Sprzet na polskie dorsze

[jacavip]

Witam jako ze wiem iz wsrod forumowiczow znajduja sie znawcy sprzetu wedkarskiego znacznie bardziej doswiadczeni ode mnie chcialem sie dowiedziec jakie pieniadze trzba obecnie przeznaczyc aby zlozyc w miare porzadny i w miare niedrogi (jak na moja studencka kieszen) zestawik na polskie dorsze( zaznaczam ze na polskie bo jak patrze na te norweskie potwory to wiem ze sprzet do ich polowu musi byc duuuuuuuzo mocniejszy)?

pozdrawiam

 

[rapa68]

Koledzy a co sądzicie o Mikado SCR Sea Light Picker ,nada się na Darłowo.

[russian80]

Ja powiem tak,jak ktos lowi tylko przy burcie mi sie wydaje ze wszystko jedno jaki kijek...ale do jigowania czyli dalekich rzutow(ok.50metrów) trzeba juz dobrac akcje kijka..dlugosc..ciezko doradzic..

[rapa68]

To może z innej strony, obecnie mój sprzęt to Mikado Baltix Pilk Jig 0-160g ,kołowrotek Dragon Rock HD 840i , plecionka 0,18 . Przy pilkerach 150g nie było problemu z wyczuciem kiedy siada na dnie jednak przy 120g było już różnie podejrzewam ,że największe znaczenie ma tu brak doświadczenia jednak w porównaniu z łowieniem na sprzęt wypożyczony na kutrze to inny świat naprawdę czułem jak dorsz bierze  i czuć było jak chodzi podczas holu i oto w tym chodzi ,przynajmniej dla mnie, łowię już ponad 30 lat i zawsze była to dla mnie przyjemność ,nie liczyła się nigdy ilość złowionych ryb lecz sposób, myślę ,że wiecie o co chodzi i dlatego potrzebuję rady ludzi ,którzy w tym siedzą żeby mieć z tego jak najwięcej frajdy a że sam jestem w tym zielony to nie ma co udawać starego wędkarza  i rżnąć mądralę bo tak naprawdę to tylko głupek nie korzysta z mądrych rad innych ludzi a życie  uczy ,że zawsze  znajdzie się ktoś od kogo mażemy się  jeszcze czegoś nauczyć.

[russian80]

Moim zdaniem duzą role tez odgrywa plecionka,przerobilem rozne,i te cienkie dawaly mi najwieksza frajdę,bo poprostu wiedziałem co sie dzieje z przynetą,kolowrotek akurat Twoj jest calkiem dobry,bo akurat mialem okazje nim podkręcić..wędki nie kojarze,ale to rzecz gustu..ja lubie kije o akcji typowo szczytowej i takie polecam,Ty moze lubisz inne..dlatego ciezko doradzić..

Zwracam także uwage na agrafki z kretlikiem,nie zakladam tych wielkich ,tylko dobieram do zestawu,generalnie w moim morskim wedkowaniu ryba ma widziec tylko pilkera,bez olbrzymich agrafek,choinek przywieszek,tylko mały twister...

[rapa68]

Czy ktoś używał może tego kija Mikado Rival Pilk.

[Alexspin]

(...) plecionka 0,18 . Przy pilkerach 150g nie było problemu z wyczuciem kiedy siada na dnie jednak przy 120g było już różnie (...)

Masz zbyt grubą plecionkę, na 0,18 to wyholujesz już rekina.   Zejdź - jak pisałem - do 0,14. Łowiłem też na 0,12 i nic złego się nie działo. Potwierdził Ci to Radek pisząc:

Moim zdaniem duzą role tez odgrywa plecionka,przerobilem rozne,i te cienkie dawaly mi najwieksza frajdę,bo poprostu wiedziałem co sie dzieje z przynetą, (...)

Spróbuj, a sam się przekonasz.

Edytowane 23 Czerwca 2019 przez Alexspin

[rapa68]

Czy taka plecionka będzie ok.Dega X Tron 4 Colors 200m/0,15 mm.

[MZieli10]

Moim podstawowym kijem jest Mikado SCR bez wklejki do 180, realnie wydaje mi się max 150. Jest okej.

[Alexspin]

Czy taka plecionka będzie ok.Dega X Tron 4 Colors 200m/0,15 mm.

Nie wiem, nie znam. Łowiłem na https://www.wedkarski.com/zylki-plecionki/9300-plecionka-nihonto-fine-braid-300-metrow-mikado.html zieloną 0,14 i nie miałem problemów.

