Skocz do zawartości

SYTUACJA NA POLSKICH WODACH I CO ZROBIĆ ?


Rekomendowane odpowiedzi

Od dawna powtarzam, że główną przyczyną zapaści rybostanu w Polsce jest PZW.

Klasyczna przybudówka PZPR, opanowana przez emerytów z SB i WSW, z parszywą gnidą generałem Grabowskim na czele. Mających swoje funkcje i posadki dożywotnio (jako cz. honorowi).

To nieprawda, że na wędkarzach nie zarobią. nawet jeśli tylko pół miliona wędkarzy (kiedyś milion) zapłaci średnio po 300 zł, to mamy 150 milionów. Nawet jeśli rozrzutnie wydadzą połowę na utrzymanie infrastruktury, fikcyjnej PSR, udawane "zarybienia" i propagandę - to i tak do podziału zostanie sporo.

 

Pierwszym krokiem do naprawy sytuacji powinno być rozpędzenie tych gangsterów na 4 wiatry i całkowita likwidacja PZW.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert - wysokie pensje to pikuś.

 

W innej mafii - Lasach Państwowych - wyparowuje co roku kilka miliardów!

Wszyscy o tym wiedzą, od lat, ale żaden rząd nie śmie tknąć tego układu, bo każdy, kto w przeszłości próbował dotknąć mafii SB/WSI ginął w wypadku, umierał na nieznana chorobę, albo dopadał go seryjny samobójca.

 

i ci gangsterzy w PZW dobrze o tym wiedzą.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dawna powtarzam, że główną przyczyną zapaści rybostanu w Polsce jest PZW.

Klasyczna przybudówka PZPR, opanowana przez emerytów z SB i WSW, z parszywą gnidą generałem Grabowskim na czele. Mających swoje funkcje i posadki dożywotnio (jako cz. honorowi).

To nieprawda, że na wędkarzach nie zarobią. nawet jeśli tylko pół miliona wędkarzy (kiedyś milion) zapłaci średnio po 300 zł, to mamy 150 milionów. Nawet jeśli rozrzutnie wydadzą połowę na utrzymanie infrastruktury, fikcyjnej PSR, udawane "zarybienia" i propagandę - to i tak do podziału zostanie sporo.

 

Pierwszym krokiem do naprawy sytuacji powinno być rozpędzenie tych gangsterów na 4 wiatry i całkowita likwidacja PZW.

Główną przyczyną zapaści rybostanu w Polsce jesteśmy My sami. 

 

Czy Wy macie jakieś klapki na oczach ?

Otacza Was krąg wspaniałych, myślących, dbających o wszystko wędkarzy, czy jednak 99% idzie po to nad wodę, żeby się nałowić świeżego mięska i się zwyczajnie nażreć. 

Na samym forum wyrastają co jakiś czas kwiatki, gdzie jakotaki poziom edukacji jest, a co mowa o reszcie. 

 

Jakie znaczenie ma nazwa stowarzyszenia skoro członkowie i tak mają wszystko w dupie. Zejdźcie na ziemię. Jak sam człowiek nie zrozumie to nic to nie da. 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No faktycznie jaka bieda jak ludzie mercedesami jeżdżą, na wycieczki wędkarskie do Nepalu jeżdżą, lista miliarderów jest coraz dłuższa, a Karkosik nową fabrykę wybuduje. ..tego typu argumenty przytoczyłeś czyli z kija za przeproszeniem.

Oczywiście, że w Polsce jest bieda!

Polska, to nawet nie 4 tys brutto na rodzinę. Przywoływanie mercedesów, zwierzęcych fryzjerów, czy też wycieczek do Nepalu to są jakieś jaja. Przez pryzmat garstki nie można postrzegać całości.

 

 

Co do rybostanu, jestem przekonany, że najbardziej winni jesteśmy my sami, wędkarze. I niestety puki nie zmienimy mentalności, potrzebne są zakazy, tylko muszą być egzekwowane. Jakby za niewymiarowego szczupaka wędkarz-kłusownik tracił łódkę, czy też samochód, 10x by się zastanowił.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dawna powtarzam, że główną przyczyną zapaści rybostanu w Polsce jest PZW.

Klasyczna przybudówka PZPR, opanowana przez emerytów z SB i WSW, z parszywą gnidą generałem Grabowskim na czele. Mających swoje funkcje i posadki dożywotnio (jako cz. honorowi).

To nieprawda, że na wędkarzach nie zarobią. nawet jeśli tylko pół miliona wędkarzy (kiedyś milion) zapłaci średnio po 300 zł, to mamy 150 milionów. Nawet jeśli rozrzutnie wydadzą połowę na utrzymanie infrastruktury, fikcyjnej PSR, udawane "zarybienia" i propagandę - to i tak do podziału zostanie sporo.

 

Pierwszym krokiem do naprawy sytuacji powinno być rozpędzenie tych gangsterów na 4 wiatry i całkowita likwidacja PZW.

