Głębokie BOLKI

[mifek]

Panowie licze na Wasze Otwarte umysły.

 

Sytuacja: Rzeka Nizinna, dosyć Dziwna. Nieco podoban do kanału. Raz płynie ku morzu, raz w kierunku przeciwnym, a bywa, że sie zastanawia, w którą stronę płynąć i stoi w miejscu. Woda raczej głęboka ok. 4 i więcej metrów.

 

[Artech]

No niestety z moich planów niewiele wyszło, zdołałem się wyrwać z domu tylko na 4 godzinki i od 4:00 starałem się skusić jakieoś bolenia na Dziewokliczu ale niestety nie udało się. Ogólnie drapieżniki w tym dniu żerowały bardzo słabo nawet okonie. Boleń nie dawał znaków życia co w tym miejscu należy do rzadkości. Udało mi się złowić jedynie kilkanaście okoni, niektóre nawet ładne, jak na takie słabe żerowanie to i tak sukces.

[mifek]

u nas nieco lepiej. W sumie klenie 25, 25 i 40 cm oraz bolki 4 szt. od kilograma do dwoch (bolki złowił PATU)

[Artech]

No to gratuluję

[mifek]

Dzieki Artech.

 

Tym razem uprzedzam odpowiednio wcześjniej: w piątek śmigam na północkę na miejscówce, którą wam w tym roku zdradziałem, a na którą trafić nie potrafiliście <_<

 

Może masz ochotę dołączyć

[Artech]

Ty uprzedzasz wcześniej a ja czytam dopiero dzisiaj Ale i tak by z tego nic nie było bo znowu w sobotę idę do pracy a w niedzielę o 22:00 też muszę się stawić w pracy, tak że ten weckend mam wyjątkowo spi......ny

[mifek]

człowieku to ty na odwyku jestes czy jak?????

[Artech]

Na to wygląda. Sobota, wszyscy na rybkach a ja k......a w pracy gniję mam nadzieję że uda mi się wyskoczyć na parę godzin wieczorkiem. A mówiąc o miejscu w kóre nie mogliśmy trafić chodzi Ci o te główki i opaskę? jeżeli tak to jak Ty chcesz, tzn jak ty tam łapałeś w nocy skoro tam w nocy jest zakaz łowienia?

[mifek]

nie łowiliśmy tak zupełnie w nocy. skupiliśmy się głownie na zachodzie i jego okolicach.

 

Jeśli chodzi o miejscówke to tak - właśnie o tej myśle

[Artech]

i jak wyniki?? z mojego wieczornego wędkowania nic nie wyszło, żona miała inne plany dzisiaj pływalem trochę po Odrze w rejonie pierwszej śluzy (patrząc od Dziewoklicza) okoń trochę ganiał narybae ale za cholerę nie mogłem na nic go skusić, potem widziałem te okonki takie po 12 cm, czy większe też były nie wiem. A tak ogólnie to skwar straszny a lipa jeszcze większa

[mifek]

zasadniczo bez rewelacji... cztery okonie w tym trzy zlowione w trzech kolejnych rzutach (vivat WOBI!!!). takie ok 20-23 cm. i w blasku zachodzącego słońca jeden boluś na zestaw z plecionka <_< <_< <_< hue hue hue (chwile wcześniej oblowiłem wode zestawem z żyłka MAGIC TOUCH .23, i weź tu bądź mądry )

 

Patu podobnie bez rewelacji

Zbyszek rowniez

 

tuż przed naszym przybyciem nad oderka przewalił sie niezły froncik a na horyzoncie ciągle pięknie niebo łaczyło sie z ziamią (za pomoca wyładowań). My nad głowa mieliśmy czyściutkie niebo. Wszystko poszło na niemiaszków <_<