Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 23 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2016 Nie pamiętam już, a im bardziej szukam tym bardziej nie znajduję - w prywatnej rozmowie, w publicznej zapowiedzi albo deklaracji była mowa o mającej się pojawić na j.pl zakładce publikującej słynne wydawnictwo Stanisława Ciosa. Nie tylko słynne - elementarne dla flyfishermenów.. To kiedy będzie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 23 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2016 Mi nic o tym nie wiadomo, ale zrobię rozeznanie w temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiu Opublikowano 23 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2016 "Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 23 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2016 "Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą."Z tym forum to już naprawdę nie jest najlepiej. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiu Opublikowano 23 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2016 Z tym forum to już naprawdę nie jest najlepiej.Pop prostu chciałem koledze Sławkowi przybliżyć odpowiedz w zrozumiały dla niego sposób , bo bałem się ze proste będzie kiedy będzie mogłoby zostać niezrozumiane. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 23 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2016 (edytowane) Pop prostu chciałem koledze Sławkowi przybliżyć odpowiedz w zrozumiały dla niego sposób , bo bałem się ze proste będzie kiedy będzie mogłoby zostać niezrozumiane. Rozsądniej jest martwić się o siebie. Edytowane 23 Czerwca 2016 przez krzychun 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 23 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2016 Sławku, mamy materiały przekazane przez dr. Ciosa wraz ze zgodą na publikację, bedzięmy to uruchamiać niewątpliwie w tym roku ale nie chciałbym składać w tym momencie deklaracji kiedy dokładnie. W tej chwili jest szczyt sezonu wędkarskiego, urlopowego etc i generalnie okazuje się że żeby pogodzić kilka rzeczy doba ma zdecydowanie mało godzin 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 23 Czerwca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2016 W tym roku Pawle - to jak zaraz..Cieszę się, że najlepszy w sieci portal dostąpi świetnego źródła mało popularnej wiedzy.. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kocmyrz Opublikowano 23 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2016 Hmmmm.... albo C&R albo S. Cios... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 24 Czerwca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2016 Pan Stanisław Cios jest klasą samą dla siebie, a mody bywają bardzo złudne.. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 24 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2016 Sławek, każdy może miec inne zdanie. Ja również mam odmienne od Twojego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kocmyrz Opublikowano 24 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2016 Jakie mody,bo chyba nie rozumiem? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 27 Czerwca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2016 (edytowane) Choćby c&r jest ostatnio najmodniejszą modą, na tyle jednak zmitologizowaną.. że jeszcze ciemniej niż wprzódy się zrobiło..Od samej intencji - najbardziej nawet szlachetnej - ryb nie przybywa, tylko odrobinę wolniej ubywają. Książę Karol uprawia przemiennie c&r oraz złów i zjedz. Czy to w jakikolwiek sposób umniejsza jego łowiecką klasę ? Pan Bronisław Komorowski łowił ryby kłomlą oraz drygą .. i prezydentem Polski został.. Dla jasności, od początku lat 90 jestem stuprocentowym nokillowcem, stąd może mniej we mnie afektacji. Choć chwalącymi się publicznie jedzeniem, równie ostentacyjnie się brzydzę.. Edytowane 27 Czerwca 2016 przez Sławek Oppeln Bronikowski 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiu Opublikowano 28 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2016 Umniejszać klasy nie umniejsza , ale powoduje to ze pomimo swojej klasy nie był by tu chetnie widziany , o ile portal naprawdę propaguje C&R bo z jednej strony zakaz wrzucania zdjeć martwych ryb a z drugiej strony literatura by dr Cios .A to ze odrobine szybciej ubywają to chyba na plus . