Skocz do zawartości

Daiwa Exceler - kolejne generacje (informacje, opinie)


Wilk

Rekomendowane odpowiedzi

łowiłem bolenie przez 2 sezony na wiśle  excelerem 3000 na rynek amerykański czyli odpowiednikiem excelera plusa na europę.

zwykły exceler miał jedno łożysko mniej. lekko u mnie nie miał. nie jestem niedzielnym wędkarzem. w sezonie ok 4 razy na tydzień na bolkach. głównie wisła więc też nie strumyczek. faktem jest, że po tym czasie dostał luzów ale nigdy mnie nie zawiódł i jest w 100% sprawny. mam też red arca i powiem szczerze, że excelerkiem kręci się dużo przyjemniej. miałem pena  battle, stradica ale mi po prostu nie podeszły. Z drugiej strony pokażcie mi młynek, który nie dostanie luzów po 2 sezonach na wiśle. NIe wspomnę tu o opiniach jakie to certatki i twiny są świetne. podejrzewam, że ci opiniotwórcy są w większości kolekcjonerami, którzy kręcą sobie nimi na sucho w domu bo przecież szkoda takiego kręcioła nad wisłę zabrać. a nie raz słyszałem, że się po krótkim czasie się zesr...ły. 

W schematy się nie zapuszczam, może i taki red arc dłużej pokręci ale.... ja w tym przedziale cenowym stawiam na excelery.

 

 

To dlaczego kilka dni temu kupiłeś kolejnego Red Arca? :D :clappinghands: 

 

Panie i Panowie. Ja nikomu nie wyznaczam drogi jaką macie podążać. Każdy z Was obierze ją sam. Jedni prostą, inni krętą- byle tylko kamasze były wygodne :rolleyes: No i ryby! Żeby były ryby... :rolleyes: 

 

 

Spokojnej nocy,

 

W.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łowiłem bolenie przez 2 sezony na wiśle  excelerem 3000 na rynek amerykański czyli odpowiednikiem excelera plusa na europę.

zwykły exceler miał jedno łożysko mniej. lekko u mnie nie miał. nie jestem niedzielnym wędkarzem. w sezonie ok 4 razy na tydzień na bolkach. głównie wisła więc też nie strumyczek. faktem jest, że po tym czasie dostał luzów ale nigdy mnie nie zawiódł i jest w 100% sprawny. mam też red arca i powiem szczerze, że excelerkiem kręci się dużo przyjemniej. miałem pena  battle, stradica ale mi po prostu nie podeszły. Z drugiej strony pokażcie mi młynek, który nie dostanie luzów po 2 sezonach na wiśle. NIe wspomnę tu o opiniach jakie to certatki i twiny są świetne. podejrzewam, że ci opiniotwórcy są w większości kolekcjonerami, którzy kręcą sobie nimi na sucho w domu bo przecież szkoda takiego kręcioła nad wisłę zabrać. a nie raz słyszałem, że się po krótkim czasie  zesr...ły. 

W schematy się nie zapuszczam, może i taki red arc dłużej pokręci ale.... ja w tym przedziale cenowym stawiam na excelery.

 

 

oczywiście tu znowu przemawia na plus szerokość szpuli i fajne ukladanie linki, przy bolkach odrazu czuć że rzuty są dużo dalsze niż w tych ŁormszaFTowych konkurentach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dlaczego kilka dni temu kupiłeś kolejnego Red Arca? :D :clappinghands: 

 

 

żeby go zajechać. jest tańszy :) . a i tak nie sądzę żeby wytrzymał 2 sezony. następny na wisłę to będzie laguna za 100 zyla i 2 lata bezproblemowej gwarancji w sklepie x.  i teraz pytanie - co będzie dłużej służyło ? cerata czy 20 lagun? odpowiedzcie sobie sami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby go zajechać. jest tańszy :) . a i tak nie sądzę żeby wytrzymał 2 sezony. następny na wisłę to będzie laguna za 100 zyla i 2 lata bezproblemowej gwarancji w sklepie x.  i teraz pytanie - co będzie dłużej służyło ? cerata czy 20 lagun? odpowiedzcie sobie sami. 

