Skocz do zawartości

Rosja.2018


coloumb

Rekomendowane odpowiedzi

Ja podałem przykład Marit w kontekście tego, że nie będąc w to zaangażowani profesjonalnie możemy sobie gdybać i snuć domysły. Gdybyśmy zasięgnęli języka u, dajmy na to Chorwatów, którzy uganiali się w niedzielę za piłką...Oni wiedzą, czy grali z czystym przeciwnikiem. Nie oszukujmy się Rosjanie mogli się wspomagać za przyzwoleniem FIFA, podobnie jak robił to Armstrong za przyzwoleniem UCI. Zbyt duże pieniądze do zarobienia, zbyt duże ryzyko odejścia dużych pieniędzy w przypadku ujawnienia skandalu. Pozamiatają pod dywan, ludzie zapomną. Rok temu poszła z wiarygodnego źródła informacja o możliwym dopingu Djokovica. Co się stało z tym zawodnikiem, co się stało z Murrayem, z Wawrinką. Wychodzą na kort, żeby uciąć plotki o nagłym zakończeniu kariery, plotącoś o słabej formie i kontuzjach. Nadala i Federera jakoś to nie rusza. Może witaminy ich nie interesowały?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amoniak amoniakiem, ale półfinały na horyzoncie.

Może ktoś się odważy podać swoje typy ? :)

 

Francja - Belgia

 

Chyba jednak Francja. Sympatię dla Belgów mam, szacunek po 1/4 również. Ale też widziałem mecz z Japonia i wiem jak blisko wakacji już byli. Jakkolwiek Bob Martinez może COŚ wymyślić i Didier obudzi się z 0-2 ... :)

 

Chorwacja - Anglia

 

Przy całej sympatii dla Chorwatów i ich drugiej linii, to jednak Anglia to ciężki orzech będzie. Jak wyjdą znów tak roztargnieni, jak na początku z Rosją to może być ciężko sensownie wejść w mecz. Z Rosją Rakitic grał piach, a Modric ciągnął cala ekipę na swoich wąskich barkach. Może teraz Ivan zagra koncert i we dwóch dadza radę. Aczkolwiek Henderson i Dier to jednak oczko wyżej niż Golowin czy Cherchesov.

O różnicy w napastnikach, nie ma co mówić.

Jakoś czuję, że to będzie dobry mecz.

Mój typ Anglia.

 

Pozdrawiam i miłego oglądania

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem o przebiegniętych kilometrach, a nie o zaangażowaniu. Urugwaj z Francją wykazał zaangażowanie. 103 km. Rosja z Arabią Saudyjską też. 118 km. Tego nie widać w telewizorze. Na boisku robi różnicę. To jak odjeżdżająca wszystkim Marit B.

Tylko popatrz na siłę Francji i na to, że Francja za dużo nie pozwoliła Urugwajczykom. Nie przeczę, że Rosja się nie wspomagała, ale mówienie tylko o nich i udawanie, że innych drużyn to nie dotyczy jest co najmniej słabe. Liga, puchary, puchary krajowe, reprezentacja,tournee i np taki Eden w 90 minucie ma przyspieszenie jak młody bóg  :D Jest na to przyzwolenie UEFA, FIFA i będzie, bo to kasa i władza, a i my kibice chcemy oglądać szybki, pełen emocji futbol niż np. taki jak zaprezentowali nam nasi kopacze. 

A co do Marit to rozumiem, że biegasz trochę na nartach?W sumie znam odpowiedz, bo w Pl systematycznie, przynajmniej dwa razy w sezonie biega około tysiąca ludzi więc i wiedza u nas ogromna  :D

Edytowane przez radek_u
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rusofobia koledzy z was wyłazi, pisząc jakieś nie poparte faktami bzdury Bildem się podpieracie ? naprawdę? 

A Kolega Rosjanin?  Czy tak duża wada wzroku i telewizora nie ogarnia ? Można biegać na wysokim poziomie przez 90 min ale 120 min to tylko po pobraniu dodatkowej dawki z kijka na lagalu, tak jak Marit. Bo jakoś Chorwatom tak łatwo nie było.  No chyba że to słabsi zawodnicy od Gwiazd z  Rosji?  . Tyle.

Edytowane przez robert7704
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie dopingu.. Moje zdanie jest takie, że na pewno czegoś powąchali, a FIFA bez problemu na to pozwoliła. Futbol obecnie jest ogromnym biznesem, a dodając do tego głowę państwa gospodarzy, która ma wpływ na gospodarkę nie tylko krajową, ale i światową to ciężko sobie wyobrazić scenariusz blamażu Sbornej w przedbiegach. Mecze towarzyskie, meczami towarzyskimi, ale ekipa Czerczesowa nie wyglądała w nich przekonująco, a przynajmniej jak ćwierćfinalista Mundialu. W przypadku Ruskich, ich "niesamowite" przygotowanie fizyczne było widoczne nie tylko w statystykach, ale i podczas oglądania ich meczów. Nie mają ekipy z TOP-u, a biegali więcej i na większej intensywności, niż bardziej utytułowani rywale. Myślę, że możemy zakończyć ten temat, może kiedyś, gdy zjawi się następca Infantino, zechce wytknąć swojemu poprzednikowi jakieś przewinienia?
Co do półfinałów.. w pierwszym meczu stawiam na Francuzów. Wydaje mi się, że grają stabilniej, pewniej, mają więcej wyrachowania, Belgowie mają mnóstwo jakości, ale kluczem do zwycięstwa może być defensywa, która po ich stronie gorzej wygląda. W ataku podobna siła rażenia, porównując czołowych atakujących, jak dla mnie nawet po stronie podopiecznych Martineza. Już dziś o tym wszystkim się przekonamy.
Chorwacja vs Anglia, wolałbym Zlatko Dalica i spółkę, ale dwie dogrywki z rzędu mogą mieć duże znaczenie i przez to stawiam na Synów Albionu.

