Skocz do zawartości
  • 0

Wężowa Wyspa – Roslagen 2006 – część I - nowy artykuł


admin

Pytanie

Cześć,

Tegoroczną wyprawę do Skandynawii na szczupaki zaplanowaliśmy rok wcześniej. Naszego wyboru dokonaliśmy podczas poprzedniego wyjazdu. Powód był bardzo prosty – warunki oferowane przez Andrzeja Zduna (organizatora wyprawy oraz przewodnika) należą do tych z najwyższej półki. Dlatego chcieliśmy odwiedzić jeszcze raz to samo miejsce, szkiery Roslagen, położone w północno – wschodniej szczęści Szwecji. Zapraszam serdecznie na pierwszą część relacji z naszej tegorocznej, jerkbaitowej wyprawy do Szwecji. Zapraszam do dyskusji.

 

Pozdrawiam

Remek

 

P.S.

Kolejne (drugi i trzeci) odcinki relacji będą publikowane w kolejne wtorki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Ech, chłopaki (to westchnięcie to zdrowa zazdrość :wacko: :D ) - GRATULACJE za świetną relację (a to dopiero początek :huh: ) - kopalnia wiedzy, informacji o przynętach, warunkach żerowania itd.

 

Interesują mnie (na razie) dwie rzeczy:

- zauważyłem na zdjęciach oraz z opisu, że nie wszyscy nastawiali się programowo na łowienie jerkami. Jak porównujecie efekty na jerki vs. inne przynęty? Czy na mniejsze (niż jerki) przynęty (patrz np. zdjęcie z przynętami) również brały duże szczupaki czy jednak aby porwać się na spotkanie z metrówką, trzeba było przestawić się na duże przynęty?

- nazwy zatok - uchylcie trochę rąbka tajemnicy, skąd się wzięły nazwy poszczególnych zatok - bardzo fajny pomysł :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

- nazwy zatok - uchylcie trochę rąbka tajemnicy, skąd się wzięły nazwy poszczególnych zatok - bardzo fajny pomysł :D .

 

Każdy kto odkryje nową zatokę (czyli fizycznie popłynie gdzieś, gdzie ktoś wcześniej nie był) oraz połowi (złowi coś szczególnego) to ma prawo nadania jej nazwy. Taka sytuacja miała miejsce i podczas naszego wyjazdu o czym w odcinku III :lol:

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@All,

 

dziękuję za miłe słowa.

Relację napisaliśmy już w całości, ale tekstu i zdjęć jest tak dużo, że postanowiliśmy podzielić to na 3 części :D

Kolejny odcinek w następny wtorek.

 

 

@Marcinesz,

 

w zasadzie na twoje pytania odpowiedział @Remek. W kolejnych częściach dowiesz się więcej na temat samego łowienia oraz przynęt. :D

Co do nazewnictwa zatok to mogę tylko dodać, że w rejonach, na które Andrzej organizuje wyprawy już prawie wszystkie zatoki mają swoje wymyślne nazwy. :mellow:

 

 

@Pitt,

 

dzięki za zauważenie błędu. To niestety literówka, która została już poprawiona. :D

 

 

@Argrabi,

 

witaj u nas. Cieszę się, że dołączyłeś do nas. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No to mamy kolejną powieść w odcinkach :o chciałoby się rzec - więcej takich, więcej!!! :mellow:

Oczywiscie jak czytam ta relacje to zaluje ze nie bylo mnie z Wami :( ale z drugiej strony pocieszam sie mysla ze gybym byl, to na pewno JA bym byl tym ktory spadl z pryczy i spotkal sie z podloga :huh: Mam nadzieje ze ten kolega odbil sobie chociaz na szczupakach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Embarassed miło sobie przypomnieć i powspominać...tia

Szczerze mówią to przykro że nas tam nie ma i że musimy czekać do następnego roku żeby znów podziwiać te widoczki ze zdjęć.Brawo chłopaki!!!

Próbuję sobie to rekompensować słuchając radia P4 Upsala,które i Wam polecam http://www.sr.se/Uppland [/b]:lol:

Dołączam się również do powitania Argrabiego i gratuluję fajnego wypadu za koło polarne - czytuję również Wasz artykuł z WCWI o Lofotach.Piękna przygoda.Pozdrawiam :)porter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Szczerze mówiąc nazywanie kolejnej relacji profesjonalną staje się już nudne...

Nie spotkałem się tu nigdy z nieprofesjonalną relacją ;)

Cóż mogę...mogę znów uzyć tylko oklepanego zwrotu SUPER RELACJA :D I kolejnego oklepanego zwrotu Z NIECIERPLIWOŚCIĄ CZEKAM NA KOLEJNE ODCINKI :mellow:

 

Mam jednak pytanie do Remka odnosnie tego złamanego dolnika. Czemu to ma służyć? Kij się lepiej ładuje podczas wyrzutu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam jednak pytanie do Remka odnosnie tego złamanego dolnika. Czemu to ma służyć? Kij się lepiej ładuje podczas wyrzutu ?

 

To rozwiązanie, nazwane slant bridge, zostało wprowadzone przez Megabass'a w 2005. Główny inżynier, konstruktor i CEO - Yuki ITO stwierdził, że wędka castingowa podczas rzutu powinna mieć długi dolnik, a podczas prowadzenia przynęty krótki. I to tak na prawdę cała filozofia tak z grubsza. Czy to się sprawdza? Moim zdaniem to rzeczywiście fantastyczne rozwiązane. Podczas rzutu, dolna ręka spoczywa praktycznie w osi wędki, to znacznie wpływa na komfort (zwłaszcza jeśli rzucasz przynętami 2-4oz). Później podczas prowdzenia przynęty i holu, w przypadku tej wędki, zagięcie slat bridg'a idealnie pasuje pod wewnętrzną część przedramienia (spróbuję zrobić zdjęcia). Podczas prezetacji przynęt za pomocą lżejszych wędek, które mają również to rozwiązanie, ma się wrażenie bardzo krótkiego dolnika. Na prawdę można swobodnie operować wędką za pomocą samego nadgarstka.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...