 

A ja słyszałem, że ta stara k.... od statystki :D  Ale ja się nie znam. Taka gadają na uczelni. Ponoć nieśmiertelna jest :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żeby go zajechać. jest tańszy :) . a i tak nie sądzę żeby wytrzymał 2 sezony. następny na wisłę to będzie laguna za 100 zyla i 2 lata bezproblemowej gwarancji w sklepie x.  i teraz pytanie - co będzie dłużej służyło ? cerata czy 20 lagun? odpowiedzcie sobie sami.

 

 

Jak juz idziemy tym tropem to z moich obliczeń wynika że te 20 lagun można wymienić również na 110 Goldenow w wolce kosowskiej , goldeny te występują w dwóch kolorkach dodatkowo po dokupieniu wodoodpornego markera można zrobić goldena certate na 20 .łożyskach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)  i to w nazwisku ma jdm :)

 

wojtek, ty to lepiej po pudełka na wobki jdm zasuwaj bo wykupią :)

 

 

Jeszcze Brutusie zadzwonisz do mnie w sobotę o godzinie porannej... :)

 

Na prawdę nikogo nie chcę na siłę nikogo przekonywać, że moja racja jest mojsza. Nie wiem skąd ta nagonka :D

 

Z Excelerów, faktycznie- polecę Plusa, ale temat również nie wygląda rewelacyjnie :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Z drugiej strony pokażcie mi młynek, który nie dostanie luzów po 2 sezonach na wiśle. NIe wspomnę tu o opiniach jakie to certatki i twiny są świetne. podejrzewam, że ci opiniotwórcy są w większości kolekcjonerami, którzy kręcą sobie nimi na sucho w domu bo przecież szkoda takiego kręcioła nad wisłę zabrać. a nie raz słyszałem, że się po krótkim czasie  zesr...ły. 

W schematy się nie zapuszczam, może i taki red arc dłużej pokręci ale.... ja w tym przedziale cenowym stawiam na excelery.

 

 
Łowię Kolego już drugi sezon turkiem force, a przynęt używam niemałych (woblery 13-20cm, czy gumy10-12,5cm +30gr główka) i bynajmniej nie zauważyłem, aby mu zaszkodziło :) Przekonanie mam nawet graniczące z pewnością, że przez kolejne 10lat nic mu nie zaszkodzi. A przyjemność z kręcenia nieporównywalna ;)  No i żeby nie było - wiem, że mówimy o zupełnie różnych półkach cenowych i zgadzam się, że kołowrotkiem za 100zł można również skutecznie łowić ryby, bo liczy się człowiek (i łowisko), a nie sprzęt. Ale wystrzegałbym się uogólnień, że "ceraty i twinki są do dupy". Dodam tylko, że w moim exceler plusie po dwóch sezonach takiego łowienia przekładnia chodziła subtelnie jak volkswagenowskie 1.9tdi :D A od zaprzyjaźnionego sklepu wędkarskiego wiem, że dużo osób składało reklamacje na te kołowrotki jeszcze w czasie gwarancji...
Edytowane przez psd27
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Z drugiej strony pokażcie mi młynek, który nie dostanie luzów po 2 sezonach na wiśle. NIe wspomnę tu o opiniach jakie to certatki i twiny są świetne. podejrzewam, że ci opiniotwórcy są w większości kolekcjonerami, którzy kręcą sobie nimi na sucho w domu bo przecież szkoda takiego kręcioła nad wisłę zabrać. a nie raz słyszałem, że się po krótkim czasie  zesr...ły. 

 

Co Ty przyjacielu wiesz o kołowrotkach i o ludziach nimi łowiących...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Ty przyjacielu wiesz o kołowrotkach i o ludziach nimi łowiących...

 

nie trzeba dużo wiedzieć, wystarczy połapać na Wiśle kilka sezonów i odpowiedź napisze się sama, jeśli ktoś uważa że praca mlynka za 4 cyfrową sume pln nie zmieni się po 2 sezonach to gratuluje, nikt nie mówi że maszynka za 100 zł będzie lepsza od tej za tysiaka ale napewno solidny sezon nad Wisełka zweryfikuje szybko aksamitną prace nie jednej japan wycackanej zabaweczki, oczywiście można cały sezon biegać za kleniem po przelewach i cieszyć się maszynką pracują bezszelestnie wiele sezonów ale jeśli mówimy o zedach albo sumach nierzadko lapanych w silnym nurcie i nockach gdzie nie zawsze wedka jest odkladana na jedwabnej scierce przy wyhaczaniu ryby to już raczej młynek swoje przeżyje i bardzo szybko poczujemy różnice w boskiej pracy cyfer na paragonie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Ty przyjacielu wiesz o kołowrotkach i o ludziach nimi łowiących...

