii. Myślę, że każdy z nas wiele z tego skorzystał i już dzisiaj po lekturze tych czterech odcinków nasze wymagania jako klientów znacznie wzrosły.

Chciałbym również podziękować Irkowi Matuszewskiemu, właścicielowi Fishing Center, za udostępnienie fantastycznej wiedzy, którą byliśmy, podczas tworzenia kolejnych odcinków dosłownie bomardowani. Nie mam wątpliwości, że trafiliśmy na fachowca pierwszej klasy. Wędka, którą Irek razem z Friko zbudowali należy do tych, którymi łowi się z wielką przyjemnością. Dziękuję!

Pozdrawiam
Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest to, co tygryski lubią najbardziej :D. Już od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie samodzielne zmontowanie wędziska, jednak braki pieniężne jak na razie mi na to nie pozwalają. Mam nadzieję, że już wkrótce będę mógł się w taki sposób pobawić.

Wielkie dzięki za tak przydatną wiedzę.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo sie ciesze ze sie podobalo, bo narobiłem się przy tym reportażu po pachy :mellow:

Mam nadzieję, że artykuł będzie przydatny nie tylko dla osób zainteresowanych rodbuildingiem, ale także dla tych którzy np. planują zakup gotowej wędki w sklepie, albo wybór jednej z kilku gotowych wędek seryjnych

Nie ukrywam jednak, iż jeżeli tylko mam taką możliwość to wsyzstkich namawiam na zrobienie kija na zamowienie kosztem zakupu gotowizny. Przyjemnośc korzystania z kija skrojonego na miarę indywidualnych potrzeb jest naprawdę ogromna a koszty można ograniczać i/lub rozłożyć w czasie :D

 

 

@Remek,

czas juz rozstrzygnac konkurs :mellow: ... i zrobić coś jeszcze

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Shad,

 

dzięki za miłe słowa. Z Twoimi pytaniami zapraszam do nowej zakładki na forum:

 

Konstrukcja wędzisk, budowa przynęt sztucznych, wędkarskie majsterkowanie.

 

Nowej bo jest to w istocie stara zakładka zrób to sam tyle że w zmienionej i rozszerzonej formule.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Waci film jest w formacie*.mov wiec do jego odtworzenia potrzebny jest quicktime. Ja Ci proponuje zebys zainstalowal quicktime alternative ktory ma wiecej funkcji i np mozesz ogladac filmiki mov na calym ekranie czego nie oferuje quicktime.

 

Mozna sciagnac np stad: http://www.free-codecs.com/download/QuickTime_Alternative.ht m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w ogóle to serdecznne dzieki panowie za ciekawy artykuł.

Tego brakowało na pewno wielu forumowiczom. Ja ze swej strony chciałbym się trochę dowiedzieć na temat utrwalaczy kolorów stosowanych do omotek. Tego niestety artykuł nie objął. Może ktoś doświadczony uchyliłby rąbka tajemnicy na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Friko gratuluje za caloksztalt artow na temat budowy wedzisk :D

 

Interesuje mnie jeszcze technika wykonywania napisow na wedzisku i w jaki sposob sciagnac stary lakier z wedziska/omotki itp.

 

Najlepszym wyjściem jest chyba nadruk na kalkomanii, albo transparentnej folii. O ile na obu nośnikach można drukować w pełnym kolorze cyfrowo (laser) o tyle pojawia się problem jasności wydruku. (zakładam, że nie będziesz pod wydruk dawał podkładu białego, tylko ciemny, naturalny kolor wędziska). I tu jest problem, ale niewielki. Wystarczy zaprojektować napisy w jasnych kolorach - żółty, jasno-niebieski, pomarańczowy itp. Postulowałbym za kalkomanią bo jest bardzo bardzo cienka i wystarczy mgiełka lakieru, żeby nie było jej widać zupełnie.

 

Te rozwiązania poleciłbym jeśli zależy Ci na ładnym, wielokolorowym druku. Jeśli np zadowoliłoby Cię napisanie w 1 kolorze - np srebrnym, niebieskim metalicznym itp to masz znowu 2 opcje. Albo sitodruk na ww nośnikach (nie ma problemu z jasnością, sito jest bardzo sycące kolorem i nawet ciemno-czerwony wydruk będzie pięknie wyglądał na czarnym blanku...