[rapa68]

Czyli ogólnie już mam zarys czego chcę,kij będzie Cormoran Red Pilk 40-125g do tego jakiś kołowrotek ,który w miarę mi to wyważy i plecionka w granicach 0.15 i pozostaje kwestia przynęt , zauważyłem ,że jeśli zapytać się o przynęty to zawsze się słyszy miodowa bora jako pierwsza i pewnie coś w tym jest bo pomimo twierdzeń ,że kolor w Bałtyku nie ma znaczenia bo i tak go nie widać to zauważyłem ,że każdy ma przekonanie do jakichś swoich kolorów jednak mnie interesuje coś innego a mianowicie  ciężar i kształt pilkera ,zaznaczam ,że są to moje luzne przemyślenia nie poparte żadnym doświadczeniem więc proszę mnie poprawić gdybym wypisywał pierdoły.Usłyszałem od szypra fajny tekst na moim pierwszym rejsie ,,dorsz łba z dna nie podnosi''   tu zaczynają się moje rozterki , jeśli tak faktycznie jest to rozumiem ,że praca pilkerem więcej niż metr nad dnem nie ma za bardzo sensu i tu się mieszam czy naprawdę kształt pilkera ma tak duże znaczenie bo przecież pilker np.150g nie będzie miał dużo czasu zanim siądzie na dnie czy po prostu chodzi bardziej o to żeby przeorać trochę dna i zainteresować rybę podobnie zastanawiam się nad wagą przynęty czy ma znaczenie różnica 10-15g ,chciał bym spróbować łowić płytko i delikatnie więc za wszystkie rady jestem bardzo wdzięczny , ja wiem że najlepiej uczy się z wędką w garści nad woda tyle tylko ,że do Darłowa mam 500 km , pracuję zwykle 6 dni w tygodniu ( cóż życie) więc pozostaje tylko urlop więc nauka zajęła by wieki dlatego było by fajnie gdyby ktoś podrzucił mi jakiegoś skrótowca kiedy ,jak ,jakie ciężary przynęt i jaki kuter.

[russian80]

To sa moje samoroby,lowie generalnie.tylko na nie,czyli opada idealnie pionowo,i podczas podbijania nie stawiaja oporu..

To są surowe przynety,poleruje je na błysk..

Edytowane 23 Czerwca 2019 przez russian80

[Byniek]

Radek spróbuj :pilker 1szy z lewej około 30mm od dołu przewierć otwór w poprzek i włóż zawleczkę, załóż kółko łącznikowe z kotwicą.

Przy mocnym pukaniu  w dno kotwiczka nie będzie przeszkadzać.

pozdrawiam byniek

[russian80]

No tak mniej wiecej to wygląda..tzn.zawsze tak robie

[vako]

Koledzy a co sądzicie o Mikado SCR  Sea Light Picker.

To typowy kij pod łowienie na przywieszki(wtedy gdy ryby mają gdzieś pilker). Pilker 120g będzie ci ciężki dynamicznie poprowadzić. W zasadzie na Darłowo to powinny być dwa kije jeden 3-3,3m pod pilkera(Kiedyś Team Konger robił robotę) i drugi 2,7-2,4 pod przywieszki.

np taki kompromis(tylko, że obecnie ciężko dostępny z pierwszej ręki):

https://www.sprzetwedkarza.pl/index.php?p4706,wedka-team-konger-classic-pilk-315cm-do-150g

Edytowane 23 Czerwca 2019 przez vako

[WhiteWillow]

1-3kg

Chyba sobie żarty robisz albo daaawno nie byłeś na dorszach.

[Toudinho]

Polskie dorsze łowię z doskoku, bo falowanie Bałtyckie mi średnio służy. Czasami przy pięknej pogodzie uda się wybrać na dorszowanie z małej łodzi. Bałtyckie dorsze to nie kolosy. Na takie łowienie stosowałem kij castingowy do 40 gram ( ciężkie sandaczowanie ). Dopinałem gumy na 35-50g główkach i cieszyłem ich pstrykami. Łowiliśmy na podwodnych przybrzeżnych górkach wychodzących z 20m na 12m. Fajna zabawa. Panowie z pilkerami dorsze szarpali zero brań, a w gumę brały tuż po zamknięciu korby jak sandacze w pierwszym dość blisko lustra wody. Toporny dorszowy sprzęt to chyba już naprawdę historia no chyba, że trafi się na wrakach ryby, których po prostu nie zatrzymamy kijem do 40gram. Trzeba sobie odpowiedzieć jakie się dorsze łowi w Bałtyku najczęściej i wziąć odpowiedni do nich kij polecam na lekko

[Alexspin]

Chyba sobie żarty robisz albo daaawno nie byłeś na dorszach.

Owszem, ostatnio jesienią w 2016 r. (to już 3 lata, ale ten czas leci). Jednak, jeśli masz inne informacje i bieżącą wiedzę, to czemu nie piszesz, a ograniczasz się wyłącznie do hejtu...?

