Skocz do zawartości

Leśnicy.


godski

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżdżę sobie czasem rowerem po okolicznych lasach. Nie są duże.

Lasy w okolicach Sękocina. Nadleśnictwo Chojnów. Pierwszy las za Jankami położony między trasami na Kraków i Katowice.

I coraz większa wściekłość we mnie wzbiera. Od lat obserwuje zatrważające zjawisko.

Lasu ubywa. Coraz więcej pustych polan z karczami porośnięte krzaczorami.

Z roku na rok tego przybywa. Żeby jeszcze było widać ładnie ogrodzone i wypielęgnowane szkółki. Nic z tych rzeczy. Szkółki są ale jest ich niewiele.

 

Przecież to płuca Warszawy od strony południowej. Powinien być zakaz wyrębu zdrowych drzew w takich miejscach gdzie tych lasów jest tak niewiele!!!

A nie tylko kasa, kasa dla tej świetnie zarabiającej grupy ludzi. Są jak mafia.

 

Ciekawe jest to, że te miejsca wycinek są położone w głębi lasu a nie na jego obrzeżach. Tak jakby chciano to ukryć.

 

Czy można coś z tym zrobić ??? Czy oni są nietykalni i nie można ich zmusić aby każde - powtarzam - każde miejsce po wycince było zalesione ponownie i pielęgnowane przez wiele lat ?

 

Proszę nie wtrącać tutaj polityki. Każda kolejna ekipa tnie.

Moim zdaniem to wina Lasów Państwowych.

 

A może się mylę i ma to sens którego ja jako nie leśnik nie widzę? 

 

Przykładowe zdjęcie z serca lasu zrobione w dniu dzisiejszym. Serce krwawi.

Jutro mogę wrzucić więcej z miejscami które wyglądają dużo gorzej.

 

post-48513-0-26185100-1472239243_thumb.jpg

post-48513-0-17065400-1472239290_thumb.jpg

post-48513-0-18063000-1472239329_thumb.jpg

Edytowane przez godski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju niestety ale LP to znakomita maszynka do zarabiania pieniążków , szczególnie widać to po ludziach z Nadleśnictw... chyba nikt a raczej nikomu na tym nie ''zależy'' nie jest w stanie policzyć ile faktycznie tego drzewa opuściło las.... w sposób legalny lub nie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież można by z powietrza zrobić zdjęcia lotnicze. porównać je do starszych i zobaczyć jak lasu w zastraszającym tempie ubywa. Ktoś chyba to kontroluje?

A ten brak szkółek lub ich stan? Przecież to widać gołym okiem. Nie trzeba być nadleśniczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tereny które zamieszkuję ,czyli Bory Dolnośląski po każdej wycince są zalesiane,więc u mnie nie ma tego problemu.Dodatkowo nawet nieużytki idą w zalesienie .Faktem jest że pracownikom LP. Żyje się dobrze ale powody do narzekanie były by ,gdyby lasy sprywatyzowano .Prawie taki numer udał się chyba PO.Więc jest jeszcze co nieco do sprzedania.

Wtedy godski byś rowerem nie pojeździł.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz porównałem sobie zdjęcia tego lasu z roku 2002 i stan obecny.

 

Przerażenie ogarnia. Toż to zbrodnia. I to łatwa do udowodnienia. Porównajcie proszę.

 

 

post-48513-0-41017500-1472240821_thumb.jpg

post-48513-0-96577200-1472240833_thumb.jpg

 

 

 

 

I druga strona Katowickiej. Niewielki lasek w 2003 i teraz.

