Rosja.2018

[Franc]

Co za emocje ![emoji3]

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MarcinMal]

Ale emocje uff... dobrze ze do przodu:)

[coloumb]

Ale na zimno (juz nieco) trzeba przyznac, ze wciaz wyniki lepsze od gry. Dzis z Dania tez bysmy przegrali ????

[TOMIS1975]

Priwiet sawiety

[Jeziorm 1]

No to bedzie ciekawy wyjazd do Rosji???? ciekawe ile tych janków z narodowego się wybierze.

[coloumb]

Oby 'Janusze' oraz towarzystwo od 'rozmow dyscyplinujacych' sie nie wybierali, zostali przed tivi i nie robili nam wstydu...jakos nie mam ochoty ogladac rozrob, prowokacji, zapijaczonych mord, golych torsow i obwislych balonobrzuszkow, braku szacunku dla gospodarzy, durnych transparentow, rac oraz sluchac rynsztokowych przyspiewek ????

Edytowane 9 Października 2017 przez coloumb

[SPIDERLING84]

Oby 'Janusze' oraz towarzystwo od 'rozmow dyscyplinujacych' sie nie wybierali, zostali przed tivi i nie robili nam wstydu...jakos nie mam ochoty ogladac rozrob, prowokacji, zapijaczonych mord, golych torsow i obwislych balonobrzuszkow, braku szacunku dla gospodarzy, durnych transparentow, rac oraz sluchac rynsztokowych przyspiewek

Na to nie licz. Przypominam, że Rosjanie podczas poprzednich mistrzostw, przyjechali świetnie zorganizowani. Mieli mapki miast, znakomitą łączność i logistykę. Ich ataki były przygotowane i skuteczne. Pokazali się jako bojówkarze największej klasy    Myślisz, że im to zapomniano? Wydaje mi się, że właśnie rozpoczął się "wyścig zbrojeń" 

[Jeziorm 1]

Coloumb nikogo nie interesuje czego nie chcesz ogladac i czego sobie nie zyczysz.To nie jest koncert życzeń.Zresztą ciebie tam nie będzie wiec o czym tu mowa????

 

Ewentualnie kup bilety do Rosji dla siebie i znajomych,jedź i godnie reprezentuj nasz kraj.

[coloumb]

Mysle, ze takich jak ja jest wiekszosc i wielu interesuje to co mnie...a zreszta, niech Wam powybijaja zeby, skoro tak lubicie zadymy ????

 

Gdyby tak bandy debilnych i agresywnych 'sebixow' pozostaly w domach czy aresztach/poprawczakach/wiezieniach/obozach OHP/na zmywakach itp., normalni usmiechnieci ludzie calymi rodzinamy podrozowaliby bez strachu o zdrowie i zycie po stadionach swiata. A jak jest? Gdy widze policjanta palujacego kibica, moja pierwsza mysl jest taka - dobrze mu tak, lobuzowi! Dopiero pozniej moge sie ewentualnie pochylic nad kibicowska niewinnoscia, ale to raczej wyjatkowo, prawie zawsze jest to bezmozgi troglodyta vel kibol ????

Edytowane 9 Października 2017 przez coloumb

[coloumb]

Marudzący columb ale to już w sumie jest

Mnie mozna olewac, ale tego Pana?

 

http://www.sport.pl/pilka/7,65037,22486514,jaka-polska-na-mundial-cala-kadencja-adama-nawalki-to-praca.html#MegaMT

[Jeziorm 1]

...a jak jest?No wlasnie tak ze cale rodziny chodzą na mecze.W tvn nie pokazywali?

 

Ty jesteś większosc?Boze drogi tobie sie tak wydaje ale naprawde tak nie jest.

 

kończe tą marną dyskusje bo nie ma z kim i o czym.

[coma]

Mnie mozna olewac, ale tego Pana?

 

http://www.sport.pl/pilka/7,65037,22486514,jaka-polska-na-mundial-cala-kadencja-adama-nawalki-to-praca.html#MegaMT

 

I po co Ci to stary? Mam wrażenie, że za wszelką cenę szukasz dziury w całym i dążysz do rozpętania gównoburzy.

Jest awans, wygranych się nie ocenia. Koniec kropka. Wiele rzeczy pozostaje do poprawy ale to wiedzą na pewno też trener i sami zawodnicy więc po co to roztrząsać?

