Skocz do zawartości

"Wisła - Rzeczne Potwory" - mięsiarz z Facebooka


Woytec

Rekomendowane odpowiedzi

K...a . W tym kraju gdyby występowała trująca ryba z Chorwacji Ostrosz Drakon to i tak mięsiarze znaleźli by sposób na jej przyrządzenie. 

Z tego co gdzieś tam wyczytałem, to ostrosz jest, że tak powiem jadowity (kolce jadowe), ale nie trujący. Przeciwnie, ponoć smaczny i chętnie przyrządzany. Wysoka temperatura neutralizuje toksyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M. Śródziemne opanowuje gatunek o naprawdę trującym mięsie: https://en.wikipedia.org/wiki/Lagocephalus_sceleratus .

Mocno spokrewniony z gatunkami, które Japończycy nazywają fugu i zajadają się nimi, mając pełna świadomość , że dla ok. 300 smakoszy rocznie będzie to ostatni posiłek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jeszcze funkcjonował "bergiel" w Warszawie [kolektor ściekowy - zrzut ścieków wprost do Wisły] to tam na samych zrzucie, w tych gównach śmieciach i smrodzie z reguły siedziało kilku "dziadków" ze spławiczkiem albo "denką". Łowili głownie leszcze, sumki, jazie - w zasadzie wszystko co tam podchodziło te smakowite kąski ze ścieku wyjadać. Oni brali te ryby. Raz sie przemogłem żeby zagadać z jednym z nich czy się nie brzydzi tego spożywać - to otrzymałem fachowe wyjaśnienie że jak się wymoczy w mleku przez noc to jest pycha  :rolleyes:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

M. Śródziemne opanowuje gatunek o naprawdę trującym mięsie: https://en.wikipedia.org/wiki/Lagocephalus_sceleratus .

Mocno spokrewniony z gatunkami, które Japończycy nazywają fugu i zajadają się nimi, mając pełna świadomość , że dla ok. 300 smakoszy rocznie będzie to ostatni posiłek.

Chyba miałem przyjemność w tym roku spotkać na wybrzeżu Krety

bgwp00.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jeszcze funkcjonował "bergiel" w Warszawie [kolektor ściekowy - zrzut ścieków wprost do Wisły] to tam na samych zrzucie, w tych gównach śmieciach i smrodzie z reguły siedziało kilku "dziadków" ze spławiczkiem albo "denką". Łowili głownie leszcze, sumki, jazie - w zasadzie wszystko co tam podchodziło te smakowite kąski ze ścieku wyjadać. Oni brali te ryby. Raz sie przemogłem żeby zagadać z jednym z nich czy się nie brzydzi tego spożywać - to otrzymałem fachowe wyjaśnienie że jak się wymoczy w mleku przez noc to jest pycha  :rolleyes:

Jest takie powiedzenie;

Człowiek nie świnia zje ........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba dotarła do tego Pana fala krytyki bo zdjęcia zniknęły z fb, a ilość osób lubiących tą stronę przez tydzień spadła o 95 %. Z tym że takie praktyki nie odciągną go od wędkowania i traktowania ryb w inny sposób niż do tej pory..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba dotarła do tego Pana fala krytyki bo zdjęcia zniknęły z fb, a ilość osób lubiących tą stronę przez tydzień spadła o 95 %. Z tym że takie praktyki nie odciągną go od wędkowania i traktowania ryb w inny sposób niż do tej pory..

Jak to ściągnął z fb to już jest mały krok naprzód , dał mu do myślenia . Spadek popularności na takim fb dla niektórych to katastrofa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ostatnio na urlopie spotkałem kolesia-dość młody,wiedzę wędkarską miał sporą,porządnie zanęcił,łowił głównie leszcze chwalił się,że złowił 20 sztuk,natomiast nie wspomniał,co z nimi zrobił,lecz gdy rozmawiał z leśnym dziadkiem-stałym bywalcem miejscówki,to mimowolnie dowiedziałem się,że już nie ma gdzie tej ryby upychać,bo zamrażalnik pęka w szwach,połowił i dał leśnemu dziadkowi.

Teraz już wiem,że dobrze zrobiłem nie wspominając mu o sumku,którego złowiłem,oraz stwierdziłem,że na kolejną rozmowę z nim o wędkowaniu nie mam najmniejszej ochoty.

Niech mu te leszcze ością w gardle staną.

Edytowane przez CM Punk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jeszcze funkcjonował "bergiel" w Warszawie [kolektor ściekowy - zrzut ścieków wprost do Wisły]to tam na samych zrzucie, w tych gównach śmieciach i smrodzie z reguły siedziało kilku "dziadków" ze spławiczkiem albo "denką". Łowili głownie leszcze, sumki, jazie - w zasadzie wszystko co tam podchodziło te smakowite kąski ze ścieku wyjadać. Oni brali te ryby. Raz sie przemogłem żeby zagadać z jednym z nich czy się nie brzydzi tego spożywać - to otrzymałem fachowe wyjaśnienie że jak się wymoczy w mleku przez noc to jest pycha :rolleyes:

 

Co rejon to obyczaj, u mnie (Ślunsk) dziady najpierw moczo w mleku co by metale ciężkie wyciągnęło, później to Panie Friko tylko ocet i cytryna - ot i panaceum na każdą rybę wyciągniętą choćby i z gówna ;)

 

Wracając do jegomościa z pejsbuka, niejeden taki Panowie tutaj na J siedzi, wiedzę czerpie, pytania zadaje, a C&R to tylko pusty slogan -_-.

Smutne w sumie, że to młody człowiek i prezentuje taki brak szacunku dla ryb !

Edytowane przez Zwierzu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszny jesteś z tą swoją krucjatą przeciw myśliwym i rzewnym wspominaniem komuny.

Poczytaj trochę o liczebności lisa, chorobach jakie rozsiewa, porównaj to np. z liczebnością zająca. Odpowiednich wniosków i tak pewnie nie wyciągniesz ale spróbować warto. Reszty nie skomentuję.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę,patologia na fejsie ma się dobrze,skoro nie blokują zwyroli takich,jak ten:

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=827958667305163&set=a.759392617495102.1073741826.100002731126060&type=3&theater

 

Dałeś kolego przyczynek do dyskusji, która jeśli będzie kontynuowana to niechybnie doprowadzi do zamknięcia,

tego tematu, wartościowego w mojej opinii.

Edytowane przez Kmicic
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszny jesteś z tą swoją krucjatą przeciw myśliwym i rzewnym wspominaniem komuny.

Poczytaj trochę o liczebności lisa, chorobach jakie rozsiewa, porównaj to np. z liczebnością zająca. Odpowiednich wniosków i tak pewnie nie wyciągniesz ale spróbować warto. Reszty nie skomentuję.

Oczywiście,lisy zjadają zające,skoro w moich okolicach lisa widuję raz na kilka lat,to gdzie się podziały zające,sarny,dziki?

Za to pif paf słychać dość często,podobna gadka i tłumaczenie,że to nie rybacy,a kormorany wyżarły ryby,jedni warci drugich :) .

Tematu nie trzeba zamykać,a tępić trzeba każdą patologię-od wędkarskiej do myśliwskiej,mechanizm jest ten sam.

I jeszcze jedno,skoro nie wiesz,jaka jest definicja komunizmu,to polecam troszkę poszerzyć wiedzę,bo z tego,co widzę,to za komuny szkoły nie kończyłeś :) .

A wracając do tematu,to gość mocno oczyścił swój profil,choć uważam,że teraz będzie robić to,co robił w "4 ścianach",a nie na pokaz.

Edytowane przez CM Punk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...