turkucpodjadek Opublikowano 9 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2017 raczej z cycka ciągałem hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 9 Kwietnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2017 W 1970 byłem służbowo w Moskwie, rano zostawiłem w hotelu na krześle brudną nonironkę. Gdy wróciłem koszuli nie było a na stoliku leżały ruble, nie pamiętam już ile ich było, ale po powrocie kupiłem za to trzy takie same koszule. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 9 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2017 (edytowane) Ja też uprawiałem ten sport z wysoką dawką adrenaliny . Bywałem oczywiście w Demo-Ludach , ale i też za prawdziwą granicą . W 1978r udało się wyjechać do Austrii i był to "turystycznie" wyjazd bardzo udany . Drugi wyjazd w 1981r do Wiednia już nie był tak udany . Spędziłem 48 h w kryminale i dostałem 5 lat zakazu wjazdu na terytorium Austrii .Te 48 h na dołku wspominam bardzo miło . Wtedy zrozumiałem sens dowcipu . W gazecie w dziale Zamienię , ukazało się ogłoszenie. Zamienię wczasy w Leningradzie , na więzienie w Kanadzie. Edytowane 9 Kwietnia 2017 przez pisarz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek_n Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2017 A mnie bratanki wydaliły 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ugly Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Koleżanka była w którejś z republik wtedy radzieckich. Wychodki były co prawda rozdzielona na damskie i męskie ale bez zamknięć kabin. Ot dziura w podłodze i dwa ślady stóp na których sie stawało i kucało (n.b w pruskich koszarach też kiedyś z takich zmuszony byłem korzystać) No więc koleżanka kucnęła i załatwia potrzebę fizjologiczną pochodzi "tubylka" i sie gapi. Zararaz druga... trochę głupio więc pyta grzecznie po ichniemu "czemu patrzysz" a nato "gdzieś ty takie majtki kupiła" Co do "prawdziwego" handlu obiło mi się o o uszy... W Polsce ubrania wtedy z Mody Polskiej do ZSRR gdzie brylanty wtedy podobno można było bez kłopotu nabyć korzystnie. Brylanty jechały do Holandii(mimo ze szlif był niemodny). Z Holandii świńskie filmy(wtedy jeszcze 8mm) które znów do Rosji.... przebitka była taka że nikt nie uwierzyłby... Paru pono się dorobiło, paru straciło... życie 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 A mnie bratanki wydaliły IMG_20170413_0001.jpgNieźle musiałeś narozrabiać... :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Pewnie poszło o "szklankę" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek_n Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 (edytowane) Nieźle musiałeś narozrabiać... :D Oj tam. oj tam ..... ledwie kilkanaście tysięcy fajek wkręconych w przedziale kolejowym do Bukaresztu. Wielki mi przemyt Edytowane 14 Kwietnia 2017 przez wojtek_n 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 W 1965 roku byłem na obozie sportowym w Dreźnie. Były tam automaty z Colą. Wrzucało się 2 zł, wypadała butelka Coli i 50 pf reszty. To była zupełnie dobra transakcja.Gdy dwa lata później powtórnie byłem w Dreźnie, na automatach były zamocowane tabliczki z napisem w języku polskim "PROSIMY NIE WRZUCAĆ DWUZŁOTÓWEK"... :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Koleżanka była w którejś z republik wtedy radzieckich. Wychodki były co prawda rozdzielona na damskie i męskie ale bez zamknięć kabin. Ot dziura w podłodze i dwa ślady stóp na których sie stawało i kucało (n.b w pruskich koszarach też kiedyś z takich zmuszony byłem korzystać) No więc koleżanka kucnęła i załatwia potrzebę fizjologiczną pochodzi "tubylka" i sie gapi. Zararaz druga... trochę głupio więc pyta grzecznie po ichniemu "czemu patrzysz" a nato "gdzieś ty takie majtki kupiła" Co do "prawdziwego" handlu obiło mi się o o uszy... W Polsce ubrania wtedy z Mody Polskiej do ZSRR gdzie brylanty wtedy podobno można było bez kłopotu nabyć korzystnie. Brylanty jechały do Holandii(mimo ze szlif był niemodny). Z Holandii świńskie filmy(wtedy jeszcze 8mm) które znów do Rosji.... przebitka była taka że nikt nie uwierzyłby... Paru