Skocz do zawartości

Rosja.2018


coloumb

Rekomendowane odpowiedzi

Wstyd może i jest, ale rozczarowania nie czuję. Nie spodziewałem się niczego ciekawego, nawet dużą część 1połowy sobie odpuściłem. Niedzielę miałem udaną, ładny okoń, kleń, 2sandacze, sum (drugi był za duży), i węgorz!!! na okrasę, uczynił dzisiejszy mecz MŚ, coś mało istotnego.

Choć czekam bardziej na inne mecze niż mecz Polaków, to w meczu z Japonią mogą coś zagrać. Może wystarczy im powiedzieć-panowie, nie ma żadnej taktyki, grajcie najlepiej jak umiecie i strzelajcie gole, cieszcie się grą. A tak naprawdę taki jest poziom naszego futbolu. Wielu zawodników z repry grzeje ławę w "wielkich" drużynach. Dlaczego? Bo wielki płaci trochę więcej za ławkę rezerwowych, niż "słabszy" za grę w polu. Jeśli ktoś dokonuje takich wyborów, trudno spodziewać się "wypruwania żył" na MŚ. Kariera idzie wstecz, ale co najważniejsze, stan konta rośnie!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że na jerku unika się polityki, ale to takie trochę chowanie głowy w piasek - nic nie dzieje się bez polityki.

 

Skoro ostatnio jesteśmy "światowym chłopcem do bicia" i nie długo okaże się, że jesteśmy głównym winowajcą II WŚ. I do tego największy opór z naszej strony jest inspirowany przez środowiska narodowe, z którymi kibice się utożsamiają. 

 

Przypomnijcie sobie tylko oprawę meczu na Legii

 

https://www.youtube.com/watch?v=hTwSmfjeCbc

 

Państwem "na niby" jesteśmy nawet w sporcie 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko  mi się wydaje że oni byli zajechani przygotowaniami? Wszystkie druzyny biegają przez 90 minut a naszym sił nie starcza na 20 minut, i nie piszcie że to kwestia nastawienia bo widać po nich że chcieli ale jakby sił brakowało 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie wkurza, że taka dysproporcja jest w sztabie szkoleniowym i mediach. Z jednej strony Nawałka, który nic nie mówi, a z drugiej przyłażą właśnie na konferencje trenerzy przygotowania fizycznego, lekarze i inne osoby, które robią z siebie gwiazdy na instagramie.. i do tego ten Wiśnia z łączy nas piłka. Nie podoba mi się to, że ktoś robi live'y z piłkarzami o 23.00 jak od jutra mają ciężką prace. Rozumiem, ktoś chciał nakręcić profesjonalny materiał dziennikarski, ale takie rzeczy się montuje i wrzuca po mistrzostwach, a nie codziennie pokazują ich obowiązki w filmikach po 3 minuty. To albo koszarujemy faktycznie kadrę, trener nie udziela zbyt dużo informacji na konferencjach albo bawimy się w instagramy i live'y na youtube. No i też powinien na klatę brać co się dzieje z kadrą, tak jak Lewy i reszta trzonu zespołu, a nie na konferencje po Senegalu przychodzi R. Rzepka i Teoderczyk z Bereszyńskim, którzy za bardzo sobie nie pograli w tym meczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko  mi się wydaje że oni byli zajechani przygotowaniami? Wszystkie druzyny biegają przez 90 minut a naszym sił nie starcza na 20 minut, i nie piszcie że to kwestia nastawienia bo widać po nich że chcieli ale jakby sił brakowało 

Trudno powiedzieć czy byli zajechani, czy nie dojechani, ale prawda taka, że byli fatalnie przygotowani fizycznie i motorycznie. I właśnie taki Rzepka, który bierz sporo hajsu od PZPNu powinien jutro przyjść na konferencje i powiedzieć, czemu drużyna tak się prezentowała, a nie inaczej. Ale lepiej fotki na insta robić i coś na odczepnego na konfie powiedzieć. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodacy, nic się nie stało!!! Przecież niczego innego nie można było się spodziewać. Za cztery lata, ta sama kadra pokaże na co ich stać, gdy dostaną wózki inwalidzkie... :angry:  :angry:  :angry:

Prezent dla naszych emerytów:

komplet-walizek-torba-walizka-na-kolkach

Edytowane przez Alexspin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz już na spokojnie.

Nie spodziewałem się.
Po ostatnim Euro oraz eliminacjach (jednych i drugich) przyzwyczaiłem się do pewnej jakości, pewnego poziomu.
Byłem przekonany, że nawet jak nie wygramy meczu z tą czy inną drużyną, to przynajmniej wstydu nie będzie.

Tymczasem tutaj można było pooglądać dno.
Drużyna całkowicie bez formy. I do tego jeszcze w najważniejszym pierwszym meczu przestraszona i niezaangażowana.
Przegraliśmy ze słabym Senegalem i to nam załatwiło turniej.
A wczoraj? Wczoraj zabrakło umiejętności. U przeciwników piłka od nogi do nogi, a my nie potrafiliśmy podać trzy razy celnie do przodu. Tylko Bereszyński na plus- więcej niż oczekiwałem.