Za miesiąc dwa sparingi, zobaczymy jak będzie wyglądała gra w wykonaniu naszej kadry.

[coloumb]

Przeciez chodzi mi tylko o to, zeby nie dmuchac balona. Lewy tez w sumie o tym mowi. Tu trzeba bic na alarm raczej...

[coma]

Przeciez chodzi mi tylko o to, zeby nie dmuchac balona. Lewy tez w sumie o tym mowi. Tu trzeba bic na alarm raczej...

 

Daj się ludziom pocieszyć, dopiero co wygraliśmy. Przecież wszyscy oglądaliśmy ten sam mecz a zawodnicy z pewnością obejrzą go sobie jeszcze po kilka razy. Niech każdy wyciąga własne wnioski. Balon już jest nadmuchany czy tego chcesz czy nie. I nie jest to do końca sztuczne.

[coloumb]

Jesli mamy cos w Rosji osiagnac, musimy wymagac juz teraz. Przeciez w zalinkowanym artykuliku stoi jak wol, co Lewy powiedzial i co mysli. Zgadzam sie i nie bardzo moge sie cieszyc z tego, co widzialem. Te druzyne stac na podium...i na niewyjscie z grupy ????

[radek_u]

I po co Ci to stary? Mam wrażenie, że za wszelką cenę szukasz dziury w całym i dążysz do rozpętania gównoburzy.

Jest awans, wygranych się nie ocenia. Koniec kropka. Wiele rzeczy pozostaje do poprawy ale to wiedzą na pewno też trener i sami zawodnicy więc po co to roztrząsać?

Za miesiąc dwa sparingi, zobaczymy jak będzie wyglądała gra w wykonaniu naszej kadry.

Niby faktycznie wygranych i stylu się nie ocenia, ale My liczymy na coś więcej niż tylko cieszenie się z awansu i później zagrania tylko trzech meczy. Awans do Rosji to nie jest sukces, tylko był to bezwzględny obowiązek. A czy trener wie co jest do poprawy? Patrząc na te wszystkie mecze mam jako kibic poważne wątpliwości.  Co będzie jak Lewy dostanie kontuzji albo będzie pauzował za kartki? Nawałka ma swoich 11 zawodników i klapki na oczach i nic poza nimi nie widzi, do tego ważniejsze są dla niego indywidualne statystyki Lewego  niż dobro całej drużyny. Czemu np z Armenią przy wyniku 3 czy 4 :1 nie da zgrać się z drużyną innemu napastnikowi(tym bardziej, że Robert był zagrożony żółtą kartką)? No, ale Nawałka ma zajebiste zmiany. Za prawego obrońce wpuścić środkowego, albo zdjąć środowych pomocników i wpuścić za nich dwóch napaściorów i grać na 3, którzy na bank w ten sposób ograją się z drużyną, nie mówiąc, że bardziej klasowy zespół niż Rumuni by nas wypunktował jak małe dzieci.  Lista grzechów naprawdę jest długa, a My jesteśmy w euforii i kto odważy się mieć odmienne zdanie to jest wrogiem no 1 

[silurus]

Prawda jest taka, że początek zawsze mamy dobry a potem DUPA, aż dostaniemy jak wczoraj dwie szybkie. Chłopaki się znowu obudzili, a właściwie Lewy się wkurzył ( taka sportowa złość) na szczęście dla nas.

 

Takich meczy było kilka w tym turnieju. Z Kazachami z Armenią itd. To jest podstawowa bolączka naszej kadry. Na szczęście dla nas mamy szczęście, Lewego i strzelamy bramki, bo bylibyśmy w dupie.

 

Jest drużyna jakiej nie było od lat i nie ma o czym gadać, ale nie możemy tak łatwo tracić goli i głowy jak nie idzie.

 

Coma jest się z czego cieszyć  cieszmy się   

 

           , ale nie tylko Columb ma podobne odczucia  .

 

Ja bym chciał się poczuć jak  jak szalał Piechniczek  z drużyną w 1982 roku       a jest duża szansa, atak mamy skuteczny, jeszcze tylko muszą popracować nad obroną jak prowadzimy i ich głowami.

