Skocz do zawartości

DRAGON FISHMAKER FD 1135i - dyskusja o kolowrotkach spiningowych


tomi101

Rekomendowane odpowiedzi

hehehe...taka jest rzeczywistość...ka?źdy kupuje to co uwa?źa i na co go stać lub na ile uwa?źa, ?źe taki kręcioł mu wystarczy.

Jest duzo ludzi bogatych kupujących tani sprzęt bo drozszego po prostu nie chcą. Zresztą to wszystko mało istotne...wa?źne by chodzić na ryby i cos łowić nawet na leszczycniaka. przyjemność z naszego hobby jest najwazniejsza :D a ju?ź niedłgo wiosna..zieleń, ptaszki, itp :D będzie super :D poza komarami :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie zdanie najlepsze @gorgol :mellow:

 

Jeszcze o kolowrotkach.

 

Nie wszyscy moga, chca i beda lowic Stellami.

Nie dajmy sie zwariowac.

Zarowno Twin Power, Sustain jak i Stradic to tez, na moje wyczucie, sprzety powyzej sredniej krajowej.

 

Powtarzalem to n razy, powtorze poraz kolejny. Penn Slammer do wszystkiego poza finezyjnym lowieniem.

Do sandaczowania, do jerkowania, do szczupakow na gume, do trolla. DO WSZYSTKIEGO poza okoniami, pstragami i kleniami :D

Jest trwaly, niezawodny i ma jedna ceche, ktorej HITY polskich dystrybutorow nigdy nie beda mialy. Otoz w wolnej chwili wejdzcie na www.ebay.com i wpiszcie penn slammer parts.

WSZYSTKIE czesci zamienne sa dostepne, i to w takich cenach ze mozna kolowrotek uznac za niezniszczalny mechanicznie. Nowa przekladnia, mimosrod itd itp wszystko jest dostepne i to w niewielkich pieniadzach. Dla mnie to jest lepsze niz jakakolwiek gwarancja, smocza, mikadowska czy inna.

 

A do bardziej subtelnego lowienia sprawdzaja sie wielu kolegom Ryobi Zauber, Blue Arc, Red Arc i inne konstrukcje oparte na tej samej dobrej bazie.

Ten wyscig na nowe modele, coraz bardziej lepsze, ktory narzucaja importerzy i dystrybutorzy jest bardziej potrzebny IM niz nam. Radze o tym pamietac.

Oczywiscie mozemy pisac, polecac, kazdy wyboru dokona wg swoich kryteriow.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak znowu, trochę monotematycznie mo?źe, delikatnie się wtrącę... Kolejny maniak i wielbiciel ekonomiki przedsiębiorstw... <_< Do 4 st?łw... Ja Was wszystkich chyba z tymi przedziałami cenowymi i wysokością p?łłek wyznaczaną pieniędzmi, to chyba pozagryzam... <_<

A mo?źe by tak zacząć w końcu operować określeniami typu np. przedział jakościowy albo przewidywany okres bezawaryjnego u?źytkowania, to i sens i logika byłyby jakoś zachowane...

Przecie?ź sklepikarze i dystrybutorzyści CZYTAJĄ fora internetowe !!! I między innymi dlatego, w przedziale cenowym mo?źna potem tylko kupić: szajs, kiepski lub najmniej kiepski nawijaczek... :unsure: Przecie?ź pierwszą rzeczą jaka się nasuwa na myśl, to ta idiotyczna magia dw?łch czy trzech st?łwek... Czy ju?ź wszystkim się na głowy porzucało przeliczanie wszystkiego na złot?łweczki...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak znowu, trochę monotematycznie mo?źe, delikatnie się wtrącę... Kolejny maniak i wielbiciel ekonomiki przedsiębiorstw... <_< Do 4 st?łw... Ja Was wszystkich chyba z tymi przedziałami cenowymi i wysokością p?łłek wyznaczaną pieniędzmi, to chyba pozagryzam... <_<

A mo?źe by tak zacząć w końcu operować określeniami typu np. przedział jakościowy albo przewidywany okres bezawaryjnego u?źytkowania, to i sens i logika byłyby jakoś zachowane...