Co ma Grabowski wspólnego z PZW? Od 2 lat nic, podobnie jak były rzecznik Antoni K. 

Pewnie zarabiają ale jak to sprawdzić ile? Zresztą za darmo pewnie by nie robili.

PSR nie jest fikcyjne, jest tylko śladowe i PZW nie ma nic w zasadzie do PSR ale urząd wojewódzki ma.

Rozpędzić i zlikwidować, jasne. A kto zostanie dzierżawcą obwodów rybackich? Zenek z Heńkiem? Bo taki wędkarz jak Ty czy ja nie ma mocy prawnej, finansowej, organizacyjnej do wygrania przetargu. A o ile pamiętam za 2 lata kończy się większość dzierżaw i RZGW ogłosi przetargi. A kto wystartuje? PZW, spółki rybackie i kilkunastu prywaciarzy. Czy oni mają dbać o wędkarzy czy o własny dochód? Ja odpowiedź znam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz to tysiącom wędkarzy nad rzekami czy jeziorami . Nie ma takiej opcji żeby tego dopilnować więc przepis byłby ..... trupek.

No nie do końca taki trupek.

Jest wiele przepisów, których trudno dopilnować, ale jednak są i taki który ich nie przestrzega musi się liczyć z ewentualnymi konsekwencjami, a to już działa samo w sobie prewencyjnie.

 

Jest przepis, że można łowić na dwie wędki, a wielu tego nie przestrzega, ale łowiący jednek musi się liczyć, że jak napatoczy się patrol, to czekają go kłopoty.

Jakby zakazano żywca, to działałoby to podobnie, bo zawsze może nadejść patrol i taki łowiący na żywca nie miałby szans uniknąć odpowiedzialności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że w Polsce jest bieda!

Polska, to nawet nie 4 tys brutto na rodzinę. Przywoływanie mercedesów, zwierzęcych fryzjerów, czy też wycieczek do Nepalu to są jakieś jaja. Przez pryzmat garstki nie można postrzegać całości.

 

 

 

Z mojej strony to była ironia :)

Edytowane przez szkutnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie zawsze można szukać zagrożenia z zewnątrz, tak jak to czynią nasi politycy

Zacznijmy od siebie

Niech każdy z nas, którzy się wypowiadają na tym forum będą w 100 % uczciwi wobec siebie i deklarowanych na forum poglądów. To już będzie milowy krok. Cała reszta będzie musiała się dostosować (z czasem ).

 

Wysłane z mojego GT-I9195 przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tok rozumowania który wyłazi przy każdej możliwej okazji, jest doskonałym przyczynkiem nie tyle do likwidacji PZW - bo to tylko oficjalna rama istniejąca jak widzę tylko po to aby zdemoralizowane bractwo się nie rozłaziło po kątach - ile wędkarstwa jako takiego. Rybactwo jest uczciwsze,  mniej pokrętne,  społecznie szanowane i wielokroć bardziej siebie szanujące.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rybactwo jest Sławku szanowane w społeczeństwie na równych zasadach z sąsiadem który jest najlepszym wędkarzem, bo zawsze mozna od niego za grosze jakąś rybkę kupić, albo nawet i dostać jak nie uda mu się sprzedać.

Związek jest tylko na tyle patologiczny, na ile patologiczni są jego członkowie.

Rozpieprzmy i zobaczymy co powiedzą zwolennicy jednej ogólnokrajowej opłaty, zwolennicy porozumień, taniego łowienia.

Dopiero podniesie się krzyk jak na większości wód wogóle wstepu nie będzie, na wielu ceny zaporowe a do połowienia zostaną "burdele"...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, zacytowałem Twój post aby pociągnąć myśl, ale generalnie odnosiłem się do postu użytkownika wobo.

Witam

 

No tak - najpierw należało by zdefiniować pojęcie biedy.

Ja tej biedy nie widzę,skoro w Polsce na statystycznego obywatela przypada 1,5 telefonu komórkowego.

Nie widzę jej także gdy wiem, że ok 30% żywności się marnuje.Gdy byle sklepik to jak kiedyś Pewex.

Ale rozumiem,że koledzy oponenci chodzą głodni i półnago.To faktyczne biedę cierpią.No i jak w takiej sytuacji rybki złowione wypuszczać?

 

A porównywanie się z bogatszymi nie ma sensu.Oni mieli kolonie wtedy gdy my kolonią byliśmy.I do dziś odcinają z tego kupony.

A my musimy gonić...

 

Ale... codziennie kawior szampan i pawie języczki też by się szybko znudziły.

 

"Co do rybostanu, jestem przekonany, że najbardziej winni jesteśmy my sami, wędkarze. I niestety puki nie zmienimy mentalności, potrzebne są zakazy, tylko muszą być egzekwowane. Jakby za niewymiarowego szczupaka wędkarz-kłusownik tracił łódkę, czy też samochód, 10x by się zastanowił."

 

A z powyższym jak najbardziej się zgadzam.

