BOB1 Opublikowano 21 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2017 Szanowny Kolego. Zwracam uwagę na poprawność pisowni. Jeśli już to "gżybowi". A muszę dodać , że ode mnie wymaga on abym się zwracał do niego: "Panu gżybkowi" 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek gżybek Opublikowano 22 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2017 Robercik moge Cie zabrać na taką wycieczke - gdzie bywał (pijał)gżyb.ale bądź pewny jak wyjdziemy z ostatniego miejsca gdzie bywałem to w szafie będziesz miał 3mm kurzu i mole się zalęgną. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byniek Opublikowano 23 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2017 Mojemu sąsiadowi okno w okno/ 40km / żadnych nagan a na pewno bez wpisania, oczywiście "Panu gżybkowi".Ale grzyba udusić, octem zalać zeżreć i zapić, np.P.K.W.N. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 23 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2017 Żebyś Ty wiedział chłopie, ile razy miałem ochotę tego Gżyba udusić ... bo zaleć się skutecznie nie daje 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 (edytowane) Kiedyś na komunikację miejską nikt nie narzekał . Edytowane 27 Marca 2017 przez pisarz 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 Oba tramwaje jadą od centrum Wawy, Al, jerozolimskimi na praską stronę , mostem Poniatowskiego. Jak dziś pamiętam, jak wsiadałem z ojcem do takiego samego na przystanku przed Muzeum Narodowym w stronę centrum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 Oba tramwaje jadą od centrum Wawy, Al, jerozolimskimi na praską stronę , mostem Poniatowskiego. Jak dziś pamiętam, jak wsiadałem z ojcem do takiego samego na przystanku przed Muzeum Narodowym w stronę centrum Na Bródnie nazywaliśmy je Arizona . A jazda na tak zwanym dzyndzlu i wyskakiwanie w biegu , był ulubioną rozrywką. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 (edytowane) Z prawej strony od tylnego wejścia było miejsce szczególne, miejsce "raj" dla wybrańców i szczęściarzy, którym było dane je zająć. A dla dziecka to wzniesienie się ponad wszystkich pasażerów. To miejsce dla konduktora (którzy w jakimś momencie zniknęli z tramwai a miejsce zostało). Gruba, miękka gąbkowa poducha, pokryta "autentyczną imitacją skóry" (to mój ulubiony cytat z filmu "Dwaj zgryźliwi tetrycy" ... nasi kompani bo pasjonaci wędkarstwa ... ich też zapiszmy honorowo do naszego klubu)!Mały człowiek tam siadał i stawał się WIELKI! Edytowane 27 Marca 2017 przez BOB1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 Z prawej strony od tylnego wejścia było miejsce szczególne, miejsce "raj" dla wybrańców i szczęściarzy, którym było dane je zająć. A dla dziecka to wzniesienie się ponad wszystkich pasażerów. To miejsce dla konduktora (którzy w jakimś momencie zniknęli z tramwai a miejsce zostało). Gruba, miękka gąbkowa poducha, pokryta "autentyczną imitacją skóry" (to mój ulubiony cytat z filmu "Dwaj zgryźliwi tetrycy" ... nasi kompani bo pasjonaci wędkarstwa ... ich też zapiszmy honorowo do naszego klubu)!Mały człowiek tam siadał i stawał się WIELKI! W starych autobusach też było miejsce szczególnego pożądania , miejsce obok kierowcy. Miejsce miało wzięcie cały rak , ale w zimie dodatkowym atutem było ciepełko płynące z pokrywy silnika , pokrywa też była skajowa . 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 ..."pokrywa też była skajowa"... a czasami przykryta przez kierowcę, prywatnym kocykiem w kratką 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 27 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2017 3 przystanki na takich "winogronach" jeździłem w III klasie szkoły podstawowej. Pewnie że na "dzyndzlu" było najlepiej ale tam chyba tylko raz czy dwa się załapałem bo ja miałem 10 lat a na "dzyndzlu" zawsze stare chłopy jeździły, takie po 13-14 lat . Coś mi się zdaje że teraz to takie nastolatki to są odwożone przez rodziców autami bo podróż autobusem lub tramwajem z automatycznymi drzwiami i klimatyzacją może być niebezpieczna . 