Absurdalne mandaty P.S.R

[bartsiedlce]

Przecież PSR to służba wojewody, cóż tu dzierżawca?

Zarówno RZGW, jak i PSR, to urzędy/służby skarbu państwa, rządowe. 

Nie znam kulisów, ale sprawa sądowa może być ciekawa, oczywiście jeśli trafi na dość dociekliwego sędziego. Może warto poszukać wędkarza pośród sędziów i przekonać prezesa sądu, by jemu przydzielił sprawę, jako najlepiej zorientowanemu w meandrach rzeki? 

[ZedSet]

Bartek, sprawa w naszym okręgu jest zgoła trochę bardziej skomplikowana niż może się wydawać. W zasadzie nic nie jest takie jak być powinno.
Jak chodzi o to co piszesz, czyli : "Przecież PSR to służba wojewody, cóż tu dzierżawca?"  - weźmy tu na przykład ostatnie zawody w Warszawie   :) Dziwne zależności przyczynowo skutkowe.
A sprawa, jak najbardziej, będzie ciekawa.

[bartsiedlce]

Wybacz, nie znam szczegółów, nie wiem o co biega. 

[gryzon]

ale może jak by oficjalne pismo napisać to też nic nie da?

[bartek2301]

Witam, pozwolę wtrącić swoje trzy grosze w trakcie rozmowy padła opinia że Radek powinien czekać na wyrok nakazowy i dopiero później się od niego odwołać, co jest moim zdaniem niepoprawne bo w tym konkretnym przypadku nie może mieć miejsca. W kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia mamy 3 tryby prowadzenia rozpraw sądowych w sprawach o wykroczenia.

1. tryb zwyczajny - i taki będzie tu miał miejsce 

2. tryb przyśpieszony - tzw. sądy 48 godzinne 

3. tryb nakazowy - w przypadkach nie budzących wątpliwości, gdzie materiał dowodowy zebrany na etapie postępowania wyjaśniającego są wystarczające i jednoznacznie wskazują sprawcę czynu zabronionego - np. mandaty z fotoradarów ;D

 

Radku czy możesz napisać coś odnośnie wspominanego "oficjalnego" wezwania jakie dostałeś od funkcjonariuszy? Czy było to wezwanie w charakterze świadka? osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenia? czy wraz z wezwaniem otrzymałeś przysługujące Ci pouczenie i obowiązki strony w postępowaniu wyjaśniającym?

 

Jak wyglądała sama rozmowa z funkcjonariuszami na miejscu? czy byłeś przesłuchiwany w charakterze osoby podejrzanej o popełnienie wykroczenia i miałeś możliwość złożenia wyjaśnień do protokołu?

Czy w trakcie tych czynności nie złożyłeś wniosku o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności i orzeczenie grzywny bądź środka karnego bez rozprawy?

Czy zostałeś pouczony o przysługujących ci prawach jako obwiniony w postępowaniu w sprawach o wykroczenie?

 Sprawy wyglądają tak że w ciągu najbliższego miesiąca, może dwóch nie wiem jakie jest obłożenie sądów rejonowych we Wrocławiu, spodziewaj się wezwania na rozprawę. Możliwe jest że stawi się tam komendant z którym miałeś rozmowę gdyż on jest jest tu oskarżycielem publicznym, bądź uprawniony inny funkcjonariusz i nie musi być to ten który chciał ci wystawić mandat.  Z góry uprzedzę Cię że sędzia nie będzie miał zielonego pojęcia o tych przepisach i wszystko będzie zależało od tego kto będzie się mocniej łokciami przepychał. Ty jako strona postępowania masz prawo do wnoszenia środków dowodowych i powoływania świadków wiec nie bój się z tego korzystać, skutkować to oczywiście będzie wydłużeniem się całego postępowania i kolejnymi rozprawami. Oświadczenie o tym iż ten nieszczęsny młyn jest tylko zabytkiem jest mile widziane i jak pokarzesz je w trakcie rozprawy będzie punktem dla Ciebie ale jeszcze lepiej zapunktujesz jak wniesiesz o powołanie na świadka kogoś z urzędu i on to potwierdzi i się wypowie na ten temat. Złożenie wniosku o powołanie na świadka prezesa PZW Wrocław też będzie ciekawą opcją jak dla mnie  

