Skocz do zawartości

Jezioro Corrib


Mariano Italiano

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opłat za wędkowanie brak. Tu masz łódki. Więcej może wyszperasz przez googlownicę. Ceny łódek (skorupa+silnik+paliwo) zwykle od 50 do 70 euro za dzień. Trzeba poszperać po stronach internetowych lub podzwonić, bo niektóre ośrodki wędkarskie mają łódki tylko dla swoich gości. Jeśli wybierasz się w maju -rezerwuj już teraz. Cen za noclegi nie znam, ale te ośrodki nad jeziorem do najtańszych nie należą. Tysz trzeba poszukać. Taki przykład: Nonaim Lodge. Niedrogie, pięknie i -co najważniejsze -korzystnie położone. (korzystnie tzn. z daleka od moich miejscówek :lol: )

 

Jezioro trudne, bo trzeba trafnie wybrać miejscówkę, żeby połowić, ale nie aż tak, żebyś był szans... Normalnie niuchasz wodę -jak śmierdzi szczupakiem, to machasz wędą. Przewodnik to raczej 100% pewność. Jest jeszcze jedna trudność: samo jezioro; skały, skały, zdradliwe skały, wredne skały, ostre skały -trzeba pływać powoli, ostrożnie... Lub mieć przewodnika. Niektóre ośrodki wędkarskie wręcz odmawiają wypożyczania łodzi ludziom nieobytym z Corrib.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz do Bigosa, niedługo wraca z NZ. Sporo info masz na salmo-adventures.

 

http://salmo-adventures.pl/oferta/irlandia/lough-corrib

 

 

 

Pytanie czy trzeba odsyłać do komercyjnego ogłoszenia czy po prostu nie można napisać o tych warunkach po koleżeńsku na forum? - bo zakładam, że wielu z Was wie jak to wygląda.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz do Bigosa, niedługo wraca z NZ. Sporo info masz na salmo-adventures.

 

http://salmo-adventures.pl/oferta/irlandia/lough-corrib

 

 

 

Pytanie czy trzeba odsyłać do komercyjnego ogłoszenia czy po prostu nie można napisać o tych warunkach po koleżeńsku na forum? - bo zakładam, że wielu z Was wie jak to wygląda.

 

Pozdrawiam

Remek

 

Chodziło mi Remku o zakładkę Opis łowiska, naprawdę sporo jest tam informacji o Corrib.

 

W niedzielę po południu planuję wyjazd na corribowskie feroxy. Może uda się coś złowić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myślałem, jak by Ci tu bardziej pomóc... Nie wiem co wiesz, czego nie wiesz; co masz ustalone, a co nie? (np. termin, kasa jaką dysponujesz) Co masz zapewnione na miejscu, a czego nie? (np. zakwaterowanie u znajomych, transport) Nie wiem jakie jest Twoje doświadczenie w organizowaniu takich wypraw (przewóz sprzętu, poruszanie się kraju). Nie chciałbym pisać rzeczy, które być może są dla ciebie oczywiste.

 

Planowanie zacznij od ustalenia terminu. Najpierw sprawdź ceny biletów lotniczych.

 

Po prostu powiedz co wiesz, a czego jeszcze chciałbyś się dowiedzieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny plus z tego wszystkiego to kumpela która mieszka w Irlandii i ma sie w miare swoich możliwości dowiedzieć co i jak.Ona mnie odbiera z lotniska i zawozi na kwatere.Termin jaki planuje to połowa maja 1505.-25.05 ewentualnie 25.05-5.06.2011 Do tej pory nigdy nie latałem poza granice Polski na ryby więc doświadczenia w takich podróżach niemam.Kasa jaką dysponuje to ok 2000pln,jeżeli okaże sie to za mały budżet to albo skróce pobyt albo zwiększe ilość pln-ów :mellow: Wszellkie info jakie dostaje odnośnie kwater,łódek itd wysyłam kumpeli żeby sprawdziła i nie motała sie w poszukiwaniu.Napewno dużym plusem było by popływac z kimś kto zna jezioro,jego lepsze rewiry bo dla mnie te 10dni pobytu może być za mało żeby odkryc jego skarby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu płacić za przewodnika, bardzo fajny artykuł napisany przez świetnego wędkarza, z wszystkimi niezbędnymi informacjami, znajdziesz w najnowszym WŚ. Osobiście odradzam Ci jednak łowienie w tym bajorze, na rzecz kilku rzek wpływających do niego, a opisanych również w ostatnim WŚ. Kupuj bilet i heja na ryby :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny plus z tego wszystkiego to kumpela która mieszka w Irlandii i ma sie w miare swoich możliwości dowiedzieć co i jak.Ona mnie odbiera z lotniska i zawozi na kwatere.Termin jaki planuje to połowa maja 1505.-25.05 ewentualnie 25.05-5.06.2011 Do tej pory nigdy nie latałem poza granice Polski na ryby więc doświadczenia w takich podróżach niemam.Kasa jaką dysponuje to ok 2000pln,jeżeli okaże sie to za mały budżet to albo skróce pobyt albo zwiększe ilość pln-ów :mellow: Wszellkie info jakie dostaje odnośnie kwater,łódek itd wysyłam kumpeli żeby sprawdziła i nie motała sie w poszukiwaniu.Napewno dużym plusem było by popływac z kimś kto zna jezioro,jego lepsze rewiry bo dla mnie te 10dni pobytu może być za mało żeby odkryc jego skarby.

