Skocz do zawartości

Handmade czy nie, czyli granice lurebuildingu.


Rekomendowane odpowiedzi

Jeffrey:

 

"Forma to forma, a nie narzędzie. 
Narzędzie – urządzenie umożliwiające ręczne wykonanie jakiejś czynności lub pracy."

 

Wybacz,ale bardzo mi tutaj pasuje cytat z Sienkiewicza:

 

"Ja jestem Kowalski,a to moja kowalska"

 

"Podsumowując, póki co wychodzi na to, że hand madem można nazwać każdego woblera, który został zrobiony przez jedną osobę. To wynika z większości postów. Powiem że ma to dla mnie sens i dało mi też do myślenia, że nie można nazwać odlewania, masową produkcją w każdym wypadku, tak jak myślałem na początku. Jednak też nie pasuje mi stawianie na tej samej półce woblerów struganych i odlewów."

 

To może będzie zakończenie tej dyskusji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkludując:

1. Wobler z piankowym korpusem może być hand made, o ile pozostałe elementy zostały ręcznie wykonane a i sam korpus odlany w zaciszu domowym.

2. Wobler z drewnianym korpusem nie będzie hand made, jeśli pozostałe elementy zostaną zrobione choćby za pomocą maszyny CNC, zostanie uzbrojony w kalkomanię zakupioną, a wykonanie korpusu będzie wspomagane maszyną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeffrey, jest tak jak napisałeś, przy użyciu formy możesz ręcznie nadać  kształt. Jeśli nie wierzysz zapytaj jakiegoś ludwisarza albo złotnika. Możesz też ręcznie odlać tysiąc woblerów z pianki, to się przekonasz czy to jest hand made , czy nie.

Edytowane przez Pluszszcz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeffrey, jest tak jak napisałeś, przy użyciu formy możesz ręcznie nadać  kształt. Jeśli nie wierzysz zapytaj jakiegoś ludwisarza albo złotnika. Możesz też ręcznie odlać tysiąc woblerów z pianki, to się przekonasz czy to jest hand made , czy nie.

 

Widze że ciągle rozbija się o tą formę.

 

Dla mnie logiczne jest, że ręcznie można nadać kształt formie, natomiast potem sama forma tworzy korpusy bez udziału człowieka czyli korpus odlany, nie jest ręcznie robiony.

To jest moja logika, może masz inną, nie ma już co tego drążyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak jak bizuterią - ktoś powie , że to co robię nie jest handmade, bo przecież kupuję gotowy drut, koraliki, i sam nie szlifuję kamieni. Granica jest płynna.

Za to przynęty dłubię bezdyskusyjnie handmade, ręcznie wycinam, ręcznie maluje, a blachy klepię młoteczkiem na ręcznie zrobionyn kopytku z drewna..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze że ciągle rozbija się o tą formę.

 

Dla mnie logiczne jest, że ręcznie można nadać kształt formie, natomiast potem sama forma tworzy korpusy bez udziału człowieka czyli korpus odlany, nie jest ręcznie robiony.

To jest moja logika, może masz inną, nie ma już co tego drążyć.

 

Sama forma bez udziału człowieka może co najwyżej leżeć na półce. Może też być wykonana z trwałych materiałów i być elementem skomplikowanego układu automatyki przemysłowej albo maszyny. W rękach człowieka jest tym czym papier ścierny do drewna, służy do nadawania kształtu.

Pojmujesz różnice, czy nie za bardzo ?

Edytowane przez Pluszszcz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie logiczne jest, że ręcznie można nadać kształt formie, natomiast potem sama forma tworzy korpusy bez udziału człowieka czyli korpus odlany, nie jest ręcznie robiony.

To jest moja logika, może masz inną, nie ma już co tego drążyć.

 

Jeśli różnica w handmadzie ma polegać na tym czy człowiek wlewa mieszanke do formy czy maszyna, to się z Tobą nie zgadzam. Nie mam nic więcej do napisania czego nie zawarłem w poprzednich postach.

Edytowane przez Jeffrey
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Nie mam nic więcej do napisania czego nie zawarłem w poprzednich postach.