 

post-48513-0-71682400-1472241635_thumb.jpg

post-48513-0-18267200-1472241648_thumb.jpg

Edytowane przez godski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy wiecie ale po wycince drzewa czyt zrebie musi on odstac 2-3 lata by mozna bylo posadzic nowe sadzonki  :D

Lasy panstwowe z roku na rok zwiekszaja lesistosc i nie jest to mit wyssany z palca  ;)

Po prostu wyglada to tak ze drzewostan osiaga wiek rebny i nie ma mocnych zeby to dalej roslo bo przyrost powyzej okreslonych klas wieku drzewostanu przestaje byc nieoplacalny. Stad tez dzieje sie tak a nie inaczej. Uwierzcie mi LP sa tak dobrze zoorganizowana ''instytucja'' ze do momentu kiedy politycy nie poloza na nich swych brudnych LAP, lasy beda wieczne  :lol:

Edytowane przez gorgo9
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju

gorgo 9 napisał już chyba wszystko w temacie i jest to prawda. Jest coraz wiecej lasów w Polsce.

Drzewa po przekroczeniu pewnego wieku sa wycinane. Chodzi o to by wyciąć zanim zacznie próchnieć i sie psuć. Po prostu rządzi ekonomia. Ale i lasy popełniają błędy, ale to już inna bajka. I inny temat

Amazonka to już inna bajka. Tam powinni strzelać do tych zbrodniarzy. Tam jest tylko myślenie o kasie i nic więcej. Człowiek to pazerna istota.

Chciałeś leśnika to masz ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem wiązany rodzinnie z pracownikami LP.

Tną, sprzedają, zarabiają, ale zalesiają i dbają. Złego słowa nie mogę powiedzieć, sam trochę dorabiałem sobie na czyszczeniach i zalesieniach dawno dawno temu.

LP jest nie do ruszenia bo to stała kasa do budżetu i do tego "sami się wyżywia", ale co jak co, dbają o "swoje".

Gospodarka leśna jest taka że wycinasz w tydzień ale po zalesieniu trzeba lat żeby było widać efekty. Nie spodziewaj się że na drugi dzień będzie rósł młodnik zaraz po wycięciu.

Są jeszcze dwie sprawy:

1. patologia gospodarcza gdzie politycznie trzeba wyrżnąć las pod inwestycje lub brak gospodarności bo jest plan do wykonania - ale to są marginalne przypadki

2. lasy prywatne (TAK!) Wiele lasów wpadło w prywatne ręce na zasadach zwrotu lub rekompensaty i wtedy jest ciach! Kasa w portfel a przyroda sama niech sobie zagospodaruje.

 

Prawdziwy leśnik tak nie postępuje, przynajmniej ci, których znam, a znam bardzo wielu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co Andrzejku, po Tobie akurat takiego tematu się nie spodziewałem. Przede wszystkim należy zacząć od tego, że las się hoduje, tak jak tęczaki w betonowych basenach. Poczytaj trochę o hodowli lasu, o tym jak się tnie zręby, robi zalesienia, ogólnie o gospodarce leśnej, może wtedy nie będziesz miał powodów do narzekania :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak wyjaśnicie to co widać na załączonych obrazkach? Śledząc rok po roku widać jak tego lasu ubywa. Coraz większe dziury. A różnica pomiędzy nimi to 14 lat a nie 4.

Prosta sprawa. Oczy już nie te co czternaście lat temu.. ;)

Przerabiałem to na sobie. Dawniej w mojej ukochanej rzeczce

woda sięgała moich uszu, dziś nawet kolan nie zakrywa. :(

"Specjaliści" przekonują,że wszystko jest OK .To niby ja tak

wyrosłem ? czy wszystkiemu winne jest ocieplenie klimatu?

Jakoś tego nie kupuję. Bardziej przekonuje mnie . . . . . :ph34r:

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna sprawa mi się nasunęła. mówi się o zwiększaniu lesistości kraju. Owszem procentowo tak, jeżeli za las uznamy uprawę leśną. Bo niestety nasze sosnowe monokultury z lasem mają tyle wspólnego co staw hodowlany z naturalnym jeziorem...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna sprawa mi się nasunęła. mówi się o zwiększaniu lesistości kraju. Owszem procentowo tak, jeżeli za las uznamy uprawę leśną. Bo niestety nasze sosnowe monokultury z lasem mają tyle wspólnego co staw hodowlany z naturalnym jeziorem...

Niestety ale na ubogich ziemiach nie posadzisz buka czy innych drzeczy. To tak samo jak dorsz nie utrzyma się w Wiśle bo nie ma warunkow.