Przecie?ź sklepikarze i dystrybutorzyści CZYTAJĄ fora internetowe !!! I między innymi dlatego, w przedziale cenowym mo?źna potem tylko kupić: szajs, kiepski lub najmniej kiepski nawijaczek... :unsure:

 

Bardzo z sensem napisane i podsumowane <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustaliłem bud?źet zestawu i wyszło mi, ?źe jakoś koło 4 st?łw mogę wydać na młynek. Więc podchodząc do sprawy jakościowo wziąłem ze sklepu to co miało najlepsze rekomendacje. Jestem zadowolony. A o alternatywie ju?ź pisałem czyli rynek wt?łrny. R?łwnolegle z tym zestawem realizowałem inny projekt za du?źo większe pienią?źki więc chciał nie chciał trzeba było ustalić ile mo?źna wydać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Krzysiu, wsio zrozumiałe... I nie ?źebym się jakoś szczeg?łlnie nad Tobą chciał pastwić bo akurat redziak, to jedna z chlubniejszych kart zapisanych w historii przedział?łw cenowych :D, ale ?źeś mi się akurat nawinął pod rękę w chwili analitycznych zadumek... :lol: Jeśliś się Pan obraził na smierć, to najmocniej przepraszam, wcalem nie z tym zamiarem bazgrolił.. :D

I nie twierdzę te?ź, ?źe powiedzmy wszystkie jak popadnie kołowroty są takie-a-takie... Tutaj tragedia jest raczej z przewidywalnością poszczeg?łlnych egzemplarzy... Jeden kupi nawijaczek za te 2-3 st?łwki i śmiga a?ź furczy przez parę lat, a drugi kupi identyczny i po pięciu obrotach korby leci do sklepu zbierając części po drodze... :angry:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zorro to Panować sobie będziemy? :D Ja się nie obra?źam, bo niby o co? Dyskusja się zaczęła od plastikowych młynk?łw szumnie nazywanych hi end product. I myślę, ?źe ani ja ani Ty w to nie wierzymy. Jak z resztą większość ludzi co tutaj pościli.

Co do tych 4 st?łw nieszczęsnych to mo?źna albo szukać czegoś fajnego i czekać, albo jak się potrzebuje na szybko tak jak ja miałem, to się jedzie do sklepu i kupuje po uwa?źaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie zorro :D

To takie teoretyczne pytanie :D, kt?łre na forum mo?źe się pojawić.

Szukam kołowrotka o mocy niczym w Penn Slammer 460, chodzacego jedwabiscie niczym Stella :D, niezniszczalnego, kt?łry będzie miał najlepszy stosunek ceny do jakości, bezawaryjny, a w przypadku awarii, ?źeby producent/sprzedawca miał doskonały serwis. Musi być szczelny, ?źeby pisasek i woda się nie dostawały, musi dobrze wywa?źać kija bo zestaw musi być lekki. etc Co mo?źecie polecić?

 

Wtedy zaczyna się wyliczanka, ?źe Certate, ?źe Steez, ?źe Stella, Że Twin Power AB, CD, EF, GH, IJ, ?źe Megabass, ?źe to, ?źe tamto, ?źe sramto.

No i pojawia się post autora tematu:

mam 14 lat i mama mi dała na kołowrotek 75zł, a za tyle nie kupie kołowrotk?łw, kt?łre polecacie. Co polecacie tańszego?

 

Wychodzi na to, ?źe i tak pierwszy post jaki powinien się znaleźć sie pod takim wpisem to będzie:

a jaki masz bud?źet i wtedy będzie mo?źna dalej dyskutować :D.

Je?źeli wyobra?źasz sobie inaczej to jak to miałoby być?

 

Gdybyśmy byli bogatym społeczeństwem, a wydatek 3000zł byłby odczuwalny jak wydanie 50zł to mo?źna sobie dyskutować o kołowrotkach z pominieciem ceny :D.

 

Oczywiście zawsze mo?źna odpowiedzieć na takie pytanie:kup najdro?źszy na jaki Cię stać - tak przynajmniej odpowiadają na forum myśliwskim jeśli pada pytanie o optykę.

 

Pozdrawiam Pana serdecznie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie zorro :D

To takie teoretyczne pytanie :D, kt?łre na forum mo?źe się pojawić.

Szukam kołowrotka o mocy niczym w Penn Slammer 460, chodzacego jedwabiscie niczym Stella :D, niezniszczalnego, kt?łry będzie miał najlepszy stosunek ceny do jakości, bezawaryjny, a w przypadku awarii, ?źeby producent/sprzedawca miał doskonały serwis. Musi być szczelny, ?źeby pisasek i woda się nie dostawały, musi dobrze wywa?źać kija bo zestaw musi być lekki. etc Co mo?źecie polecić?