To chyba dobrze bo zdaje się, że nie bardzo wiesz jak wygląda ręczne odlewanie w formach. Wlanie tworzywa do formy to często zwieńczenie dosyć trudnej roboty, a odlewnictwo  w ogóle, to bardzo rozległy i skomplikowany temat.

Edytowane przez Pluszszcz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że w tym wątku nie dojdziecie do consensusu i wszelkie spory nic nie zmienią. Wywody jaki procent ręcznej roboty to handmade lub nie handmade niczym nie zaowocują, to po prostu mierzenie poziomu cukru w cukrze. Pisałem wcześniej że dla mnie odlany korpus z pianki czy też innego materiału nie jest ręcznie robiony, jak na przykład korpus strugany z drewna. Ale już wobler jako całość, wytworzony od początku do końca przez jedną osobę, niezależnie od użytego materiału i czy jest pomalowany pędzlem,aerografem czy też  czymś oklejony będzie ręcznie wykonany. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po czym wnosisz że nie mam zielonego pojęcia. Konkretny cytat w którym wykazałem się brakiem pojęcia o lurebuildingu, odpowiedź typu "to widać" będzie niepoważna.

Gdzie napisałem o niemiarodajnym zdaniu? Również poproszę cytat.

Tak, zdanie twórców używających danej metody będzie nieobiektywne. To nie jest nic negatywnego, tylko stwierdznie faktu i dlatego mnie interesuje ich zdanie, żeby przeczytać jak na to się zapatrują. Gdzie widzi granice strugający w drewnie, a gdzie odlewający z formy. Tłumacze to drugi i ostatni raz.

 

Podsumowując, póki co wychodzi na to, że hand madem można nazwać każdego woblera, który został zrobiony przez jedną osobę. To wynika z większości postów. Powiem że ma to dla mnie sens i dało mi też do myślenia, że nie można nazwać odlewania, masową produkcją w każdym wypadku, tak jak myślałem na początku. Jednak też nie pasuje mi stawianie na tej samej półce woblerów struganych i odlewów.

 

 

Mógłbym wyszukać i zacytować ale Ty i tak będziesz wiedział swoje. Druga sprawa, że nie chce mi się wyszukiwać bo nie warto :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzecia sprawa, nic takiego nie napisałem Ale łatwo komuś wmówić nie swoje słowa. Mam z tym często do czynienia i jestem na takie zabiegi wyjątkowo uczulony.

 

Masz co jednego rację-nie warto. Czysto teoretyczny problem z handmade, zostawmy to dla tych których to ciekawi :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbym wyszukać i zacytować ale Ty i tak będziesz wiedział swoje. Druga sprawa, że nie chce mi się wyszukiwać bo nie warto :)

Danielu dajmy już autorowi wątku spokój.

Myślę, że potrzeba trochę czasu.

I tak już trochę ma inne spojrzenie. To już taki mały sukces piszących tutaj :) .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko krowa nie zmienia poglądów, a sam temat był założony też z moich egoistycznych ( :) ) pobudek żeby rozeznać się w temacie, spojrzeć z innej strony jak ja to widze. Zamiast tego dostałem nauczkę że trzeba mieć zdanie jak inni albo go nie wypowiadać bo Cię zjedzą :) z mojej strony koniec.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko krowa nie zmienia poglądów, a sam temat był założony też z moich egoistycznych ( :) ) pobudek żeby rozeznać się w temacie, spojrzeć z innej strony jak ja to widze. Zamiast tego dostałem nauczkę że trzeba mieć zdanie jak inni albo go nie wypowiadać bo Cię zjedzą :) z mojej strony koniec.