[coma]

Niby faktycznie wygranych i stylu się nie ocenia, ale My liczymy na coś więcej niż tylko cieszenie się z awansu i później zagrania tylko trzech meczy. Awans do Rosji to nie jest sukces, tylko był to bezwzględny obowiązek. A czy trener wie co jest do poprawy? Patrząc na te wszystkie mecze mam jako kibic poważne wątpliwości.  Co będzie jak Lewy dostanie kontuzji albo będzie pauzował za kartki? Nawałka ma swoich 11 zawodników i klapki na oczach i nic poza nimi nie widzi, do tego ważniejsze są dla niego indywidualne statystyki Lewego  niż dobro całej drużyny. Czemu np z Armenią przy wyniku 3 czy 4 :1 nie da zgrać się z drużyną innemu napastnikowi(tym bardziej, że Robert był zagrożony żółtą kartką)? No, ale Nawałka ma zajebiste zmiany. Za prawego obrońce wpuścić środkowego, albo zdjąć środowych pomocników i wpuścić za nich dwóch napaściorów i grać na 3, którzy na bank w ten sposób ograją się z drużyną, nie mówiąc, że bardziej klasowy zespół niż Rumuni by nas wypunktował jak małe dzieci.  Lista grzechów naprawdę jest długa, a My jesteśmy w euforii i kto odważy się mieć odmienne zdanie to jest wrogiem no 1 

 

Wygraliśmy i odnosimy sukcesy - to fakt. Pewnie, że błędy są i to wyraźne - to też fakt. Jednak wytykać trenerowi wygrywającemu mecz, że przecież k..wa można było lepiej to wygrać bo "mógł zrobić jak ja chcę"... A co byś mówił jeśli zrobiłby tak jak piszesz i wynik zmieniłby się np. na 4-4? No właśnie - to tylko gdybanie teraz, takie samo jak Twoje ale w przeciwną stronę. Nikt nie przewidzi co by się zadziało. Od prób są sparingi, zobaczymy co tam się stanie. Znam wielu takich co myśli, że wie lepiej od samego trenera i są pierwszymi do oceniania jednak nie tędy droga.

Pewnie, że chcemy więcej. W końcu apetyty rosną w miarę jedzenia. Nie widzę też jednak popadania hurraoptymizm więc czemu nie pozwolić się ludziom zwyczajnie cieszyć?

Po takich meczach jest czas na świętowanie a później na refleksje i wyciąganie wniosków. Teraz jest ten pierwszy.

Edytowane 9 Października 2017 przez coma

[coma]

Coma jest się z czego cieszyć  cieszmy się   

 

           , ale nie tylko Columb ma podobne odczucia  .

 

Ja bym chciał się poczuć jak  jak szalał Piechniczek  z drużyną w 1982 roku       a jest duża szansa, atak mamy skuteczny, jeszcze tylko muszą popracować nad obroną jak prowadzimy i ich głowami.

 

 

Obrona obroną, nigdy nie była naszą dobrą stroną, na pewno do poprawy. Przede wszystkim nie powinniśmy jednak odpuszczać ataku nawet jak wysoko prowadzimy. Raz, że nam to wychodzi, dwa - jak przyciskamy pressingiem to się rywale gubią, tracą piłki często jeszcze na swojej połowie. Daliśmy niepotrzebnie rozpędzić się przeciwnikowi i przez to nerwówka w końcówce. Ale czy właśnie tak emocjonujące mecze najbardziej nie zapadają w pamięci? Jedno jest pewne - kardiologowie mają pełne kolejki dzisiaj

Edytowane 9 Października 2017 przez coma

[radek_u]

Wygraliśmy i odnosimy sukcesy - to fakt. Pewnie, że błędy są i to wyraźne - to też fakt. Jednak wytykać trenerowi wygrywającemu mecz, że przecież k..wa można było lepiej to wygrać bo "mógł zrobić jak ja chcę"... A co byś mówił jeśli zrobiłby tak jak piszesz i wynik zmieniłby się np. na 4-4? No właśnie - to tylko gdybanie teraz, takie samo jak Twoje ale w przeciwną stronę. Nikt nie przewidzi co by się zadziało. Od prób są sparingi, zobaczymy co tam się stanie. Znam wielu takich co myśli, że wie lepiej od samego trenera i są pierwszymi do oceniania jednak nie tędy droga.