Odnośnie jawności rozprawy to jest tak że każda rozprawa jest z założenia jawna chyba że sąd zarządzi inaczej lub ustawa stanowi inaczej, wiec nie widzę problemu żeby się tam pokazać w większym gronie jak już dostaniesz wezwanie do sądu to będziesz miał tam nadany numer rejestru sądowego. Jak będziesz miał kilku chętnych którzy będą chcieli z tobą się tam udać to najzwyczajniej w świecie zadzwoń do sekretariatu sądu, powołaj się na ten numer i zapytaj czy jest możliwość aby rozprawa odbywała się w obecności kilku obserwatorów. Czasem zdarza się tak że sale rozpraw są tak małe że nie da się tak siedzieć w więcej niż 4 - 5 osób.

Moje szczegółowe pytania wynikają z tego że możemy postarać się ich wypunktować przed sądem że postępowanie wyjaśniające zostało przeprowadzone niedbale i a Twoje prawa naruszone

[woblery L.E.]

Niestety trafiłem na służbiste. Bylem przesluchiwany w charakterze oskarzonego o wykroczenie jak i otrzymalem pouczenie na kartce.Był sporzadzony raport i moje zeznania.W obecnej sytuacji rzgw tez sie wyparło odp. Od nich ze młyn nie jest ich tylko w prywatnych rekach.Druga odpowiedz tyczyła sie wroclawskiego środmiejskiego wezła wodnego w ktorego wskład wchodzi szereg budowli w miescie takze młyn rzgw pisze ze wezel ten spietrza wode o 0,2 m jako całosc.Zwrociłem sie dobobecnego inwestora o udzielenie informacji o statucie młyna ale nie wiem czy takiego udziela gdyz młyn jest w procesie zalatwiania pozwolen.Bede sie jeszcze kontaktowal z nimi.W obecnej sytuacji moge liczyc tylko na siebie ewentualnie wyrozumialosc sedziego i ewentualnie jak by ktos pomogł jako swiadek ze street fishing.Najlepsza jest rozbieznosc odpowiedzi rzgw gdyz jedni pisza iz młyn nie podlega juz pod nich a z zarzadu zlewni napisali mi o tym weźle wodnym. 

[apioo]

Podczas majówkowego pływania mieliśmy kontrole na wodzie, kolega dostał mandat od PSR za brak kamizelki, na drugim pontonie było dwóch kolegów z czego jeden niełowiący, tam strażnik dał jeden mandat "na dwóch" za brak kamizelek, wypisał go na łowiącego kolegę. Zastanawia mnie czy nie doszło do przekroczenia uprawnień przez strażnika? Czy PSR ma prawo zajmować się rzeczami takimi jak brak kamizelki ratunkowej, jeśli tak to czy również może wystawiać mandaty za brak kamizelki osobom niełowiącym które np. pływają rowerkiem wodnym?
 Druga rzecz to domagał się ode mnie dowodu rejestracyjnego pontonu, powiedziałem, że ustawa nakłada na mnie obowiązek rejestracji oraz oznaczenia, a nie posiadania i okazywania dowodu, mandatu nie dostałem tylko pouczenie, strażnik jednak mnie poinformował, że gdybym dostał mandat i go nie przyjął to sąd przyznał by mu rację mimo, że nie ma tego w tej ustawie, "bo na zdrowy rozum jak ma on sprawdzić czy ja sobie sam nie wymyśliłem nr rejestracyjnego". Tu kolejne pytanie czy mamy obowiązek okazywać podczas kontroli ten dowód?

[sacha]

http://www.ww.media.pl/?page=PArticleViewer&nid=5043

[apioo]

http://www.ww.media.pl/?page=PArticleViewer&nid=5043

Przeczytałem, ale nie ma tam odpowiedzi na moje pytania.

[siarq]

Może zamiast walczyć z wiatrakami , to dopiac do karty dowód od jednostki pływającej. A na pokład wsadzić na sztukę (jeśli nie używasz) kapok/kamizelke/koło?

