boseib Opublikowano 13 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Zamiast ryby właściwej: C&R 102-1: data 2011-06-10, godz. 20:47:08102-2: data 2011-06-11, godz. 04:52:57 Okoliczności połowu – zbliżone, ryba została złowiona na miejscówkach oddalonych o kilkaset metrów. Przynęta ta sama, kolor okoń. Szybki hol, w końcu to tylko 102 cm . Po dokładnym przyjrzeniu się zdjęciom można stwierdzić, że to ta sama rybka:] gratuluje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobertGizycki Opublikowano 13 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Oj tak . Jest piękna! Gratuluje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 13 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Krzysiek, Arek,Dzięki! Co tu dużo deliberować - super ryby. Serdeczne podziękowania za opisy. Krzyskiek a mucha była? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 13 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Guzu,Bardzo dziękuję. Metrówki, tudzież 110-tkę złowiliśmy w miarę celowo. Ta ryba była w dużej mierze kwestią przypadku. Remku,Z muchy nic nie wyszło, bo sznury nie doszły. Może to i dobrze, bo bym się rozdrabniał, a to nie było chyba łowisko muchowe… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 13 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Trzeba było mówić - pożyczyłbym Wyjazd widać, że fajny! Zazdroszczę, choć wielbicielem trollingu nie jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommek Opublikowano 13 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Gratulacje,Krzysiek ile ten potwór miał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 13 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Eeee, wolałem nie robić ciśnienia, odpuściłem temat. Co się odwlecze, to nie uciecze. Sam chciałbym połowić z rzutu, ale tydzień na zlokalizowanie kilku- kilkunastu naprawdę dobrych miejsc na kilku tysiącach ha wody to mało. Tym bardziej, że trochę się powłóczyliśmy po okolicznych potokach i odpuściliśmy kilka wieczorów, potencjalnie ciekawych. Trzeba trollingować i to szybko, zdejmować tylko aktywne ryby, korzystać z elektroniki, nanosić namiary, a potem zapieprzać od spotu do spotu mając nadzieję, że znajdziemy się we właściwym miejscu we właściwym czasie. Kiedy przedostatniego dnia udało się wstrzelić w brania nawet coś tam z ręki połowiliśmy. Tomku, ryba była mierzona na raty (nie starczyło miarki) na ławce pontonu, w dość niewygodnej pozycji, bo zachodziła na balony (burty). Przyjęliśmy z Hubertem, że miała 118cm. Widać było, że trudy tarła miała już daleko za sobą, była potężnie odpasiona. Wagę trudno mi ocenić, miałem taką adrenalinę, że wyrwał bym z wody i ruski czołg, gdyby było trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 13 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Piękne rybska. Gratulacje ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tommek Opublikowano 13 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Dzięki Krzysiek za dopowiedź czy dobrze widzę że mieliście downringer? Zamontowaliście go na pontonie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 13 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Tak jest, montowany do pawęży na śruby, elektryczny, kupiony na forum. Potężna maszyna, niezniszczalna. Używaliśmy go do awaryjnego podania nietypowych przynęt (spoona, obrotówki nr. 8 ), kiedy ryba była do bólu pasywna. Taki leniwy zębaty podpływał, jak widział, że coś się błyszczy, odprowadzał, trącał pyskiem, a Ownerek – hyc – i było po sprawie <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 13 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Tak jest, montowany do pawęży na śruby, elektryczny, kupiony na forum. Potężna maszyna, niezniszczalna. Używaliśmy go do awaryjnego podania nietypowych przynęt (spoona, obrotówki nr. , kiedy ryba była do bólu pasywna. Taki leniwy zębaty podpływał, jak widział, że coś się błyszczy, odprowadzał, trącał pyskiem, a Ownerek – hyc – i było po sprawie <_< Respect Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roch Opublikowano 13 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2011 Gratulacje. Wspaniały połów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinesz Opublikowano 14 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2011 Dwa razy 87cm również ze Szwecji - tym razem ze szkierów. Zdjęcia trochę w innym klimacie niż te @krzyśka i @Zanderixa . Generalnie Slider 12F rządził. Obie ryby z wczesnego popołudnia na około 3-metrowym spadzie z 1-2-metrowego wypłycenia na środku zatoki, z ręki. Szczupaki były grube i megawaleczne - już z 70-takami była niezła zabawa . . Cholera, tak teraz patrzę na te ryby - ich układ cętek przy płetwie odbytowej i na łbie - czyżby to była ta sama ryba? Daję słowo honoru, że zostały złowione w odstępie dwóch dni od siebie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pampi