Skocz do zawartości

Kryptonim "Łowisko"


Rekomendowane odpowiedzi

http://wiadomosci.onet.pl/bialystok/akcja-podlaskiej-policji-funkcjonariusze-wkroczyli-na-lowiska/lnmssg:

 

 

Akcja podlaskiej policji. Funkcjonariusze wkroczyli na łowiska

 
130 funkcjonariuszy wzięło udział w akcji o kryptonimie "Łowisko", przeprowadzonej na terenie całego województwa podlaskiego. Jej celem byli przede wszystkim wędkarze łamiący przepisy regulaminu amatorskiego polowy ryb oraz kłusownicy. W działaniach wzięły również udział patrole w radiowozach, na quadach i rowerach.
 
Oprócz policjantów na "Łowisko" wyruszyli także przedstawiciele Polskiego Związku Wędkarskiego, Państwowej Straży Rybackiej, strażnicy Biebrzańskiego Parku Narodowego, Wigierskiego Parku Narodowego, Narwiańskiego Parku Narodowego w Kurowie oraz Nadleśnictwa Stawiski. Wspomagali funkcjonariuszy w kontrolowaniu przestrzegania porządku i bezpieczeństwa przez wędkarzy, sprawdzali zezwolenia i inne dokumenty uprawniające do połowu ryb. Kontrolowali pojazdy i łodzie w poszukiwaniu narzędzi używanych przez kłusowników.
 
Policja poinformowała, że funkcjonariusze wylegitymowali 294 osoby, skontrolowali 86 pojazdów oraz 41 jednostek pływających, na których znaleźli sieci o łącznej długości około dwudziestu metrów oraz żaki. 70 osób poddanych zostało badaniom stanu trzeźwości, zatrzymano trzech nietrzeźwych kierowców.
 
Jak widać czasem można.... a może ktoś z Was był skontrolowany w ramach tej "akcji" ? 
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety... Tak jak sam piszesz - czasem. Ja osobiście byłem kontrolowany 2 razy w życiu!! Dosłownie dwa razy z czego raz to był jakiś żart, a druga kontrola związana była z przebywaniem na granicznym Bugu.

 

Gdyby takie kontrole były częstsze lub były zwyczajnie mniejsze ale regularne to nie narzekali byśmy na stan wód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, że pomyślałem o tym samym? Nie mam pojęcia w jaki sposób wygospodarowano od tak 130 funkcjonariuszy samej policji. Bo czytając to wnioskuję, że było 130 policjantów + inne służby czyli spora armia jak na wojnę z kłusolami.

 

Nie wiem czy to ustawka czy nie (mam nadzieję, że prawda) ale być może proceder był na dużą skalę, otrzymywali mnóstwo zgłoszeń i sami od czasu da czasu też kogoś załapali, więc postanowili raz a dobrze się zasadzić i zapunktować trochę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okolice wschodniej Polski powinny być kontrolowane nie tylko przez organy typ Straż Rybacka Państwowa czy społeczna ale właśnie przez policję ze względu że policja przy okazji kontrolują pseudo wędkarzy na spożycie alkoholu nad wodą i nie dochodzi do utonięć .Kontrola na rzece Bug strefie granicznej jest obecnie przez Straż Graniczna i chwała im za to.http://pokazrybe.pl/teksty,na_sygnale,32,1,na_sygnale_po_lowiskach_utoniecia_wedkar,451.html

Edytowane przez woblerek48
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okolice wschodniej Polski powinny być kontrolowane nie tylko przez organy typ Straż Rybacka Państwowa czy społeczna ale właśnie przez policję ze względu że policja przy okazji kontrolują pseudo wędkarzy na spożycie alkoholu nad wodą i nie dochodzi do utonięć .Kontrola na rzece Bug strefie granicznej jest obecnie przez Straż Graniczna i chwała im za to.http://pokazrybe.pl/teksty,na_sygnale,32,1,na_sygnale_po_lowiskach_utoniecia_wedkar,451.html

