Skocz do zawartości
  • 0

Sprzet na polskie dorsze


jacavip

Pytanie

Witam jako ze wiem iz wsrod forumowiczow znajduja sie znawcy sprzetu wedkarskiego znacznie bardziej doswiadczeni ode mnie chcialem sie dowiedziec jakie pieniadze trzba obecnie przeznaczyc aby zlozyc w miare porzadny i w miare niedrogi (jak na moja studencka kieszen) zestawik na polskie dorsze( zaznaczam ze na polskie bo jak patrze na te norweskie potwory to wiem ze sprzet do ich polowu musi byc duuuuuuuzo mocniejszy)?

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Dziękuję Panowie za sugestie. Nie, nie jadę pierwszy raz, wiem, że mi się podoba i wiem czego mniej więcej oczekiwać od sprzętu (na poprzednich wypadach pożyczałem na kutrze). Zdecydowałem się na polecony przez Okonhel Dragon Viper Sea Vega Jig 150g 260cm. Na Kołobrzeg powinno być spoko, Władka jakoś ogarne "na lekko" hehe.

Do kija czeka już SPRO Saltix 5000 i teraz ostatnie pytanie: Plecionka - 0.16 czy 0.18? Zaznaczam, że sprzęt dość budżetowy, więc celuję w półkę Mikado Fine Braid 300m, chyba że polecacie jakieś alternatywy w tym pułapie cenowym.

Co sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Fine Braid sobie odpuść. Raz kupiłem - tasiemka i na 300 m w dwóch miejscach miała jakieś przegrubienia. 

Jak niedrogo to kup Mikado Nihonto Octa Braid albo Daiwa J-Braid nie są dużo droższe od Fine Braid.

Grubość to już sprawa indywidualna, łowiłeś już to na coś się zdecydujesz, byle nie za cienko bo później są "latające pilkery" lub problemy na zaczepach. 

Edytowane przez Okonhel
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
  • 0

Polecam 0,18g/16,4kg, nie ustępuje innym produktom z tej półki jakościowej a jest o 30-50% tańsza. Gdybyś był zainteresowany 300 metrami do łowienia na większych głębokościach to też jest.

Przekrój 0,18mm uważam za optymalny, wystarczy na nasze dorsze, a nie stawia jeszcze nadmiernych oporów w wodzie.

Na temat zaczepów nie wypowiadam się, bo na to nie ma sposobu.

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dzięki za wszystkie sugestie i porady. Sprzęt skompletowany - jak pisałem - budżetowo. Zdecydowałem się na plećkę 300m i padło na Daiwę J Braid x4 Multicolor 0,17mm. Wiem, że 8splotowe są cichsze i wytrzymalsze, ale stwierdziłem, że chętnie ją sprawdzę. Po wypadzie chętnie podzielę się opinią. Poza tym stwierdziłem, że głupio, żeby pleciona przewyższyła wartość kołowrotka :D ( w moim wypadku będzie to SPRO Salt'x 5000) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

( w moim wypadku będzie to SPRO Salt'x 5000)

Nie chcę cie kolego martwić i stresować ale kolega miał taki model i nie wytrzymał mu 12godzin na Władkowskich głębinach :wacko:  być może trafił na felerny model! ale fakt faktem zaczął strasznie szumieć i podczas holu zdarzało się że przekładnia przepuszczała.

A tak z ciekawości zapytam gdzie się wybierasz na dorsza?

 

Osobiście zastanawiam się nad zmianą kołowrotka na  CORMORAN SEACOR-XP 5PiF 5500  jeśli ktoś używał kiedyś to proszę o opinię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Solidnie wygląda ten Cormoran, jest jednak ciężki... wybieram sie do Kołobrzegu i myślę ze tam Saltix da rade. Sugerowalem sie jego wagą (395g) - jak mogę to zawsze wybieram mozliwie najlzejszy sprzet. Mam tez taka zasadę ze kolowrotki kupuje nowe, a wtedy luzik bo jak cos nie wytrzyma to jedzie na serwis. Pocieszam sie tym ze gorszy od Kongera Baltica jaki dostalem rok temu na kutrze nie bedzie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Konger Baltica na dorsze się nie nadaje, z resztą nie wiem do czego się nadaje - na belonach też się rozpadał...

I pomyśleć że jeszcze kilka lat temu Konger robił tani i solidny kołowrotek na dorsze. Nazywał się Konger Baltic Star, kosztował niecałą stówkę w necie, w sklepach stacjonarnych ciut więcej i spokojnie wytrzymywał 100 wypłynięć na dorsze. Niestety produkcję zakończono, wypuszczono Kongera Fiord (też słaby).   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam, przetestowałem, mogę polecić, Sea Fox Admiral 270cm, 80-240g, do połowu na kutrze bardzo zacny kijek, łowię najczęściej w Darłowie.

