Skocz do zawartości

DRAGON FISHMAKER FD 1135i - dyskusja o kolowrotkach spiningowych


tomi101

Rekomendowane odpowiedzi

Jest to nowość Dragona na 2011rok.Kołowrotek inny ni?ź zdecydowana większość młynk?łw na rynku,bardzo du?źa szpula i stosunkowo małe przeło?źenie jak na kołowr?łt tej wielkości.Trzy wielkości tego modelu 1125i,1130i oraz 1135i charakteryzujące się niewielkimi r?ł?źnicami wagowymi(między najmniejszym a największym jest tylko 10gr.r?ł?źnicy?)to wszystko deklaruje producent i wiele innych suchych danych mo?źna wyczytać w katalogu,a jak jest w praktyce?

Wiem ?źe pora roku nie sprzyja testowaniu kołowrotk?łw nawet jak komuś udało się go dostać nawet dość wcześnie,ale wiem te?ź ?źe istnieje grupa wędkarzy kt?łrzy łowią ryby sprzętem kt?łry pojawia się w sprzeda?źy dopiero po paru dobrych miesiącach lub roku.

Mo?źe ktoś taki jest na naszym forum i zdradzi swoje spostrze?źenia.

 

Pozdrawiam Tomi B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj odebrałem przesyłkę z FM z tym kołowrotkiem i na starcie wizualne rozczarowanie. Du?źo plastiku, przy skręcaniu korbki zdą?źyłem porysować plastikowy element dokręcający korbkę. Mam nadzieje, ?źe nad wodą zaskoczy mnie pozytywnie ale jakbym miał kupować znowu w ciemno to wziąłbym z powrotem Red Arca czy Zaubera a za resztę dokupił wobk?łw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj odebrałem przesyłkę z FM z tym kołowrotkiem i na starcie wizualne rozczarowanie. Du?źo plastiku, przy skręcaniu korbki zdą?źyłem porysować plastikowy element dokręcający korbkę. Mam nadzieje, ?źe nad wodą zaskoczy mnie pozytywnie ale jakbym miał kupować znowu w ciemno to wziąłbym z powrotem Red Arca czy Zaubera a za resztę dokupił wobk?łw.

No i takie właśnie są te najnowsze nowości... <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, ?źe jak na poczatku zobaczyłem ten kołowrotek to niezmiernie mnie zainteresował. Zdjęcie ładne, parametry ładne i w og?łle :D. Stwierdziłem, ?źe jak będę potrzebował kołowrotka to dam Dragonowi szansę.

Sądziłem, ?źe Polacy w koncu zrobią coś co będzie mogło konkurować, a?ź chciałoby się powiedzieć ze światową czoł?łwką :D...

Podczas wizyty w sklepie wędkarskim wziąłem to to do ręki i czar prysnął. Kręcił się mo?źe i ładnie, ale luzy na koszu i szpuli, a zwłaszcza na szpuli (latała jak Żyd po pustym sklepie) sprawiały wra?źenie jakby był zrobiony z plasteliny. Jednak nie dam Dragonowi szansy.

 

Teraz luźniejsze dywagacje.. być mo?źe temat na osobny wątek..

Tak się zastanawiam co stoi na przeszkodzie ?źeby zrobić kołowrotek, kt?łry faktycznie m?łgłby stanąć w szranki ze światową czoł?łwką? Coś co będzie subtelne niczym Stella, a jednocześnie wytrzymałe jak Slammer.

Czy problemem naprawdę są materiały?

Czysto teoretyczna sytuacja. Dragon wpadłby na szatański pomysł i wykonałby Fishmakera ze zdecydowanie lepszych materiał?łw, napakował dobrych oozysk, przekładnię zrobił z trudnościeralnego materiału, a obudowę z czegoś sztywnego...