Po co się scierac z ustawami , struzami prawa... o takie pierdoly. Mandaty , sądy... szkoda życia na to.

[milupa]

Podczas majówkowego pływania mieliśmy kontrole na wodzie, kolega dostał mandat od PSR za brak kamizelki, na drugim pontonie było dwóch kolegów z czego jeden niełowiący, tam strażnik dał jeden mandat "na dwóch" za brak kamizelek, wypisał go na łowiącego kolegę. Zastanawia mnie czy nie doszło do przekroczenia uprawnień przez strażnika? Czy PSR ma prawo zajmować się rzeczami takimi jak brak kamizelki ratunkowej, jeśli tak to czy również może wystawiać mandaty za brak kamizelki osobom niełowiącym które np. pływają rowerkiem wodnym?

 Druga rzecz to domagał się ode mnie dowodu rejestracyjnego pontonu, powiedziałem, że ustawa nakłada na mnie obowiązek rejestracji oraz oznaczenia, a nie posiadania i okazywania dowodu, mandatu nie dostałem tylko pouczenie, strażnik jednak mnie poinformował, że gdybym dostał mandat i go nie przyjął to sąd przyznał by mu rację mimo, że nie ma tego w tej ustawie, "bo na zdrowy rozum jak ma on sprawdzić czy ja sobie sam nie wymyśliłem nr rejestracyjnego". Tu kolejne pytanie czy mamy obowiązek okazywać podczas kontroli ten dowód?

 

Przerabiałem to drugie z patrolem policji wodnej, tak samo mnie panowie chcieli potraktować mandatem za brak dowodu rejestracyjnego i na nic się zdało że pokazałem im informację ze strony starostwa że zaświadczenie o zarejestrowaniu jest wydawane tylko na życzenie, a nie obligatoryjnie.

Puścili mnie jak znalazłem w telefonie potwierdzenie opłaty za wydanie tego dowodu, na szczęście w tytule opłaty miałem wszystko opisane.

 

P.S. Na tej stronie jest trochę o rejestracji

 

https://mgm.gov.pl/wp-content/uploads/2016/01/PDZv2.pdf

 

P.S.2. Po tamtej akcji, jako że nie odnalazłem dowodu wyrobiłem sobie wtórnik i wsadziłem do skrzyni z echosondą, bo bez niej nie pływam

[kwasek]

Apioo plywales po JT?

[apioo]

Przerabiałem to drugie z patrolem policji wodnej, tak samo mnie panowie chcieli potraktować mandatem za brak dowodu rejestracyjnego i na nic się zdało że pokazałem im informację ze strony starostwa że zaświadczenie o zarejestrowaniu jest wydawane tylko na życzenie, a nie obligatoryjnie.

Puścili mnie jak znalazłem w telefonie potwierdzenie opłaty za wydanie tego dowodu, na szczęście w tytule opłaty miałem wszystko opisane.

 

P.S. Na tej stronie jest trochę o rejestracji

 

https://mgm.gov.pl/wp-content/uploads/2016/01/PDZv2.pdf

 

P.S.2. Po tamtej akcji, jako że nie odnalazłem dowodu wyrobiłem sobie wtórnik i wsadziłem do skrzyni z echosondą, bo bez niej nie pływam

Wydaje mi się, że przy takiej sytuacji o podstawę prawną trzeba pytać.

[milupa]

Wydaje mi się, że przy takiej sytuacji o podstawę prawną trzeba pytać.

Zapytałem i stąd też odpuszczenie na dowód wpłaty, przynajmniej tak mi się wydaje.

[apioo]

Może zamiast walczyć z wiatrakami , to dopiac do karty dowód od jednostki pływającej. A na pokład wsadzić na sztukę (jeśli nie używasz) kapok/kamizelke/koło?

Po co się scierac z ustawami , struzami prawa... o takie pierdoly. Mandaty , sądy... szkoda życia na to.

Tu nie chodzi o spieranie się z kimś, tylko chcę czy PSR ma do tych rzeczy o które pytałem prawo czy nie doszło do przekroczenia uprawnień.

