Skocz do zawartości

No i odważyłem się- TP 2500 FB


Rekomendowane odpowiedzi

Podbudowany tematycznie i ideologicznie, w końcu i ja rozebrałem i co istotne, złożyłem młynek :lol: .

Nie. Żadne części nie zostały, chociaż miałem, ku temu, poważne obawy :huh:

 

Wybaczcie ale fotek za wiele nie ma. To mój pierwszy raz i bardziej bałem się czy złożę wszystko do kupy, niźli dbałem o dokumentację fotograficzną.

Okazało się jednak, że nie święci garnki ...... itd.

Skompletowanie zestawu narzędzi, rozebranie, metodyczne umycie, smarowanie i ponowne złożenie zajęło mi jakieś 2 godzinki.

Nie chwalę się ale śmiga jak nowy ;)

 

Przy okazji dziękuję wszystkim, którzy namawiali, kusili, opisywali swoje sposoby na konserwację i metody/kolejność układania rozebranych elementów. Baaardzo przydatne rzeczy

 

Już w trakcie rozkręcania:

 

 

Teraz, to i ja polecam zabawę, wszystkim niezdecydowanym. Warto samemu zainteresować się jak to działa i z czym to się je

post-160-1348915239,9977_thumb.jpg

post-160-1348915240,0855_thumb.jpg

post-160-1348915240,3834_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości spytam co pisało na tym kółeczku?

06TP25

co oznacza rocznik, model i rozmiar.

Szczerze mówiąc nie czytałem. Wymyłem, położyłem na grzejnik w celu podsuszenia, przesmarowałem założyłem podkładkę dystansową i zamontowałem. To jakby tyle :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pytanie było zadane z czystej ciekawości ,rozebrałem swoją nową maszynkę Sephie niestety tylko BB na kole jest nabity symbol UL.czyli Ultegra.

Ultegra Adventge ma koło z Nasci tak jak Technium, Soare BB ma ze Stradica , Twin Power FC ma z Biomastera pomieszanie z poplątaniem ,ale już znalazłem odpowiedz w TP- FB jest symbol TP.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...wystarczy trochę uwagi kilka narzędzi,i nie trzeba wysyłać kręćków do serwisów itd.

Zwłaszcza, że do niektórych, to strach byłoby oddać zwykłą łyżkę zupową, a co dopiero ukochany kołowroteczek.. <_<

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

narzędzia do rozkręcenia kołowrotka chyba powinny być w każdym domu.

W przyszłości ponownie rozkręcając kołowrotek, żeby się nie stresować majdanem na stole i nie ulegać presji czasu, proponuję by poszczególne elementy już rozkręconego jego fragmentu wkładać do plastikowych torebek strunowych. Odtłuszczanie i montaż można wtedy komfortowo wykonać w dowolnym czasie.

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zabiję!!Taki pzreciwnik rozkręcania kołowrotka jakim jest Popper sam serwisował!!!Świat staje do góry nogami :lol: .

Waldek gotów jeszcze za rodbuilerkę się zabrać choć w dawnych czasach skręcaliśmy kije szklaczki z prętów.Co niektórym to nawet się jeszcze nie śniło.Prawda Waldeczku :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko żałuję, że niektórych fotek, nie zachowałem dla potomności :lol: . No, bo czy ktoś widział np. omotkę, z gorzowskiej tęczówki o średn. 0,25mm albo skuwki z pasowanej metalowej nasadki wkładu, do chińskiego długopisu :huh:

Żeby nie wspomnieć skąd materiał na szklane pręty.

Ech rodbuilderka przez małe r :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Telekomunikacja do dzisiaj używa materiał na blanki B) po zrobieniu takiej wędki strasznie ciało swędziało :lol:

 

Moj pierwszy kijek (początek lat 70-tych)też był z serii tp (nie mylic z Twin Power), ale był w wersji lux - maiał rękojeśc z korka - co prawda nie klasy premium a klasy korek do gąsiorka.

Niewykluczone że przez ten rodbuilding telefonizacja w tamtych latach rozwijała się tak powoli :lol:

Sławek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podbudowany tematycznie i ideologicznie, w końcu i ja rozebrałem i co istotne, złożyłem młynek :lol: .

Nie. Żadne części nie zostały, chociaż miałem, ku temu, poważne obawy :huh:

 

Wybaczcie ale fotek za wiele nie ma. To mój pierwszy raz i bardziej bałem się czy złożę wszystko do kupy, niźli dbałem o dokumentację fotograficzną.

Okazało się jednak, że nie święci garnki ...... itd.

Skompletowanie zestawu narzędzi, rozebranie, metodyczne umycie, smarowanie i ponowne złożenie zajęło mi jakieś 2 godzinki.

Nie chwalę się ale śmiga jak nowy ;)

 

Przy okazji dziękuję wszystkim, którzy namawiali, kusili, opisywali swoje sposoby na konserwację i metody/kolejność układania rozebranych elementów. Baaardzo przydatne rzeczy

 

Już w trakcie rozkręcania:

 

Stół warsztatowy (kuchenny)

 

 

 

Teraz, to i ja polecam zabawę, wszystkim niezdecydowanym. Warto samemu zainteresować się jak to działa i z czym to się je

 

Teraz dopiero dojrzałem... Embarassed

Ten talerz bije na głowę wszystkie moje warsztaty... :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...