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek gżybek Opublikowano 28 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2017 Też tak śmigałem 21 albo 21bis.chyba w 69 albo 70 zaczeli wprowadzać do jazdy trumny i to już był klops.na dzyndzlu łapały się jeszcze 2-3osoby a na stopniach nie dawało się bo drzwi automatycznie się zamykały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 28 Marca 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2017 Wzruszyłem się wspomnieniami... :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek gżybek Opublikowano 28 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2017 A kto pamięta słynne przyśpiewki z legii.mi utkwiła w pustym łbie szczególnie jedna..po Warszawie poszła plotka że Ciszewski j,,,, ł włodka.innych nie pamiętam .j-23 nie pozwalał zpamiętać.tą cytowaną pierwszy raz słyszałem na meczu z row rybnik.przez tego j23 nie zawsze dało rade wejść na stadion a czasami i dotrzeć w okolice stadionu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 28 Marca 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2017 No to mieliście przes...e w Warszawie. Na ŁKS wchodziło się z flaszką bez problemu, byle nie była widoczna na wierzchu i potem pita z torby papierowej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byniek Opublikowano 29 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2017 Wyskakiwanie w biegu będę pamiętał bardzo długo . W roku 69 zajechałem na bazar "skaryszeski" w celu nabycia spodni, tzw."sztany".Spodenki oczywiście miód malina,tył nogawki dłuższy o ok. 1,5 cm, w kieszonkach napis qality no mistrzostwo świata /niech to szlag/.spodenki zostały na czterech literach,stare do torby i ziu.Na Zielenieckiej łapie 30 z zamiarem dostania się na ul. Brazylijską z przesiadką w 111 przy rondzie. Wszystko gra, ale jest małe ale..Przed rondem gdy tramwaj zwalnia, trzeba się z nim rozstać,przejść przez jezdnię prosto na przystanek 111.Zamiar super, wykonanie? No cóż, po wyskoczeniu czuje wspaniały chłód na klejnotach rodzinnych i dopiero zaskoczyłem że mam nowe portki na dupie.W trybie mocno przyspieszonym,opuściłem marynarkę rękawy zawiązałem w pasie i drobnym kroczkiem w ul. Francuską do najbliższego krawca.Jakie było moje zaskoczenie gdy starszy pan popatrzył na mnie jak na debila z początkami idiotyzmu wtórnego / teraz to ja mu się nie dziwię/.Stare masz? Mam. To zakładaj.Dziecko popatrz nie szkoda ci pieniędzy, raz że jest to szmata, to się nie nadaje nawet do podłogi, a dwa przy szwie nie ma odrobiny zakładu, to się musiało tak skończyć.Nie jesteś pierwszy!! Człowiek nawet nie wiedział jak mnie podbudował. NIE JESTEŚ JEDYNYM BARANEM W TYM STADZIE!!! 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 29 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2017 Dziecko popatrz nie szkoda ci pieniędzy, raz że jest to szmata, to się nie nadaje nawet do podłogi, a dwa przy szwie nie ma odrobiny zakładu, to się musiało tak skończyć.Nie jesteś pierwszy!! Człowiek nawet nie wiedział jak mnie podbudował. NIE JESTEŚ JEDYNYM BARANEM W TYM STADZIE!!!Bo trza był składać na Rifle za 5$, Wranglery albo Lee za 6 bo tylko pańsko mogło sobie pozwolić wydać 8$ na Levisy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek gżybek Opublikowano 30 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2017 Kolego Byniek nie nawijało się bazarek skaryszewski tylko szło się na Ciuchy.a jak jesteśmy przy ciuchach to i ja opwiem autentyczną przygode związaną z ciuchami.w 1971. stałem się szczęśliwym -nieszczęśliwym posiadaczem 2 płyty zeppelinów.szęśliwym to wiadomo a nieszczęśliwym dlatego że na tytułowym whola lotta love cały czas przeskakiwała igła.no i trza to było ożenić a gdzie ,a na ciuchach.w pracy (fso) mówie że