Guzu Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Witam, Chcialbym poznac Wasze opinie, zdanie a moze i doswiadczenia jak chodzi o zmiane dlugosci ramienia korbki w kolowrotkach spiningowych. Do aktualnych modeli Shimano czy Daiwy mozna dokupic korbki o roznej dlugosci ramienia - ktos postanowil dac wedkarzom - maniakom dodatkowe pole do manewru i dopasowania ich maszynek do osobistych preferencji. A zatem : jakie zmiany w charakterystyce kolowrotka wywoluje korbka krotsza? jakie wywoluje korbka dluzsza ? Czy dlugosc korbki moze wplywac na zywotnosc/trwalosc przekladni? Ponizej kilka zdjec - przykladow. Podwojna korbka do japonskiego Shimano TP.38 mm dlugosc ramienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian111oneeleven Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 tak na start to na pewno krótkie ramie daje minimalnie wygodniejsze szybsze zwijanie (w tym podwójne korbki które mają krótkie ramię z racji tego że są podwójne, też dodatkowo lepsze wyważenie) - na krótkim ramieniu mniej obszerne kółka ręką trzeba zataczać, czyli szybciej . za to dłuższe ramie daje trochę lepszą dźwignię - czyli więcej mocy, łatwiejsze kręcenie. ale to są tak na prawdę minimalne różnice. a na żywotność przekładni nie sądzę by korbka miała jakikolwiek wpływ.więcej mocy można chyba uzyskać właśnie przez przełożenie 4.8:1 zamiast 6.0:1 niż zmianę długości ramienia korby.. i na żywotność na pewno to ma wpływ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 27 Lutego 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Czyli Damian Twoim zdaniem ciekawa opcja moze byc kolowrotek z niskim przelozeniem, w ktorym korbke sie wymieni na mniejsza...Dobrze rozumiem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Tak na mój prostacki gust, w zwykłym, śródlądowym spinningu, długość korbki ma znaczenie: estetyczne (czyli jaka korbka się komu bardziej podoba przy maszynie), wygodnickie (czyli czy ktoś woli kręcić nadgarstkiem ciut mniejsze czy ciut większe kółeczka)... Co do siły potrzebnej do obrotu, to faktycznie prawda szczera, że im dłuższe ramię tym mniejsza siła potrzebna, ale to ma praktyczne zastosowanie w połowach morskich jak się wyciąga półkilowy pilker z 200-300 metrów... Przecież w normalnej spinningowej praktyce i tak rybę holujemy na pompę wędziskiem, a kołowrót wybiera tylko luźną linkę, więc czy korba dłuższa czy krótsza, to większego znaczenia nie ma... No i tu pojawia się wyjątek, czyli amerykańsko-japońska szkoła holu (co najczęściej widać na ichnich filmikach), która polega na nawijaniu wściekającej się i skaczącej ryby, na kołowrotek przez przelotki wędziska... Ważnym też elementem takiego holu jest darcie mordy, dzieci na łódce mają piszczeć, a kobiety mdleć... <_< 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian111oneeleven Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Czyli Damian Twoim zdaniem ciekawa opcja moze byc kolowrotek z niskim przelozeniem, w ktorym korbke sie wymieni na mniejsza...Dobrze rozumiem ? np. rozmiar 3000 daiwy który ma pojedynczą korbę 55mm zamieniamy na podwójną rcs 45mm i usyskujemy dość spory i szybki nawój(wygodnie, w łatwy sposó przy niewielkim przełożeniu czyli wytrzymałości.. btw kołowrotek o rozmiar wyżej, już ma 65mm ramię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 27 Lutego 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 @zorro najlatwiej przez przelotki to wegorza...gorzej jak sie trafi wygbrzeciony jazior 50+ @damianA jak ma fabryczne ramie korbki 65 to tez bys wykonal przejscie na 45 ew. 50 mm zeby osignac zamierzony cel ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Ważnym też elementem takiego holu jest darcie mordy, dzieci na łódce mają piszczeć, a kobiety mdleć... <_< ha ha ha true, true Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian111oneeleven Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 to coś na wzór tego expresywnego amerykańskiego mistrza, jak mu tam było... kto go przypomni ? ...big one!1.. big one!!!1.. oh my gawd.. its a dżajant..its coming closer.. this is a giant amagawd.. amwagawd!1.. amagawd its the winner fish!!!1.. (i doszedł) Mike Laconelli http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&th=17062&am p;start=0& Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Kręciłem już młynkami, które