Kijek testowały do tej pory dorsze o masie do ok 5kg, pracuje ładnie, tak, wiem że to nie smoki (ale każdemu takich życzę i wiem że się nie obraz)i, kijek dzielnie daje radę, nie mam żadnych złych wrażeń z użytkowania, cena myślę że przystępna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dlaczego wszędzie i zawsze widzi się i słyszy, że przypon dorszowy (żyłka) należy łączyć z plecionką za pomocą krętlika. Co stoi na przeszkodzie, aby łączyć przypon bezpośrednio z plecionką? Tak jak np. przy zestawie okoniowym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dlaczego wszędzie i zawsze widzi się i słyszy, że przypon dorszowy (żyłka) należy łączyć z plecionką za pomocą krętlika. Co stoi na przeszkodzie, aby łączyć przypon bezpośrednio z plecionką? Tak jak np. przy zestawie okoniowym?

 

Bo najlepiej przypony z przywieszkami przygotować sobie wcześniej w domu i nie kombinować na morzu jak inni holują ryby. Wiążesz sobie w domu (lub kupujesz sklepowe) przypony z krętlikiem i agrafką na dole i krętlikiem na górze. Na łowisku masz łatwą wymianę tak jak napisał Marcin powyżej. Dorsze nie zawsze biorą na czerwoną czy czerwono-czarną przywieszkę. Jak nie biorą a kolega obok holuje kolejną to patrzysz na jaki kolor i zakładasz coś podobnego (oczywiście pomijam tu technikę prowadzenia itp). Czasem trzeba zmienić kolor kilka razy, nawet łowiąc w tym samym miejscu. Jeśli łączysz za pomocą krętlika z agrafką to wymiana trwa kilka sekund, a jak zaczniesz wiązać węzły to Ci trochę zejdzie czasu a np zimą w niskich temperaturach, na rozkołysanym morzu trwa to jeszcze dłużej. Często szyprowie napływają na małe ławice na których wykonujesz 2-3 rzuty i płyną kawałek dalej szukając aktywnie ryby. Bez łączeń za pomocą agrafki skazany jesteś na ciągłe wiązanie czy odcinanie. Dodatkowo krętlik minimalizuje skręcanie plecionki - każda skręcona linka jest słabsza a dodatkowo skręcona plecionka powoduje brody przy rzutach, często kończące się urwaniem pilkera przy rzucie, szczególnie na cienkie plecionki. Ponadto zdarza się że skręcona linka zawija się wokół szczytówki - też zrywa się pilkery, czasem można uszkodzić wędkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dzięki serdeczne. Myślałem, że są jakieś naprawdę istotne wskazania do stosowania krętlika. Zestawy(przypony) sam sobie robię. Nie przekonały mnie Wasze uwagi, a wręcz utwierdziły w tym, że będę wiązał przypon bezpośrednio do plecionki. Jeszcze raz wielkie dzięki.

Trzy są powody dla mnie istotne.

Nie muszę uważać przy holu, aby nie przeciągnąć krętlika przez przelotkę szczytową. Dwa to wygodniejsze zarzucanie zestawu. Mogę podciągnąć zestaw do przywieszki, jeżeli takową stosuję. I trzy, wiąże się z punktem dwa, to zastosowanie krętlika ogranicza długość przyponu. Czym dłuższy, tym mniej wygodnie się zarzuca. Brak krętlika eliminuje tę niewygodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Co do drugiego punktu to mając gryf pod kuter wiele nie rzucisz tylko trzeba spuścić pionowo w dół, druga sprawa to jeśli będziesz miał miejsce na środku kutra to też nie rzucisz daleko mając za plecami sterowke. A nawet jak so stoisz na dziobie to uwazaj rzucając za plecow by nikogo nie zaczepić... Ja najczęściej rzucam spod siebie mając dyf " przez siebie" najważniejsze to trzymanie pilkera blisko dna i nie potrzeba ciągle szarpac góra dół. Najlepsze wyniki miałem kładąc pilkera na dnie i delikatnie go podnosząc. Byłeś już kiedyś na dorszach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Byłem. Dwadzieścia kilka razy-Norwegia.

Na Bałtyku tylko dwa razy. Połączenie przyponu z linką główną za pomocą krętlika i agrafki mnie wkurzało. Ale jeżeli wszyscy tak mieli, to i ja....... :)

W tym roku zacząłem łowić okonie korzystając z plecionki i przyponu z żyłki i tak sobie pomyślałem nad wywaleniem tej agrafki z krętlikiem  przy połowie dorsza. Za kilka dni to sprawdzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Janusszr - ja nad krętlik daję duży czerwony koralik - raz że widzę kiedy zbliża się krętlik, dwa chroni mi przelotkę szczytową. Łowię pilkerem z jedną przywieszką ( nie jak "janusze"  łowiący na 4), więc mój zestaw jest dość krótki i nie mam problemów z zarzucaniem czy wkręcaniem krętlika w przelotkę. Koralikiem się asekuruję jakby mnie ktoś zagadał przy zwijaniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...