Przyglądajac się wątkowi o sprzęcie retro mo?źe warto wziąć przykład z pewnych staroci, kt?łre kręca się tak samo jak i 50 lat temu. Obecnie r?ł?źnorodnosć materiał?łw jest chyba większa, myśl techniczna ruszyła do przodu, obr?łbka jest tańsza i dokładniejsza...

Je?źeli dana firma wypuściłaby na rynek coś co faktycznie mogłoby konkurować ze światową czoł?łwką i było zdecydowanie tańsze to (je?źeli się mylę to wyprowadźcie mnie z błędu) czy nie kupilibyscie tego?

Mając świadomość, ?źe dane urządzenie będzie pracować bezawaryjnie i bezobsługowo przez np 10/20 lat to warto byłoby wydać nawet 100% więcej?

Mogę zrozumieć, ze ani Daiwa ani Shimano nie zrobią takich kołowrotk?łw, bo co będą sprzedawać za kilka/naście lat skoro ka?źdy kupiłby sobie taką maszynkę z praktycznie wieczystą gwaracją, ale Dragon... on m?łgłby zaszaleć, na pewno całego rynku nie zwojuje, a przynajmniej w najbli?źszej perspektywie, ale m?łgłby nieźle namieszać.

Co Wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając świadomość, ?źe dane urządzenie będzie pracować bezawaryjnie i bezobsługowo przez np 10/20 lat to warto byłoby wydać nawet 100% więcej?

 

No właśnie, skąd ta świadomość? Jak myślisz, jakie szanse ma Dacia na zawojowanie rynku samochod?łw luksusowych, a przynajmniej klasy wy?źszej średniej? Jak dla mnie – marne szanse, jak powiadają Francuzi; lepiej masowo tłuc tanią sieczkę, ni?ź inwestować w niepewny projekt…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzyśku, zgadza sie, nie mam takiej wiedzy w 2011 roku, ale je?źeli ktoś dalej kręciłby np. fishmakerem w 2019 roku i twierdził, ?źe działa tak jak 8 lat wcześniej to bym się zastanawiał :D... miałbym przynajmniej 8 lat na zastanawianie się :D.

 

Rynek samochod?łw jest dość szczeg?łlny, własciwie to widzę wiele podobieństw z rynkiem d?łbr luksusowych. Gdzie jakość nie zawsze idzie w parze z adekwatną do wartości towaru ceną.

Innymi kryteriami będzie się kierować ta sama osoba kupując samoch?łd, a innymi kupując piłę do drewna. Samoch?łd ma być ładny i w og?łle zajebisty, a piła to narzędzie, kt?łre ma się nie psuć i ma ciąć.

 

Poza tym ile potrzeba czasu ?źeby wyrobić sobie renomę i jak się ją wyrabia?

 

Nie podoba mi się to co m?łwią Francuzi... wolę ich inne powiedzienie :D.

Kupując tanią sieczkę od razu spisujesz ją na straty. To czy kupisz produkt dobrej jakości czy szit zalezy od tego do czego będziesz potrzebował, a przynajmniej ja tak robię. Je?źeli kupuję TANIE, BYLEJAKIE klapki, kt?łre mają słu?źyć do stania pod prysznicem podczas dwutygodniowych wakacji, to mam świadomość, ?źe je po tym turnusie wywalę do kosza. Jeśli kupuję kołowrotek to chcę mieć narzędzie, kt?łre będę eksploatował bezawaryjnie przez długi czas.

 

Krzyśku, chyba nie jesteś zagorzałym zwolennikiem taniej sieczki??????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja? Zgadnij :D

 

P?łki co w Polsce szeroki rynek zbytu zdobywa się ceną. Im ni?źszą, tym lepiej, nawet kosztem jakości. Wyjątki na palcach jednej ręki mo?źna zliczyć. Dop?łki nasza siła nabywcza nie zbli?źy się do średniej kraj?łw rozwiniętych, to prędko się to nie zmieni. Rozpatruję kwestię z punktu widzenia producenta/importera, a nie moich pobo?źnych ?źyczeń.