 

Wtedy zaczyna się wyliczanka, ?źe Certate, ?źe Steez, ?źe Stella, Że Twin Power AB, CD, EF, GH, IJ, ?źe Megabass, ?źe to, ?źe tamto, ?źe sramto.

No i pojawia się post autora tematu:

mam 14 lat i mama mi dała na kołowrotek 75zł, a za tyle nie kupie kołowrotk?łw, kt?łre polecacie. Co polecacie tańszego?

 

Wychodzi na to, ?źe i tak pierwszy post jaki powinien się znaleźć sie pod takim wpisem to będzie:

a jaki masz bud?źet i wtedy będzie mo?źna dalej dyskutować :D.

Je?źeli wyobra?źasz sobie inaczej to jak to miałoby być?

 

Gdybyśmy byli bogatym społeczeństwem, a wydatek 3000zł byłby odczuwalny jak wydanie 50zł to mo?źna sobie dyskutować o kołowrotkach z pominieciem ceny :D.

 

Oczywiście zawsze mo?źna odpowiedzieć na takie pytanie:kup najdro?źszy na jaki Cię stać - tak przynajmniej odpowiadają na forum myśliwskim jeśli pada pytanie o optykę.

 

Pozdrawiam Pana serdecznie :D

Takie pytania, to ju?ź się milion razy pojawiały... I odpowiedzi mogły być r?ł?źne... Ale, mimo ?źe r?ł?źnych młodocianych ju?ź w tym temacie przerabiałem, to rzadko się zdarzało, aby taki zakup nie musiał być natychmiastowy... I nie tylko młodocianych.. :lol: A jakby tak jeden z drugim, zaplanował zakup ciut wcześniej i zamiast codziennie wpieprzać niezbędną dla rozwoju młodego organizmu paczkę czips?łw, małe conieco do kupki dorzucił, to z 75 złotych zrobiłoby się trochę więcej... To i ze sprzętem rybkowym mo?źna mierzyć wtedy trochę wy?źej... I zamiast co roku kupować jakiegoś bud?źetowego chinolka (o kt?łrego się na og?łł i tak nie dba bo taki był taniocha), nazbierać sobie na coś bardziej jakościowego...

A jak jadziem po firmach i po modelach, to taka stella czy tournament, jak się podzieli cenę przez lata bezawaryjnego u?źytkowania, to często wychodzi mocno taniej ni?ź coroczny budźetowiec...

A z tym maniem i niemaniem, to ja te?ź się z rok oblizywałem na pierwszego czarnego shimanko... Po roku obliz?łw był m?łj i mam ten egzemplarz do dziś, i nawet jeszcze się kręci w dobrym zdrowiu..:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sami skrzywdzeni przez Dragona w tym watku nieszczesliwcy :lol: . Nikt jeszcze nie lowil ale wszyscy juz psy powiesili.

 

Ja slyszalem jeszcze przed wejsciem tego kolowrotka do sprzedazy ?źe testerzy Dragona np.: Krzyszczyk ktorzy zajezdzali kazdy kolowrotek w 3 miesiace ten sprzet bezproblemowo uzywali przez 9 miesiecy. To ze kolowrotek ma jakies luzy to jeszcze o niczym nie swiadczy. Moj Penn Slamer tez ma luzy tu i tam i co z tego? Pomysl z matchowa szpula i dlugim nawojem zylki a jednoczesnie niskim przelozeniem moze się sprawdzic do paru zastosowan.

 

Pojde obejrzec na wiosne. Mysle ze jeden juz troche zajechay RAS 10400 podmienilbym na tego Fishmakera ale w mniejszym rozmiarze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja slyszalem jeszcze przed wejsciem tego kolowrotka do sprzedazy ?źe testerzy Dragona np.: Krzyszczyk ktorzy zajezdzali kazdy kolowrotek w 3 miesiace ten sprzet bezproblemowo uzywali przez 9 miesiecy.

 

 

Respect B)

 

Obiektywna czy nie jest to jedyna opinia na temat sprzetu od uzytkownika na cztery strony watku B). Mlynek w sprzedazy jest od grudnia wiec malo kto mial szanse pomacac a co dopiero sprawdzic nad woda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kryterium obiektywizmu lub jego braku w odniesieniu do bzdur takiego kalibru jakos mi nie pasuje.