nie za wiele ale ty pewnie mi zaraz wszystko wyjaśnisz :)

Moje stwierdzenie było trochę przekorne, oczywiście, że nie można porównywać najniższej półki z najwyższą.

chodziło mi o to , że nawet nowe porsche może się po m-cu spitolić. wybieram wersję ekono ponieważ z młynkiem za ponad 2k czułbym się na rybach jak z niemowlęciem na rękach :)

zapomniałem dodać, że raczej chodzi mi o kręciołek nie przekraczający 315gr. bo jak mniemam wiesz jak komfortowo łowi się bolki  przez cały dzień czymś cięższym.

Zresztą świetnie to opisał Oowax001

Edytowane przez sajdol1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

..Moje stwierdzenie było trochę przekorne, oczywiście, że nie można porównywać najniższej półki z najwyższą.

 

...zapomniałem dodać, że raczej chodzi mi o kręciołek nie przekraczający 315gr. bo jak mniemam wiesz jak komfortowo łowi się bolki  przez cały dzień czymś cięższym.

No i teraz nic tylko się zgodzić, chociaż kwestia ceny i jakości sprzętu z roku na rok coraz mocniej się rozmywa. ;) 

Są jednak konstrukcje znane, sprawdzone i polecane na forum, przewijające się niemal co roku w różnych wątkach, nie muszą kosztować grubej kasy, a na Wiśle dadzą radę.

Ja wspomniałem o dwóch, których akurat używam, a łowię nimi ciężko i dostają w cztery litery.

 

Przy okazji, boleniuję emblemem, czyli prawie 400 gram, mogę tak nawet cały dzień, wobler, blacha, RH 12, wszystko obsłuży bez jęknięcia, jak na dwunastoletni kołowrotek chyba nieźle. ;)

 

Nie traktuj jednak pewnych wpisów jak wyroczni, jeśli wolisz iść własną drogą, to jak znam życie i tak nikt Cię nie zatrzyma. :D

 

Pozdrawiam, Darek.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 lat później...

Cześć,

 

Kupiłem tu na grupie Daiwe Exceler lt1000d i okazuje się że nie jest w pełni sprawna, ma mankament.

 

Kręcąc korbka terkocze/ hałasuje, jak ja dociskam do wewnątrz nasila się bardziej, a w przypadku jak korbke odchylam do zewnątrz jest cisza.

 

 

Zanim wysle na serwis, może ktoś spotkał się z takim problemem, może to jednak blachostka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkał się ktoś może z ledwo słyszalnym hamulcem w Excelerze LT 3000 tym nowym ? Oraz odgłosem "mlaskania" ( nadmiar smaru albo coś) przy operowaniu przynętami 10g+ ?

Napisałem do Daiwy na fb ale odbili mi piłeczkę że mam pisać na serwis, a odpowiedzi póki co się nie doczekałem. W sklepie kołowrotek pracował bez zarzutu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkał się ktoś może z ledwo słyszalnym hamulcem w Excelerze LT 3000 tym nowym ? Oraz odgłosem "mlaskania" ( nadmiar smaru albo coś) przy operowaniu przynętami 10g+ ?

Napisałem do Daiwy na fb ale odbili mi piłeczkę że mam pisać na serwis, a odpowiedzi póki co się nie doczekałem. W sklepie kołowrotek pracował bez zarzutu

Kołowrotek wysłałeś na serwis czy tylko napisałeś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkał się ktoś może z ledwo słyszalnym hamulcem w Excelerze LT 3000 tym nowym ? Oraz odgłosem "mlaskania" ( nadmiar smaru albo coś) przy operowaniu przynętami 10g+ ?

Napisałem do Daiwy na fb ale odbili mi piłeczkę że mam pisać na serwis, a odpowiedzi póki co się nie doczekałem. W sklepie kołowrotek pracował bez zarzutu

Zerknij pod spód szpuli, nie wiem jak jest w modelu Exceler, czy jest drucik czy blaszka ale do mnie jak przyszła daiwa BG to w ogóle nie było słychać hamulca walki. Okazało się że ta blaszka pod spodem była za bardzo wygięta,metodą prób przyginałem ją palcem aż w końcu hamulec zaczął wydawać miły dla ucha dźwięk. Być może u Ciebie jest ta sama sytuacja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 5 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...