Skocz do zawartości

Klenie 2011


Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście jak trafia się ryba przez duże 'R', to aparatu nie ma, bo własny zaginął, a rezerwowy zatonął :unsure:

A było to tak. Bolenie aktywne, pokazują się, fajnie jest. Obławiam Rapidem miejscówkę, wachlarzem pozwalam opaść wpół wody i trzy szybkie - do powierzchni. Nagle kiedy wobler dotyka lustra wody, za nim tworzy się potężna fala, po czym wielki wir, ryba zawraca (albo sobie roję, albo czuję lekkie trącenie - wobler nie ma tylnej kotwiczki). Ponawiam przepuszczenie drżącymi rękami, prowadzę trochę agresywniej mocno podszarpując szczytówką, ale nadal nie szybko. Ryba wychodzi, widzę rosnącą falę, ale ryba rezygnuje wcześniej niż za pierwszym razem. Robię kilka przepuszczeń różnymi killerkami i nic. Robię chwilę przerwy, zakładam dociążonego nieco Hektora i spławiam go na stanowisko, co jakiś czas przytrzymując kciukiem szpulkę, by wobler zapracował. Gdy był o dwa metry od spodziewanego miejsca ataku, zatrzymałem i podciągnąłem ostro do siebie, zwolniłem spust i cały czas pracującego wabia opuszczałem w TO miejsce. Potężne walnięcie, kciuk dociśnięty do szpulki, zacięcie i siedzi! Szaleje, jest niesamowicie silny, muruje, próbuje wpływać w zatopione drzewo, daje mi ostro popalić. Kiedy zobaczyłem grubą łuskę, potężny grzbiet i czerwone płetwy, nogi mi zmiękły. Po kilku minutach ujeżdżania decyduję się na podebranie, bo widziałem, że zapięty jest na zewnątrz, a w pierwszej fazie nie mogłem się cackać, więc zabawa mogła się szybko skończyć... Skończyła się udanym podebraniem pod brzuszek (tłuściutki :lol: co widać lepiej - choć krótko - na filmiku). Miara wskazuje nieco ponad 60 cm, moja życiówka i do tego w takiej kondycji! Szeroki uśmiech :mellow: na cały dzień, czego na zdjęciu nie widać, bo byłem bardzo skupiony z telefonem w dłoni i z kleniem na ramieniu ;)

.

 

Poniżej link do filmiku z kącika kulinarnego :lol:

Nie dość, że nie miałem jak sobie zrobić zdjęcia to i na filmiku ryba niechętna do pozowania, trudno... :D

 

Pozdrawiam

Grzesiek

post-2258-1348915538,3181_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, niestety zawsze jak już mam coś wartego fotografii, to nie ma pod ręką żadnego fotografa i muszę się męczyć z samowyzwalaczem, co z reguły przynosi marne skutki.

Na zdjęciu poniżej moja dzisiejsza życiówka 57cm. Przyłów boleniowy, przywalił w RH10, prowadzone wzdłuż wiślanej burty :huh:

.

post-905-1348915538,4985_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Traq, gratulacje, piękna ryba - pociesz się, że miałeś samowyzwalacz. :D

 

Łukasz - to Ty nie chcesz ze mną jeździć na ryby! ;) :lol:

 

Wiśni@ - cała mecyja polegała na tym, że nie mógł mnie zobaczyć. Jakby mi coś tylko chrupnęło pod nogami, mógłbym wstać, ukłonić się i iść dalej... :mellow:

To był długi kwadrans, bez ruchu i na kolanach, ale było warto <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

dziś wieczorem wyskoczyłem nad naszą wrocławską Widawę i znó trafiłem ładnego klenika. Cieszy mnie to tym bardziej, że to kolejny wypad nad tą rzekę i kolejny piękny kleń świadomie złowiony.

Dziś łowiłem na początku na tradycyjne woblery 3 do 5 cm.

Jak zaszło słońce i nie prześwietlało wody, klenie zaczęły pokazywać się na powierzchni.

