Skocz do zawartości

Materiały do wykonywania korpusów woblerów


Rekomendowane odpowiedzi

Wszyscy prawie wiedzą z czego można wykonywać woblery. Jednak tp nie wszystko. Każdy materiał ma swoje wady i zalety. Stwórzmy więc coś w rodzaju bazy danych materiałów wraz z ich zaletami i wadami. Pewne cechy będą czasami zaletami a czasami wadami w zależności od zamierzonego efektu. Zacznijmy od najbardziej znanych: balsa, lipa, pianka poliuretanowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zacznę od piany :D

Plusy:

1. Możliwość zalania obciążenia i stelażu w kształtce.

2. Powtarzalność kształtu woblera, nawet stosunkowo skomplikowanych kształtów.

 

Minusy:

1. Chemia która nie jest obojętna dla zdrowia.

2. Trudność w uzyskaniu powtarzalnej masy kształtki (na pojedynczej formie jednogniazdowej łatwiej).

3. Zależność efektów od temperatury formy i otoczenia

4. Kiepska przyczepność farb i lakierów do związanej pianki.

5. Puchnięcie pod wpływem wysokiej temperatury (w sprzyjających warunkach i na słońcu może się coś stać).

 

Jak ktoś jeszcze coś ma w głowie to dzielmy się :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja pociągnę temat i przejdę do balsy :D

 

 

Plusy

 

1. Prostota obróbki.

2. Niska cena deski z której można po 60 sztuk woblerów zrobić.

 

Minusy

 

1. Niezbyt wytrzymała oraz podatna na wgniecenia

2. Wymaga impregnacji.

3. Metrowa deska może być z jednej strony miękka i łatwa w obróbce a z drugiej twarda że nożem nie podejdziesz :D

4. Zbyt lekka do niektórych woblerów

5. Ciężko umieścić wałeczki ołowiu w dość wąskich woblerach.

6. Aby uzyskać idealne lusterko do malowania trzeba lakierować szlifować i tak parę razy :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lipa to lipa każdy z nas zaczynał od lipy i lipy :lol: .

Plusy:

łatwa w ogróbce i impregnacji

wyporna

struktura drewna łuskowata nie odłupują się długie włókna (jak np w topoli)

łatwo dostępna

 

Minusy:

ja nie widzę takowych poza tym że mogła by być jednak o drobinkę bardziej wyporna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja o lipce.

Zalety: Łatwo dostępna, tania, miękka i bez słojów. Można spokojnie strugać nawet nożem do tapet bez używania noży modelarskich.

Wady: zdecydowanie cięższa od balsy i pianki. Ogranicza to ilość ołowiu jakiej można użyć do wyważania. Na tym ludzie łapią się najczęściej, ponieważ większość sklepowych produktów to obecnie piana. Jeśli chce się zrobić jakiś wzór bazując na sklepowym, to z lipy wychodzi zupełnie co innego niż oryginał.

Czyli w sumie to samo co napisał @Maras tylko innym słowami :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Topola jak dla mnie jest również dobrym materiałem na wobki .

 

Zalety :

1. Łatwa w obróbce przy pomocy narzędzi mechanicznych takich jak szlifierki , wiertarki , frezarki .

2. Wystarczająco twardy materiał i nie wymaga pełnego stelaża , można spokojnie wklejać skręcane oczka z drutu .

3. Posiada dosyć dobrą wyporność .

4. Dobrze wchłania impregnaty takie jak Pokost czy Capon .

 

Wady :

1. Trudniejsza do obróbki przy pomocy nożyka .

2. Deseczki w trakcie suszenia i sezonowania często się wyginają i skręcają .

3. Raczej niemożność wykorzystania cienkich gałązek jak w wypadku lipy .

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szpiegu ale to byly czasy niemal prehistorii...

 

nazwy firmy nie pamietam.... Facet miał na nazwisko LIS i chyba nawet ze dwa jego wobki jeszcze mam. Ogolnie nie ma sie czym zachwycac, bo wobki byly na prawde cienkie. o ile plywaki jeszcze jakos sie spisywaly to tonace pikowaly w dol jak zestrzelony mysliwiec bez jednego skrzydla... poza tym ta dzialanosc byla tylko dla niego dodatkiem, wiec i szybko polegla..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanko odnośnie piany.Wiem że na łamach tego forum byli wymieniani już producenci, tacy jak Zachem , Purinova czy Polimar. Czy może się ktoś z was podzielić innymi sprawdzonymi namiarami na dostęp do piany w przerobowych ilościach, powiedzmy po 5-10 kg.

 

z góry dziękuję

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanko odnośnie piany.Wiem że na łamach tego forum byli wymieniani już producenci, tacy jak Zachem , Purinova czy Polimar. Czy może się ktoś z was podzielić innymi sprawdzonymi namiarami na dostęp do piany w przerobowych ilościach, powiedzmy po 5-10 kg.

 

z góry dziękuję

Mariusz

 

 

5-10kg to szalona ilość jak na wyrób woblerów, pianka jest wrażliwa na powietrze a właściwie na zawartą w nim wilgoć ,co prawda można ograniczyć jej starzenie wpuszczając do pojemnika po każdym użyciu gaz obojętny ale to kosztowne i warunkach domowych nie warte zachodu.Od paru lat wykonuje własne woblery ,od niedawna również z pianki,bardzo trudno poprawnie wykonać korpus z pianki często zdarza się ze na 100 odlanych 10-20% ma na przykład pęcherzyki wielkością wypaczające ich prace mimo ze po wyjęciu z formy nie było tego widać. Odradzam zabawę z pianką każdemu kto dopiero zapadł na WOBLERIOZĘ zniechęci to mniej zapalonych.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomek1988

Nie bardzo wiem co masz na myśli, pisząc klocek. Bo jeśli chodzi o wałek drewna w korze (tzw. drewno okrągłe :D), to nie radzę w tej postaci przechowywać i suszyć. Istnieje ryzyko zaparzenia drewna i powstania różnych infekcji grzybowych, a niedługo będzie gorąco :D. No chyba, że je okorujesz, ale to sporo roboty, a drewna jak czytam masz niemało.

Drewno pęka wskutek kurczenia się. Lipa nie ma szczególnych tendencji do pękania, jak np. gatunki twarde, ale może lekko spękać po obu końcach deski czy krawędziaka. Zależy to min. od długości pociętych elementów.

Więc jeśli chodzi o klocek w korze, radziłbym przetrzeć na deski lub klocek-kantówkę, ułożyć koniecznie! na przekładkach po dachem. Po 2 latach będziesz miał drewno wysezonowane, potem można ostrzej dosuszyć np. na kaloryferze i OK, do obróki :mellow:

To był głos byłego leśnika i byłego stolarza :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie chciałbyś użytkować deski szybciej jak po dwóch latach sezonowania. O ile dysponujesz pomieszczeniem z w miarę dobrym przewiewem i temperaturą ok 20-25 stpni możesz drewno tam złożyć pamiętając o przekładkach tak zeby powietrze miało dostęp do desek, bali z każdej strony. Tarcica 25 mm po ok miesiącu może trafić koło grzejnika i tam będzie sucha błyskawicznie. 52mm powinna leżeć w tych warunkach ok.4 miesięcy. Minusem takiego postępowania przy dłuższych kawałkach jest ryzyko nieielkiego skręcania desek. Ja się tym nie przejmowałem, tarcica była pocięta na odcinki ok 70cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...