Ale Kolumbia była do przewidzenia, należało wygrać z Senegalem i Japonią.

 

Lewandowski zawiódł, miał dwie dobre okazje przy 0:1. Kiedyś by to strzelił, a teraz ewidentnie słabsza forma, w klubie i reprezentacji.
Szczęsny - jedna dobra interwencja. Potem nawet piętki nie obronił. Gdzie on do Juve, zaraz kupią innego bramkarza i wróci na ławkę. Głupio mi było tłumaczyć żonie, czemu nie broni Fabiański. Sam tego nie wiem, na pewno by nie wybiegł w pierwszym meczu jak idiota.

O reszcie nie będę pisał, no bo o czym.

Teraz można pokibicować - Chorwacji, Urugwajowi, Kolumbii, Szwajcarii, Belgii nawet Niemcom (za konsekwencje).


 

Edytowane przez korol
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

… a co to ma do rzeczy? Nikt nie przeszkadzał poza brakiem umiejętności, brakiem chęci do gry i własną bezmyślnością niektórych Milików, Ścionków i Bednarków... :angry:

Nawet jeśli Mundial odbywał by się w Polsce, to z taką grą nie udałoby się pokonać nawet reprezentacji Watykanu (800 mieszkańców). Przecież to nie oni wygrali, tylko my przegraliśmy... :(

Jeszcze jeden mecz i zrozumiesz o czym pisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że osób dotkniętych helem z balonu oczekiwań napompowanego przed MŚ w wątku przybywa.

Panowie, od 1986, włącznie, na imprezach rangi mistrzostw świata i Europy jesteśmy, jeśli uczestniczy nasza reprezentacja, chłopcami do bicia. Odpadaczami i pośmiewiskiem. Takie są fakty.

Awans ze Szwajcaria po karnych na Euro 2016 to wyjątek potwierdzający regułę.

Polska piłka nożna to polska liga, udzial w pucharach i reprezentacja.

Jakiś marketingowiec wpadł na pomysł że reprezentacja to co innego.

...

Ale niestety nie. To ci sami ludzie i te same umiejętności.

I tyle.

Smutne.

Bolesne.

Bo prawdziwe.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto zna jakiegoś zawodnika z Iranu? A jak ładnie zagrali z Hiszpanią. Indywidualna akcja, siata dla obrońcy Barcelony i dośrodkowanie na główkę kolegi (celne) i to w końcówce meczu (mieli siły, jak to?)

Na Euro było spoko, ze Szwajcarią byliśmy słabsi, jednak się udało, z Portugalią lepsi, zabrakło szczęścia i dobicia przeciwników  w pierwszej połowie. Można było oglądać.

A teraz tragedia. Niby coś tam można uzbierać, Bayern, Borussia, Napoli, Juve, PSG (ale urwał   :D :D :D :D)
Ale jakby wszyscy równali w dół.





 

Edytowane przez korol
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po tym co zobaczyliśmy należy bez emocji i na zimno poszukać odpowiedzi na pytanie: co to było? Na początek zespół jako monolit. Na pewnym poziomie jeśli w drużynie brakuje trzech, czterech zawodników nie ma ona żadnych szans na sukces. Kolumbii z Japonią zabrakło jednego i wszystko się rozsypało. Oni dostali czerwoną kartkę. U nas brakowało nie jednego, a kilku pomimo, że na boisku doliczyłem się kompletu. Wystarczy, że kilku graczy przejdzie obok imprezy, a pociągną na dno całą ekipę. Reszta dopasuje się poziomem i całość wygląda fatalnie. Można odsunąć podejrzenia, że sprzedali mecze, założyli spółdzielnię przeciw Nawałce, czy pokłócili się między sobą. Cała ta machina mundialowa zrobiła z kilku graczy półbogów, a z jednego boga. Ów bóg deklaruje chęć gry w Realu Madryt. Może forumowicze, kibice Realu zrobią ankietę o przydatności w klubie boga z dziewiątką w ich klubie? Kibicuję Barcelonie i wczoraj piłkarz aspirujący do gry w Realu był ośmieszany przez "mojego" obrońcę. Ten obrońca przez cały sezon ledwie mieścił się na ławie. Bóg i jego koledzy półbogowie uwierzyli, że są świętymi krowami, wybitnymi synami narodu, którym się należy. Oni nie poczuli się wyróżnieni orzełkiem na piersi. Oni wyróżnili wszystkich Polaków tym, że łaskawie się nim ozdobili. Poświęcając zasłużone wakacje. Muszą kiedyś odpocząć, bo za miesiąc startuje presezon. Drugą sprawą są pieniądze. Przemilczę. Trzecią owe słynne "nic się nie stało" i "mecz o honor" zdejmujące z zawodników odpowiedzialność i obnażające naszą narodową, skrzętnie skrywaną tajemnicę. Upajanie się porażkami, do których od niepamiętnych czasów czujemy miętę. Sportem numer jeden Polacy zrobili dyscyplinę, w której ostatni sukces odnieśli 10 września 1972 roku. Jesteśmy mistrzami świata w znoszeniu porażek i cierpliwości.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...