Skocz do zawartości

W 43 urodziny chcieli mi ukraść samochód na wyrwę.


norbertkrakow

Rekomendowane odpowiedzi

Żeby iść do wojska albo służb trzeba zostawić obecną pracę, często lepiej płatną, do której jest się wykwalifikowanym. Pozwolę sobie zatem grzecznie podziękować za Twoją radę.

Absurdem byłoby gdybyś musiał zostać kierowcą zawodowym by otrzymać prawo jazdy nieprawdaż? Czy zatem tylko żołnierze, policjanci itp. według Ciebie powinni mieć prawo do obrony miru rodzinnego przy użyciu broni?

Twój wpis daje dobry obraz jak duży problem mamy obecnie by zwykły obywatel mógł posiadać broń. Dlaczego trzeba kombinować? Jeśli jestem niekaranym obywatelem, zdrowym psychicznie, posiadającym odpowiednią udokumentowaną wiedzę i zdolności dotyczące posługiwania się bronią czemu nie mogę jej posiadać?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję iść do wojska albo służb i pokazać na co was stać. Można wtedy bronić ewentualnie kraju przed najezdzcami lub ganiać bandziorów w czasie pokoju i w ten sposób bronić rodzin. Będziecie mogli się wtedy wykazać w realu a nie zza klawiatury. Problem w tym że dostać się nie jest tak łatwo i po prostu wiekszość odpadnie na starcie bo albo z główką coś nie tak albo ze zdrowiem problem albo raz nawet na drążku się nie podciągnie.

Co do noszenia broni to są sposoby na skryte noszenie ale to nie czasy komuny.

Sorry, ale trochę bzdury.

Nie każdego powołaniem jest wstąpienie do takiej formozy. Ale każdy, zwykły lekarz, informatyk, czy też kasjer po odpowiednim przeszkoleniu powinien mieć prawo i możliwość bronienia swojego domu.

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, że tak naprawdę tego nie potrzebujecie. Jak by tak było, mielibyście broń obecnie.

 

http://www.kaliber.pl/rewolwery/117999-rewolwer-1858-new-army-inox.html

 

Chociażby to. 

 

Ty wiesz najlepiej czego potrzebujemy - typowe.

Zrób samodzielnie mieszankę prochową (posiadanie takiego prochu jest w Polsce nielegalne! Zakładam, że to wiesz i nie proponujesz zakupu takiego rewolweru jako straszaka). Pewnie, że można obchodzić prawo i używać potencjalnie mniej bezpiecznej dla siebie i otoczenia broni czarno prochowej. Tylko dlaczego mam to robić? Chcę legalnie posiadać pełnoprawną broń, która daje mi realną możliwość obrony bliskich i domu. Zakładam, że w swojej dociekliwości sprawdziłeś też jak zachowują się parametry ładunku czarno prochowego, który leżakuje w komorach bębenka. No to wyobraź sobie teraz, że złodziej wszedł na Twoją posesję - nie trzymasz naładowanego pistoletu w szafie pancernej z wymienionych względów - musisz go szybko naładować w zastanej sytuacji... Kończyć nie muszę, domyśl się co dalej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno dyskusji nie można sprowadzać do kwestii personalnych.
Osobiście mógłbym nawet nie potrzebować broni, ale jednocześnie być mocno przekonany, że moi sąsiedzi powinni mieć taką możliwość.



PS. Jeśli ktoś ma broń nielegalną, to raczej nie będzie się tym chwalił na forach internetowych :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty wiesz najlepiej czego potrzebujemy - typowe.

Nie wiem, dlatego pytam jak aktualnie bronisz mir domowy i rodzinę.

 

posiadanie takiego prochu jest w Polsce nielegalne! Zakładam, że to wiesz i nie proponujesz zakupu takiego rewolweru jako straszaka

Jest legalne, nie możesz tego kupić bez europejskiej karty broni, posiadać możesz jak ktoś Ci da. Wyrobienie takiej karty jest formalnością tak po za tym.

 

Tak sprawdziłem, ludzie odpalali po kilku miesiącach ale przeładowując co tydzień masz pewność porównywalną z standardową amunicją. Tak, to sporo roboty ale jak można porównać zajęte pół godziny tygodniowo do obrony miru domowego i rodziny?

Patrząc na to co piszesz, Ty chcesz mieć po prostu broń, a nie potrzebujesz jej do obrony. Masz chociaż mocny gaz pieprzowy, czy tylko kałachem jesteś w stanie się obronić?

Nic więcej nie mam do dodania.

 

Co do samego posiadania broni, przy surowych regulacjach jestem za. Chociaż patrząc na ten temat to powątpiewam. Starczy wyobrazić sobie co by się stało gdyby autor wątku miał wtedy broń palną. Zamiast bezpiecznie odjechać, mógłby zginać lub kogoś zabić.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UP: Odnieś się do tego fragmentu. Czemu jako wolny i pełnoprawny obywatel mam kombinować?