[bartsiedlce]

Moim, skromnym, zdaniem strażnicy PSR nie posiadają takich uprawnień.

 

https://bippsr.e-wojewoda.pl/pl/c/uprawnienia-straznikow-psr.html

http://psr.poznan.ibip.pl/public/?id=202430

http://www.psr.waw.pl/home.html

[venom_666]

skoro zaświadczenie wydawane jest na życzenie, to znaczy że jego posiadanie nie jest obowiązkowe.

Zarówno PSR jak i PP w trakcie kontroli może sobie sporządzić protokół i jesli podejrzewa naruszenie przepisów i "lewe" numery, to juz ich "broszka" aby przeprowadzić postepowanie sprawdzające i wysłać zapytania do właściwego urzędu o potwierdzenie zarejestrowania takiego środka pływającego.

W przciwnym wypadku, posiadanie zaświadczenia a więc i jego wydanie byłoby obligatoryjne.

[miramar69]

Papirologia:

Zaświadczenie odnośnie rejestracji należny się jak psu buda i powinno zostać wydane po dokonaniu czynności rejestracyjnych w urzędzie.

Ponadto jest to dokument właśnie świadczący o zarejestrowaniu środka pływającego służącego do amatorskiego połowu ryb , który powinno się w czasie dokonywania takich czynności posiadać wraz z innymi dokumentami stanowiącymi podstawę / uprawniającymi do posługiwania się / kierowania statkiem wodnym. Nie wspomnę o karcie wędkarskiej, aktualnych opłat / uprawnień do wędkowania na dany okręg, akwen itd...   i wpisu w pieprzony rejestr  .

Nawet w czasie kontroli ruchu drogowego , w czasie przewozu takich urządzeń , policja pyta / powinna sprawdzić legalność / własność / legalność posiadania (łodzi i silnika), oprócz oczywiście dokumentów rejestracyjnych przyczepki podłodziowej , samochodu i uprawnień oraz tożsamości kierującego całym zestawem.   

 

Co do drugiego :

- Według prawideł (choć tu nie znam szczegółów NOWYCH zmian  co do uprawnień funkcjonariuszy PSR, PSL itd...) - PSR raczej nie ma takich uprawnień , by nakładać mandat karny za brak środków bezpieczeństwa (kapoków, gaśnicy itd...) na wędkarzy. Od tego rodzaju uchybień jest POLICJA .

Edytowane 6 Maja 2018 przez miramar69

[milupa]

Papirologia:

Zaświadczenie odnośnie rejestracji należny się jak psu buda i powinno zostać wydane po dokonaniu czynności rejestracyjnych w urzędzie.

Ponadto jest to dokument właśnie świadczący o zarejestrowaniu środka pływającego służącego do amatorskiego połowu ryb , który powinno się w czasie dokonywania takich czynności posiadać wraz z innymi dokumentami stanowiącymi podstawę / uprawniającymi do posługiwania się / kierowania statkiem wodnym.

Nawet w czasie kontroli ruchu drogowego , w czasie przewozu takich urządzeń policja pyta / powinna sprawdzić legalność / własność / legalność posiadania (łodzi i silnika), oprócz oczywiście dokumentów rejestracyjnych przyczepki podłodziowej , samochodu i uprawnień oraz tożsamości kierującego całym zestawem.   

 

 

 

Możesz wskazać podstawę prawną dotyczącą wydania zaświadczenia o zarejestrowaniu?

Jak również na jakiej podstawie policja może zweryfikować własność legalność silnika, bo akurat nie ma obowiązku ich rejestracji? 

 

 

 

Co do wydawania zaświadczeń w Warszawie to nawet na stronie UM można przeczytać że aby otrzymać zaświadczenie to trzeba uiścić opłatę, a zarejestrować można bez tego.

 

https://warszawa19115.pl/-/rejestracja-sprzetu-plywajacego-sluzacego-do-polowu-ryb

[ObraFM]

Może to jest jak z autem: by stało na podjeździe nie musisz mieć tablicy rejestracyjnej, przeglądu a nawet prawka 

[milupa]

Może to jest jak z autem: by stało na podjeździe nie musisz mieć tablicy rejestracyjnej, przeglądu a nawet prawka 

 

Właśnie nie, w Urzędzie m.st. Warszawy specjalnie dopytywałem o tą kwestię.