jade na ciuchy ożenić płyte no to jeden mówi zrobisz flaszke to jade z tobą a idrugi koleš mówi jak postawisz flaszke to pomoge sprzedać.już widze jak to się skończy nas 3 i obiecane 2 flaszki.modle się żeby chociaż z 50 zł na jutro a jeszcze płyta nie sprzedana.po pracy na pętli 21bis po piwku ,i tam wpadł do towrzystwa 4 koleś.na skuśke między blokami do śpiących i tam w 3 do stadionu i już ciuchy.ze 20 minut się bujałem ipłyta poszła za całe 500.chodziły po więcej.jeden zkolesi upatrzył sobie karty z babami nago i mówi czy mu 100 pożycze ja z oporami a w duchu zadowolony że wszystkiego nie przechlam pożyczyłem ,ale obiecał alpage postawić jak będzie oddawał.drugi koleš też na takiej samej zasadzie pożyczył drugą stówe a ja wniebowzięty.w pirwszym monopolowym kupiłem flache czystej z aluminowym kapslem bo taką chciał Stasiek a ja zDarkiem po hrabiosku zażyczyliśmy sobie gold waser.4 koleś był na doczepke to nie miał nic do gadania.w spożywczym doszła jeszcze oranżada czystej i ciasteczka do złotych płatków.ja mając hrabiowskie pidejście(nie pochodzenie) w kiosku kupiłem kubek do zębów.siedzimy nad wise"ką w krzakach ja z darkiem a stasiek z tym na doczepke 2-3 metry obok i oglądają te panienki na kartach po paru minutach mamy wizyte ,2milicjanty i 2 ormowce.co to kurwa za chlanie ,o i pornografia.karty zabrali czystej koło ćwiartki wyleli i spisali.my z darkiem siedzimy obok nie wiemy co robić.podchodzi pan sierżant patrzy na butle ,ciasteczka my wstaliśmy on do mnie a wy kurwa co robicie(tępe pytanie bo widać)widze że pies głąb tp przejmuje inicjatywe i mówie że zkolegą po pracy pijemy po kieliszeczku szlachetnego trunku i zajadamy ciasteczka.panie władzo(oj jak lubili te nazwe)mówie z regóły to chodzimy raz w miesiącu do retmana na obiad i butelke(nie flaszke)soplicy ale dziś nas nie było stać bo prawie całe wypłaty oddaliśmy rodzicom.sierżant myśli,myśli (kapral i ormowce przyglądają się,stasiek i ten nadoczepke już poszli)i mówi tak macie 15 minut żeby to wychlać i spierdalajcie bo jak będziem wracać ajeszcze będziecie to na dołek.jak to mówià dobry bałach to podstawa....a jak już wspomniałem retmana to byłem tam 2 razy i 2 razy lądowałem w sanktuarium na kolskiej.3 raz nie odważyłem się iść do retmana. 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 31 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2017 O, i znowu coś fajnego do obejrzenia i poczytania w "Klubie" 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek gżybek Opublikowano 31 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2017 Jak się podoba to git.złapie natchnienie to opisze jak gżybek kupował buty košciołowe. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 31 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2017 O, i znowu coś fajnego do obejrzenia i poczytania w "Klubie" Wyobraź sobie jak Gżyba wiozę z Wołomina na Żarnowiec a on cały czas tak nawija? ... no z krótkimi przerwami na sikanie i jaranie! (od jednego nie może a od drugiego nie chce się odzwyczaić )To dopiero jest FAJNIE!!! 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 31 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2017 ...może mnie kiedyś zabierzecie ze sobą to nie będę sobie musiał wyobrażać no i będę mógł robić za "Młodego" he he Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek gżybek Opublikowano 31 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2017 Jak Dyrektor Friko umie przywiązać krętlik do plecionki to zabierzemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 31 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2017 ... po pierwsze - zabierzemy?! ... po drugie - sugerujesz , że ja nie potrafię?! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek gżybek Opublikowano 31 Marca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2017 Ja nie sugeruje ja wiem? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.