 

Pewnie, że można obchodzić prawo i używać potencjalnie mniej bezpiecznej dla siebie i otoczenia broni czarno prochowej. Tylko dlaczego mam to robić? Chcę legalnie posiadać pełnoprawną broń, która daje mi realną możliwość obrony bliskich i domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla bezpieczeństwa. Możesz mieć po kolei w głowie i używać lub nie, czego bym Ci życzył, broni palnej zgodnie z przeznaczeniem. Może też trafić się ktoś, kto przejdzie testy, zdrowy na umyśle, a kupi ją dla szpanu/ poczuć się pewniej na ulicy/cokolwiek. Ile ludzi tyle może być powodów. Takie regulacje są wymyślane przez mądrzejsze głowy, przewidują o wiele więcej zdarzeń, możliwości i konsekwencji niż to, że do czyjegoś domu wpadnie bandyta.
Chociażby to, że złodziej liczący się z możliwością postrzału, sam weźmie ze sobą broń, albo najpierw strzeli a dopiero potem Cie obrabuje. Może też skierować swoją kryminalną karierę na inną ściężkę, np. porwania dzieci i żądania okupu. Chyba nie liczysz że po zmianie przepisów, zmieni swoje nastawienie i stanie się z dnia na dzień uczciwym obywatelem. I to tylko pierwsze z brzegu przykłady, których mogą być tysiące.
Z tego też powodu zakazane są twarde narkotyki, jazda bez pasów bezpieczeństwa, każdy balkon czy schody muszą mieć barierkę. Ludzie często nie zdają sobie z konsekwencji i trzeba za nich myśleć.
Pojawiło się zdanie czemu przeciwnicy broni nie dają danych statystycznych. Dlatego, bo dane z Australii czy USA mogą nie mieć przełożenia na Polskie warunki. W Norwegi zostawiano otwarte drzwi do domów, nie wyobrażali sobie że ktoś może ich okraść. Czy takie zachowanie mogło by mieć realne przełożenie na Polskę? A propos USA, zapomnieliście dodać o ulicznych gangach nastolatków uzbrojonych jak patrol policji i bramkach z wykrywaczem metalu przed każdą szkołą. To też są konsekwencję łatwego dostępu do broni.

Nie odniosę się do bezpieczeństwa samej broni, bo nie wiem na jakiej podstawie tak mówisz. Nie natknąłem się nigdy na informacje o większym niebezpieczeństwie płynącym z czarno prochowca. 

Mam wrażenie, że osoby chcące pozwolenia na broń, bardziej chcą zranić potencjalnych agresorów, niż zagwarantować sobie bezpieczeństwo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty na prawdę uważasz, że gangi o których wspomniałeś mają legalną broń? :) Nie znoszę państwa opiekuńczego, wierzę że ludzie potrafią myśleć i nie trzeba tego robić za nich. Ty wolisz ograniczać wolność innych pod pretekstem fałszywego i naiwnego bezpieczeństwa. Jak pokazują statystyki im więcej LEGALNIE posiadanej broni tym mniej przestępstw. Nie na odwrót. Nie dogadamy się.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mam wrażenie, że osoby chcące pozwolenia na broń, bardziej chcą zranić potencjalnych agresorów, niż zagwarantować sobie bezpieczeństwo.

 

Ale to jest subiektywne wrażenie. Raczej nie może być argumentem w dyskusji.

Wydaje mi się, że normalny człowiek ma opory przed zrobieniem krzywdy nawet agresorowi i jednak bezpieczeństwo jest tutaj ważniejszym motywem.

 

W mądrość regulatora nie ma co ślepo wierzyć. W UE mamy wiele bzdurnych przepisów, chociażby dotyczących kształtu banana.

Poza tym rozbrojenie naszego narodu było związane z okupacją, a nie badaniami nad bezpieczeństwem.

 

 

Co do nastawienia bandytów, to już były tu zamieszczone dane z ankiet. Wychodziło, że jednak się tej broni obawiają.

No kto by się nie obawiał? W naszej kulturze jest mało desperatów, którzy nie liczą się z własnym zdrowiem i życiem.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty na prawdę uważasz, że gangi o których wspomniałeś mają legalną broń? :)

Nic takiego nie napisałem. Czytaj dokładniej. Wraz z łatwiejszym dostępem do broni, zwiększa się jej ilość. Zarówno tej legalnej, jak i kradzionej.

 

 

Nie znoszę państwa opiekuńczego, wierzę że ludzie potrafią myśleć i nie trzeba tego robić za nich. 

Pięknie to obrazują polskie, rybne wody pozostawione bez ochrony i racjonalnych przepisów. Myśl tak dalej, nie dogadamy się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to jest subiektywne wrażenie. Raczej nie może być argumentem w dyskusji.

