Gość Opublikowano 28 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 BRAWO Mateusz ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zander3 Opublikowano 28 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 @zander Dzikie bardzo szybkie przelewy. Nocny 60 cm Dzienny 52 cm Sprzęt: Robinson Diaflex Spinn 2,70, 9-32g. plecionka 0,16 Stren,kołowrotek Penn Sargus 3000 Pozdrawiam, Mateusz Kalkowskihehe, a ta cudowna przyneta to..? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Singor_ths Opublikowano 28 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2011 <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 29 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 Połapałem dzisiaj kleni Większość na smużaki-czarne biedroneczki,największy grubas na glapke Takich kleni dawno już u nas na wiśle nie było, fajne że wróciły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 29 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 Oczywiście jak trafia się ryba przez duże 'R', to aparatu nie ma, bo własny zaginął, a rezerwowy zatonął A było to tak. Bolenie aktywne, pokazują się, fajnie jest. Obławiam Rapidem miejscówkę, wachlarzem pozwalam opaść wpół wody i trzy szybkie - do powierzchni. Nagle kiedy wobler dotyka lustra wody, za nim tworzy się potężna fala, po czym wielki wir, ryba zawraca (albo sobie roję, albo czuję lekkie trącenie - wobler nie ma tylnej kotwiczki). Ponawiam przepuszczenie drżącymi rękami, prowadzę trochę agresywniej mocno podszarpując szczytówką, ale nadal nie szybko. Ryba wychodzi, widzę rosnącą falę, ale ryba rezygnuje wcześniej niż za pierwszym razem. Robię kilka przepuszczeń różnymi killerkami i nic. Robię chwilę przerwy, zakładam dociążonego nieco Hektora i spławiam go na stanowisko, co jakiś czas przytrzymując kciukiem szpulkę, by wobler zapracował. Gdy był o dwa metry od spodziewanego miejsca ataku, zatrzymałem i podciągnąłem ostro do siebie, zwolniłem spust i cały czas pracującego wabia opuszczałem w TO miejsce. Potężne walnięcie, kciuk dociśnięty do szpulki, zacięcie i siedzi! Szaleje, jest niesamowicie silny, muruje, próbuje wpływać w zatopione drzewo, daje mi ostro popalić. Kiedy zobaczyłem grubą łuskę, potężny grzbiet i czerwone płetwy, nogi mi zmiękły. Po kilku minutach ujeżdżania decyduję się na podebranie, bo widziałem, że zapięty jest na zewnątrz, a w pierwszej fazie nie mogłem się cackać, więc zabawa mogła się szybko skończyć... Skończyła się udanym podebraniem pod brzuszek (tłuściutki co widać lepiej - choć krótko - na filmiku). Miara wskazuje nieco ponad 60 cm, moja życiówka i do tego w takiej kondycji! Szeroki uśmiech na cały dzień, czego na zdjęciu nie widać, bo byłem bardzo skupiony z telefonem w dłoni i z kleniem na ramieniu . Poniżej link do filmiku z kącika kulinarnego Nie dość, że nie miałem jak sobie zrobić zdjęcia to i na filmiku ryba niechętna do pozowania, trudno... PozdrawiamGrzesiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 29 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 Toż to amur!!Piękna kluska!Gratulacje profesora na 6+ Kamil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 29 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 Grzechu wielkie gratulki,ja dzis tylko o takim myslalem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wisni@ Opublikowano 29 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 Gratulacje!!! Piękna ryba i złowiona, bo nie odpuściłeś a próbowałes do końca aż walnął Fajny opis, jak czytałem czułem jak bym stał za Tobą w czasie brania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Traq Opublikowano 29 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 Ech, niestety zawsze jak już mam coś wartego fotografii, to nie ma pod ręką żadnego fotografa i muszę się męczyć z samowyzwalaczem, co z reguły przynosi marne skutki.Na zdjęciu poniżej moja dzisiejsza życiówka 57cm. Przyłów boleniowy, przywalił w RH10, prowadzone wzdłuż wiślanej burty . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maynard Opublikowano 29 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 Traq, gratulacje, piękna ryba - pociesz się, że miałeś samowyzwalacz. Łukasz - to Ty nie chcesz ze mną jeździć na ryby! Wiśni@ - cała mecyja polegała na tym, że nie mógł mnie zobaczyć. Jakby mi coś tylko chrupnęło pod nogami, mógłbym wstać, ukłonić się i iść dalej... To był długi kwadrans, bez ruchu i na kolanach, ale było warto <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavobeer Opublikowano 29 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 Witajcie,dziś wieczorem wyskoczyłem nad naszą wrocławską Widawę i znó trafiłem ładnego klenika. Cieszy mnie to tym bardziej, że to kolejny wypad nad tą rzekę i kolejny piękny kleń świadomie złowiony.Dziś łowiłem na początku na tradycyjne woblery 3 do 5 cm.Jak zaszło słońce i nie prześwietlało wody, klenie zaczęły pokazywać się na powierzchni.Zmieniłem woblera na innego-chrabąszcza i w jednym miejscu miałem 3 potężne kopnięcia, niestety rybki się nie zapięły Po chwili założyłem Brombę i doczekałem się następnego brania z powierzchni. Uderzył jeszcze mocniej niż te poprzednie, co na delikatnej wędce dało świetne wrażenia.Widawa jest małą rzeką i hol takiej wielkości klenia to już są niezłe emocje, bo ryba ma masę konarów, zaczepów, gałęzi w wodzie, gdzie próbuje się schować. A oto i złowiona rybka: . Dziś była piękna, słoneczna pogoda.Sprzęt użyty do połowu taki jak ostatnio czyli:wędka Daiwa Megaforce 3,0 do 21gKręcioł Cormoran z matchową szpulką i żyłką 0,16 FiumeWobler BROMBA Andrzeja Lipińskiego. Pozdrawiam Slavobeer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavobeer Opublikowano 29 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2011 A to skuteczna dziś przynęta - Bromba Wyjątkowo założona na agrafkę, bo zmieniałem wcześniej często woblery i tak było wygodniej. One (czyli Bromby i chrabąszcze)lepiej pracują jak są uwiązane na pętli Rapali. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziom7 Opublikowano 30 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2011 Ładna klucha Sławek, kusisz , kusisz, żeby odwiedzić Widawkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Singor_ths Opublikowano 30 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2011 Piekne kleniory @Dawid Ciesze się, że u was zaczęły brać wieksiejsze! Gratki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwahu Opublikowano 30 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2011 Witam wrzucam zdjęcie mojego dzisiejszego klenia, złowiony (i wypuszczony ) został na Bzurze, na małego czarnego woblerka Bonito w przelewie. Było ich więcej z tym, że w mniejszych rozmiarach (ten jest moją nową życiówką) Niestety nie miałem pod ręką żadnego fotografa. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 30 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2011 gratuluje ladnych kleksow z widawy, to wdzieczna rzeczka Wyjątkowo założona na agrafkę, bo zmieniałem wcześniej często woblery i tak było wygodniej. One (czyli Bromby i chrabąszcze)lepiej pracują jak są uwiązane na pętli Rapali.ja przede wszystkim wywalilbym ten kretlik przed agrafka, bo to on ci prace wabika zakloca a jako agrafke mozesz zalozyc spinwala #20 i bedzie tak jak nalezy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavobeer Opublikowano 31 Maja 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2011 Wyjątkowo założona na agrafkę, bo zmieniałem wcześniej często woblery i tak było wygodniej. One (czyli Bromby i chrabąszcze)lepiej pracują jak są uwiązane na pętli Rapali.ja przede wszystkim wywalilbym ten kretlik przed agrafka, bo to on ci prace wabika zakloca a jako agrafke mozesz zalozyc spinwala #20 i bedzie tak jak nalezy Masz rację pitt, agrafka zakłóca pracę takiego smużaka. Akurat te duże, stare Bromby są bardzo wyporne, im mniej to szkodzi, bo ona i tak nie zanuży się pod wodę.Ale już chrabąszcze Andrzejowe agrafka zatopi. Trzeba wysoko kijem unieść aby smużył. Bez agrafki jest superowo.Łowiłem wcześniej na zwykłe woblery i z czystego lenistwa nie zawiązałem smużaka na pętelce z żyłki Ale widać temu żarłokowi to nie przeszkadzało Spawdzę te spinwale #20, bo nie znam ich wcale.Dzięki za podpowiedź. Pozdrawiam Slavo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomislawus Opublikowano 1 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2011 Wczoraj Widawe odwiedziłem, woda pięknie się gotowała a największe żerowały od 21:30 do 22 ja miałem 2 brania, ale ciężko zaciąć. Może ktoś dzisiaj chętny na klenie wieczorkiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavobeer Opublikowano 1 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2011 Nie przejmum się nie zaciętymi braniami - to norma przy kleniach Kiedyś przyjdzie ten moment....Jak woda się gotuje, bywaj tam często. Sukcesy same przyjdą !! Powodzenia Slavo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edwardo Opublikowano 1 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2011 ja przede wszystkim wywalilbym ten kretlik przed agrafka, bo to on ci prace wabika zakloca a jako agrafke mozesz zalozyc spinwala #20 i bedzie tak jak nalezy Mimo że wątek nieco zakręca , to pozwolę sobie też polecić te spinwal Nr20, łowię na nich cały czas. Próbowałem też spinwal nr21, wydawały mi się lepiej wyprofilowane,ładnie zaokrąglone, niestety nie nadają się raczej do małych wobków, sztywny drut utrudnia za... i wypinanie,ale ich wytrzymałość jest podana do 5 kg, a 20-ki do dwóch. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zander3 Opublikowano 1 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2011 a ja polecam czarne zapinki kostal-a nr. 0 do malych i srednich przynet!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavobeer Opublikowano 2 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2011 Sprawdzę osobiście i Spinwala i Kostala.Może wrocławskie kleniki je polubią? Slavo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 2 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2011 klen klen klen ryby braly na male, ciemne i bardzo filigranowo pracujace woblery Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryst Opublikowano 2 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2011 @Pitt, Ryby jak ryby, ale zdjęcia ... poezja! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 2 Czerwca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2011 Pitt Czy ten wobek na ostatnich zdjęciach to Kamatsu Magic?? Miałem na niego swojego życiowego kleksa 58cm, świetny wobler zarówno na klenie jak i jaśki,oczywiście po uprzedniej wymianie kotwic, na zdjęciu też zmienione Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.