Edytowane 24 Czerwca 2019 przez Alexspin

[MZieli10]

Alex, niestety w większości wypadków kilowa ryba jest już całkiem fajna a trójka to istny smok.

 

Kiedy zaczynałem przygodę z morzem kilkanaście lat temu standardem było 2-3. Wówczas łowiło się na pilkery większość ryb, przywieszki były dodatkiem. Spotykało się "speców" łowiących na 2 kotwice i 4 przywieszki, i w ich przypadku kije do 300g, plecionki 45lbs itd. były uzasadnione na 50m.

 

Niektórzy nadal tak "łowią", rekordzista jakiego spotkałem we Władku walił na parasolkę z 3 kotwicami plus 3 przywieszki. Na morze w zasadzie nie jedzie się dla relaksu lecz po mięso, ale są pewne granice.

Od jakichś 3 lat odnoszę wrażenie, że ogromną większość ryb łowię na przywieszki. Najskuteczniejszy w moim odczuciu jest zestaw z jedną przywieszką i dobiegaczem zamiast kotwicy.

 

Co do kolorów i samych pilkerów - bora to podstawa, ale do miodowego dodałbym czerwony, srebrny, brązowy oraz ... czarny. Warto mieć też kilka "żarówek" z przewagą jaskrawej żółci. Pilker ściąga ryby, ale chętniej uderzają w mniejsze kąski. Wydaje mi się, że częściej żerują na bezkręgowcach i babkach aniżeli na rybach śledziowatych i stąd taki trend.

[WhiteWillow]

Owszem, ostatnio jesienią w 2016 r. (to już 3 lata, ale ten czas leci). Jednak, jeśli masz inne informacje i bieżącą wiedzę, to czemu nie piszesz, a ograniczasz się wyłącznie do hejtu...?

Do hejtu jeszcze bardzo daleko kolego sympatyczny. Od 2011 roku zważylem i zmierzyłem około 10 000 dorszy w trakcie rejsów wędkarskich. Średnia masa kształtuje się na poziomie 0,4 - 0,7 kg. Na te 10k ryb przypadły dwa dorsze powyżej 4 kg. Edytowane 24 Czerwca 2019 przez Pumba

[sacha]

Dlatego od lat na dorsze nie jeżdżę a zaczynałem jakoś tak w 1995 albo 6. Dorsze o jakich pisze Pumba to w Norwegii na żywca się zakłada żeby taki 10kg albo haliflądra go łykneła. 

wróciłem 2 tygodnie temu, w ub. tygodniu zrobiliśmy pełne rozliczenie - na Władysławowo mnie nie stać  . Wolę 2 lata nie jeździć na dorsze na Bałtyk a za te pieniądze pojechać do Norwegii. 

[lyha]

Dlatego od lat na dorsze nie jeżdżę a zaczynałem jakoś tak w 1995 albo 6. Dorsze o jakich pisze Pumba to w Norwegii na żywca się zakłada żeby taki 10kg albo haliflądra go łykneła. 

wróciłem 2 tygodnie temu, w ub. tygodniu zrobiliśmy pełne rozliczenie - na Władysławowo mnie nie stać  . Wolę 2 lata nie jeździć na dorsze na Bałtyk a za te pieniądze pojechać do Norwegii.

 

W nirwegi Żywiec jest zakazany

[sacha]

W nirwegi Żywiec jest zakazany

Wiem, podałem jako przykład. Ale 2 lata temu gdy miałem jakiegoś małego czarniaka na kiju to zanim wyjechał do góry to go łyknął halibut. 

W tym roku takich przygód nie było ale i tak do bólu rąk. 

[Alexspin]

Do hejtu jeszcze bardzo daleko kolego sympatyczny. Od 2011 roku zważylem i zmierzyłem około 10 000 dorszy w trakcie rejsów wędkarskich. Średnia masa kształtuje się na poziomie 0,4 - 0,7 kg. Na te 10k ryb przypadły dwa dorsze powyżej 4 kg.

Dzięki za sprostowanie. Już trzeci rok jak nie byłem na "dorszowaniu", więc mogło się dużo zmienić. Przepraszam za wprowadzenie w błąd.

[huligan77]

A jednak nie było pozytywnego zaskoczenia. Już parę lat wstecz jak jeździłem dorsz 1 kg był już "okazem"

[Damiano]

Dla mnie wyjazd na dorsza jest odskocznią, taką troche innością w ''codziennym'' wędkowaniu a przy tym nigdzie indziej wyobraźnia nie daje tyle nadzieji na spotkanie z kilku kilowym "klocem" tak czy inaczej jest to przygoda po którą gnam ponad 650km