Pewnie, że chcemy więcej. W końcu apetyty rosną w miarę jedzenia. Nie widzę też jednak popadania hurraoptymizm więc czemu nie pozwolić się ludziom zwyczajnie cieszyć?

Po takich meczach jest czas na świętowanie a później na refleksje i wyciąganie wniosków. Teraz jest ten pierwszy.

Widzisz, drużynę buduje się nie na sparingach tylko na meczach o stawkę. I granie eliminacji to jest  budowa drużyny, którą szykuje się na ten najważniejszy moment czyli granie w finałach mistrzostw, a dobry trener ma plan na xxx czasu do przodu. Oczywiście i tak jest, że trenerzy zdejmują jakiegoś zawodnika i przegrywają wygrane mecze, ale przypominam, że to gra cała drużyna i to są profesjonaliści więc szukanie kozła ofiarnego(tak jak w PSG znaleziono Krychę ) jest śmieszne. Dla mnie było naprawdę zaskoczenie jak przy rozstrzygniętym wyniku trzyma dwóch najważniejszych zawodników drużyny, którzy mają żółte kartki, do tego jeden z nich jest bardzo podatny na kontuzje i mając jeszcze przed sobą najważniejszy mecz eliminacji. I to nie jest tylko gadanie, bo na euro było widać, że nie ma ławki i nie ma kto wejść i pociągnąć drużynę w ciężkich momentach. A czemu? Bo jest Sławek i Kapusta a reszta to kupa. A jak było z Zielińskim? Chyba tylko opinia publiczna wymusiła na Nawałce żeby go zaczął wystawiać na pozycji, na której gra, a nie tak tak jak było rzucał go na jakąś  od czapy i później"bo się nie sprawdził". Dopóki chłopaki wygrywają to Nawałka uważany za super trenera, ale prawda jest taka, że ta drużyna została zbudowana przez wcześniejszych selekcjonerów.

[coloumb]

W zyciu wazne jest szczescie, wczoraj tego szczescia, zreszta chyba odrobine niezasluzonego, bylo tyle, ze na Rosje moze zabraknac. Wciaz te same bledy, ktore nawet Hajto dokladnie widzi. Ja juz sie nie godze na 'nic sie nie stalo', jesli nic sie nie zmieni, bedzie kolejny blamaz. Dotyczy to takze kibicow, jesli celem jest udowadnianie Rosjanom, kto jest wiekszym chamem, juz sie zaczynam wstydzic ????

[SPIDERLING84]

Przeciez chodzi mi tylko o to, zeby nie dmuchac balona. Lewy tez w sumie o tym mowi. Tu trzeba bic na alarm raczej...

Od wielu lat oglądam mecze polskiej reprezentacji i zawsze poziom był żenujący. Jeszcze całkiem niedawno wydawało mi się, że  reprezentanci w latach 1995-2012 chcieli coś osiągnąć ale byli piłkarsko za słabi. Jednak po przeczytaniu książki "Wójt" Wójcika - zrozumiałem, że tam było jedno wielkie pijaństwo, brak ambicji i umiejętności! Jednak teraz reprezentacja wygląda zupełnie inaczej. Strzela gole! Ludzie - tyle lat czekania aż nasi zaczną strzelać gole! Nasi!- nie jacyś naturalizowani murzyni! Mając w świadomości żenujący poziom szkolenia w Polsce, żenujący poziom ligi, biede!, jestem pod ogromnym wrażeniem tego co Nawałce udało się zrobić! To niewyobrażalny sukces! Dwa razy z rzędu awans na wielką imprezę, wypromowanie wielu polskich piłkarzy (poprzez "Łaczy nas piłka): Grosicki, Krychowiak, Glik, Milik. Dzieciaki na podwórkach o tych zawodnikach mówią i nimi chcą być! To tylko dzięki reprezentacji. Ale to dalej są piłkarze przeciętni. Poza Lewandowskim zwykły zagraniczny kibic nie zna nikogo z naszej drużyny! A oni grają, wygrywają i awansują. Na miłość boską - oni nie są 6-tą drużyną świata - ranking to tylko matematyka, ale z pewnością są w pierwszej 20tce (może wyżej). I to jest piękne. Na tyle nas stać. Podium na wielkiej imprezie jest nierealny. Są na to za słabi. Ale w końcu mogę siąść przed TV, wyłączyć głos (no bo Hajto) i oglądać mecze, gdzie zdobywamy gole i wygrywamy. Mam 33 lata i można powiedzieć, że całe życie na to czekałem. Co do pompowania balonika to oczywiste jest, że w mediach sprzedają się tylko dobre wiadomości. Kto chce czytać rzetelne recenzje o nikłej szansie Polaków na cokolwiek? Nikt! Jeśli zrozumie się ten mechanizm, to pompowanie balonika przestaje przeszkadzać. Trzeba samemu realnie ocenić sytuację. 