To nie tak. Należy mieć swoje własne zdanie. Trzeba tylko nauczyć się rozmawiać w taki sposób, aby nie wywiązała się kłótnia. Mieć świadomość, że ktoś może mieć inne zdanie i to uszanować, nie upierać się przy swoim, potrzeba czasami refleksji. Starać się nie obrażać innych. Zastanowić się trochę, opanować emocje. Ciągle tego uczę się. Nie mówię, że to wszystko było tutaj w wątku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie zagorzała dyskusja wynika tylko z tego głównie powodu,że zbyt popularny stał się przydomek ''hand made''(chyba ze względów,że dzisiaj praktycznie wszystko jest made in china),czyli rękodzieło.Definicja rękodzieła została już tutaj przedstawiona i jest ,tak mi się wydaje ,zbyt nonszlancko przypinana do jak by nie było wyrobów wybitnie użytkowych.Wystarczy zmienić ''hand made'' na ''hand crafted'' i sprawa przedstawia się bardziej klarownie."Hand crafted'' czyli ręczne rzemiosło jest bardziej elastycznym pojęciem i w równym stopniu można podpiąć woblery robione z drewna i te odlewane z pianki czy z żywic...mianownikiem wspólnym jest niewielka skala produkcji (porównując do firm i zakładów) oraz wkład rzemieślnika w powstanie gotowego wyrobu,począwszy od projeku do produktu finalnego...a co do samego warsztatu to czy bawimy się nożem i drewnem czy też chemikaliami to jedno i drugie jest rzemiosłem...pod warunkiem,że spełnia w 100% założenia jakie sobie przedstawiliśmy i zadowala potencjalnego nabywcę-użytkownika.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie zagorzała dyskusja wynika tylko z tego głównie powodu,że zbyt popularny stał się przydomek ''hand made''(chyba ze względów,że dzisiaj praktycznie wszystko jest made in china),czyli rękodzieło.Definicja rękodzieła została już tutaj przedstawiona i jest ,tak mi się wydaje ,zbyt nonszlancko przypinana do jak by nie było wyrobów wybitnie użytkowych.Wystarczy zmienić ''hand made'' na ''hand crafted'' i sprawa przedstawia się bardziej klarownie."Hand crafted'' czyli ręczne rzemiosło jest bardziej elastycznym pojęciem i w równym stopniu można podpiąć woblery robione z drewna i te odlewane z pianki czy z żywic...mianownikiem wspólnym jest niewielka skala produkcji (porównując do firm i zakładów) oraz wkład rzemieślnika w powstanie gotowego wyrobu,począwszy od projeku do produktu finalnego...a co do samego warsztatu to czy bawimy się nożem i drewnem czy też chemikaliami to jedno i drugie jest rzemiosłem...pod warunkiem,że spełnia w 100% założenia jakie sobie przedstawiliśmy i zadowala potencjalnego nabywcę-użytkownika.

To ma sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie zagorzała dyskusja wynika tylko z tego głównie powodu,że zbyt popularny stał się przydomek ''hand made''(chyba ze względów,że dzisiaj praktycznie wszystko jest made in china),czyli rękodzieło.Definicja rękodzieła została już tutaj przedstawiona i jest ,tak mi się wydaje ,zbyt nonszlancko przypinana do jak by nie było wyrobów wybitnie użytkowych.Wystarczy zmienić ''hand made'' na ''hand crafted'' i sprawa przedstawia się bardziej klarownie."Hand crafted'' czyli ręczne rzemiosło jest bardziej elastycznym pojęciem i w równym stopniu można podpiąć woblery robione z drewna i te odlewane z pianki czy z żywic...mianownikiem wspólnym jest niewielka skala produkcji (porównując do firm i zakładów) oraz wkład rzemieślnika w powstanie gotowego wyrobu,począwszy od projeku do produktu finalnego...a co do samego warsztatu to czy bawimy się nożem i drewnem czy też chemikaliami to jedno i drugie jest rzemiosłem...pod warunkiem,że spełnia w 100% założenia jakie sobie przedstawiliśmy i zadowala potencjalnego nabywcę-użytkownika.

W 100 procentach się z Tobą zgadzam.

Jak Dla mnie absolutnie nie ma znaczenia czy ktoś nazwie moją robotę hand made, hand crafted, laniem piany czy poprostu wykonywaniem przynęt. Natomiast ogromne znaczenie ma dla mnie robienie przynęt, podkreślam przynęt, spełniających oczekiwania nabywców, a więc takich które będą skuteczne w danych warunkach i na dane drapieżniki. Nie wszystko co przypomina przynętę lub nawet wygląda jak przynęta, w gruncie rzeczy nią jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...