 

Pozdrawiam - Romek

Edytowane przez wobo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Redaktorowi się pokićkała straż leśna ze strażą łowiecką ;)

Im wszystko się myli, obecne dziennikarstwo to (nie chcę być dosadny, to nie napiszę, co o tym myślę, ale pokazują szokujący brak wiedzy). Ostatnio widziałem w TV, jak jakiś reporter relacjonował wędkowanie na lodzie, nazywając wędkarzy, wielokrotnie, rybakami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im wszystko się myli, obecne dziennikarstwo to (nie chcę być dosadny, to nie napiszę, co o tym myślę, ale pokazują szokujący brak wiedzy). Ostatnio widziałem w TV, jak jakiś reporter relacjonował wędkowanie na lodzie, nazywając wędkarzy, wielokrotnie, rybakami.

 

 

Zdecydowana większość wędkujących w tym kraju pozyskuje ryby dla pożytku tak samo jak rybak,różnica polega tylko w sprzęcie połowowym,więc reporter żadnej gafy nie popełnił,nazwał rzeczy po imieniu:-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rybak to zawód, a wędkarz to pasja, Rybak pozyskuje ryby na sprzedaż, wędkarz na wodach PZW nie ma prawa sprzedawać złowionych ryb (pkt IV 3.4 b RAPR)

Oczywiście co nie przeszkadza aby i zawód był wykonywany z pasją a wędkarz łowił ryby do konsumpcji w ramach limitów bo za nie zapłacił

Edytowane przez wuran
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rybak to zawód, a wędkarz to pasja, Rybak pozyskuje ryby na sprzedaż, wędkarz na wodach PZW nie ma prawa sprzedawać złowionych ryb (pkt IV 3.4 b RAPR)

Oczywiście co nie przeszkadza aby i zawód był wykonywany z pasją a wędkarz łowił ryby do konsumpcji w ramach limitów bo za nie zapłacił

 

 

Wędkarz nie płaci za ryby tylko za możliwość korzystania z wody.Co to za interes dla gospodarza gdzie w ramach limitu można zabrać ryby wielokrotnie przekraczające wartość symbolicznej opłaty,na komercji wygląda to diametralnie inaczej,łowisz,zabierasz,płacisz za każdą rybę tyle ile określa rynek,gospodarz jest zadowolony bo ma kasę na rekompensatę strat w łowisku + zarobek,a łowca ma co usmażyč nawet wtedy kiedy ciśnienie spadło czy wieje wiatr ze wschodu:-)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... że co?

... za jakie limity ty płacisz.... ile według ciebie wynosi maksymalny, roczny (sezonowy) limit np. na szczupaka?

weź do ręki zezwolenie PZW na dany okręg i przeczytaj

jak masz np. napisane limit dobowy połowu szczupaka 2 szt dziennie, to możesz zabrać rocznie kilkaset sztuk, u mnie jest chyba 2 sztuki dziennie (na sandacza i szczupaka łącznie)

piszę o tym co można a nie co ja robię, PZW tak pozwala i to jest chore ale zgodne z prawem które sami jako członkowie PZW ustalamy

zobacz np rejestry połowów, gdzie masz po kilka tysięcy sztuk rocznie wyłowionych z danego gatunku w okręgu, gdzie np w 2010 roku wędkarze w moim rodzimym okręgu zanotowali wyłowionych 30 ton ryby (źródło - http://www.pzw.org.pl/naszewody/cms/6703/rejestr_polowu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

weź do ręki zezwolenie PZW na dany okręg i przeczytaj

jak masz np. napisane limit dobowy połowu szczupaka 2 szt dziennie, to możesz zabrać rocznie kilkaset sztuk, u mnie jest chyba 2 sztuki dziennie (na sandacza i szczupaka łącznie)

piszę o tym co można a nie co ja robię, PZW tak pozwala i to jest chore ale zgodne z prawem które sami jako członkowie PZW ustalamy

zobacz np rejestry połowów, gdzie masz po kilka tysięcy sztuk rocznie wyłowionych z danego gatunku w okręgu, gdzie np w 2010 roku wędkarze w moim rodzimym okręgu zanotowali wyłowionych 30 ton ryby (źródło - http://www.pzw.org.pl/naszewody/cms/6703/rejestr_polowu)

 

To znaczy że bez kozery można powiedzieć że te ilości odłowili rybacy,nie wędkarze,którym bardziej zależy na pożytku niż na pasji:-)

Edytowane przez Jopek1971
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... to, że limity są "wyssane z palca" to my już wiemy... drażni mnie natomiast stwierdzenie "wędkarz łowi ryby, bo za nie zapłacił" - jest błędne... zapłacić można za ryby w hipermarkecie, wędkarz płaci za możliwość połowu (w PZW jest to składka członkowska i okręgowa, po opłaceniu których otrzymuje "zezwolenie na amatorski połów ryb wędką")... może to kwestia podejścia, ale według mnie różnica jest bardzo istotna...

Edytowane przez maxtip
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...