 

Termin wybrałeś dobry (tanie bilety, dobre łowienie). 10 dni to sporo. Wystarczy, żeby namierzyć kilka rewirów łowieckich, a potem poruszać się pomiędzy nimi i jeszcze mieć trochę luzu na dalsze poszukiwania. No, ale do konkretów.

 

Pierwsze co, to kup bilety. Wyczaj najtańsze i kup. Mosty zostaną spalone :D Będziesz miał konkretny termin i aktualny stan kasy -można planować dalej.

 

Przewóz sprzętu. Jeśli masz długie kije (tzn. takie, które nie zmieszczą się w podróżnej torbie), to będzie kosztowało dodatkowo. Aer Lingus kasuje 30 euro (opłata przez internet) lub 40 euro gdy płacisz na lotnisku. Ryanair żąda chyba 40 euro. Sprawdź dokładnie, co możesz zabrać na pokład, a co musisz upchnąć w bagażu głównym.

 

Co do zakwaterowania. Najrozsądniejsze wyjście to B&B nad jeziorem. Z tego co widzę, to taka min. cena za noc wynosi około 35 euro. Dodaj 50 euro za łódź i całość wyniesie jakieś 700 euro.

 

Na pewno łatwiej i taniej byłoby Ci wybrać się z jakimś kumplem (są oferty typu: dla 2 osób, 7 dni nocleg i łódź za 400 euro od osoby) Np. ten Fisherman's Package Dzielicie pokój i łódź po prostu. Tu już byś się mieścił w budżecie.

 

Nie wiem na co się nastawiasz, ale jeśli na szczupaka, to zapomnij o rzekach. Polecałbym jednak bajoro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sprzetu to wszystkie moje spiny sa 2-częściowe bo to kijki na Wisłe więc dł.ok 2,9m-3m.Koleżanka znalazła zakwaterowanie za 40E B&B i 30E za łódke doba.Problem polega jeszcze na tym,że Ona na Corrib ma ok 3-3,5godz jazdy samochodem a tez chciałaby ze mną połowić :wacko: Pomyślałem też żeby ominąc opłaty za przewóz sprzetu mógłbym zakupić jakiś spinning na miejscu w Irlandi.Miałem na początku lecieć z kolegą ale sie wykruszył z wyprawy.Jeżeli okaże sie,że koszty przekroczą budżet polece poprostu turystycznie a łowić będę w innych wodach niż Corrib :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego co można zabrać ze sobą w bagażu podręcznym to mogę powiedzieć od siebie, że na pewno nie można wziąć ze sobą uzbrojonych przynęt i szpul z nawiniętymi linkami. Przekonałem się o tym na własnej skórze, wrzucając na lotnisku w Gdańsku do kontenera Do utylizacji pokaźne pudełko Salmiaków i drugie takiej samej wielkości ale dla odmiany wypełnione Meppsami :D Ale szpul od japońskiego SuperX'a 2500 nie wyrzuciłem - odwinąłem linki na miejscu blokując tym samym całą kolejkę do odprawy :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego co można zabrać ze sobą w bagażu podręcznym to mogę powiedzieć od siebie, że na pewno nie można wziąć ze sobą uzbrojonych przynęt i szpul z nawiniętymi linkami. Przekonałem się o tym na własnej skórze, wrzucając na lotnisku w Gdańsku do kontenera Do utylizacji pokaźne pudełko Salmiaków i drugie takiej samej wielkości ale dla odmiany wypełnione Meppsami :D Ale szpul od japońskiego SuperX'a 2500 nie wyrzuciłem - odwinąłem linki na miejscu blokując tym samym całą kolejkę do odprawy :mellow:

 

 

Czyli same multiki bez linki przejdą ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jak teraz jest z wiedza wędkarska na lotniskach,ale jak ja z chłopakami lecieliśmy do Irlandii na ryby to swoje multiki miałem w plecaku podręcznym z plecionkami,być może na szkoleniu pracowników odprawy pokazywali inne kołowrotki na slajdach i dlatego się nie przyczepił nikt,ani w w Polsce ani Irlandii.

jak łowisz na stała szpulę to lepiej jednak nawiń linki w Irlandii

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do sprzetu to wszystkie moje spiny sa 2-częściowe bo to kijki na Wisłe więc dł.ok 2,9m-3m.Koleżanka znalazła zakwaterowanie za 40E B&B i 30E za łódke doba.Problem polega jeszcze na tym,że Ona na Corrib ma ok 3-3,5godz jazdy samochodem a tez chciałaby ze mną połowić :wacko: Pomyślałem też żeby ominąc opłaty za przewóz sprzetu mógłbym zakupić jakiś spinning na miejscu w Irlandi.Miałem na początku lecieć z kolegą ale sie wykruszył z wyprawy.Jeżeli okaże sie,że koszty przekroczą budżet polece poprostu turystycznie a łowić będę w innych wodach niż Corrib :D

 

To gdzie ta kumpela osiadła? W Dublinie?

 

Nie jestem zbyt dobrze zorientowany w cenach wędek w Irlandii, ale z tego co pamiętam, to ceny normalnych wędek oscylują w okolicach 70 euro. Mogę się mylić. Niech inni wyspiarze się wypowiedzą. Wiem natomiast, że wybór jest marny. Może być tak, że staniesz w sklepie, popatrzysz i zapłaczesz. Wyszukaj lepiej coś w sieci, wyślij na adres kumpeli i już.

 

Jeżeli 10 dni na Corrib nie mieści się w budżecie, to może 5 się zmieści?.. ;)

 

P. S. A co do sprzętu wędkarskiego w bagażu podręcznym to -odpuść. Polscy strażnicy na lotniskach mają bujną wyobraźnię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...