 

A markę wyrabia się latami. Przykład z rodzimego rynku producent?łw sprzętu wędkarskiego – Salmo. Mo?źe nie dotyczy to przypadku np. d?łbr szybko zbywalnych, ale jak sam zauwa?źyłeś – ?źeby zweryfikować jakość takiego narzędzia jak kołowrotek, potrzeba czasu.

 

Jak to m?łwiła moja babcia, jestem zbyt biedny, ?źeby (na czymś) oszczędzać. Kupuję rzeczy dobre i tanie i nie interesuje mnie metka.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do kołowrotka to tak?źe miałem go w ręce, tak jak pisali przedmowcy jest w nim duzo plastiku. Rotor ma małe luzy, ciekawe jak będzie nawijał ?źyłkę. Szczerze mowiac na pierwszy rzut oka kolowrotek nie jest wart swojej ceny, jak dla mnie jest niedopracowany, tak jakby dragon chcial cos na szybko wypuścić na rynek, są znacznie lepsze kołowrotki za mniejszą kase :D pozdrawaim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysku, trudno się z Tobą nie zgodzić.

Wydaje mi się, ?źe obaj mamy takie same pobo?źne ?źyczenia :D.

Przykład Salmo jest dobrym przykładem, ale odkąd ja pamiętam jej produkty to zawsze były na wysokim poziomie. Kupowałem Salmo z przyczyn czysto ekonomicznych. Rapala była/jest zdecydowanie dro?źsza, a tak naprawdę to ja nie widzę r?ł?źnicy, ?źeby przepłacać.

Z drugiej strony to Dragon, o ile mi wiadomo to nie tylko handluje w Polsce, ale i w krajach ościennych, a tam produktu lepszej jakości mogłyby być lepiej postrzegane.

Mo?źe trzymajmy kciuki i za jakiś czas Dragon rzuci nas czymś na kolana :D.

Pozdrawiam.

P.S Nie mam nic wsp?łlnego z Dragonem :D... mam tylko kilka ich produkt?łw :D

P.S2 te?ź nie stać mnie na tanie rzeczy. M?łwi się r?łwnie?ź, ?źe tanie mięso to psy jedzą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę, ?źe handlują tylko chłamem. I wśr?łd wszechobecnego kąkolu znajdzie się zacna pszenica – np. tania seria Millenium ma całkiem solidne mięsiste blanki. Mam filmik ze Szwedowa, gdzie Millenium Kogut w momencie odejścia dobrej dziewięćdziesiątki przy pr?łbie podebrania wygina się w chińskie osiem (przelotka szczytowa dosłownie prawie dotknęła blanku poni?źej). I wytrzymała, i nadal działa. Nawiasem m?łwiąc to ja mu ją sprzedałem, za bezcen, a teraz ?źałuję (przelotki miała – fakt – badziewne).

 

Co ciekawe producenci ze wschodu i z zachodu potrafią czasem zrobić tak, ?źeby było tanio i w miarę dobrze – Spro, Ryobi, Pfleuger, Quantum…

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainteresował mnie ten wątek, tak jak i zainteresowała mnie reklama tego kołowrotka. Przyznam, ?źe nawet wcześniej przeglądałem ju?ź forum w poszukiwaniu jakiś opinii. W tym roku myślę o wymianie kołowrotka i muszę przyznać, ?źe widząc reklamę uznałem ?źe to coś dla mnie. Do marki Dragon nie jestem zra?źony, bo obecnie łowię ich kołowrotkami. Fakt, ?źe po trzecim sezonie myślę o wymiennie (gł?łwnie problemy z kabłąkami i rolką prowadzącą linkę, dosyć częste brody - chocia?ź na to nie wiem czy jest jakaś rada), ale takie te?ź mam podejście do tematu. Obecnie łowię kołowrotkami Team Dragon FD730iX po ok. 200 zł. Kupiłem sobie nawet dwie identyczne sztuki, gł?łwnie ze względu na zapotrzebowanie na 4 identyczne szpule. 200 zł na 3 lata to tyle co nic w por?łwnaniu z innymi kosztami naszego hobby.