Mogę pływać i korzystać z pełni praw bo jedynym obowiązkiem jest naklejenie zgodnych z wytycznymi numerów rejestracyjnych.

[miramar69]

... a jak jeździsz samochodem , to masz przy sobie dowód rejestracyjny ????  ; czy przykręciłeś sobie lewe tablice i bez papierka sobie jeździsz 

Na jakiej podstawie osoba kontrolująca / dokonująca czynności kontrolnych ma zweryfikować rejestrację twojego środka pływającego ??? , bo chyba nie po numerach do których organy kontrolujące nie mają dostępu , bo takowy nie ma odzwierciedlenia w żadnym ogólnie dostępnym dla służb zestawieniu. 

U mnie bez problemu po zarejestrowaniu , poinformowano mnie , że za 3 dni mam się zgłosić po "zaświadczenie " ; BO bez tego mogę zostać poddany "czynnością prawnym" .

 

Dodatkowo poinformowano mnie , że przy sprzedaży "środka" powinienem zdjąć / zamaskować trwale moje numery rejestracyjne. Gdyż są one przypisane do danej osoby , nabywca powinien natomiast zarejestrować " środek " na siebie w swoim rejonie.

Edytowane 6 Maja 2018 przez miramar69

[Dano-G]

... a jak jeździsz samochodem , to masz przy sobie dowód rejestracyjny ???? ; czy przykręciłeś sobie lewe tablice i bez papierka sobie jeździsz [emoji6]

Na jakiej podstawie osoba kontrolująca / dokonująca czynności kontrolnych ma zweryfikować rejestrację twojego środka pływającego ??? , bo chyba nie po numerach do których organy kontrolujące nie mają dostępu , bo takowy nie ma odzwierciedlenia w żadnym ogólnie dostępnym dla służb zestawieniu.

U mnie bez problemu po zarejestrowaniu , poinformowano mnie , że za 3 dni mam się zgłosić po "zaświadczenie " ; BO bez tego mogę zostać poddany "czynnością prawnym" [emoji4] .

Bzdury. I proszę ich nie głosić publicznie.

Dowód rejestracyjny łodzi nie jest dokumentem obowiązkowym podczas kontroli.

Jesli ktoś twierdzi inaczej, niech podeprze swój wywód stosownym przepisem z podaniem ustawy/ rozporządzenia itp.

 

 

Pozdrawiam

Daniel

Edytowane 6 Maja 2018 przez Dano.

[milupa]

... a jak jeździsz samochodem , to masz przy sobie dowód rejestracyjny ????  ; czy przykręciłeś sobie lewe tablice i bez papierka sobie jeździsz 

Na jakiej podstawie osoba kontrolująca / dokonująca czynności kontrolnych ma zweryfikować rejestrację twojego środka pływającego ??? , bo chyba nie po numerach do których organy kontrolujące nie mają dostępu , bo takowy nie ma odzwierciedlenia w żadnym ogólnie dostępnym dla służb zestawieniu. 

U mnie bez problemu po zarejestrowaniu , poinformowano mnie , że za 3 dni mam się zgłosić po "zaświadczenie " ; BO bez tego mogę zostać poddany "czynnością prawnym" .

 

Akurat odnośnie samochodów przepisy są jasno sprecyzowane.

 

Nadal poproszę o podstawy prawne, na podstawie których zaświadczenie jest wydawane obligatoryjnie i jest nakaz posiadania go podczas pływania.

[Dano-G]

Akurat odnośnie samochodów przepisy są jasno sprecyzowane.

 

Nadal poproszę o podstawy prawne, na podstawie których zaświadczenie jest wydawane obligatoryjnie i jest nakaz posiadania go podczas pływania.

Nikt ci ich nie poda, bo nie istnieją :-)

I obaj o tym wiemy. Reszta to tylko modły strażników i wciskanie ludziom kitów...

 

 

Pozdrawiam

Daniel