Ale to moje SUBIEKTYWNE odczucie.

Niech kazdy sobie sam dopowie po pierwszej czesci zdania o zajezdzaniu KAZDEGO kolowrotka w przeciagu 3 miesiecy :mellow:

 

 

Czepiasz sie....

 

Kolo mial na mysli testowany sprzet, nie literalnie kazdy kolowrotek jaki zmontowano na tej planecie. Chyba nie zakladalesz ze testerzy Dragona testuja kazdy sprzet konkurencji???

 

To ze miales jakies traumatyczne przezycia ze sprzetem Drogona nie znaczy ze po kilku latach firma nie mogla wypuscic dobrego mlynka. A reszta to spekulacje i Twoje uprzedzenia. Zobaczymy jakie zbierze opinie od uzytkownikow.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kryterium obiektywizmu lub jego braku w odniesieniu do bzdur takiego kalibru jakos mi nie pasuje.

Ale to moje SUBIEKTYWNE odczucie.

Niech kazdy sobie sam dopowie po pierwszej czesci zdania o zajezdzaniu KAZDEGO kolowrotka w przeciagu 3 miesiecy :mellow:

 

 

Czepiasz sie....

 

Kolo mial na mysli testowany sprzet, nie literalnie kazdy kolowrotek jaki zmontowano na tej planecie. Chyba nie zakladalesz ze testerzy Dragona testuja kazdy sprzet konkurencji???

 

To ze miales jakies traumatyczne przezycia ze sprzetem Drogona nie znaczy ze po kilku latach firma nie mogla wypuscic dobrego mlynka. A reszta to spekulacje i Twoje uprzedzenia. Zobaczymy jakie zbierze opinie od uzytkownikow.

 

 

Przyznam Ci sie do czegos. Nie mialem nigdy zadnego kolowrotka ani wedki Dragona. Tak jak nie mialem Jaxona, Mikado, Robinsona czy Kongera. Oby robili coraz lepszy sprzet, dla dobra tych, ktorzy kupuja produkty przez te firmy podpisywane.

 

Jakis czas temu ktos duzo madrzejszy ode mnie stwierdzil ze nie trzeba zachorowac na wszystkie choroby by byc dobrym lekarzem.

 

A ja czepiac sie mam prawo, tak jak wybierac to na co lowie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając wypowiedzi szerokiego grona koleg?łw mo?źna łatwo wyciągną wniosek ?źe ka?źdy kołowrotek nie mający nazwy shimano czy daiwa i koniecznie musi kosztować ponad tysiąc zł to szmelc. Większość z wypowiadających się nawet nie dotykała tego kołowrotka ale uznała ?źe jest zły bo nie mieści się w normach grona koleg?łw.

A?ź strach zadać pytanie o wartości u?źytkowe jakiegoś seryjnego kija bo po pierwsze od razu oka?źe się ?źe to chrust a poza tym wędkarz nie mający pełnej szafy robionych na miarę kijk?łw super-mega to cienias.

Przepraszam za sarkazm w tym poście ale od pewnego czasu wszystko co seryjne okazuje się w przedbiegach ?źe to g...o warte.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie zorro

A jakby tak jeden z drugim, zaplanował zakup ciut wcześniej i zamiast codziennie wpieprzać niezbędną dla rozwoju młodego organizmu paczkę czips?łw, małe conieco do kupki dorzucił, to z 75 złotych zrobiłoby się trochę więcej...

100% racji, ale ile ma dorzucić , jak długo ma odkładać, zeby mieć wymarzoną maszynkę :D? Widzisz, nie da się rozmawiać o zakupach bez podawania ceny :D. Więc dla wszystkich ułatwieniem jest podanie zakładanej kwoty, jaką mogę przeznaczyć na zakup kołowrotka.

Rozumiem te?ź, ?źe są zakupy, kt?łrch dokonuje sie pod wpływem chwili. O ile mnie przekonasz, ?źe warto dołozyć do Stelli, to ja sobie poczekam, odło?źę i kupię, ale ja mam czym łowić i stella czy inna propozycja jest bardziej zachcianką niz potrzebą. Oczywiście to m?łj przypadek. Je?źeli ktos pisze, ?źe wy?źyłował 400zł i rodzice, partnerka ?źyciowa, pies i kot, kt?łrzy nie wiedzę ile takie rzeczy kosztują, pukają się w głowę, ?źe ktoś 400zł na młynek przeznacza. Oczywiście rozpatruję polskie, nieszczęsne, finansowe realia.

