etherni Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2016 Paweł, a zdradzisz technikę połowu i przynęty? Mój był raczej przypadkowy, ale jestem pewien że da się je łowić świadomie i celowo nocami, i to te większe sztuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 bartsiedlce Opublikowano 5 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2019 Miałem swego czasu super wyniki na czarnego Mepps'a Aglię Nr 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 pezet Opublikowano 5 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2019 Czyli potwierdza się moja bardzo stara teoria, ze podstawą boleniowego sukcesu są:1. znalezienie wody z boleniami,2. trafienie w porę żerowania.a już mniej ważne co się wrzuci do wody Dziś największy problem, to punkt pierwszy. Ja bym powiedział, że w górnej Wiśle (Oświęcim-Sandomierz), jest 10% boleni, które były 20 lat temu. Inna kwestia: można oddzielić kategorię ryb do 60 cm i powyżej 80 cm. To dwie "inne ryby", o innych stanowiskach, zwyczajach, porach żerowania (dnia i roku). Ostatnie lata to niewątpliwie eksplozja boleniozy, metod i przynęt. I względne dwie nowosci: łowienie głęboko i powoli zamiast powierzchniowego ekspresu oraz bolenie zaporówkowe - kiedyś łowione sporadycznie i przypadkowo, dzisiaj metodycznie i regularnie. No i przez to wszystko łowienie boleni jest ciekawe.Żeby tak ich było trochę więcej... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 karkoszek Opublikowano 6 Stycznia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2019 U mnie małego bolenia jest tyle, że dziadek jak wrzuca zestaw gruntowy z kukurydzą to mu biorą w opadzie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 PGr1 Opublikowano 16 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2019 (edytowane) Panowie, macie jakis patent na zbrojenie wiekszych wabikow?Po kilku latach pauzy, wyladowlem na na "swojej" stojacej wodzie. W uzytek poszly stare wabiki, ktore gdzies tam pojedyncze zostaly. A przede wszystkim nowe, ktore chcialem oblowic. W drugim braniu udalo sie wyholowac 84 (Kuba na wobka co byl u Ciebie w "gosciach") to jak juz jest fajny bolas, zalozylem jerka 13cm z35g, zrobionego w 2019 na imitacje plotki. W 15minut zaliczylem 3 dobre pird...a kabanow, z czego tylko jeden przez chwile gwizdnal hamulcem. Zestaw do tego wabia raczej mialem odpowiedni, spolegliwy kij 45g/3m, pletka PP0,19, FC 0,45. Moze szlo by plecionke i FC odchudzic, zeby tak sie nie kladla na wodzie, ale jak z impetem braly, to to raczej o swicie nie przeszkadzalo. Przy wobku mialem chinskie kotwice, odpowiednik ST41, rozmiar #2, ale dla mnie to cos pomiedzy 2a4.Mial ktos podobny problem z wiekszym wabikiem?Tak mysle dac #4 (mam chyba jeszcze w zapasie RH) na podwojnym koleczku. Raczej to sprawdze zanim znow na kilka lat przydomowa wode odpuszcze teraz misje se wkrecilem ze na tego woba wyjedzie kraweznik. Edytowane 16 Lipca 2019 przez *Hektor* 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 guciolucky Opublikowano 27 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2019 Zauważyłem zależność, której do końca nie rozumiem, dotyczącą wpływu tempa na skuteczność zacięć. Ciekawym jest to, że podczas łowienia on top, zdecydowanie większą skuteczność zacięć osiągam przynętami szybszymi, które na większości wód stojących jakie odwiedziłem, były mniej skuteczne w wabieniu ryb od wolniejszych ale ilość wciętych brań na szybsze top watery jest wyraźnie większa...co wydaje się dziwne, nienaturalne ale jest potwierdzone...tak jakby boleń w pędzie był bardziej dokładny... Jest wiele jezior gdzie szybkie top watery są totalnie ignorowane przez bolenie, każde branie jest na wagę złota ale przez to, że wodzenie musi być bardzo wolne, skuteczność zacięć jest bardzo mała a większość dużych, biorących ryb, nie łąduje na brzegu... Używam kotwic nr 4, czasem też podwójne kółka, próbowałem też łańcuszka rodem z Kuusamo ale nic nie pomagało... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 PGr1 Opublikowano 31 Lipca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2019 (edytowane) To "1-jedynkowo"Po założeniu mniejszych kotwiczek, tylko jedno branie i jedna ryba 78cm się wcięła.Zaliczyłem jeden wypad po zmianie kotwiczek (Jednak były tam kotwiczki "1", aktualnie "2"RH.), dalej wolałem odchudzić zestaw i bałem się klockiem rzucać. Może w sierpniu jeszcze wrócę do linki PP0,19; to się okaże jak będzie ze skutecznością zacięć. Edytowane 31 Lipca 2019 przez *Hektor* 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 bercik69 Opublikowano 18 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2019 Pytanie do osób łowiących często bolenie na woblery. Na którą kotwicę częściej zapinają się łowione przez Was bolenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Bootleg Opublikowano 18 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2019 Zdecydowanie na przednią. Tak 80% ryb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 guciolucky Opublikowano 18 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2019 To zależy od kilku czynników a głównie od rodzaju przynęty, tradycyjne przynęty zwykle są chwytane za przednią kotwicę jednak te bardziej zaawansowane są często łapane za tylną, szczególnie kiedy poruszają się zmiennym tempem on top... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Risso Opublikowano 31 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2019 A ja mam takie pytanie. Fluorocarbon jako przypon? Jaki gruby i jaki długi odcinek? Z agrafką, czy agrafką z kretlikiem? Jeszcze chciałbym spytać, jak podebrać bolenia z wody, kiedy akurat nie mam ze sobą podbieraka? Jak chwycić na tyle mocno, żeby nie wyrwał się z ręki ale żeby mu nie zrobić krzywdy? Straciłem wczoraj rybę życia, bo stojąc na dość stromym brzegu z kamieni złapałem bolenia za grzbiet za głową, a ten był na tyle silny, że rzucił się na boki i zerwał mi zestaw przecinając mi plecionką palec do kości.Pal licho palec, ale szkoda mi ryby, tym bardziej, że już ją miałem w rękach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 guciolucky Opublikowano 31 Sierpnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2019 Można użyć chwytu łososiowego za nasadę ogona. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 darek1972 Opublikowano 1 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2019 A jak łowić bolenie jesenią na zaporówkach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 hi tower Opublikowano 1 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2019 Można użyć chwytu łososiowego za nasadę ogona.Mimo kilku prób z boleniem mi się to nie udało. Ale to były ryby do 70cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Risso Opublikowano 3 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Września 2019 A jeśli chodzi o pierwszą część pytania. Agrafką czy agrafką z krętlikiem jeśli chodzi o woblery? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 sukingad Opublikowano 3 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Września 2019 Agrafką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 guciolucky Opublikowano 3 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Września 2019 Mimo kilku prób z boleniem mi się to nie udało. Ale to były ryby do 70cm. Trening czyni mistrza...a poważnie to nigdy nie miałem z tym chwytem najmniejszego problemu, może kwestia rozmiaru łapki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mansik Opublikowano 3 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Września 2019 (edytowane) Większość ryb podbieram za ogon, przy większej rybie co za tym idzie większym ogonie jest to mega komfortowe i dosc bezpieczne tym bardziej przy trudnych warunkach brzegowych. Edytowane 3 Września 2019 przez MichałAspiusFishing 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 pezet Opublikowano 3 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Września 