Wasze komentarze odnośnie jakości wykonania Fishmakera trochę mnie ostudziły. Mam jednak pytanie o dostępne na rynku alternatywy. Szukam kołowrotka o specyfice dokładnie takiej jak ta w reklamie dragona - du?źa szpula, super r?łwny naw?łj, dalekie rzuty. Jakie modele kołowrotk?łw innych marek powinienem obejrzeć? Istotna jest dla mnie mo?źliwość dokupienia dodatkowych szpuli. W sumie potrzebuję minimum 4. Przy ni?źszej cenie wchodzi r?łwnie?ź w grę ponowny zakup dw?łch kołowrotk?łw.

 

Pozdrawiam,

Traq

 

PS

Moje Dragony są jeszcze na gwarancji. Raz miałem problem z rolką, pod kt?łrą wchodziła mi plecionka i ?źaden moje dokręcanie nie pomagało. Oddałem do serwisu, kt?łry mi to w miarę szybko naprawił. Te 5 lat gwarancji to nie ściema, tylko ?źe ja gdzieś paragon posiałem...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzyśku :D

właśnie mnie przekonałeś do niesprzedawania Milenium'a Koguta (jeszcze ze starszej serii w kt?łrej dolnik nie ma ?źadnych przekładek) :D bo biłem się z myślami czy go puścić dalej czy nie :D.. mam jeszcze Zander Jerka 2.25m więc chyba te?ź zostanie na zapasie :D.

 

Tarq

muszę przyznać, ?źe masz problem :D. Zanim doczytałem do końca Twoją wypwiedź, ju?ź chciałem zachęcać do przeglądania bazarku i tego co na nim wystawia Mefistofishing, ale problemem okazują się kasa, jak zawsze zresztą i dodatkowe szpule.

Wiem, ?źe będę się powtarzał jak zdarta płyta, ale albo kup coś taniego czego nie będzie ?źal wywalić i zbieraj kasę albo od razu zbieraj kasę p?łki masz czym łowić.

 

Siksa, no c?ł?ź, trudno o wypowiedzi w innym tonie, je?źeli kołowrotek jest dostępny dopiero od początku roku. Nie za bardzo było kiedy połowić.

Jak pisałem wy?źej, chciałm dać tej maszynce szansę - bo ładne zdęcia, bo dobry opis i niezłe zało?źenia. Poległ na wykonaniu. Mechanizmy, kt?łre jako nieu?źywane mają ju?ź luzy będą miały je jeszcze większe wraz z upływem czasu. Naprawdę nie spodziewałbym sie cud?łw, dlatego po wstępnych ogledzinach odpuściłem go sobie. Zostanę przy Shimano (bo mam kilka), mo?źe kiedyś jakaś Daiwa u mnie zagości (jak sie Shimano wykręcą).

 

Tak mi jeszcze przyszło do głowy...

Skoro Dragon ma w swojej ofercie wędki z serii HM, za grubą kasę to co stoi na przeszkodzie, ?źeby zrobić właśnie sensowny kołowrotek? Zrobiliby np Fishmaker SE (Special Edition), gdzie wszystko byłoby Tip Top.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzyśku :D

właśnie mnie przekonałeś do niesprzedawania Milenium'a Koguta (jeszcze ze starszej serii w kt?łrej dolnik nie ma ?źadnych przekładek) :D bo biłem się z myślami czy go puścić dalej czy nie :D.. mam jeszcze Zander Jerka 2.25m więc chyba te?ź zostanie na zapasie :D.