pono się dorobiło, paru straciło... życieKolega studiujący w Leningradzie pod koniec lat 70 do drugiego roku studiował lat 5 aż go wywalili. Zamiast pogłębiać wiedzę jeździł z jeansami tam, z brylantami z "tam" do Holandii, z filmami z Holandii z powrotem "tam" to kiedy na wykłady chodzić ? Na początku lat 90 był właścicielem domu nad jeziorem na Kaszubach i bywaliśmy tam na wakacjach kilka razy. Dom postawił bo uciekł od cywilizacji a że już w podstawówce miał ciągoty artystyczne to tam próbował malować i pisać. Ale chyba za daleko od przeszłości nie uciekniesz bo kiedyś jak byliśmy (chyba 93 albo 4) zajechała bryka na niemieckich numerach i jakiś 4 osobników pochodzenia kaukaskiego zachowywało się agresywnie ale nas też było 4 tyle że my bez pistoletów . Żądali obiecanych materiałów i jak pojechali to kolega dzwonił gdzieś Rosji i robił awanturę że nie przysłali.Na co komu cez? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Oj tam. oj tam ..... ledwie kilkanaście tysięcy fajek wkręconych w przedziale kolejowym do Bukaresztu. Wielki mi przemyt Jechałem do Varny pociągiem przez ZSRR i Rumunię. W ZSRR pozbyłem się prezerwatyw i pocztówek, w Rumuni Biseptolu ale na Bułgarię miałem kilka kryształów, wiertarek, majtki damskie nylonowe i ............. 40m pluszu złotego w beli. Jak małe pierdoły się poupychało to bele materiału już nie bardzo . Ale panel w suficie otwierał się na klucz konduktorski który od kilku lat posiadałem ( za flaszkę) więc bela poszła w sufit. Ale coś celnika bułgarskiego podkusiło i otworzył. Plusz spadł na niego a on na podłogę. Właściciel beli pluszu był nieznany więc plusz uległ konfiskacie. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Jeździłem tą trasę. Za każdym razem Ruski rozbierali .... Nie tylko sufity przedziału ale nawet w korytarzach sprawdzali.Niektórzy mocną pokutą przypłacili. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Sami przemytnicy na tym forum . O czasach w których żyliśmy i które tu wspominamy , można powiedzieć wiele złego i dobrego . Jedno można powiedzieć na pewno , to byłe ciekawe czasy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek_n Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Sami przemytnicy na tym forum Jacy przemytnicy ? TURYŚCI Turystyka była bardzo modna, powszechna, tania i zyskowna. Uczyła języków obcych ( każdy turysta obowiązkowo musiał umieć liczyć przynajmniej w pięciu językach oraz znać podstawowe zwroty typu egeszsegedre czy zum Wohl ), pozwalała poznać produkty regionalne ( jak np. cseresznye palinka ), uczyła pokonywać liczne trudności ( Jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności i wbrew wszelkiej logice tamtego okresu prawie wszyscy turyści potrafili zwiedzić Czechosłowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię, Jugosławię, Turcję, Sowiet Union, NRD-ówek czy zawitać do Widnia lub Berlina Zachodniego. Mieli paszport na demoludy, paszport na kraje dzikiego zachodu, paszport służbowy, odpowiednią ilość książeczek walutowych, wiz, voucherów. A w dalszej perspektywie tych wycieczek krajoznawczych puchnące konta N i konta A w PeKaO ) Aaach... to se ne wrati 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byniek Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Alo starszaki, przywołuję was do porządku. Z okazji przesilenia wiosennego zdrowia uśmiechu taaaakiej ryby i żeby nie bolało.Byniek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Wszystkiego wesołego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2017 Najlepszego i miłej, Świątecznej zabawy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 16 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2017 ...he he ' już szron na głowie, już nie to zdrowie a w sercu ciągle maj ' 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 16 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2017 w sercu jak w sercu ... he, he 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek_n Opublikowano 16 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2017 Byłem "młodym" jak w roku 1976 trafiłem do "Polmozbytu" na Omulewskiej , moje pierwsze miejsce pracy........... Po 3 czy 4 tygodniach się poddałem i rzuciłem robotę. Takie wspominki mnie naszły, .. jak też kiedyś byłem młody w swojej pierwszej robocie której wszyscy mi zazdrościli ( to ta pieczątka u góry ) wytrzymałem kilka miechów. A dalej to już coraz krótszy staż był w każdym zakładzie pracy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 16 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2017 (edytowane) Takie wspominki mnie naszły, .. jak też kiedyś byłem młody w swojej pierwszej robocie której wszyscy mi zazdrościli ( to ta pieczątka u góry ) wytrzymałem kilka miechów. A dalej to już coraz krótszy staż był w każdym zakładzie pracy W trzeciej klasie Technikum Chemicznego mieliśmy mieć praktyki w warszawskich zakładach pracy.Pamiętam lekcję na której mieliśmy wybrać sobie przydział . Wychowawca czytał z listy nazwy zakładów pracy , a my mieliśmy zgłaszać się na ochotnika.Nazwy zakładów padały , a chętnych nie było . Dopiero jak przeczytał "Browar warszawski" , wszystkie męskie ręce powędrowały do góry.Wychowawca popatrzył na nas z politowaniem i doczytał " tylko kobiety" Dziś mamy większe lub mniejsze bezrobocie , a w czasach naszej młodości był obowiązek pracy dla mężczyzn. Moja pierwsza praca to było WZT na neutralizacji ścieków galwanicznych . W ciągu normalnego 8 godzinnego dnia pracy , to uczciwej tyrki było około 2 godziny dla dwóch osób , a zatrudnionych było osiem osób . Mocno się nie przepracowywaliśmy. Edytowane 16 Kwietnia 2017 przez pisarz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alaryk Opublikowano 16 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2017 Fajne macie wspomnienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Po 4-tym roku (1970) przerwałem studia, na złość rodzicom. Poszedłem do pracy żeby się ożenić. Głupszego pomysłu nie mogłem mieć. Studia ukończyłem zaocznie w 1976, ale niestety do tej pory jestem żonaty... 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pisarz Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Po 4-tym roku (1970) przerwałem studia, na złość rodzicom. Poszedłem do pracy żeby się ożenić. Głupszego pomysłu nie mogłem mieć. Studia ukończyłem zaocznie w 1976, ale niestety do tej pory jestem żonaty... Alek w tamtych czasach by taki dowcip , jak to matka szukała pracy dla syna obiboka i nieuka .Założenie było takie , że praca ma być ciężka i mało płatna.Po sprawdzeniu wielu ofert dla fizycznych , okazało się że jak praca była ciężka to zawsze dobrze płatna.Wtedy urzędniczka poradziła matce , że jeśli chce dla syna pracy ciężkiej i mało płatnej.To niech go wyśle na wyższe studia. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 17 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2017 TURYŚCI Turystyka była bardzo modna, powszechna, tania i zyskowna. Uczyła języków obcych ( każdy turysta obowiązkowo musiał umieć liczyć przynajmniej w pięciu językachCo prawda język rosyjski miałem opanowany w podstawówce z wynikiem jednym z lepszych w szkole (teraz wiadomo skąd "sacha") ale dzięki temu i podróżom opanowałem bułgarski. W Bułgarii spędzałem wszystkie wakacje od chyba V klasy podstawówki (z rodziną) a już tak od 17 roku życia sam. Jeździłem do Winnicy k. Drużby (sviaty Konstantin obecnie) do kobiety do której mówiłem ciociu. A że towarzystwo miałem samych tubylców to i język musiałem opanować. Zatkało mnie jednak kiedy pojechałem do rodziców "cioci" do wsi w górach Riła. Jej rodzice w wieku ok. 70-80 lat nie mówili ....... po bułgarsku tylko jakąś odmianą tureckiego. Ostatni raz byłem w 1980 a w 2005 uznałem że pokażę żonie gdzie spędzałem wakacje. No i pojechaliśmy jako turyści bez pluszu i kryształów. Sam byłem zaskoczony że po 25 latach nie używania bułgarskiego po 2-3 dniach mogłem pytać o drogę, rozmawiać w restauracjach czy hotelach, rozmawiać na niezbyt skomplikowane tematy. Bułgarzy nawet chwalili moją znajomość język tyle że po akcencie wiedzieli że jestem obcokrajowcem, najpewniej ......... z Rosji. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.