Zmieniłem woblera na innego-chrabąszcza i w jednym miejscu miałem 3 potężne kopnięcia, niestety rybki się nie zapięły :(

Po chwili założyłem Brombę i doczekałem się następnego brania z powierzchni. Uderzył jeszcze mocniej niż te poprzednie, co na delikatnej wędce dało świetne wrażenia.

Widawa jest małą rzeką i hol takiej wielkości klenia to już są niezłe emocje, bo ryba ma masę konarów, zaczepów, gałęzi w wodzie, gdzie próbuje się schować.

 

A oto i złowiona rybka:

 

 

.

 

 

 

Dziś była piękna, słoneczna pogoda.

Sprzęt użyty do połowu taki jak ostatnio :mellow: czyli:

wędka Daiwa Megaforce 3,0 do 21g

Kręcioł Cormoran z matchową szpulką i żyłką 0,16 Fiume

Wobler BROMBA Andrzeja Lipińskiego.

 

Pozdrawiam

 

Slavobeer

 

 

 

 

post-2173-1348915538,7547_thumb.jpg

post-2173-1348915538,9343_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

wrzucam zdjęcie mojego dzisiejszego klenia, złowiony (i wypuszczony :D ) został na Bzurze, na małego czarnego woblerka Bonito w przelewie.

Było ich więcej z tym, że w mniejszych rozmiarach (ten jest moją nową życiówką)

 

http://i54.tinypic.com/ofrbxc.jpg

 

http://i55.tinypic.com/4juhw4.jpg

 

Niestety nie miałem pod ręką żadnego fotografa.

 

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gratuluje ladnych kleksow z widawy, to wdzieczna rzeczka :D

 

Wyjątkowo założona na agrafkę, bo zmieniałem wcześniej często woblery i tak było wygodniej. One (czyli Bromby i chrabąszcze)lepiej pracują jak są uwiązane na pętli Rapali.

ja przede wszystkim wywalilbym ten kretlik przed agrafka, bo to on ci prace wabika zakloca a jako agrafke mozesz zalozyc spinwala #20 i bedzie tak jak nalezy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wyjątkowo założona na agrafkę, bo zmieniałem wcześniej często woblery i tak było wygodniej. One (czyli Bromby i chrabąszcze)lepiej pracują jak są uwiązane na pętli Rapali.

ja przede wszystkim wywalilbym ten kretlik przed agrafka, bo to on ci prace wabika zakloca a jako agrafke mozesz zalozyc spinwala #20 i bedzie tak jak nalezy

 

 

Masz rację pitt, agrafka zakłóca pracę takiego smużaka. Akurat te duże, stare Bromby są bardzo wyporne, im mniej to szkodzi, bo ona i tak nie zanuży się pod wodę.

Ale już chrabąszcze Andrzejowe agrafka zatopi. Trzeba wysoko kijem unieść aby smużył. Bez agrafki jest superowo.

Łowiłem wcześniej na zwykłe woblery i z czystego lenistwa nie zawiązałem smużaka na pętelce z żyłki Embarassed

 

Ale widać temu żarłokowi to nie przeszkadzało :lol:

 

Spawdzę te spinwale #20, bo nie znam ich wcale.

Dzięki za podpowiedź.

 

Pozdrawiam

 

Slavo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja przede wszystkim wywalilbym ten kretlik przed agrafka, bo to on ci prace wabika zakloca a jako agrafke mozesz zalozyc spinwala #20 i bedzie tak jak nalezy

 

Mimo że wątek nieco zakręca :D , to pozwolę sobie też polecić te spinwal Nr20, łowię na nich cały czas. Próbowałem też spinwal nr21, wydawały mi się lepiej wyprofilowane,ładnie zaokrąglone, niestety nie nadają się raczej do małych wobków, sztywny drut utrudnia za... i wypinanie,ale ich wytrzymałość jest podana do 5 kg, a 20-ki do dwóch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...