Edytowane przez dzinek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chorwacja vs Anglia, wolałbym Zlatko Dalica i spółkę, ale dwie dogrywki z rzędu mogą mieć duże znaczenie i przez to stawiam na Synów Albionu.

Co tam dwie dogrywki, amoniaku w Rosji nie ma? ;)

 

Ja nie mam w sobie żadnej niechęci do Rosji i Rosjan, wprost przeciwnie. Oddzielam w głowie politykę i historię od ludzi. Ale to jak Sborna grała w końcówce meczu z Chorwacją, to bez doniesień medialnych śmierdziało mi jakimś mega dopingiem...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tam dwie dogrywki, amoniaku w Rosji nie ma? ;)

 

Ja nie mam w sobie żadnej niechęci do Rosji i Rosjan, wprost przeciwnie. Oddzielam w głowie politykę i historię od ludzi. Ale to jak Sborna grała w końcówce meczu z Chorwacją, to bez doniesień medialnych śmierdziało mi jakimś mega dopingiem...

Jeszcze z jeden, dwa takie mecze z dogrywką w wykonaniu ruskich i mogłoby być nieszczęście w trakcie meczu, jakby któryś na zawał zszedł...

Dla ich dobra dobrze, że odpadli z turnieju, być może co niektórzy ocalili żywot ;)

Jeśli chodzi o moje typy to podobnie jak koledzy wyżej napisali, przewiduję finał Francja vs Anglia.

Francję dlatego, że mają solidniejszą obronę od Belgów i wydaje mi się, że są lepiej zorganizowani na boisku, a Anglię, bo w fazie pucharowej z meczu na mecz są jakby lepiej zgrani i grają lepiej, natomiast Chorwacja gra nieźle, ale są zmęczeni dogrywkami, ale szczególnie w 2-im meczu istotne będzie to, kto pierwszy strzeli gola.

Edytowane przez wilczybilet
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co powiedział o przypadku Rosjan Kowalczyk jest według mnie najbliższe prawdy. Biorą wszyscy i wszędzie, bo żaden profesjonalny piłkarz nie wytrzymałby takich obciążeń, a Rosjanie na mundialu wzięli więcej. Temat można uznać za zamknięty, bo nikt nie ma interesu, żeby sprawa wyszła na jaw. Przekaz dla kibiców przed telewizorami: gospodarzom pomagają ściany. Symptomatyczna jest zależność, tam gdzie kręcą się wielkie pieniądze, WADA albo nie wtyka nosa, albo ma uniemożliwiony dostęp. Dla odwrócenia uwagi rzucono na pożarcie podnoszenie ciężarów, lekką atletykę, kolarstwo, narciarstwo klasyczne. I sport staje się czysty...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od początku 1-go meczu jak zobaczyłem Ruskich na boisku śmierdziało mi to dopingiem. Biegali więcej i szybciej od rywali od początku mundialu, jak roboty. Czy była 10 minuta czy 110 w dogrywce, biegali podobnie...

 

Wystarczy wspomnieć gigantyczną aferę dopingową z igrzysk zimowych w Soczi czy wykluczenie Rosji z igrzysk olimpijskich w Pjongczangu...

Także w boksie zawodowym widać, że Rosjanie  "odżywki" mają dobre, mam tu na myśli np. dwukrotne zawieszenie Povietkina, czy niesamowite 12-sto rundowe kicanie Drozda w walkach z Masternakiem a potem Włodarczykiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Huczne afery dopingowe z udziałem Rosjan to nic innego jak walka o wpływy polityczne i pokazywanie Putinowi przez zachód jego miejsca w szeregu. Znamienne, że jakoś cicho o sportowcach chińskich. Chinom nikt nie podskoczy. Świat wielkiego sportu został wchłonięty przez świat wielkiej polityki. Pierwszym przypadkiem były chyba Igrzyska w 1936 Berlin/Garmisch. Przez sukces imprezy do zademonstrowania siły. Co do WADA, to jej stanowisko jest ewidentnie prozachodnie, a niezależność mocno przereklamowana. Jeśli w zachodniej prasie pojawiają się smrody na temat dopingu rosyjskich piłkarzy, to raczej nie po to żeby ujawnić doping. To Putin jako organizator ma nie popadać w błogostan i chwalić się ogromnym sukcesem sportowym i organizacyjnym. Przynajmniej poza granicami Rosji. U siebie zbierze kolejne punkty i status quo jest zachowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Małkociniak ma lokalizację (Stargard) cyrylicą napisaną, wywnioskuj sam...

I wdycha amoniak dla poprawy kondycji :doh: Tylko patrzeć jak opiniotwórczy Bild o tym napisze, a redaktor Radziwinowicz z GW zwęszy rosyjski spisek.

Edytowane przez Małkociniak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...