...albo tampodruk. Dla jednej wędki użycie sita albo tampodruku jest dość drogie, bo przygotowanie folii, naświetlenie sita, czy wyżarcie płytki dla tamponu kosztuje około 50-80zł w obu przypadkach. (myślę o takim malutkim projekcie około 15mm/50mm. Korzyść jest taka, że za obie przygotowalnie płacisz tylko raz a możesz wykonywać mnóstwo odbitek za grosze (i sito i tampon około 13gr/szt nadruku dla tzw minimalki, czyli 100-200 sztuk. zależy od firmy. A nawet mniej)

 

Reasumując. Dla jednej wędki kup folię transparentną i zanieś ją do drukarni cyfrowej, albo zdobądź (bo kupić nie jest łatwo) arkusz czystej kalkomanii i zrób to samo.

 

Jeśli w Chinach już, już schodzą Twoje wędki nieopisane z linii produkcyjnej :D to dawaj je tu, zadrukujemy tamponem bezpośrednio na blanku, albo nawet offsetowo na kalkomanii. :D

 

P.S.1 Po jedną sztukę kalkomanii podobno można się zgłosić do niejakiego Lasso z jerkbaita :mellow: Cena Cię i tak powali :mellow:

 

P.S.2 @Friko, również gratuluję i dziękuję. Kawał dobrej roboty o której nie mam zielonego pojecia. To musi być cudowna praca budować wędki pod konkretne zamówienie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Waci

zakonotowałem, jak zdobędę jakieś info postawię nowy wątek w nowej zakładce m.in. o konstrukcji wędzisk. W przypadku tej konkretnej wędki z tego co pamiętam color preserver nie był stosowany, bo nić była minimalnie jaśniejsza od blanku tak więc akurat ściemniał po wchłonięciu lakieru i nie ma kontrastu :D

 

Niestey, blanki RX7 nie będą już dostępne w kolorze olive green :(

 

@Lasso

Też tak myślę że to musi być przyjemna sprawa :mellow:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@shad...hmmm... jest to jakiś pomysł. Tylko żeby nakręcić wszystko, to by zajęło taką objętość że nie wiem czy nie lepij opłaca się sprowadzić sobie przez net DVD + podręcznik do rodbuildingu :D

 

Rolą filmiku było pokazanie z czym to się je w ogóle plus uwiecznienie sposobu wykanczania omotki, na co nie kazdy musi sam wpasc - taki kompromis pomiedzy tym co trzeba pokazac a tym ile zmiesci sie na stronie :unsure:

Ale widze ze moj debiut filmowy nie spotkal sie z entuzjazmem krytyki :mellow: wiec chyba trzeba bedzie Friko Productions © splajtować :lol: B)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Mam nadzieję, że to nie koniec Przygody z wędką. Chciałbym, aby nowy użytkownik wędki napisał za kilka miesięcy swoją opinię. Dziękuję Friko i Gumo. Cykl art. powstał dzięki nim. Szczególne podziękowania należą się Friko, który przychodził na kolejne spotkania doskonale przygotowany teoretycznie, co mnie bardzo zaskoczyło. Ma on dużą wiedzę w zakresie montażu wędzisk. Ja właściwie byłem tylko konsultantem.

@Waci,

co do utrwalaczy koloru nici:

Znam dwa dobre preparaty tego typu. Color Preserver Gudebroda i Color Lock U-40. Preparaty te są stosowane do utrwalania koloru nici nylonowych, które ciemnieją po nałożeniu lakieru do omotek. Jeżeli przed lakierowaniem omotki nylonowej zaimpregnujesz ją takim preparatem, zachowuje ona pierwotny kolor. Jednak nie zalecam stosowania tych preparatów przy przelotkach. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że po zastosowaniu utrwalacza lakier żle przenika przez omotkę. W celu osiągnięcia określonego koloru lepiej zastosować nici NCP nie zmieniające barwy po lakierowaniu. Utrwalacze są szeroko stosowane przez monterów zajmujących się ręcznym dekorowaniem wędzisk tzw. wyplatankami. Stosowanie tych preparatów ma niebagatelne znaczenie w dekoracjach, gdzie trzeba osiągnąć płynne przejście jednego koloru w drugi np. Butterfly. Trudno mi to opisać, ale chyba Friko ma zdjęcie takiej wyplatanki.

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam,

Irek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...