Wydaje mi się, że normalny człowiek ma opory przed zrobieniem krzywdy nawet agresorowi i jednak bezpieczeństwo jest tutaj ważniejszym motywem.

I nie jest, tak jak napisałeś tylko moje subiektywne spostrzeżenie :) A bezpieczeństwo, nie równa sie zranieniu agresora.

 

Nie mówie o ślepiej wiarze, pamiętaj że jestem bardziej za niż przeciw broni. Jestem za racjonalnymi przepisami a dostęp dla każdego obywatela dla broni nie jest racjonalny. Nie chce wchodzić w duyskusje, chciałe mtylko zaznaczyć że to nie jest czarno-biały problem ale ma wiele obliczy, a nie tylko JAK MI BADZIOR WEJDZIE DO DOMU CZYM GO ZASTRZELE :)

 

Co do danych:

-to ankiety, niekoniecznie mowia prawde 

-jaka byla proba badawcza?

-kogo dotyczyła? (jakie zarzuty, za co siedza, na ile, ilukrotnie karani itp.)

-z jakiego kraju pochodzą te dane

-gdzie źródło tych danych?

-jakie ma to przełożenie na Polskie realia?

-jakie są wyniki innych ankiet, traktujące ten sam temat?

 

Nie mówie że te dane są błędne, może i dobrze przedstawiają rzeczywistość, ale póki co nie mam powódów, żeby tak myśleć.

 

 

 

No kto by się nie obawiał? W naszej kulturze jest mało desperatów, którzy nie liczą się z własnym zdrowiem i życiem.

To też subiektywne wrażenie :) Ale juz Ci mówie, chociazby wielu naprutych jak szpak, a kulture picia mamy bardzo bogatą.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje się że dalsza dyskusja nie ma sensu. W sumie chodzi o to czy ludzie mogą decydować sami o sobie. Czy, dla odmiany, trzeba mysleć i decydować za nich i ich  pilnowac.  Zwolennicy jednego sposobu myslenia sa zwolennikami jednej opcji politycznej a zwolennicy drugiego drugiej (niech kazdy sam zgadnie kto której) Dalej nie będę kontynuował by nie dostać kolejnego punktu. I to by bylo na tyle.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hoplofobia – polityczny neologizm użyty po raz pierwszy przez emerytowanego amerykańskiego oficera Jeffa Coopera jako pejoratywne określenie „irracjonalnej niechęci do broni”. Ponadto jest używany jako określenie „strachu przed bronią palną” lub też „strachu przed uzbrojonymi obywatelami”. Hoplofobia jest określeniem politycznym i nie jest rozpoznaną fobią w sensie medycznym.

Ja widzę że niektórzy z góry zakładają, tylko jeden jedyny scenariusz, czyli :
Jak Polacy dostaną dostęp do broni (dalej mówimy tu o reglamentowanym dostępie czyli nie dla każdego) to niechybnie wybiją się, wystrzelają, dojdzie do codziennych mordów i rabunków, których przecież dzisiaj nie ma.
Przed II W.Ś Polacy mogli broń posiadać, po wojnie w kodeksie karnym z 1946 czerwone komuchy skutecznie Polaków rozbroiły - pod groźbą kary śmierci notabene.
Do dnia dzisiejszego wszelkie media na tyle skutecznie urobiły mózgi, że broń palna w rękach obywatela staje się rzeczą nie do przyjęcia.
Co więcej, osoby rzekomo nowoczesne i postępowe, nagle w temacie broni wykazują podejście starego komucha - nie bo nie i już !
 
Panowie, to może coś na rozluźnienie, strzelanko for fun ;) :
 

Edytowane przez Zwierzu
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki, idzie na ryby albo pstrzelajcie sobie z korków, jeśli wiecie co to jest

Baba,która nie chce by ją bronił facet z gnatem

I po co Wam to, nie dość, że za szafą trzeba upychać nadmiary dobrodziejstwa sprzętowego, to jeszcze chcecie się z gnatem po kątach chować?

 

A kolejne dwa posty, to początek dyskusji i drugi pokazuje o jaką obronę miru domowego chodzi.

 

 

No Panowie ostrzegam wszystkich kierowców.

Jako że mam w nawyku zamykać drzwi jak ruszam uchroniło mnie to dzisiaj przed grabieżą !!!

Na światłach podleciał do mnie GORYL  i kuuu za klamkę a potem za okno bo miałem uchylone do połowy, tak szrpnął za klamkę że zatrzęsło autem. Mam skodę octavię 2011 kombi. Potem ruszyłem z piskiem, zawalił mi kopa w tylny zderzak i tyle.

Zadzwoniłem na Policję i dawaj na gnoja obława. Jutro walę na komendę fotki oglądać różnych typów.

Dobrze że już nie ćwiczę bo bym wysiadł i jeszcze życie bym stracił, tak gliny powiedziały lepiej gówna nie ruszać.

Chory dziki kraj... Dlatego powinno być prawo do posiadania broni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...