2019 Wygodne są takie agrafki jak na zdjęciu.Wyglądają niepozornie, ale są bardzo wytrzymałe.Małe, niewidoczne i błyskawicznie zmienia sie przynętę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 hi tower Opublikowano 4 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2019 Trening czyni mistrza...a poważnie to nigdy nie miałem z tym chwytem najmniejszego problemu, może kwestia rozmiaru łapki? Widocznie mam za duże dłonie i łowię za małe bolenie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 guciolucky Opublikowano 6 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Września 2019 Będzie okazja a wiem, że będzie, to poćwiczymy. Będę też u Was, chyba w przyszłym tygodniu, jak się coś trafi to się za ogon, chwyci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Bartek_C Opublikowano 10 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2019 Ma ktoś jakieś wyniki na knighty Creme Lure ? Skuteczne są takie gumy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 polny Opublikowano 10 Września 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Września 2019 Bardziej przynęta letnia jak wcinają n a rybek. Teraz bardziej wymiarowe uklejki są w jadlospisie jesiennym???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 zdzislavo1 Opublikowano 26 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2020 Reaktywuje wątek pytaniem o woblery. Niestety woblery bezsterowe taps ukleja nie są już dostępne i nie będą więc szukam alternatywy. Szukam bezsterowca na płytką rzekę, prowadzenie w 90% z prądem w poprzek nurtu,przy podszarpywaniu dobrze żeby wychodził do powierzchni i oczekiwał.Nie może być zbyt ciężki żeby nie grząsł w zielsku na płytkim. Komuś przychodzi do głowy wobler o takich parametrach ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 wujek Opublikowano 26 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2020 (edytowane) Spróbuj hunter eter lub panik Spinarmana. Oba sa lub były na giełdzie. Edytowane 26 Sierpnia 2020 przez wujek 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 zdzislavo1 Opublikowano 26 Sierpnia 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2020 (edytowane) Spróbuj hunter eter lub panik Spinarmana. Oba sa lub były na giełdzie.Eter zamówiony a panika mam i jest trochę za ciężki i trzeba go mocno podszarpywać żeby oczkował z nurtem ale muszę dać mu więcej szans może okaże się że spodoba się bolkom bo do tej pory nie były nim zachwycone,najbardziej smakował im taps 9cm prowadzony z nurtem w poprzek rzeki,często podszarpywany. Edytowane 26 Sierpnia 2020 przez zdzislavo1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
etherni
Paweł, a zdradzisz technikę połowu i przynęty? Mój był raczej przypadkowy, ale jestem pewien że da się je łowić świadomie i celowo nocami, i to te większe sztuki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Top użytkownicy dla tego pytania
29
25
12
9
Popularne dni
24 Paź
12
26 Sie
12
31 Sie
9
25 Paź
9
Top użytkownicy dla tego pytania
pezet 29 odpowiedzi
guciolucky 25 odpowiedzi
jacob1993 12 odpowiedzi
etherni 9 odpowiedzi
Popularne dni
24 Paź 2018
12 odpowiedzi
26 Sie 2020
12 odpowiedzi
31 Sie 2016
9 odpowiedzi
25 Paź 2018
9 odpowiedzi
Popularne posty
Klonek
Mój sposób na bolenia. Boleń-ryba jeszcze nie tak dawno mało mi znana. Zmieniło się to kilka sezonów temu, kiedy widząc chlapiące się ryby zacząłem kombinować z przynętami. Pierwszego bolenia złapałem
jaceen
Nie jestem boleniarzem. Niejako przypadek sprawił, że polubiłem łowić te ryby. Rzadko się na nie nastawiam, ale teraz to mi sprawia przyjemność. Według mnie wielu wędkarzy popełnia jeden zasadniczy bł
guciolucky
Można unieść łebek do góry, co zajęło Piotrkowi raptem jedno przedpołudnie. Wystarczy zwyczajnie odwrócić schemat "kołami do góry" Niemniej okazuje się, że pozycja oscylująca zbyt blisko pi
Opublikowane grafiki
281 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.