Dlaczego dragon ustawił cenę na 399zł? Pewnie dlatego (oczywiście moje domniemanie), ?źe od 500zł zaczynają sie Stradicki, a Stradick i TP od zawsze były synonimem jakości. Je?źeli ktoś stoi przed wyborem Stradic za 500, czy dragon za 399zł i stoi przed nim konieczność doło?źenia do tego st?łwki (25% więcej) to ..chyba jednak wyda te 400zł. Sprzedawcy niekoniecznie musza przeglądać fora, zeby się zorientować w temacie. Choć nawet taki temat zało?źył jeden z producent?łw wobler?łw - trzeba przyznać, ?źe bardzo interesujący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając wypowiedzi szerokiego grona koleg?łw mo?źna łatwo wyciągną wniosek ?źe ka?źdy kołowrotek nie mający nazwy shimano czy daiwa i koniecznie musi kosztować ponad tysiąc zł to szmelc. Większość z wypowiadających się nawet nie dotykała tego kołowrotka ale uznała ?źe jest zły bo nie mieści się w normach grona koleg?łw.

A?ź strach zadać pytanie o wartości u?źytkowe jakiegoś seryjnego kija bo po pierwsze od razu oka?źe się ?źe to chrust a poza tym wędkarz nie mający pełnej szafy robionych na miarę kijk?łw super-mega to cienias.

Przepraszam za sarkazm w tym poście ale od pewnego czasu wszystko co seryjne okazuje się w przedbiegach ?źe to g...o warte.

 

 

Czuje ze uderzasz do mnie. A nie wiem czy pofatygowales sie na tyle ze przeczytales jaki kolowrotek polecilem : PENN SLAMMER.

W ktorym miejscu ma on w nazwie Shimano albo Daiwa ?

 

Dziekuje za pomoc w odcyfrowaniu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biosteron, widzisz, nie do końca się z Tobą zgodzę.

Na wstępie sugerujesz bardzo konkretny kołowrotek, (prawie jak pytanie zamknięte) i osoby, kt?łre odpowiadają mają świadomość ile kosztuje/jest wart. Jesteś te?ź nie pierwszy dzień na forum więc wiedzą te?ź, ?źe podobnie jak ja masz czym łowić i jeśli padnie jakaś propozycja, kt?łra najbardziej Ciebie zainteresuje to odłozysz kasę, je?źeli na daną chwile przekroczy to Twoje mo?źliwosci finansowe.

Pytanie z określonym bud?źetem są pytaniami zadawanymi przede wszystkim przez młodych u?źytkownik?łw forum. Gdyby bud?źet nie stanowił problemu to odpowiedzią na ka?źde pytanie dotyczące kołowrotka konczyłby się pierwszym wpisem o treści stella albo tournament*. Choć pewnie jeszcze byłyby dywagację nt rozmiaru.

 

* nie znam się na modelach Daiwy więc strzeliłem na pałę, zakładając, ?źe to wysoki model.

 

 

 

ad keri

 

Nie wiem czy czytałeś moje wcześniejsze wpisy, ale bardzo chciałem, ?źeby ten kołowrotek okazał się produktem, kt?łrym mo?źna się w świecie pochwalić. Jednak jak wziąłem go do ręki, tak, to fakt, nie łowiłem nim, stwierdziłem, ?źe jednak nie dam mu szansy i nie pojawi się w moim arsenale. Je?źeli będę zmuszony kupić kolejny kołowotek to nie będzie to ten Fishmaker. Za du?źo niedociągnięć, kt?łre na pierwszy rzut oka sugerują liche wykonanie. Nie trzeba być inzynierem, zeby się przyjrzeć i stwierdzić, ?źe coś jest nie tak.

Modele, kt?łre oglądałem (kilka sztuk bo akurat mieli przyjęcie towaru) miały luzy na koszu i na szpuli. Co to oznacza:

- ka?źdy z tych luz?łw będzie się pogłebiał i będzie coraz większy.

Niedopasowanie materiał?łw spowoduje ich szybsze zu?źycie itd, itp.

 

Żeby nie było, ?źe jestem jakimś snobem i internetowym onanistą sprzętowym to przyznam, ze mam dwa Robinsony Diaflexy, dwa Dragony Millenium i p?łki co nie mam wędki z pracowni... ale do się ju?ź w tym roku zmieni.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...