Panowie Wyobraźcie sobie wielką rzekę podczas bardzo niskiego stanu wody. Znajdujecie rafę, gdzie jest 50-70cm wody, sporo garbów sterczących tuż tuż pod powierzchnią, na dnie kamienie, faszyna i wszystko to co woda naniosła. Ale wieczorem wychodzą tam sandacze, więc polować ma sens po zmroku... Brodzić się boję. Łowisko strasznie zaczepowe, wobler zaraz się urwie, gumy po paru-parenastu rzutach mają stępione od kamieni groty. Używałem główek 5g i 8,5cm kopyt.
Pytanie
Paweł_Chmielis
Panowie
Wyobraźcie sobie wielką rzekę podczas bardzo niskiego stanu wody. Znajdujecie rafę, gdzie jest 50-70cm wody, sporo garbów sterczących tuż tuż pod powierzchnią, na dnie kamienie, faszyna i wszystko to co woda naniosła. Ale wieczorem wychodzą tam sandacze, więc polować ma sens po zmroku... Brodzić się boję. Łowisko strasznie zaczepowe, wobler zaraz się urwie, gumy po paru-parenastu rzutach mają stępione od kamieni groty. Używałem główek 5g i 8,5cm kopyt.
Jak Wy zabralibyście się do takiej miejscówki?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
27 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.