Opublikowano 14 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2011 Ta sama:D fajne są takie zdjęcia albo się kolego szybko przebrałeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zanderix Opublikowano 15 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2011 Dwa razy 87cm również ze Szwecji - tym razem ze szkierów. ... Cholera, tak teraz patrzę na te ryby - ich układ cętek przy płetwie odbytowej i na łbie - czyżby to była ta sama ryba? ... Gratulacje Marcinesz - fajna GRUBSIA Na 99,9 to ta sama ryba - kolejny dowód do kolekcji, potwierdzający słuszność C&R =========Przy okazji tematu C&R Szczupak ze zdjęcia poniżej miał ślad w okolicach szczęki jednoznacznie świadczący o tym iż ktoś go wcześniej złowił i wypuścił DZIĘKI TEMU MOGŁEM SOBIE ZROBIĆ TAKĄ UŚMIECHNIĘTĄ FOTĘ PZDRZanderix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 15 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2011 Marcin, fajna grubaska Słyszałem że ilościowo nieźle połowiliście ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinesz Opublikowano 15 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2011 Marcin,fajna grubaska Słyszałem że ilościowo nieźle połowiliście ?Nie narzekaliśmy - choć prześwietlona plażowa pogoda nie sprzyjała tak naprawdę... W sumie największy 105cm kolegi, potem ja 2 x 87cm, dwie 85cm, około 10-ciu 70-taków i dużo 60-taków i 50-taków. Ostatniego dnia, po przejściu frontu, na 3-4-metrowym mocno nawietrznym brzegu, na 6-calowe gumy szurane po dnie, agresywnie brały nam... 35-ki :lol: - czas było zwijać się do domu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CLAUDIO Opublikowano 15 Czerwca 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2011 Piekne rybki lapiecie Graty!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
integ3r Opublikowano 15 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2011 . . Cholera, tak teraz patrzę na te ryby - ich układ cętek przy płetwie odbytowej i na łbie - czyżby to była ta sama ryba? Daję słowo honoru, że zostały złowione w odstępie dwóch dni od siebie... nie no, nie ta sama widać te dwa dni po zaroście na twarzy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubsonon Opublikowano 16 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2011 Witajcie, Nie sposób nie opisać tego przeżycia, gdyż skąd inąd, na tej wyprawie jednego dnia czterokrotnie pobiłem swój życiowy rekord , tj.: najpierw przyszła 80’tka w wersji bulldog (tak mi się przynajmniej wydawało), później 85 cm, tuż po godzinie kolejna: 88 cm (na zdjęciu), aż w końcu, tak dłuuuugo oczekiwana 90’tka, która zrobiła na mnie takie wrażenie, że aż sparaliżowało aparat i rybka obyła się bez fotki . W kolejnych dniach na pokładzie witały ryby z przedziału: 70 cm – 90 cm i jedna „prawie metrówka” kolegi Piotrka, który z uwagi na mocną walkę ryby podczas holu i jej późniejsze dość widoczne osłabienie, zdecydował o mierzeniu ryby już w wodzie, podczas jej dotleniania – stąd to „prawie” w wymiarze. Ryba w końcu odeszła w otchłań tej przepięknej wody o rdzawym zabarwieniu o własnych siłach, mówiąc nam: Hej da;! Hej sa lange! (No to cześć ! Na razie!)... Serdeczne podziękowania dla Kolegi @krzysiek za niezapomniane przeżycia, a w szczególności za pomocną dłoń i pomocny grip Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 16 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2011 Hubert, to jest wersja zębatego typu buldog <_< . A tak na poważnie - bardzo miło mi się pływało. Ryba gryzła, a 118-stka okazała się niespodziewaną wisienką na torcie. Poczułem się jak gajd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubsonon Opublikowano 16 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2011 W rzeczy samej... Gajd typu Marines To, co zobaczyłem i przeżyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 16 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2011 Dodam okoliczności połowu (zębaty miał równo metr):- późny wieczór, do popołudnia ryba brała fatalnie, wieczorem rozpętał się istny szał żerowania,- ryba została złowiona na płytkiej górce (od 5 do nawet 1,5m) w bliskim sąsiedztwo głównego plosa, od drugiej strony przylegał do niej blat 7m, lecz tam brań było zdecydowanie mniej,- przynętą był Karaś 11 żółto-zielony oczojeb, trolling z uchwytu, prędkość co najmniej 4,5 km/h,- wędzisko Shimano Downrigger XFX-BX H, plecionka P-Line, kotwice Owner 1 lub 1/0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario Opublikowano 16 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2011 Piękne ryby, chłopaki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harry Opublikowano 17 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Czerwca 2011 To ja też wrzucę mój zestaw 100+, no bo przecież też tam byłem 1. pierwszy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.