No właśnie, mój odcinek jest kontrolowany przez co nie widziałem na nim żadnych siat albo dziadków z workami. Chociaż każdy mówi ze to Polacy niszczą Bug...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko jest niestety delikatną ściemą. Byłem od lutego "ze sto razy" na rybach, do tego najczęściej w okolicach popularnej miejscówki (kilkukilometrowy odcinek rzeki z dość dobrym dojazdem), kontrolowano mnie...ZERO razy. Odcinek ten słynie w tym roku z leszcza. Ot, "zarządcy" Narwi nie wiedzą, że podniesiony wiosną jaz uniemożliwia rybom tarłowe wędrówki :wacko: Leszcz brał i czasami jeszcze bierze nawet na spinning. Ludziska się przechwalają - 300 sztuk od wiosny, 60 sztuk jednego dnia, dziś było słabo, tylko 10 i żaden ponad 2 kg...moim zdaniem wywędkowano tych leszczy na tysiące i na tony. Żadni rybacy czy inny kłusownicy z prądem, dynamitem i sieciami nie są potrzebni. No ale co sobie okolica w tym roku leszcza pojadła, zostanie w pamięci na lata. I tylko w pamięci, bo to raczej ostatni sezon takich brań... Nikogo oczywista nie złapano na tym wędkarskim kłusownictwie. No bo niby jak, skoro przez długie miesiące żadnej kontroli tam nie było.

 

Wracając do "akcji"...nie jest to chyba pierwsza taka pokazówka, rok czy dwa wstecz "wyłapywano" pijanych wędkarzy w łódkach. Chyba nawet komuś prawo jazdy zabrano. No bo rzeka, silnik elektryczny, pivo...przepis na nieszczęście :rolleyes: Rzecz zdaje się miała miejsce na wodach Narwiańskiego Parku Narodowego, tych samych wodach, gdzie wiosną w każdej zatoce można spotkać dużo więcej niż 20 metrów sieci. Osobiście donosiłem o tym fakcie, znając jednak życie, nikogo nie złapano. Czasami wieczorami mija się jakiegoś podejrzanego jegomościa w pychówce, bez wędek...wnioskuję więc, że sieci mają się wciąż dobrze.

 

Ech, nie chce mi się ponownie pisać o zabijanej na wszelkie sposoby Narwi. Niesie wody brudne i coraz bardziej bezrybne. Jak to mówią żartem przez łzy, choćby Kolendowicz z Rexem Huntem przyjechali, nie złowią wymiarowego szczupaka. Ten rok jest szczególny, można przejść czy przepłynąć kilometry rzeki bez brania drapieżnej ryby. Co więcej, wielu spinningistów odpuściło sobie i czeka...nie wiadomo na co, ale nie łowią. No i co w tej sytuacji się kontroluje? Może próbuje się dociec, dlaczego woda jest tak brudna? Albo dlaczego rybom uniemożliwia się tarłowe wędrówki? Albo skąd taki problem z drapieżnikiem? Albo robi się nocne akcje podczas wiosennego tarła szczupaka? No nie bardzo...ktoś zaprzęga policję do pomocy przy weryfikowaniu trzeźwości wędkarzy, ewentualnie sprawdza się, czy wpisano w rejestr sam fakt pojawienia się nad rzeką (po co to komu, jeśli nie ma tam żadnych zabranych ryb?), może pogrozi się palcem za nieposprzątane łowisko. 130-stu funkcjonariuszy powinno odkryć podczas takiej akcji kilometry sieci i innych sznurów, złapać na gorącym uczynku przynajmniej kilku kłusowników, odkryć nielegalne zrzuty nieczystości itp. A jaki jest wynik? Znowu jakiś nietrzeźwy kierowca i 20 metrów sieci :blink:

 

Ciekawe, czy po akcji zorganizowano funkcjonariuszom ognisko integracyjne. Przynajmniej tyle byłoby pożytecznego w tym evencie :rolleyes:

Edytowane przez cristovo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...