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 28 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2016 Pan Stanisław Cios prowadzi swoje badania od wielu lat, a te wymagają często uśmiercenia złowionej ryby. Niestety badania MR czy TK pstrągom czy lipieniom nie zrobimy i później nie zwolnimy do ich środowiska. Ten periodyk to olbrzymia platforma wiedzy o życiu i odżywianiu ryb szlachetnych. Nie rozumiem tego mieszania C&R z potrzebą uśmiercenia ryby w celu przeprowadzenia badać. Do dwie zupełnie odrębne płaszczyzny wędkarstwa. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiu Opublikowano 28 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2016 Dobrze , ze pan Stanisław poprzestał na rybach bo jak by chciał badać ludzi:) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztof Rydel Opublikowano 28 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2016 Panowie, zupełnie niepotzebnie dzielicie włos na czworo. P&L jest niewątpliwie jednym z najbardziej obszernych zbiorów wiedzy nt. entomologii wędkarskiej, metod i taktyk połowu na sztuczną muchę, historii muszkarstwa, etc w Europie. Jedynym dostępnym w języku polskim, co już samo w sobie stanowi o jego unikalnej wartości. Nie zapominajmy też, że materiały do swoich opracowań autor zbierał w czasach gdy o C&R i potrzebie ochrony populacji tą metodą mało komu się w Polsce śniło (w najgorszych koszmarach). Często pobierał materiał od ryb złowionych i uśmierconych na zawodach, lub uzyskiwał zgodę na odłów od użytkownika rybackiego. Zresztą, na większosci obwodów wód krainy pstraga i lipienia do dziś (niestety) nie obowiązują zakazy zabierania ryb, więc nawet jesli nawet raz czy drugi zabił rybę po to aby później opisać znaleziony w jej przewodzie pokarmowym materiał to nie popełnił przestępstwa, nie złamał regulaminu i od strony prawnej i etycznej wszystko jest w porządku. Moim zdaniem nie ma się co nad tą kwestią szczególnie rozstrząsać. Jeśli kogoś mierzi sposów w jaki autor zebrał materiał niech nie czyta i koniec. Pzdrw,KR 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thymalus Opublikowano 28 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2016 Dobrze , ze pan Stanisław poprzestał na rybach bo jak by chciał badać ludzi:) Mam nadzieję, że jest to żart, co prawda niskich lotów ale jednak żart.Wkład Stasia Ciosa dla polskiego wędkarstwa muchowego jest niemierzalny. Nie ma, nie było i obawiam się, że nie będzie drugiej osoby, która wniosłaby więcej wiedzy na temat entomologii wędkarskiej i sposobów odżywiania się ryb. Zapewniam, że nie tylko Stanisław zbierał materiał do badań. W połowie lat osiemdziesiątych już prowadził swoje badania. Wszyscy w klubie (w tym ja) byliśmy wyposażeni przez niego w szklane probówki, buteleczki z formaliną lub spirytusem. W tych buteleczkach przywoziło się żołądki złowionych ryb. Zaznaczał przy tym, z jakich rzek bardziej mu zależy, a z jakich mniej. Mając kontakty w całej Polsce dostarczycieli "żołądków" do badań było więcej, Nie mówiąc o tym, że w czasach kiedy zawody były na bitej rybie również tą drogą zdobywał materiał do badań. Zapewniam, że nie te badania odpowiadają za stan ryb taki jaki mamy. Nie popadajmy w paranoję... 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiu Opublikowano 28 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2016 Zresztą, na większosci obwodów wód krainy pstraga i lipienia do dziś (niestety) nie obowiązują zakazy zabierania ryb, więc nawet jesli nawet raz czy drugi zabił rybę po to aby później opisać znaleziony w jej przewodzie pokarmowym materiał to nie popełnił przestępstwa, nie złamał regulaminu i od strony prawnej i etycznej wszystko jest w porządku. Moim zdaniem nie ma się co nad tą kwestią szczególnie rozstrząsać. Jeśli kogoś mierzi sposów w jaki autor zebrał materiał niech nie czyta i koniec. Pzdrw,KRMozna przez to zrozumieć , ze człowiek który beretuje ryby według prawa tez powinien mieć prawo wypowiedzieć sie tutaj na forum i wkleić zdjęcie z kompletami w łazience oczywiście według przepisów PZW , a jak sie komuś nie podoba to niech nie oglada i koniec . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysztof Rydel Opublikowano 28 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2016 Mozna przez to zrozumieć , ze człowiek który beretuje ryby według prawa tez powinien mieć prawo wypowiedzieć sie tutaj na forum i wkleić zdjęcie z kompletami w łazience oczywiście według przepisów PZW , a jak sie komuś nie podoba to niech nie oglada i koniec .Jesli się nie widzi różnicy pomiędzy zabiciem ryby w celu zrobienia sobie z nią zdjęcia w kiblu a zabiciem ryby po to, by zgonie z naukową metodologią przeprowadzić badanie nad sposobem jej odżywiania, znaczeniem poszczególnych grup organizmów, dostępnością ofiar w poszczególnych porach doby i roku to pewnie można to tak zrozumieć. Jest to jednak podejście mało obiektywne, metodologicznie nieuzasadnione i jak sądzę nacechowane ideologicznie. Dlatego też podważanie, było nie było, niemałego dorobku Stanisława Ciosa tylko z tego powodu, że obiekty jego badań zostały uśmiercone uważam za niepoważne i nieuzasadnione. Nie ma sensu powtarzać tego co powyżej napisał Thymallus. Opracowania St.Ciosa to niestety jedyne wartościowe publikacje nt. entomologii wędkarskiej i odżywiania się łososiowatych i lipieni jakie ukazały się po polsku. Biorąc pod uwagę okres ich realizacji i zasięg terytorialny śmiem twierdzić, że są dość unikatowe nawet w skali europejskiej. Zalecam, choćby pobieżną, lekturę numerów "P&L" lub "Co zjada pstrąg?" tegoż autora a potem porównywanie ich do robienia rybom zdjeć w zlewie. Pzdrw,KR 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 28 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2016 Zgadzam się z tym co napisał Krzysztof Rydel i Thymalus. Czym innym jest prowadzenie badań i zabieranie ryb w tym celu, a czym innym zabijanie ich w celach konsumpcyjnych... Dr Cios jest niewątpliwie autorytetem w PL jeśli chodzi o entomologię i cieszmy się, że opracował badania które mogą służyć nam - wędkarzom w celu lepszego zrozumienia tego czym ryby się żywią. Porównywanie tego do zdjęć kompletów na tle umywalki jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiu Opublikowano 28 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2016 Dla mnie niezrozumiałe jest propagowanie dr. Ciosa na forum propagującym C&R .Także odpuszczam zycze miłej lektury i pozdrawiam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franc Opublikowano 28 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2016 Czasami trzeba trochę środka sięgnąć , między skrajnościami i to ponoć nazywa się zdrowy rozsądek . 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 28 Czerwca 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2016 Panowie - nie urządzajmy tutaj krakowskich targów, ani nie twórzmy z dziwacznie wartościujących kryteriów przeszkody dla unikalnej wiedzy autorstwa Pana Stanisława Ciosa.. Niczego lepszego dla poszerzenia własnych horyzontów w wędkarskim świecie nie znajdziecie.. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 28 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2016 Mialem kilkukrotnie przyjemność rozmawiać z Panem Doktorem i nie odniosłem wrażenia żeby kwestionował on c&r jako formułę prowadzenia racjonalnego gospodarowania zasobami.... o ile więc Koledzy nie mylą c&r z 'no kill' to chyba mają nieaktualne informacje Ja osobiście niezwykle cenię wkład Dr Ciosa do badań nad historią wędkarstwa i popularyzację tych zagadnień - np przy kapitalnym tłumaczeniu 'The Complete Angler' - myślę że już tylko tym Dr Cios zasłużył sobie na miejsce w historii popskiego wędkarstwa. Jestem niezwykle zadowolony i zaszczycony że będziemy mieli możliwość przybliżenia użytkownikom jerkbaita nieco z tego dorobku Pozdrawiam 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.