w stosunku do przełożenia, miały zbyt długie ramię korbki (Quick i Reel Cormorana). Modeli niestety już nie pamiętam. Zdarzały się również przypadki odwrotne (Stradic 4000, C4X ABU)Zdaje się, że jedynym sensownym sposobem doboru byłaby przymiarka do ręki i chociaż większość młynków ma w miarę dobrze dobrane długości korbek, to zapewne każdy z nas, znalazłby w tej mierze coś do skorygowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Czyli Damian Twoim zdaniem ciekawa opcja moze byc kolowrotek z niskim przelozeniem, w ktorym korbke sie wymieni na mniejsza...Dobrze rozumiem ? np. rozmiar 3000 daiwy który ma pojedynczą korbę 55mm zamieniamy na podwójną rcs 45mm i usyskujemy dość spory i szybki nawój(wygodnie, w łatwy sposó przy niewielkim przełożeniu czyli wytrzymałości.. btw kołowrotek o rozmiar wyżej, już ma 65mm ramię.Zara, zara... Bo się zaczynam gubić... Jak się ma niby długość korby do prędkości nawoju, bo coś nie nadążam... Przecie prędkość kątowa jest taka sama czy korba ma 6 cm czy 66... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian111oneeleven Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 chodzi tylko i wyłącznie o drobny szczegół że przy korbce z krótkim ramieniem jesteśmy wstanie kręcić mniejsze kółeczka ręką - co za tym idzie troszeczkę szybciej, niewiem efektywniej bo przy dłuższej siłą rzeczy ręka zatacza obszerniejsze kółka..a podwójna jeszcze ma takie jakieś dodatkowe wyważenie. jeszcze taka dziwna sprawa sie dzieje przy tej podwójnej, że subiektywnie jakby luzy są mniej wyczuwalne, co jest pewnie związanie z krótkim ramieniem - im krótsze tym mniejszy odchył na końcu jest wyczuwalny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Oj Panie w czarnej masce, chyba chodzi o promień okręgu jeno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 chodzi tylko i wyłącznie o drobny szczegół że przy korbce z krótkim ramieniem jesteśmy wstanie kręcić mniejsze kółeczka ręką szybciej niż przy dłuższej No, teraz to łapię... Czyli wychodzi na to, że prędkość nawoju i ilość nakręconej linki jest zależna tylko od tego jak szybko jesteśmy w stanie korbą kręcić... I to mi się już zgadza.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Oj Panie w czarnej masce, chyba chodzi o promień okręgu jeno.Z grubsza tak... Bo się trochę zaleciałem na skróty i nie uwzględniłem liniowej, która wzrasta wraz z długością korby i takie tam, ale to i tak nie ma większego znaczenia dla tego przypadku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian111oneeleven Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 chodzi tylko i wyłącznie o drobny szczegół że przy korbce z krótkim ramieniem jesteśmy wstanie kręcić mniejsze kółeczka ręką szybciej niż przy dłuższej No, teraz to łapię... Czyli wychodzi na to, że prędkość nawoju i ilość nakręconej linki jest zależna tylko od tego jak szybko jesteśmy w stanie korbą kręcić... I to mi się już zgadza.. może jeszcze inaczej.. taka sama odległość w tym samym czasie jaką przebyła dłoń po okręgu(którego promieniem jest korbka), przy korbce z krótkim ramieniem przekłada się na więcej nawiniętej linki niż przy ramieniu dłuższym i co kolega powie na to ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 27 Lutego 2011 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Kręciłem już młynkami, które w stosunku do przełożenia, miały zbyt długie ramię korbki (Quick i Reel Cormorana). Modeli niestety już nie pamiętam. Zdarzały się również przypadki odwrotne (Stradic 4000, C4X ABU)Zdaje się, że jedynym sensownym sposobem doboru byłaby przymiarka do ręki i chociaż większość młynków ma w miarę dobrze dobrane długości korbek, to zapewne każdy z nas, znalazłby w tej mierze coś do skorygowania. Waldku, a jakie minusy miala za krotka korbka ? nawet jesli za krotkosc byla subiektywnym odczuciem ? wzrastal wyczuwalny opor krecenia przy przynetach o znacznym oporze w wodzie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 W moim Abu C4 5600 tak było. Przy ciężkim trolu - masakra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Dokładnie tak Danielu. I jeszcze jedno, co teoretycznie niby prawie nie ma związku.Inaczej też kręci się korbką (nawet podwójną) w przypadku gdy średnica szpuli jest mniejsza (np. 2000), niż większa (np. w 4000) Chociaż tu już zależność jakby mniejsza chyba