 

Coloumb - jak zmieni się szkolenie, młodzież zacznie grać piłką, Legia i Górnik Zabrze zmierzą się ze sobą w półfinale Ligi Mistrzów, to myślę, że po takim meczu jak wczoraj, będzie można bić na alarm, że coś nie funkcjionuje, coś do poprawy itd. Cieszmy się tym co jest, bo za 3 lata wrócimy do starych czasów. Bo kim będziemy grać? Kownackim? Kapustką? 

Edytowane 9 Października 2017 przez SPIDERLING84

[SPIDERLING84]

 Dopóki chłopaki wygrywają to Nawałka uważany za super trenera, ale prawda jest taka, że ta drużyna została zbudowana przez wcześniejszych selekcjonerów.

których? Smudę czy Fornalika? 

[coloumb]

Podoba mi sie Twoj optymizm...ale sie z nim nie zgadzam ???? O ile dawniej krytykowalem Lewego w kadrze (gral duzo ponizej mozliwosci), o tyle dzis nie tylko chyle czola, ale przede wszystkim zgadzam sie z Jego ocena sytuacji i jak On nie kupuje awansu jako sukces ostateczny.

 

A pijanstwo? Wciaz pija, to brak profesjonalizmu. Przynajmniej jeden mocno pijacy czesto w tej kadrze sie pojawia. Zaglebiajac sie w temat okaze sie, ze wielu ma/mialo z tym problem, jesli nawet nie z woda, to z hazardem, imprezami itp. Jesli chca cos osiagnac, musza byc jak RL9 czy CR7, innej drogi do prawdziwych sukcesow nie ma.

 

Hajto jest ok ????

[Tomek88]

Wyjątkowo twórczy wątek pod względem teorii aż ciężko i bez sensu do niektórych się odnosić.

 

Drużynę mamy najlepszą od wielu lat jednak nie jest to jeszcze drużyna kompletna i potrafiąca w ciemno grać celnie piłką. Nawałka zrobił bardzo dużo i nie można mu tego odmówić, bo pomimo tak naprawdę dwóch klasowych zawodników resztę mamy dobrych i średnich a w dzisiejszych czasach trzeba mieć pomysł na drużynę żeby takimi zasobami robić to co robi drużyna Nawałki, jakoś poprzednikom się nie udawały takie wyniki chociaż byli dostępni również dobrzy gracze, może nie w takiej formie jak Lewandowski i Piszczek teraz, ale nie na tyle średnio drużyny były gorsze żeby grać na tyle gorzej jak grali w porównaniu jak gra obecna reprezentacja.

 

Co do meczu z Czarnogórą, nie widzę specjalnej winy naszego zespołu. Przewrotka po zamieszaniu z rożnego takiemu zawodnikowi nierzadko trafia się raz w życiu, a druga bramka również padła po rożnym na spontanie po pierwszym golu kiedy naszych trochę usztywniło, widać też, że przeciwnicy strategię rzutów rożnych mieli rozpracowaną i jeśli mogę się do czegoś przyczepić to tylko do strategii ustawienia drużyny przy rożnych, zarówno przy obronie rożnego jak i rożnym dla naszej reprezentacji. To jest piłka i takie rzeczy się zdarzają, życiowa akcja jednego zawodnika czasem zmienia obraz spotkania chociaż nic na to nie wskazuje, tak samo było w meczu na euro we Francji, kiedy wyrównał z nami Shaqiri ekwilibrystyczną bramką z jakiej pozycji nikt się tego po nim nie spodziewał. Wiąże z najbliższym mundialem spore nadzieje w kontekście poczynań naszej reprezentacji, jednak trzeba trzymać się ziemi i nie liczyć na medal, wynik podobny do wyniku na euro będzie ogromnym sukcesem.