 

 

Teraz bym ju?ź nie sprzedał - wolałbym sobie gruntownie przezbroić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jack__Daniels - pewnie za wiele na przeszkodzie nie stoi. Moim zdaniem problem jest innego typu. JEsli będziesz miał RZEKOMO - reklamowo super hiper hiend marki dragon i w podobnej cenie sprawdzony model daiwy czy shimano to większosć i tak wybierze ... sam wiesz co...

 

no i jeszcze jedno - w to projketowanie kołowrotk?łw przez dragona to ja jakoś tak średnio wierzę... :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mifku, jakoś HM-y się sprzedają, a są w cenie St. Croix'a więc mo?źe i taki kołowrotek miałby szanse bytu? Poza tym jeśli zrobiliby coś w klasie Stelli (oczywiście czysto teoretyzując i mocno naciągając rzeczywistość) ale w cenie powiedzmy ~1000zł? Tyle to w sklepie kosztuje TP.

 

Krzyśku, za mało sie znam na kijach, zeby wiedzieć co dolega takiemu Kogutowi i jak go przezbrajać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym jeśli zrobiliby coś w klasie Stelli (oczywiście czysto teoretyzując i mocno naciągając rzeczywistość) ale w cenie powiedzmy ~1000zł? Tyle to w sklepie kosztuje TP.

 

Przeceniasz smoka. Za bardzo dales sie wciagnac w paplanine katalogu :D

Ta marka to przeciez nic innego jak zamawiacz chinszczyzny, na ktora nanosza napis wg uznania zamawiajacego.

Czy to jest produkt klasy lezy w supermarkecie przy kasie czy tez tak zwany chrust czy tez HM to wszystko idzie wg tego samego schematu.

Pewnie u innych dostawcow, ale to ze ktos 1000 razy powtorzy ze taki HM to klasa St Croix czy Lamiglasa nie znaczy ze te kije sie o centymetr przesuna w strone tych wyzej wymienionych.

Po sukcesie marketingowo - komercyjnym HM inni producenci :mellow: sprzetu znad Wisly - rzucili na rynek kije na Fuji i sprzedawane jako gorna polka - kojarze Kongery, Robinsony itd.

Trzeba oddac kazdemu co mu nalezne. Sprzetu klasy wyzszej niz chrust nie zamawia sie na kontenery w Panstwie Srodka, a tak dzialaja polskie marki i niemal wszystkie marki dostepne na rynkach Europy. Bo taki jest rynek masowy.Nie ma sie co na to obrazac ani tego krytykowac. Rzeczywistosc tak wyglada i wszystko wskazuje na to ze poszczegolnym graczom taki podzial rynku odpowiada.

Firmy, ktore byly promowane na nowych bozyszczy (tanszych a conajmniej tak samo dobrych jak Daiwa czy Shimano) juz wystrzelaly swoje naboje - Tica zrobila imitacje referencyjnej Stelli modelu 98.

To nie jest tak, ze ktos zamowi w Chinach kolowrotek klasy Stella i sprzeda go w detallu za 250 Euro (1000 PLN). Stelle produkuje Shimano, Daiwa robi swoje cacka, a reszta podpatruje i po kilku latach wprowadza imitacje.

Zwroccie uwage na linie produktowa Dragona. Ktory producent, u ktorego za modelem stoja prace przygotowawcze, konstrukcyjne, designerskie i nie wiem jeszcze jakie, moze sobie pozwolic na to by co roku miec nowy model kolowrotkow ? Modele sa modyfikowane ale trwaja. A jak zamawiasz kontenery w Chinach to mozesz co roku miec co innego.Ja NIGDY po sprzet dragona nie siegam, ale nazw kolowrotkow jakie z nimi kojarze w mojej glowie mam kilkanascie.