Wiec takie gadanie bzdur jest nie na miejscu ☺

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się że na terenie naszego kraju naturalnym lasem jest co innego niż sosnowa monokultura, więc jakoś to trwało a teraz co? Nie urośnie? No, bez jaj.

Raczej chodzi o to, że sosna rośnie szybko, mało wymaga i można szybciej obrócić kasę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się że na terenie naszego kraju naturalnym lasem jest co innego niż sosnowa monokultura, więc jakoś to trwało a teraz co? Nie urośnie? No, bez jaj.

Raczej chodzi o to, że sosna rośnie szybko, mało wymaga i można szybciej obrócić kasę...

To po co uczą jak się powinno zalesiać, jak powinien być dobierany drzewostan i po  co w ogóle projekty napierdzielać, opisywać jak się nagle okazuje  jak od góry do dołu można było zawalić sosny???  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czego uczą się rolnicy? Tak pokrótce: maksymalizować zbiory i dobierać optymalnie obsadzenia. Leśnik to rolnik tyle że nie sadzi kartofli i nie krzyczy zbyt głośno ze mu dziki kapustę zjadły :D Oczywiście upraszczam, ale to co widać w takich borach dolnośląskich, tucholskich, lasach Jury i wielu innych wystarczy mi aby taką opinię wyrażać.. Jednocześnie tnie się starodrzewy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy spokojnie.

Lasu nie tnie się tak dla jaj, są sporządzone tzw. Plany Urządzania Lasu. Jest w nich dokładnie opisana gospodarka prowadzenia lasu. Jak koledzy wyżej pisali, las dorasta do tzw. rębności i jest wycinany. Szczególnie chodzi o drzewo tartaczne, sosna, jodła, dąb, buk itp. gatunki które są wykorzystywane do produkcji przemysłowej. Wyobraźcie sobie że LP robią na niektóre gatunki drzew przetargi. Znam gościa, który za jawora do produkcji okleiny(1szt.) zapłacił coś ok 17 000zł?

Często w lesie z leśniczy czy gajowym chodzi brakarz, który ocenia drzewa pod względem wartości. Z racji tego, że kupuję część drewna na opał, zachodziłem w głowę jak ten facet potrafił ocenić, że w środku drzewo jesiona, czy buka gnije, bo z zewnątrz wyglądało na zdrowe, dosłownie jak lekarz pacjenta.

Nie dziwię się, że wycinają chore drzewa nawet w puszczy, bo kornik tak się może rozwinąć, że potrafi las wykończyć.

To są fachowcy i wiedzą co robią, by prawidłowo prowadzić gospodarkę.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Józek, ja oprócz wędkowania czasem szlajam się z plecakim po górach. Tym samym po parkach narodowych, krajobrazowych czy innych strefach wydawałoby się chronionych. Jeśli chcesz zobaczyć "prawidłowy" przykład gospodarki leśnej, zapraszam w Beskidy. Nie część bieszczadzką a śląską czy żywiecką. Ujrzysz wtedy całe pasma pozbawione starodrzewu. Owszem, część lasów padła ze względu na wpływ przemysłu - głównie obsadzenia świerkiem, ale bardzo wielka część została ścięta z pazerności i wymówki że i tak padnie. Do tego rębnie są marnie zabezpieczone i erozja trwa w najlepsze. Do tego zwiększenie zagrożenia powodziowego poprzez zmniejszoną retencję lasu - takie tam drobiazgi.

Spacerując po beskidach ma się czasem wrażenie że to jakiś Mordor...

 

Tak tylko jeszcze mnie zastanawia jak my, wędkarze, ludzie przecież (z zasady?) wrażliwi na przyrodę jesteśmy ślepi na to, co się pod przykrywką gospodarki serwuje. Na rzekę patrzymy jak na ekosystem a na las jak na ogródek z marchewką?

Leśnicy to taka trochę namiastka meliorantów. Oni też wszakże poprawiają stosunki wodne. Leśnicy przecież zalesiają :)

Ale mają świetny PR więc w społeczeństwie mało kto ich rusza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...