jest. A może tylko subiektywizm oceny?Natomiast z realnych przykładów:-młynkiem ABU C4X nawet nie próbowałem prowadzić przynęty pod prąd-młynkiem ABU C4 (bez X) już się dało, chociaż z powodu krótkiego ramienia korbki wciąż było ciężko.Przypuszczam tylko, że może zachodzić też sprzężenie z rodzajem przekładni. Inaczej kręcisz hipoidalną, inaczej ślimakową.Mój wniosek jeden niezmienny, to dobór indywidualny, jak pisałem na wstępie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Moim zdaniem kołowrotek dla komfortu łowienia pewnym zakresem przynęt powinien generować określony moment obrotowy. Oznacza to mniej więcej tyle, że przy zadanym przełożeniu można przedobrzyć ze skracaniem korbki – szczególnie przy przynętach stawiających w wodzie znaczny opór. Osobiście wolę dłuższe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 chodzi tylko i wyłącznie o drobny szczegół że przy korbce z krótkim ramieniem jesteśmy wstanie kręcić mniejsze kółeczka ręką szybciej niż przy dłuższej No, teraz to łapię... Czyli wychodzi na to, że prędkość nawoju i ilość nakręconej linki jest zależna tylko od tego jak szybko jesteśmy w stanie korbą kręcić... I to mi się już zgadza.. może jeszcze inaczej.. taka sama odległość w tym samym czasie jaką przebyła dłoń po okręgu(którego promieniem jest korbka), przy korbce z krótkim ramieniem przekłada się na więcej nawiniętej linki niż przy ramieniu dłuższym i co kolega powie na to ? No ja właśnie na to, że nie... Aby obrócić kółko o ten sam kąt na dłuższym ramieniu, dłoń musi przebyć dłuższą drogę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 Moim zdaniem kołowrotek dla komfortu łowienia pewnym zakresem przynęt powinien generować określony moment obrotowy. Oznacza to mniej więcej tyle, że przy zadanym przełożeniu można przedobrzyć ze skracaniem korbki – szczególnie przy przynętach stawiających w wodzie znaczny opór. Osobiście wolę dłuższe O!!! I to jest sama esencja omawianego tematu... Jak ktoś nie jada śniadań i jest słabszej postury, to powinien mieć korbki ciut dłuższe... A jak ktoś jest silny jak pociągowy perszeron, to i z przykrótką różnicy nie poczuje...Ale tak generalnie, to ciutkę lżej się kręci dłuższą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian111oneeleven Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 może jeszcze inaczej.. taka sama odległość w tym samym czasie jaką przebyła dłoń po okręgu(którego promieniem jest korbka), przy korbce z krótkim ramieniem przekłada się na więcej nawiniętej linki niż przy ramieniu dłuższym i co kolega powie na to ? No ja właśnie na to, że nie... Aby obrócić kółko o ten sam kąt na dłuższym ramieniu, dłoń musi przebyć dłuższą drogę...no i właśnie to napisałem, na krótszej korbce zwijamy szybciej, to jak nie jak tak ? ręka pokonuje tą samą odległość w tym samym czasie,przykładowo 5 metrów w ciągu 20 sekund - dłoń porusza się z tą samą prędkością i pokonuje tą samą odległość, tyle że po okręgu o krótszym promieniu, co przekłada się na więcej obrotów - nawija więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 no i właśnie to napisałem, na krótszej korbce zwijamy szybciej ręka pokonuje tą samą odległość w tym samym czasie, a nawija więcej Zwijamy szybciej, bo jesteśmy w stanie wykonać w tym samym czasie więcej obrotów...A jesteśmy w stanie szybciej kręcić bo ręka NIE POKONUJE tej samej drogi lecz mniejszą niż miałaby do pokonania na dłuższej korbie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 ......Zwijamy szybciej, bo jesteśmy w stanie wykonać w tym samym czasie więcej obrotów...A jesteśmy w stanie szybciej kręcić bo ręka NIE POKONUJE tej samej drogi lecz mniejszą niż miałaby do pokonania na dłuższej korbie... Dopóki nie podepniemy Aglii nr 5 I śniadanko nie pomoże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian111oneeleven Opublikowano 27 Lutego 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2011 @zorro, troszkę pokręciłeś czyt. wyżej założ stałą że dłoń porusza się z tą samą prędkością, więc pokonuje tą samą odległość w tym samym czasie. jedynie oś korbki, koła przekładni wykonuje mniej obrotów wokół własnej osi przy dłuższym ramieniu - dłoń porusza się z tą samą prędkością, a zwijamy mniej. jakby mniej efektywnie pożytkujemy kręcenie ale jest troche więcej mocy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.