 

To tak relfeksyjnie, z wtorku o poranku :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Sukces HM?łw wynika z dw?łch rzeczy. Z tego, ?źe są drogie i nie ka?źdego stać. Tu Dragon zaryzykował i mu się udało. I z tego, ?źe stoją w sklepie. Po prostu nie trzeba na nie czekać. Miałem kilka w rękach i nie jest to chrust, ale i tak za tą kasę wolałbym kij na zam?łwienie. Co do tych kołowrotk?łw to nie miałem okazji przyjrzeć się osobiście, ale jak słyszę o materiałach u?źywanych w kosmosie to mi się zawsze czerwona lampka zapala. CL4 Shimano miało być hitem a jakoś nie widzę ?źeby wiele os?łb zaryzykowało kupno kołowrotk?łw z tego materiału.

jeśli ten dragon kosztuje ponad 4 st?łwy to lepiej kupić red arca albo u?źywkę w dobrym stanie. Tylko nie w kopercie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak powiem nietypowo... :D

 

Zostalem na naszym rynku przyzwyczajony do pewnych rzeczy (nakreslone pokrotce przez Guzu).

 

I teraz jezeli chodzi o taki sprzet, ktory licze, ze bedzie u mnie kilka lat...to musialby sie wydarzyc jakis zdecydowany pozytywny impuls, ktory kazalby mi isc do sklepu...

 

...naprawde nie wiem co to teraz by musialo sie zdarzyc, po tych latach doswiadczen... :unsure:

 

Jezeli dobrze skojarzylem o co de facto chodzi w tym watku, odpowiem: wg mnie nie warto.

 

A to czy ktos poslucha czy tez nie to bedzie zalezalo od przyjetej strategii..przykladowo - lowie ryby okazyjnie + urlop, nie chce za duzo wydac i nie chce sobie zagadnieniem tym zaprzatac glowy - ide do sklepu i kupuje co tam aktualnie poleca za podana kwote...rozpieprzy sie to ide i kupuje nastepne ( malo prawdopodobne jest zeby sie rozpieprzylo po 2 tyg lowienia okonkow i szzcupaczkow)

 

Przyklad 2 - lowie wiecej, dalej od domu (nie stac mnie zeby mi sie rozpieprzylo w najmniej oczekiwanym momencie), jestem albo chce byc kims wiecej niz gosciem, ktory na wakacje sobie przypomina, ze k... jeszzce trzeba do samochodu skrzynke wedkarska wrzucic (jak sie zmiesci obok lezaka i parasola) - wybieram dokladniej i stamtad, gdzie wybor jest lepszy bo oferta jest skierowana nie na masowke w najgorszym tego slowa znaczeniu...(bo sila rzeczy wszystkie kolowrotki musza byc produkowane masowo-tasmowo)

 

Z wedkami np. to juz jest troche inaczej bo mozna sie nawet samemu pobawic w skladanie...a koszt moze wyjsc porownywalny z produktem sklepowym...

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co ja wiem o tym kołowrotu to jest to pierwszy młynek zaprojektowany i zrobiony wyłącznie dla Dragon'a, a nie jak to było ze wszystkimi dotychczasowymi modelami jakaś licencja chińskiego producenta kt?łry puszcza ją na świat pod wieloma markami.

Być mo?źe nale?źy mu więc wybaczyć trudny czas niemowlęcy tego projektu i wypatrywać coraz bardziej ulepszonych polskich konstrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co ja wiem o tym kołowrotu to jest to pierwszy młynek zaprojektowany i zrobiony wyłącznie dla Dragon'a, a nie jak to było ze wszystkimi dotychczasowymi modelami jakaś licencja chińskiego producenta kt?łry puszcza ją na świat pod wieloma markami.

Być mo?źe nale?źy mu więc wybaczyć trudny czas niemowlęcy tego projektu i wypatrywać coraz bardziej ulepszonych polskich konstrukcji.

 

:lol: dobre :D

 

To kup kontener tych mlynkow, w ten sposob pomozesz dragonowi ze zbytem i szybciej zamowia w Chinach nowsza generacje - przedszkolakow :mellow:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...